https://www.totylkoteoria.pl/2020/03/koronawirus-komunikat.html?fbclid=IwAR1wppYPgOB1x9XFAerHKYCFbW69ArRphvUpIKZztaJygDyblMML1SfkM04

[quote='leszuła' pid='1426844' dateline='1583795522'] Ale o co chodzi? Że niby Filipiak ślęczy w Szwajcarii na kompie i z transfermarktu wybiera naszej guardioli zawodników mając ustawiony filtr na "piłkarze do 100tys.eu" ? [/quote] Nie szanowny Panie. Pan profesor Filipiak [s]ślęczy[/s] zarządza Cracovią bez mala 17 lat i w ramach swej niczym nie skrępowanej plenipotencji zatrudnia przeróżny wachlarz pracowników. Myślę, że przez te wszystkie lata zebrało się ich parę setek. No w każdym razie na tyle sporo, by móc oddzielić ziarna od plew i by dobrać nareszcie taki zespół, który zagwarantuje jakiś efekt. Oczywiście wspominam li tylko o efekcie sportowym, bo tylko na taki ukierunkowana jest działalność klubu sportowego (inne cele, np finansowy, są jedynie drogą do osiągnięcia celu zasadniczego, a nie celem samym w sobie). A jaki jest ten efekt? [quote='leszuła' pid='1426844' dateline='1583795522'] Już mi się z tej całej szopki śmiać chce k. J. Mać. [/quote]

Ech Pasiacy, ależ Wy neurotyczni jesteście. W polskim hokeju wiele klubów już banrutuje, wystarczy ich przeczekać, a gdy dojdzie do sytuacji, że o MP będzie decydować wielomecz z Naprzodem Janów, to nareszcie będzie można przetestować model zatrudnienia skończonej ilości studentów (tylko na łyżwach muszą sie nauczyć jeździć we własnym zakresie) :)

A poza tym trzeba przeprowadzić impeachment Donalda Trumpa, ustawowo znieść biedę w Korei Północnej i skolonizować Urana.

[quote='Rock' pid='1425619' dateline='1583357704'] Najważniejsze, że po przedreptaniu 30 sekund dostają wypolerowaną przez podawaczy suchutką piłkę, wszystko działa jak w zegarku (radzieckim). [/quote] O, właśnie, chłopców do podawania piłek mamy już ukształtowanych na lata! To chyba o to chodziło p. wiceprezesowi Probierzowi, gdy wspominał o wypracowaniu takiego modelu szkolenia młodzieży, który pozostanie w klubie na wiele lat po jego odejściu.

Szanowny Panie Profesorze. Jest Pan osobą, wobec której żywię najbardziej ambiwalentne odczucia ze wszystkich ludzi na ziemi, na jakich kiedykolwiek natrafiłem (nie tych, których osobiście poznałem, wszystkich, o jakich istnieniu mam w ogóle świadomość). Z jednej strony niezwykle Pana cenię za wyciągnięcie mojej Cracovii z absolutnego dna, a z drugiej nienawidzę (przepraszam za szczerość, ale to jest to właśnie uczucie) Pana, za to, ze odebrał mi Pan "mój" biedny, ale wyjątkowy klub, w zamian dając obietnicę przemienienia go w sportową potęgę nawiązującą do dawnej przedwojennej świetności. Szanowny Panie Profesorze. Ja wiem, że ten klub jest "Pana", a nie mój, że z tego klubu uczynił Pan przedsiębiorstwo, w dodatku świetnie prosperujące. Że ten klub by bez Pana grał gdzieś w ligach terenowych, że z Panem kumuluje coraz większy majątek. I ja się zgodziłem na to, ba, przyklasnąłem, zrezygnowałem z tego "mojego" klubu, dawnym tego słowa znaczeniu. Dlaczego to zrobiłem? Bo liczyłem na ciągły sportowy rozwój, na to, by ekwiwalentem dawnej, atmosfery, tego antykonformizmu, dla którego stałem się kibicem Pasów, dziś stal się sukces, nawet nie ciągły, pojedynczy chociażby. By bramka Edka Kowalika na WKS Wawel (wiem, Pan nie wie o czym piszę i uzna Pan to za objaw mej neurotycznej natury), która przyniosła mi i otaczającym mnie kibicom wybuch euforii, jakiej już nigdy w życiu nie doświadczyłem. została zastąpiona jakimś mocniejszym przeżyciem, choćby finałem PP na Narodowym, czy meczem, choćby i przegranym, ale decydującym o zdobyciu Mistrzostwa Polski. Pan w zamian zaoferował mi finansową stabilność, budowę majątku klubu, czy rekordowe transfery Bartosza Kapustki czy Krzysztofa Piątka. Oczywiście te "wychodzące", bo tylko one budują to, co jest Pana fetyszem (a moim wręcz przeciwnie), tj sukcesem finansowym samym w sobie (a nie jako środek w drodze do sukcesu docelowego, tj sportowego). No i oczekiwanie na nieuchronne, Pana zdaniem, bankructwo wszystkich liczących się klubów w Polsce. Panie Profesorze. Jestem neurotycznym kibicem. Nie lubię Pana, tak po prostu, mimo, że Pana szanuję. Od dawna. Chcę, żeby Pan o tym wiedział, mimo, że ma Pan to gdzieś.

Panowie Pasiacy, zachowajmy jakiś poziom. Gdyby prawdziwe były teorie spiskowe o "ciągnięciu za uszy" naszych przeciwników, to sędzia Frankowski uznałby kuriozalnego samobója bez mrugnięcia okiem. Sytuacja z faulem była stykowa 50/50 i sędzia bez problemu wybroniłby się z każdej decyzji. Jakakolwiek sugestia, że zawody były sędziowane na naszą niekorzyść jest po prostu absurdalna.

[quote='sterby' pid='1423378' dateline='1582658706'] [quote='konserwa' pid='1423344' dateline='1582646400'] [quote='sterby' pid='1423343' dateline='1582645884'] wynikiem 0-1 to się wiele majstrów zdobyć nie da. Szczególnie gdy ten wynik się powtarza. [/quote] Da się jeśli się figuruje jako "Goście". Sterby, przecież Ty wiesz o co chodzi, więc po co się czepiasz? [/quote]  jeśli mówimy o naszych wynikach, to  0-1  zawsze jest w plecy, ktoś kto mówi, że wygraliśmy 0-1 popełnia błąd językowy [/quote] Nareszcie ktoś na to zwrócił uwagę. Plaga tych potworków językowych pod tytułem "wygraliśmy 1-4" od kilku lat wysypała niczym koniunkcja koronawirusa, SARS i świńskiej grypy. Bardziej irytuje chyba tylko paranoidalna maniera dodawania frazy "gdzieś tam" w każdym zdaniu dowolnej wypowiedzi, szeroko rozpowszechniona w środowisku piłkarzy.

Zgodnie z zapowiedzią, Robert Lewandowski i koledzy bezradni jak dzieci.

[quote='Tiesto12' pid='1422381' dateline='1582226231'] Derby bez dzieci Fritzla to dla mnie nie derby. [/quote] Czy to nie Pan przypadkiem ongiś tu się przechwalał posiadaniem konta na stronie wislakrakow.cośtam i aktywnym z tego przywileju korzystaniem? No cóż, nie chciałbym być uszczypliwy, ale chyba ciut za bardzo Pan się wczuł w rolę ;)

[quote='SaNtO' pid='1422383' dateline='1582226645'] duży Murzyn w ataku to moje marzenie od czasów Koemachy czy jak mu tam było [b]co Tabisz mu zapewnił nocleg w szatni i rano jak przyszli to już go nie było[/b] [/quote] A to ciekawe. Czyli jednak "żebroinfo" uzyskał Pan dobre kilkanaście lat wcześniej niż to wczorajsze od p. focusa?

Trzeba obiektywnie przyznać, że akurat w najbardziej bolesny sposób Wojciech Kowalczyk skontrowany został przez własnego kolegę z Weszło ;) Całość poniżej, interesujący nas fragment zaczyna się w okolicach 8:22, a kulminacja następuje w okolicach 8:39 ;) https://www.youtube.com/watch?v=X5FfCXpj75k Edit: zmieniam na link, bo video z niewiadomych przyczyn nie działa na forum

[quote='kaleb' pid='1421451' dateline='1581804976'] No to trzeba zacząć kibicować Lasykowi, żeby wymienił na różnych forach Varciniaka. [b]Może jakieś podziękowania z trybun, kiedy będzie nam sędziował?[/b] ;) [/quote] Daleki jestem od sugestii w rodzaju "weźmy się i zróbcie", ale w mojej opinii pomysł oprawy z podziękowaniem za obiektywne sędziowanie dla sędziego Lasyka mógłby być marketingowym strzałem w dziesiątkę, pod każdym względem.

[quote='Jarek44' pid='1421123' dateline='1581603705'] Niedziela ok, ale co dalej??? [/quote] Poniedziałek.

Trudno odmówić racji Panu J&B. W sporcie trofea ważą tyle samo. Mistrzostwo Polski zdobyte przez Piasta waży tyle samo co to zdobyte przez Legię. Nie ma moralnych zwycięzców i moralnych przegranych. Są po prostu zwycięzcy i po prostu przegrani. Legia zdobyła 5 MP w ostatnich siedmiu sezonach (plus kilka PP) i tylko to się liczy. To czy przy okazji spalili pieniądze w piecu, zmarnowali szanse w Europie, zrobili złe transfery, zatrudniali złych trenerów itd w kontekście polskiego podwórka nie ma najmniejszego znaczenia. Mam postulat, zdobądźmy my, jako Cracovia, 5 Mistrzostw Polski w najbliższych siedmiu latach. Z przyjemnością będę się wsłuchiwał w opinie kibiców innych drużyn, ze te MP są mniej warte, bo Probierz gra obcokrajowcami, męczy piłkę, dośrodkowuje itd, a profesor Filipiak nie zna się na futbolu, podejmuje złe decyzje itd.

Swoją drogą do zabawnych konstatacji można dojść choćby pobieżnie przeglądając forum w ostatnim czasie. Taki Tomek Rząsa, który ongiś dwukrotnie nagabywany był lukratywną propozycją kontaktu przez Cupiała w najlepszym okresie prosperity, stanowczo odmówił (mimo, ze mógłby wrócić do Krakowa, być bliżej reprezentacji, a kasa nawet większa w tamtym czasie niż za granicą), był tu niewybrednie sponiewierany za rzekome rekomendowanie jakiegoś piłkarza Tomczaka (?). A pan piłkarz Capoeira t w sumie musi na chleb zarobić, więc co mu się dziwić. Odegrać się chciał bidok. Na panu profesorze Filipiaku znaczy się. Niech sie odgrywa chłop. Piłka to byznes, a Rząsa to kawał (...), nie to co nas TRZYSTU!

[quote='ian thorpe' pid='1414370' dateline='1578425172'] MakuKSC, to taki Genny Savastano - pozwoli im się powybijać nawzajem :D Ale kończę dopiero II sezon, więc nie wiem co dalej :D [/quote] Uuuu, to nie chcę spojlerować, ale przez najbliższe 13 sezonów specjalnych zwrotów akcji bym się nie spodziewał ;)

[quote='sterby' pid='1413858' dateline='1578078464'] Spadłbym z krzesła [/quote] Krzesła już dawno wywieziono. Siedzimy po turecku, na dywanie, z ochraniaczem na zębach. I słusznie, bo im bliżej gruntu, tym mentalnie stabilniej do tego podchodzimy (nie, to nie żaden sarkazm).

[quote='del_piero' pid='1411895' dateline='1576503264'] ile chcial Cabrera wie ktos? [/quote] Myślę, że Cabrera na pewno.

Czyli profesor Filipiak wchodzi za darmo?