[quote='BartAcid' pid='1425137' dateline='1583274283']
Tak samo nie było spalonego w grugiej połowie który nam gwizdnęli.
Nie było źle z Frankiem ale w moim odczuciu nam trochę na wyrost ze dwie kartki, a onym o dwie za mało
[/quote]
dziwne, że Stefański na VARze nie liczył sekund Buchalikowi jak kiedyś Cabajowi.
nawet pies Mielcarski był zdziwiony brakiem reakcji sędziów na to opóźnianie wznowień.
chociaż wygrana GTSu jak najbardziej zasłużona
-
-
Żałośni Polscy sędziowie ...
Panowie Pasiacy, zachowajmy jakiś poziom.
Gdyby prawdziwe były teorie spiskowe o "ciągnięciu za uszy" naszych przeciwników, to sędzia Frankowski uznałby kuriozalnego samobója bez mrugnięcia okiem. Sytuacja z faulem była stykowa 50/50 i sędzia bez problemu wybroniłby się z każdej decyzji.
Jakakolwiek sugestia, że zawody były sędziowane na naszą niekorzyść jest po prostu absurdalna.
- Edytowany
Chuj z sędziami. Piłkarze wypierdalać!
Nie oglądam spotkań z tymi szmaciarzami więcej, Wynocha z Cracovii! Kurwy przebierańcy!
Albo niech ich Filipiak w Wierzynku ugości. W Y N O C H A!
[quote='prestidigitatorRioletto' pid='1425243' dateline='1583283632']
Panowie Pasiacy, zachowajmy jakiś poziom.
Gdyby prawdziwe były teorie spiskowe o "ciągnięciu za uszy" naszych przeciwników, to sędzia Frankowski uznałby kuriozalnego samobója bez mrugnięcia okiem. Sytuacja z faulem była stykowa 50/50 i sędzia bez problemu wybroniłby się z każdej decyzji.
Jakakolwiek sugestia, że zawody były sędziowane na naszą niekorzyść jest po prostu absurdalna.
[/quote]
Niekoniecznie by uznał. Z przebiegu gry było widać, że nieuznanie tego gola i tak powinno utrzymać naszą przegraną. Gdyby takie teorie były prawdziwe (a nie twierdzę, że są i chodzi mi tylko o formalność), to czasem opłaca się zrobić na przekór kiedy pretekst jest podany na tacy. Fakt, sędzia nas nie przekręcił, ale tego typu sytuacje zdarzały się w przeszłości, podobnie jak pomoc Legii i gts-owi. Możliwe, że nie przekręcił bo nie było takiej potrzeby, bowiem zagraliśmy słabe zawody. Gdybyśmy zagrali dobrze, sędzia mógłby podejmować zupełnie inne werdykty.
Jesteśmy tak słabi, że nawet nie muszą nas kręcić. :@
Nie ma co szukać winy w sędziowaniu, zagraliśmy koszmarnie i sędzia nie miał tu nic do gadania. Choć Frankowski średnio ten mecz prowadził. Bramkarz Wisły od pierwszej minuty grał na czas, po golu to już totalnie i zero reakcji.
Może i lepiej że bramkarz gts grał na czas, inaczej by mieli okazje aby nam coś jeszcze wjebać
7 minut doliczonych to była reakcja.
Nie przegraliśmy przez sędziów :) samobój Pellego powinien byc zaliczony - gdyby wisla takiego gola sobie wpakowała i nie zostałby zaliczony byłbym absolutnie wściekły i wszyscy byście byli.
No żesz...
Taką piękną bramkę strzela główką piłkarz Cracovii i mu nie zaliczają...
Dla mnie było pchnięcie w wykonaniu Heberta (skąd gts ma pieniądze na to? I dlaczego Komisja Ligi na to zezwala) ale zgadam się, że można w te, można wewte. Natomiast że Stefański tam nie widział faulu, to trudno się dziwić, Jak on nie widział faulu na naszym obrońcy po obejrzeniu powtórek przy 2:3 po pierwszej bramce dla gts...
Przy samobóju był jeszcze faul Klemenza na Heliku.
Frankowski nie uznał bramki Pelle bo strzelił zawodnik w biało-czerwonej koszulce... i on myślał że to dla nas ;) :D
Rozumiem, że zasilacie ten watek po derbach szukając pocieszenia, nie traćcie czasu, nie przyjdzie, graliśmy posraną pytę i sędzia nie musiał kombinować.
Nie da się ukryć , arbitra nie zmusiliśmy do jakiegoś dużego wysiłku .;)
Dobra już na chłodno co by nie być posądzonym o szukanie usprawiedliwień. Nie mam ich więc ochłońcie.
Największa bolączka varu to dla mnie obecnie to, że sprawdzane są tylko ewentualne gole. Jeżeli chodzi o derbowe mecze to pierwsza bramka po której karny i druga nieuznana główeczka holenderskiego czarodzieja (druga na bank, pierwsza nie wiem bo linie złamał biegający jak żyd po pustym sklepie Rapa) były poprzedzone rzutem rożnym. Rzut rożny poprzedzony puszczonymi akcjami z prawdopodobieństwem spalonego.
O ile za słuszne trzeba uznać, że puszcza się jak jest akcja bramkowa by ewentualnie nie przerwać jej zbyt wcześnie, by nie popełnić karygodnego błędu, który mógłby drużynie niesprawiedliwie odebrać szanse na gola, o tyle skandalem jest gdy po takiej akcji jest rzut rożny i nikt nie analizuje czy tam nie było spalonego.
Ostatnio cały sektor A widział, że był spalony a akcja poszła i jest rożny. Dlaczego nie można szybko sprawdzić i dać spalonego?
Pomijając derbowy mecz dlaczego w ciągu sekundy nie można sprawdzić czy róg był czy nie? Dlaczego nie można w sekundę sprawdzić dla kogo aut? Tu nie trzeba latać do monitorka, siedzi varowiec przed ekranem i widzi, że nie ma rogu tylko piątka. Mówi na słuchawkę "piątka" i jest piątka. Nie ma tutaj żadnej straty czasy, żadnego sprawdzania, wstrzymywania akcji, nerwowości na trybunach. Są sytuacje, że każdy widział, że nie ma rogu a sędzia go przyznaje i jest gol. Jak nie można każdego rogu sprawdzać to trzeba chociaż tego po którym padł gol. Pada gol sprawdzamy czy był róg. Oj nie było to piątka.
Strasznie mnie to irytuje
pamietacie jak VAR wydawal sie rzecza niemozliwa przy betonie FIFY? to nie bylo tak dawno, jest jaki jest, ale jest, i na pewno bedzie sie zmienial
ja pojde dalej, , teraz co innego, pierdlona gra na czas, wiem ze to by byla rewolucja ale jestem za zatrzymywaniem czasu i uruchamianiem kiedy pilka jest w grze - niech se frajer wybija piatke kazda przez 45 sekund, posiedzimy dluzej o te 20 minut na stadionie, to same z autami, z wszystkim.
zdaje sobie sprawe ze proponuje cos wydajacego sie kosmosem, ale chwilami nie moge patrzec na to gowniane udawanie grania, niech se bedzie nawet mecz krotszy, nie wiem, 80, whatever, ale niech skoncza z ta parodia ze w danym momencie grojki zapierdalaja jak z goracymi ziemniakami w majtach a potem przy korzystnym dla nich wyniku celebruja kazde wznowienie przez 45 sekund wtf???
Wprowadzic czas gry netto 75 min, brutto wyjdzie tyle ile beda przeciagac. Wyslac Tabisza do centrali, on temat zna od poddszewki.
Dokładnie. Za każde odkopanie piłki po gwizdku żółta i po temacie. Pamiętacie jak kiedyś piłkarze zaskakiwali przeciwnika szybkim wznowieniem po faulu i jednym podaniem potrafili wypuścić napastnika 1 na 1 z bramkarzem. A teraz podnoszenie piłki, odrzucanie na bok, blokowanie nogami... do tego pajacowanie chłopaków od podawania. A TO WSZYSTKO JUŻ PRZY 0:0.
Efektywny czas gry jest jedynym sposobem na uratowanie piłki.
Obawiam się jednak, że to powinno być 2x30.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
alocha, Goście (1)