Wystarczy. Z tym że do tego droga daleka. Chyba .Idę spać mam dość polskiego sportu na dziś.

Chorwaci akurat nie. Chociażby dlatego że na poważnych imprezach pokroju mistrzostw Świata czy Europy udało im się wyjść z grupy czego nie można powiedzieć o Szkotach.

[quote]#post1652111 [quote]#post1652085 Są. Można.[/quote] Doprawdy? [/quote] Oczywiście. To ze jedne dziady wygrały z drugimi nie zmienia postaci rzeczy.

No i przez te wszystkie upokorzenia które przeżył.

Są. Można.

Ja sobie z chęcią oględne ten mecz. Szkoci to takie same dziady jak my, także szanse są w końcu wyrównane.

Ja to nawet do tej pory tak myślę o Maigaardzie mimo ze zagrał 1,5 meczu bardzo dobrze.

[i]"Filip wyskoczył jak[s] z konopi [/s]z muru"[/i] Buhahaha dobre, kwaskowe.

Ezechiela , no tak ,ale dawno cos na forum nie pisał.

Jeżeli byśmy bardzo dobrze zagrali w ataku to ze trzy strzelimy, do tego Ravas zagra mecz życia i przepuści tylko trzy ,to będzie remis. Z tym że zazwyczaj moje przepowiadanie przyszłości słabo się sprawdza. Wszyscy umrzemy.

Wyszła Ci puszka.

Macie racje nie ma się co denerwować. Ta cała piłka nożna to takie zwykłe hobby jak inne. Niczym się nie różni od majsterkowania , poezji ,astronomii czy tam walcowania blachy na zimno.

Nie wiem jak tam szanowni koledzy , ale mnie wkurw trzyma dość mocno.

Jak już mamy dogonić króliczka , to on hyc , hyc.

Jugas żyje!

Henrich Ravas -5 przyzwoity mecz słabego bramkarza. Otar Kakabadze -6, constans. Virgil Ghiță - bo (9') Jani Atanasov -5 , tyle złego co dobrego (81') Amir Al-Ammari -bo Arttu Hoskonen -6, ktoś musi tą obronę trzymać w kupie. Andreas Skovgaard -6, dobrze Davíð Ólafsson -6,trudno dogonić motor. Filip Rózga -5, waleczny - nieskuteczny (72') Mateusz Bochnak -bo ,a widziałem go nawet przy piłce. Patryk Sokołowski -5, za krótki na stopera Mikkel Maigaard -3, pierdoła. Ajdin Hasić -4, asysta i cos jeszcze? (81') Bartosz Biedrzycki -bo Benjamin Källman -7, cieszmy się miesiącami kiedy on jest z nami.

Dobrze ze ta Lechia jest taka słaba, z poważnym zespołem nie było by co po nas zbierać.

Nieźle się nam to poukładało, mimo kontuzji Gity. Dwójka niebezpieczna , Sokołowski na obronie z żółtą , trzeba walnąć trzecią ,ona zawsze odbiera ochotę do grania. Nadzieja w Ravasie. Po drugiej żółtej szanse się wyrównały. Kończmy kurde ten mecz. Ząb mnie boli.

Wirują, wirują tysiące szprych W kole fortuny, matuli Ta balladka jest o tych Co się za pewnie, poczuli.

Red Bull Krakau? Inpostovia? Microsoft=Mały miękki.