Psiury z Nas bekę walą że stadion niby pełny a doping jak na Wieczystej. Szczerze ? Na trybunach kompromitacja, na boisku drużyna bez charakteru
-
-
Cracovia 0 - 2 Lech Poznań, sobota 19 października 2024, 20:15
Lajkonik odpiął temat globalnie.
[quote]#post1647602 [quote]#post1647584 Powiem szczerze sam się dałem nabrać na ten nasz "sen o potędze", ale niestety prawda jest brutalna, jesteśmy przeciętną drużyną, przy dobrych układach będzie środek tabeli[/quote]
Chyba mało kto wierzył, że jesteśmy potęgą. Lech jest najmocniejszą ekipą w tej lidze mimo, że też zaliczył wpadki i wydaje się być poza zasięgiem. Mamy pecha z tymi dwoma kontuzjami (Jugas i Glik). Widocznie jest już nam pisana ta dola garbata, po której słońce zaświeci, jak to śpiewały Andrusy. Zaświeci ale nie od razu pełnym blaskiem. Już zaczyna świecić ale tylko powoli wychodzi zza chmur. Mamy w tej rundzie jeszcze dwa trudne mecze (Legia i Piast) a pozostałe są w zasięgu, choć wiadomo, że wszystkich nie wygramy. Trzeba grać swoje z pełnym zaangażowaniem i uzbierać punktów tyle, żeby mieć kontakt z czołówką.
[/quote]
Ja, stary, a trochę wierzyłem, ech...chyba trza znów przywdziać krótkie spodenki😉
Ale byl sold out tydzien przed meczem przeciez :) to dlaczego na trybunach kompromitacja?
My mamy się podniecać tym co na trybunach, czy tym co na płycie, sorry, włosy na przrodzeniu już mi siwieją, tak że ten...
Dzisiejszy mecz niestety potwierdził to że nie mamy swojej tożsamości. Cracovia = FC Lech Poznań. A spróbuj coś głośno o tym powiedzieć na trybunach to "swoi" będą chcieli się pobić...Sorry ale po aktywnych 25 latach się z tego wypisuje. I mówię to z jak największą przykrością!
[quote]#post1647604 Psiury z Nas bekę walą że stadion niby pełny a doping jak na Wieczystej. Szczerze ? Na trybunach kompromitacja, na boisku drużyna bez charakteru[/quote]
Jestem innego zdania, choć nie byłem na meczu... Mieszkam na Bronowicach, gdzie bliżej do stadionu na Reymonta i bardzo często słyszałem różne okrzyki z ich meczu.. Dzisiaj pierwszy raz usłyszałem śpiewy z naszego stadionu i to będąc w domu (nie na polu).
Krytykować nie będę, bo zaangażowanie było. Brakło poprostu jakości. Dzisiaj nikt , ligowców nie wygrałby z Lechem.
GRAMY DALEJ.
Głowy do gory
Do bramki nie wiadomo było kto wygra , i mimo tego że Lech miał piłkę to my mieliśmy więcej z gry, ale brakowało ,to podania dobrego. to zamknięcia itd . Lecimy dalej i nie ma co się przejmować tylko wyciągnąć wnioski na przyszłość
Ludzie przyszli dopingować Cracovię grającą o mistrzostwo, a dostali festiwal włażenia Lechowi w dupę.
Byłem i widziałem . Mecz jak mecz , napisaliście wszystko , lepiej przegrać z Lechem niż z Motorem.Punkty zostały w rodzinie . Ławka kiepska ,Bochniak chyba myślał że prowadzimy , Abdul piękny strzał na aut prawie.Trzeba podnieść głowy i walczyć dalej .Motor wygrał Lechem w Poznaniu czyli za tydzień … Doping 📣 jakby to powiedzieć,był
Tyle schlanych ryjów dawno nie widziałem , więc nie ma co się dziwić że było słabo 👎.Z Puszczą była 🧨 Wrócimy do tego za tydzień .Z pasiastymi pozdrowieniami auuu😄
Refleksje z boiska zostawie sobie na później, co mi chodzi po głowie to nowa "przyśpiewka" niby a la wiking, ale przypominająca szczekanie. Ktoś wyjaśni o co chodziło?
- Edytowany
Dużo się zmieniło ale niestety dalej wykładamy się na ważniejszych meczach mogących napędzić publikę, zagraliśmy dwie różne połowy pierwszą dobrą drugą beznadziejną-apatyczną ( jak to możliwe? Nie znam odpowiedzi na to pytanie) Rózga chaotyczny nie udźwignął meczu ( jemu się nie ma co dziwić) Kallmann przeszedł obok meczu Van Buuren kilka razy się tylko dobrze zastawił, Hasić też miał minimalne momenty… Ravas do mnie nie trafia on nawet jak przegrywamy wznawia jak flegmatyk, przy pierwszej bramce chyba mógł wyjść do piłki ?
Odnośnie publiki…
Lech nas wykupił, zrobili bardzo dużą inwazję jestem ciekawy ile nowych kibiców😉 było na meczu ale coś czuję że liczba Lecha mogła być nawet w okolicach 2 - 3 tysięcy- bardzo dużo kibiców Lecha wszędzie, miałem takie obawy i one się sprawdziły. Muszę się wybrać do Poznania na wiosnę bo ostatni raz byłem kilka lat temu i nie pamiętam takiej gościny… coś czuję, że nie będzie tak miło jak u nas względem czasu antenowego i pozdrowień dla kibiców gości…
Wracając w pomeczowym autobusie dominowały zafrasowane miny nie wróży to dobrze przed motorem a mogło być tak pięknie, eh…
Pewne jest jedno drużyna ma potencjał i mam nadzieję, że będzie on rozwijany a nie roztrwoniony.
Mogę tylko powiedzieć że pierwsza połowa bez wątpienia nasza, co się stało w szatni nie wiem, lecz wyszła inna drużyna, cofnięta bez pomysłu odpuszczajaca pole gry gościom. Tak się nie gra, przyjaźń kibiców tak, ale dać się rozbić w 10 min to kompromitacja. Dziś nawet Kallmann nie waleczny. Pracował Kakabadze i van Buren.
Ciężko wygrać z liderem na wyjeździe.
Ciekawe czy w rewanżu będzie tyle dopingu o Cracovii ???
[quote]#post1647582 Ravas to jest jakieś kurwa nieporozumienie....[/quote]
Wreszcie ktoś oprócz mnie też tak uważa.
No on nie będzie nam bramek ładował
Raz na jakiś czas ubogi klub wygra z bogatym , przez co powstają te powiedzonka jak "pieniądze nie grają " itp.
Jednak globalna tendencja jest taka że to bogaci częściej wygrywają.
Nam po prostu brakuje 100-200 mln zł rocznie.
A tak mamy bardzo dobrych zawodników, oczywiście spośród tych najtańszych.
No widać było różnicę 85 mln zł na boisku.
Trudno. Kocha się dalej.
Czy też trudno kocha się dalej?
Kocha się, dalej, racja, emocje opadną, ech....wot żyzń
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)