- Edytowany
Ja narazie nie oceniam, chłopak ledwo z samolotu wysiadł i został rzucony na głęboką wodę. Lobotką to na pewno nie jest i z marszu środka boiska nie przejmie ( jeśli w ogóle na tych patyczkach ) ale nie zapominajmy, że gość w swoich okolicach na boisku ma stajnie Augiasza (za nim Glik potrzebujący respirator a przed nim człowiek odskoczyła mi piłka )