Nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Tutaj raczej wypada się cieszyć, że okazaliśmy się klubem-trampoliną, bo Benjamin w trakcie procesu odbijania się od naszej ligi, wynosi na wyższy poziom również i Cracovię. A więc to jest taki transfer, gdzie dla odmiany sprowadzony do strzelania bramek napastnik te bramki strzela. Myślę, że sprawę kontraktu przespał ktoś jeszcze za życia Profesora. Ale teraz już nic z tym nie zrobimy. Po prostu trzeba zaufać, że nasz dział sportowy ma już od dłuższego czasu pomysł na następcę Kallmana. Przy mitycznych 150 nazwiskach na liście musi być też paru bramkostrzelnych. W lecie świetna roszada Makuch -> Van Buren, znakomity układ z Besiktasem w sprawie Hasicia. Teraz już trochę inaczej patrzę na politykę transferową klubu. Wierzę, że czasy podcierania wiadomo czego wiadomo czym minęły i teraz w Rącznej myśli się o strategii na dłużej, niż jedną rundę wprzód. Od lat jest tu modne na forum czekanie na transfer, który postrąca nas z krzeseł. A może by tak zamiast czekać, docenić chłopa, którego zazdrości nam cała liga? On jeszcze parę meczów u nas zagra. Można przyjść i oglądać go na żywo. Można mu namalować transparent na płot, przekazać wsparcie i wdzięczność za świetną postawę w barwach Pasów.

Na X od wczoraj lata wyemitowany pierd z czołówki pierdów wszech czasów, a tu cisza? [img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-11/image-png-02355539.png[/img] Żeby podtrzymać aromat, dodam, że w grze ponoć są Microsoft, Saudi Aramco, Nestle i Shell 🤡 Oferta holdingu Vanna Ly & partners została odrzucona.

[quote]#post1649168 Rafi pasuje Ci taka opcja, Kallman odchodzi po sezonie, a w jego miejsce wchodzi Bochnak i kąsa rywali? Aha, i jeszcze kolega PAS wtóruje, nie pozbywać się Bochnaka, ponieważ Kallman odejdzie. Czyli juz jesteśmy pogodzeni, że Kallman odchodzi, to trzeba koniecznie z Bochnakiem przedłużyć kontrakt. Ja jestem za tym, żeby z Kallmanem przedłużyć kontrakt. Natomiast jeżeli komuś marzy się walka o 15 miejsce to ja jestem w stanie to zrozumieć. Każdy ma swoje marzenia i nic mi do nich.[/quote] Ja tak dyskutować nie będę. Nie napisałem nigdzie, że widzę Bochnaka w 1 składzie za Kallmana po sezonie. Nie wiem jakie metody dedukcji Cię do tego doprowadziły... A już sugerowanie między wierszami, że jakiemukolwiek kibicowi Cracovii marzy się walka o 15. miejsce to chwyt poniżej pasa, czyli po prostu ch*owy. Jak będzie tu z kim i o czym konkretnie porozmawiać, to ja chętnie, ale w tym momencie udaję się do szatni.

Niektórzy chyba trochę odlatują. Przypomnę, że mieliśmy DWÓCH zawodników na ławce mniej, niż Motor. Co znaczy, że brakuje nam w kadrze zawodników na sztukę. Mateusz wszedł na 20 minut i narobił takiego rabanu, że dał trenerowi jasny sygnał "Kołcz, a może tak w Gdańsku to na mnie postaw, a Rózga niech se dychnie?" To prawda, że nie ma techniki Hasicia, siły Kallmana, ale to bardzo przydatny zawodnik. Wchodzący z ławki, walczący, dynamiczny z dobrym i mocnym uderzeniem. Na jokera idealne cechy. Przypominam, że nie jesteśmy jeszcze na etapie wybrzydzania. Żeby zastąpić Bochnaka, trzeba mieć lepszego, niż Bochnak. A póki co to runda w pełni, okienko zamknięte, w drużynie szpital. I takiego zawodnika trzeba cenić, a nie wybrzydzać. Od dalekosiężnych planów są komitety transferowe prezesa. I mityczne listy 150 wzmocnień. Wierzę, że tam jakaś długofalowa strategia się rysuje, ale póki co, mieszamy w kuble tym, co mamy.

[quote]#post1648889 No to Hasic miał aktywny udział przy 5 naszych bramkach. Zajebisty grajek.[/quote] Przepraszam, to był Maigaard. Też zajebisty grajek, co nie zmienia noty Hasicia, bo to też klasa 😎

[quote]#post1648806 A najlepiej jakby wodzirej ją puszczał u siebie w domu po meczu. Tak samo jak ten jazgot przy podawaniu składów. [/quote] Dziadu sękaty, jaki jazgot? Pendulum to klasyka drum&bass! I akurat pasuje znakomicie jako tło do składów drużyn. Robi mi to zawsze dzień, jak wchodzę na stadion. Tak samo jak "Beautiful day" po zwycięstwie. Sorry - not sorry: nowa świecka tradycja 😎 https://www.youtube.com/watch?v=gkwpXipZUoE [quote]#post1648885 Nie oglądałem meczu bo byłem w pracy ,tylko skrót. Kto dośrodkował z rożnego przy bramce Bochnaka na 6-2 ?[/quote] Maigaard

Można powiedzieć "typowa Cracovia jest typowa". Czyli już byli w ogródku, już witali się z gąską, a tu nagle taki kubeł zimnej wody. Można po takim meczu robić nerwowe ruchy. Można krytykować piłkarzy, trenera, prezesa. Można podstawiać wynik do fatalistycznych wzorów i szukać usprawiedliwień w twórczości ś.p. Jerzego Pilcha (Cracovia jak ma wygrać, to przegra). A można po prostu popatrzeć na mecz trzeźwo (bo nie piłem) i chłodno (za oknem jakieś 3 stopnie) i stwierdzić, że w spotkaniu dwóch drużyn z topu ligowej tabeli tylko jedna zasługiwała na miano topowej. I był to Lech. Pierwsza połowa w miarę wyrównana, mecz zamknięty, ale w powietrzu wisiała bramka Ishaka. On od początku wyglądał jak zawodnik z innej ligowej półki. Po przerwie dojechali do niego koledzy z drużyny, którzy przejęli całkowitą kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Nasza ofensywa (a wyszliśmy dziś ofensywnym ustawieniem) nie była dziś dla rywala wielkim wyzwaniem. Hasić nie hasał. Rózga nie chłostał, a nawet nie smagał. Kallman i Van Buuren opadli z sił i nie mieli pary, żeby nękać dobrze usposobioną obronę Kolejarza przez 90 minut. Wiele rzeczy po prostu nam nie wychodziło. Byliśmy nieskładni, podawaliśmy niecelnie, nie wygrywaliśmy pojedynków, nie oddawaliśmy strzałów. U przeciwnika była jakość. Przeciwstawiliśmy jej bylejakość. Choć walczyliśmy, biegaliśmy - nie wystarczyło. Symptomatyczne były chociażby zmiany. U nas wszedł młodzieżowiec Biedrzycki i Bochnak, który czasem wchodzi, czasem nie, czasem gra w rezerwach. Potem zmieniliśmy środek pola, co niewiele w sumie dało. A Lechu nawet na 2 ostatnie minuty trener wpuścił gościa, który kosztował prawie 2 mln €. My za tyle nawet nie sprzedajemy. Oni za tyle kupują. Wiem, że pieniądze nie grają, ale czasem w piłce wartość piłkarzy przekłada się na to, co widzimy na boisku. I dziś akurat się przełożyła unaoczniając przepaść między klubem, który przynależy do sportowej elity Ekstraklasy, a takim, który dopiero do niej aspiruje. Nam to aspirowanie całkiem nieźle wychodzi. W ostatni niespełna rok poczyniliśmy ogromny progres. Ale widocznie to jeszcze nie ten moment, żeby golić takiego Lecha u siebie. Potrąciła nas lokomotywa, ale żyjemy i nadal jesteśmy w grze. Teraz przepracować dobrze tydzień, żeby czasem na pasach nie rozjechał nas pojazd lżejszego kalibru. Do zobaczenia na Motorze!

Mecz był bardzo fajnym widowiskiem do oglądania. Trudne przetarcie dla naszej młodzieży i wymagający rywal nawet dla ogranych w wyższych ligach zawodników szerokiej kadry. Widać, że się na nas mocno spięli. Do przerwy powinno być 2-4, patrząc na sytuacje Wieczystej. Po czerwonej kartce dla zawodnika gości trochę się pozmieniało i to Cracovia stworzyła sobie kilka sytuacji. Fajny gol Biedrzyckiego, potem jeszcze dwie "setki", bodajże Tabora i jeszcze któregoś z graczy. Skończyło się 3-3, mogło i 7-7. Parking i wstęp jak zwykle darmowy. Bar zamknięty. Na trybunach Dróżdż, Peszko, Turecki, Kapka. [img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-10/image-png-40102601.png[/img] [img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-10/image-png-58770251.png[/img]

I 2-3. Jadą z nami.

2-1 potężny wolej Doby po centrze Bochnaka. Jesteśmy gorsi, ale prowadzimy.

Czyli 4-5 z ostatniej szerokiej kadry. Pogoda piękna, nic tylko wygrywać 💪

[quote]#post1646671 Orientuje się ktoś może w jakim składzie dzisiaj rezerwy ?[/quote] Jakbym miał obstawiać, to strzelam że nikt z meczowej "18" z jedynki nie zagra dziś w Rącznej. Ale i tak jadę się przekonać na własne oczy 👀

[quote]#post1645138 Przegrywamy z Sokolem z trudnego do zapamiętania z nazwy miasta 1-3. I bardzo komplikujemy sobie sprawę w drodze do awansu. Łatwiej szło nam z teoretycznie silniejszymi zespołami...[/quote] Jak sobie komplikujemy sprawę w drodze do awansu? Przecież nadal liderujemy z przewagą. Wstyd przegrać taki mecz, ale nie siejmy może defetyzmu, ludzie. To dopiero 13. kolejka.

Faktycznie Małecki bis. No cóż, widać z felernego miotu... 🐶 [img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-10/image-png-63763862.png[/img]

Znów ciekawa sobota w Rącznej. Nie miałem czasu, żeby zostać na CLJ 19, ale obejrzałem chociaż rezerwy. Skład tym razem bez żadnego wzmocnienia z pierwszej drużyny. Bez Madejskiego, Janasika, bez Bzdyla, który raczej będzie w poniedziałek na ławce w Esktraklasie. Podhalanina nie znałem, nie wiedziałem jaka to drużyna. Ale prezentowali się solidnie. Bardzo waleczne chłopaki, nie oddawali metra boiska, nie opadli z sił. Pressingiem cisnęli nas aż do ostatnich minut, kiedy gubiliśmy się przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy. Opowieści tych, że w IV lidze grają zawodnicy z nadwagą, którzy nie trenują w tygodniu, można sobie włożyć między bajki. Taki ograny w Ekstraklasie Lusiusz miał po przerwie cztery straty, tak doskakiwali do nas goście. I nie zauważyłem, żeby któremuś brzuch o kolana zawadzał. Do przerwy graliśmy lepiej. Szybki karny, pewnie wykorzystany przez Tabora ustawił nam mecz. Nasz czołowy strzelec nie grał dziś zbyt dobrze. Dostał żółtko za symulkę w polu karnym, przed przerwą faulował w środku boiska i miał masę farta, że nie wyleciał z boiska. Po przerwie zmarnował doskonałą sytuację, uderzając głową nad poprzeczką. Doba, który wszedł za niego też zaliczył dyskretny występ. Poza paroma rozprowadzaniami szybkich kontr był w zasadzie niewidoczny. Teraz przechodzimy do chwalenia. Dobrze wyglądał zawodnik z numerem "11" - Strózik. Mobilny, dynamiczny, fajnie prowadził piłkę, przyjemnie było na niego patrzeć. Pomietło - stawiam przy jego nazwisku kolejny "+". Przed przerwą trochę "pobzdylował" asystując na 2-0. Dostał piłkę tyłem do bramki, przyjął sobie ze zwodem kierunkowo, obracając się zgubił krycie i posłał tuż nad czupryną obrońcy idealne podanie do wychodzącego Lachowicza, który minął bramkarza i spokojnie skierował piłkę do siatki. Lachowicz notabene do tego momentu niczym się nie wyróżniał. Choć potem miał kilka błysków. Jak zgranie z pierwszej piłki zewnętrznym podbiciem, czy uderzenie z dystansu gorszą nogą. W bramce Malinowski, w miejsce kontuzjowanego Madejskiego. Dużo strzałów dziś obronił. Momentami zbyt przyspawany do linii. Nieźle gra nogami, to jego spory plus. Numer 3. - Pestka. Tutaj pochwały za próbę strzału z dystansu. Huknął przed przerwą z podbicia tak, że prawie złamał poprzeczkę. Rzadko się widzi takie strzały. Na środku obrony fajnie w wyprowadzeniu wyglądał kapitan drużyny, Hyla. Ale mam wrażenie, że to zawodnik zbyt słaby fizycznie jak na takie rozgrywki. Brakuje mu trochę masy. Jeszcze jedna refleksja odnośnie formacji obronnej. Gra piłką wygląda fajnie, dobrze rozgrywamy od tyłu, od bramkarza, przez wszystkich stoperów. No, może Pestka nieco gorzej, ze względu na wzrost i koordynację. Ale bez piłki jest o wiele słabiej. Naprawdę mało brakło, żeby Podhalanin wpakował nam gola na 2-2. Boki pomocy bardzo średnie. Kęska i Sutor odstawali poziomem od o wiele lepszego środka pola. I na koniec jeszcze kwestie techniczne: - parking darmowy - wstęp darmowy - wejście na trybunę zamknięte. Trzeba było dreptać dookoła - kawiarnia zamknięta - transmisji LIVE na YouTube brak - w trakcie meczu pod balonem derby rocznika 2014 - po meczu CLJ U19 ze Śląskiem [b]Cracovia II 3:1 Podhalanin Biecz[/b] 1:0 15' Tabor (k.) 2:0 45' Lachowicz 2:1 63' Tyrka 3:1 90' Piekarz żółte kartki: Lusiusz, Tabor, Strózik - Tyrka, Żarnowski [b]Cracovia II:[/b] 30. Michał Malinowski - 17. Oliwier Hyla (C), 3. Jakub Pestka, 21. Witalij Tkaczuk - 7. Michał Kęska (74' 19. Wiktor Piekarz), 8. Oskar Lachowicz (61' 14. Adam Wierzbicki), 11. Jędrzej Strózik, 6. Sylwester Lusiusz, 27. Jakub Sutor, 29. Mateusz Pomietło, 10. Mirosław Tabor (61' 9. Szymon Doba) [b]ławka rezerwowych: [/b]31. Jakub Okas, 15. Konrad Gorszkow, 18. Jakub Gut, 20. Maksymilian Czerwiński, 24. Franciszek Dziewicki

[quote]#post1644113 to brać[/quote] Słynne "BRAĆ!" Dawno nie było 😃 [img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-09/image-png-07403948.png[/img]

Nie bardzo to rozumiem. Najpierw transmisje, relacje, newsy. Tweety. A nagle totalna cisza. Można snuć różne domysły, ale wygląda to po prostu, jakby brakowało rąk do pracy albo komuś przestawało zależeć.

Forumowicze to pikuś. Wiadomo, że zaprawieni w bojach. Mnie zastanawia jak wtargał (wtargiwał?) wiceminister. Musiał mieć gajer wygodny, bo ciężko w stroju wizytowym forsować ogrodzenia...

Chciałem moim postem zachęcić do chodzenia na rezerwy, tak żebyśmy mogli tu merytorycznie podyskutować o naszych spostrzeżeniach. Ale serce rośnie, widząc że forumowi eksperci ostatnie czego potrzebują do oceny naszych piłkarzy to oglądanie meczów 🤓

[quote]#post1642138 Myślę że z tym Taborem na ławkę do pierwszego zespołu to trochę przesada. Czysty zadaniowiec w pomocy przy awansie do 3 ligi biorąc pod uwagę że jest paskudnie ograny aż do bólu na tym poziomie, ale to jest chłop który ma 25lat.. :-) Więc nie zdziwię się jak po sezonie mu podziękujemy za udział. (Treningi z drużyną powinien zacząć niebawem Śmigło) W tej IV lidze to trochę loteria, niektóre zespoły i mecze generalnie na niższym poziomie niż CLJ więc awans obowiązkowy i podjąć rękawice by walczyć nawet o kolejny.[/quote] No tak, ale kiedyś trzeba będzie trochę odpocząć od gry duetem Kallman - Van Buuren. Wiadomo, że możemy wpuszczać Rakoczego i przejść na grę jednym napastnikiem, ale na taki mecz pucharowy to można po prostu sztukę na boisko posłać. Wiem, że zadaniowiec, w metrykę mu zajrzałem. Fajnie, że ktoś go wypatrzył i gra u nas, bo ktoś ten wózek do 3. ligi musi ciągnąć. No i wiadomo, że czekam aż Śmigło znowu zacznie się kręcić.