- Edytowany
[b]Myślę, że w tej sprawie prawda jak zwykle leży po środku[/b].[b] Oczywiście nie bez winy jest "pięterko", które powinno tę sprawę dużo wcześniej i znacznie lepiej rozegrać dla dobra wszystkich stron, a przede wszystkim klubu.[/b] Do tego potrzebna jest znajomość charakteru poszczególnych piłkarzy czyli po prostu lepszy kontakt z nimi, a jest to związane z tym aby być bliżej zawodników, wspierać ich, tworzyć atmosferę wzajemnego zaufania - coś w rodzaju wspólnoty klubowej - "wszyscy za jednego. jeden za wszystkich". Wówczas każdy piłkarz czułby się ważną częścią klubu i Jego historii a nie tylko sezonowym pracownikiem. A piłkarz, który z klubem się identyfikuje może więcej dla klubu zdziałać, wyzwolić z siebie więcej energii, entuzjazmu i zaangażowania. Tymczasem u nas zamiast ciepłej i serdecznej atmosfery, jest indyferentyzm i chłód.
Oczywiście nie bez winy jest również sam Wdowiak, przecież wychowanek.[b] Wszak ludzie tacy jak Tadeusz Parpan, Stanisław Różankowski, Helena Mazur Wędrychowska czy Franciszek Dobosz, którzy Cracovię kochali całym swoim sercem, spędzili w niej całą karierę nierzadko (kilkadziesiąt lat), byli gotowi wiele dla Cracovii poświęcić i wycierpieć bo Cracovia dla nich była czymś więcej niż klub, była symbolem tradycji i najszczytniejszych wartości - mieliby żal do Wdowiaka, że związał się z wiślackim menedżerem i w taki sposób chce z klubu odejść.[/b] Nikt nie ma pretensji do Wdowiaka oczywiście, że chce odejść ale to powinien zrobić w taki sposób by klub też na tym coś zyskał, a nie "po angielsku" za darmo czyli tak jak chce wiślacki menedżer by klub stracił nie tylko wychowanka, ale i pieniądze.
[b]Brak klasy "pięterka" wcale nie oznacza, że sam Wdowiak nie mógłby się zachować z klasą. W końcu Cracovia to nie tylko "pięterko", to 114 lat tradycji, to piękna historia, to ciężka praca wielu pokoleń Pasiaków, to patriotyzm i niezłomna wierność i to wreszcie my kibice - i choćby z tego względu należy się klubowi, tym wszystkim pokoleniom i nam kibicom -szacunek. I mamy prawo tego od Wdowiaka oczekiwać, my kibice klubu któremu przecież Wdowiak też wiele zawdzięcza. [/b]