Myślę, że może z nim być tylko lepiej. Ciągle jednak mam problem z brakiem klasowego obrońcy: czekaliśmy na Ignatowicza, to niby było oczywiste, aż tu nagle nie jest. Tymczasem to, co nasi obrońcy pokazali na początku 2 tercji jednak woła o pomstę do nieba (czyli godziwy transfer). Nie może być tak, że grają ci, którzy akurat są zdrowi, musi być element rywalizacji o miejsce w składzie.

[quote='marczek' pid='1517314' dateline='1640613910'] i juz placz ;) dobrze zeby zagral i jeszcze im bramke strzelil :) [/quote] No na razie nie tyle strzelił, co dał. Ale pierwsze koty za płoty:)

Niby mają, ale strasznie dużo kar złapali, a to kosztuje sporo sił. Poza tym nasi mają 'trening' w grze dzień w dzień (na PK), tamci w tym roku jeszcze tego nie brali. Tak że nie przeceniałbym tych 5 godzin.

No i niebieska swołocz z trybun ukarana za swoje chamstwo. Nasze karne - miód!

Faktycznie, niekorzystna dla nas decyzja. Nie żebym uważał Duńczyków za wieśniaków, no ale mieliśmy wszystko ustawione pod ten termin, a teraz się sypie. Dla mnie - chyba faktycznie PO ważniejsze. Na PK można się poślizgać, czyli "wziąć udział" zgodnie z duchem olimpijskim.

W Danii rośnie, u nas niby spada. Przy czym w Krakowie jest najwyższy procent zapadalności w Małopolsce (najniższy w Nowym Targu - zróbmy sobie dla zabawy taką ankietę: 1. Ci, co mieli zachorować, już zachorowali, bo początkowo tam było apogeum b) zaczęli masowo się szczepić, bo ich nie przyjmowali do roboty w Austrii c) górale po prostu nie chodzą się testować, dodatkowo patrz punkt a)). Jak trend jest zniżkowy, mogą wystąpić o przeniesienie do nas, i kto wie, szanse chyba są. Co nie przeszkadza, że z Ickiem (błędnie zwanym Khalidem) się zgadzam - mnie osobiście nie stać na takie ryzyko, przeprosiłem się z PPV.

Dobrze, ale to już było sygnalizowane. Czekamy na obrońcę porównywalnej klasy.

Nie szkoda, bo nie grał. Dziwna sytuacja - u nas się leczył, zamiast grać, a jak się wyleczył, odchodzi.

To pachnie jakąś spiskową teorią dziejów, a słuchając tego komentatora w ogóle nie pomyślałem o jego sympatiach wobec Śląska (Jastrzębie to chyba Śląsk?) ani hokej net. Gdybyż to na transmisjach piłkarskich było tyle bezstronności!

Wy mówicie o jakichś kompleksach komentatora? No ironia to była. Taki rodzaj dowcipu. Ironia. Że niby trybuny puste, bo kibice Cracovii poszli na 3 siostry Czechowa w Teatrze Starym. Jak znam te trybuny - znam całkiem nieźle - to raczej nie poszli. Moim zdaniem jeden z lepszych komentatorów, nie boi się czegoś powiedzieć o sędziowaniu, dużo widzi.

Dzisiaj wszyscy obrońcy (wszystkich 6) co najmniej przyzwoicie.

No a sędziów nie ma co się tak czepiać. To jest trudny zawód: 1. Po pierwsze, trzeba umieć jeździć na łyżwach co najmniej na poziomie żaka starszego; 2. nie mieć krótkowzroczności większej niż 6 dioptrii; 3. być wytrzymałym na zimno, nieprzyjazne okrzyki publiczności, ludzi z boksu i agresywne odezwania zawodników w stylu "nie było faulu panie sędzio!"; 4. nie być prezesem ani nawet małżonkiem prezeski któregoś z klubów ekstraligi; 5. umieć pisać, czytać, sprawnie rachować co najmniej do 6; 6. No i wreszcie, a tu już naprawdę zaczynają się schody, nauczyć się podstawowych przepisów w gry w hokej na lodzie. Każdy przyzna, że to są w zasadzie warunki zaporowe. Cieszmy się więc, że w Polsce znalazło się kilkunastu świetnych gości, którzy spełniają niemal wszystkie wymienione warunki.

Wielkie gratulacje! to był ciężki mecz drużyny mocno osłabionej kontuzjami. Pod koniec nasi byli już naprawdę zmęczeni. Denis dzisiaj jak skała, dla mnie oczywisty MVP. Następnie równie oczywiście - Ismagiłow i Jeżek.

No fajnie, jest 1:1. Sędzia odjechał z tymi bulikami, niema poczucia własnej śmieszności. Gra mistrz i vice-mistrz... ale nie, nie umiecie rozgrywać bulików, ja was muszę nauczyć. Przy każdym jest ostrzeżenie... no i taki drobiazg: 4 sędziów nie widzi, jak zawodnik jkh 'nokautuje' łokciem Jacenkę?

Na razie tylko komentator dobry:) nasz 4 atak pogubił się w obronie jak dzieci przy 0:1. Dudasz - dziś pechowiec, najpierw strzał w słupek później kara (konieczna - jastrzębianin sfaulował Shirleya czyszcząc sobie teren i miał przed sobą tylko Pieriewozczikowa) - no i kontuzja. Oby dał radę wrócić choć na 3 tercję. Sędzia-show - pokaz jazdy figurowej na dupie w ostatnich minutach tercji - dla takich momentów oglądamy plastikową :D

No dobra, wygrali to, gratulacje. W dodatku grając z szczątkami 4 formacji, na 3 pary obrońców.

No Shirley troszkę się rehabilituje po 1 karze.

Stracony 1 gol w przewadze tamtych 5:3, u nas na ławce - a jakże - Shirley i Dudasz. Panie trener, no nie da się tak dalej.

Dla mnie pierwszy do odstrzału jest Shirley. Staty marne, za to w PK łapał niepotrzebne kary. Byłbym zdziwiony, gdyby któryś z Rosjan. I nie dlatego, że wszyscy świetni - ale Rudi złapał jakąś nić porozumienia, ma kanał przesyłowy (koledzy Denisa?) - na ten moment mogłoby to zrobić lekki kwas w szatni. Po sezonie inna bajka.

Miejsce na pudle? Np. trzecie? no to by było np. przedostatnie. Nie, dziękuję. Skład trzeba wzmocnić na przedwczoraj. Shirley out. W to miejsce jakiś [b]skuteczny[/b] napastnik.