tak słabego bramkarza dawno nie mieliśmy ... kolejny mecz praktycznie wszystko co leci w światło bramki to wpada ...

coś wiadomo?

poproszę JEDEN argument za podpisaniem kontraktu z Janasikiem ... to jest kurwa dramat ...

miga typowa psia końcówka ... skowyt czworonogów to jest to co lubię ...

ludzie poprawcie to ... oczy bolą ...

sterby ... tematu "luk w wiedzy" podejmować nie zamierzam ... ale chętnie poznam "właściwe podręczniki" ...

bardzo kontrowersyjny trans dzisiaj w Kielcach ...

było poruszane coś ciekawego na spotkaniu?

piłkarsko to my jesteśmy ciency jak du.pa węża ... mam nadzieję, że za parę (5?) tygodni drużyna okrzepnie zgra sie i zacznie to wyglądać lepiej ... kibicowsko wczoraj było bardzo o.k. ... a akcja na dachu bardziej niż bardzo o.k. ...

Panie Prezes ... puszczanie tej chujowej nuty po strzelonej bramce ... to mam nadzieję że było pierwszy i ostatni raz ... to jest jak naplucie w twarz naszej kibicowskiej tradycji gdzie od zawsze po golu cały stadion skandował CRA-CO-VIA! CRA-CO-VIA! CRA-CO-VIA! rozumiem zmiany wizualne ... szatnie, tunel, ławki rezerwowych, klatka ... wszystko pięknie i super ... ale kibicowskie tradycje są u nas święte ...

Panie Prezes ... winny jestem dobre słowo ... bo nie sposób pominąć tego co już widać, że "pykło" ... frekwencja ... z meczu na mecz coraz lepiej i moc dzieciaków na rodzinnym to jest to co raduje serce starego pasiaka najbardziej bo to jest przyszłość naszego klubu ... tak trzymać!

spoko Prezes ... spisałeś się ... plamy nie było ... w przyszłości uważaj na tą ciotę marciniaka z c+ żaden z niego bezstronny dziennikarz od zawsze aż kipi niechęcią do Cracovii ... no i musisz zrozumieć Kraków to takie miejsce, że albo się nas kocha albo nienawidzi ... z wszelkimi konsekwencjami ... lata cupiałowej prosperity gts wychowały im całe rzesze popleczników od urzędników miejskich przez polityków na "dziennikarzach" skończywszy .... to jest kierunek zmian dla Ciebie ... a te zmiany dokonają się tylko w jeden sposób ... nazywa się to SUKCES SPORTOWY ...

cały tydzień taki spokojny ... ale koniec wieńczy dzieło ... niedziela 19.30 liga+ extra ...

no i co panie prezes ... myślałem, że się uspokoję po wczorajszym wpie.rdolu ... i na spokojnie coś dzisiaj napiszę ... ale dalej mnie nosi ... jak tak kibic Puszczy? zagadał coś? ruscy mają takie przysłowie ... тихо едешь дальше будешь ... ech ... chłopie więcej pokory mniej pie.rdolenia w mediach ... a jak spadniemy to mam nadzieję że wiesz co to jest HONOR ...

[quote]#post1612017 Ale pierdolicie o tych wywiadach. On się do mediów nie pcha, to media za Nim łażą. [/quote] jeżeli nie potrafi powiedzieć NIE ... to znaczy że chce ... a media łażą zawsze za tymi którzy dużo mówią ...

panie prezes ... ! liga jest mniej medialna niż ESA ... mniej możliwości występów w ogólnopolskich mediach ... mniejsze zainteresowanie tychże ... opcji autopromocji znacznie mniej ... a parcie na szkło jak widać jest ogromne ... więc jak spadniemy to słabo to będzie wyglądało ... kto zainteresuje się przegranym prezesem? kto zaprosi przed kamery? kto pogada? interes jak widać jest obopólny ... Cracovia utrzymuje się w lidze .... a prezes zbawca dalej bryluje w mediach ... czaisz?

do soboty jeszcze trochę a Stefan spakował już laptopa ... pierwsza myśl " ale jak to?" ... tak bez układów czy koneksji w Cracovii ? Betty jak tyś mi zaimponowała ...

['] nie sposób nie podziękować za to wszystko co Profesor dla Cracovii zrobił i tak też zostanie zapamiętany na kartach historii naszego klubu ...

no to parę kwestii ... generalnie Holendrzy nie lubią Niemców a Rotterdamczycy wręcz nienawidzą co nie jest dziwne bo im w maju 1940 zbombardowali miasto nalotem dywanowym niszcząc praktycznie całe centrum gdzie ocalał jedynie budynek katedry ... co do SS ... to Polska była jedynym krajem podbitym przez Niemcy podczas II WŚ z którego obywateli nie utworzono ochotniczych formacji wojskowych ( jedyną formą kolaboracji był tak bardzo wyciszany na Podhalu Goralenvolk ) więc słynna 34Dywizja Grenadierów SS-Landstorm Nederland nie jest w skali Europy wyjątkiem ... no a teraz o relacjach holendersko - polskich widzianych okiem emigranta ... od paru lat jest znacznie lepiej niż było na początku ( dla mnie początek to styczeń 2008 ) przełom nastąpił gdy do NL zjechały fale uchodźców muzułmańskich z Syrii i okolic. Wtedy jako Polacy zeszliśmy na dalszy plan bo po pierwsze to my "jednak" jesteśmy Europejczykami, ciężko pracujemy można się z nami dogadać i nie ściągamy do siebie na socjal naszych krewnych z klanu do 55 pokolenia wstecz w myśl zasady mężczyzna pracuje ( "pracuje") a jego kobiety z kilkanaściorgiem dzieci dostają zasiłki ... to co u Holendrów się nie zmieniło i nigdy nie zmieni to poczucie wyższości w stosunku do obcokrajowców wynikające z bycia "u siebie" i wrzucanie WSZYSTKICH przedstawicieli jakiejś nacji do jednego worka, kolejna ich cecha narodowa to nie umiejętność przyznania się do błędu, oni są nie omylni zawsze wiedzą najlepiej ... to wszystko widać jak na dłoni w Alkmaar ... nienawidzę cwelki ale tu sprawa dotyczy Polski i Polaków więc trzymam za nich kciuki z nadzieją że coś ugrają bo tego tak naprawdę nie można zostawić ... no i koniecznie słowo o holenderskiej policji ... zwykli normalni funkcjonariusze są ok można z nimi normalnie rozmawiać, wyjaśnić wszystko i potrafią pomóc jeśli jest taka potrzeba ... problemem są "oddziały mobilne" jak to się u nich nazywa czyli odpowiednik naszej prewencji to są bezmózgie skurwy,syny które wszystkie interwencje rozwiązują wyłącznie przy użyciu siły ...

tak se czytam ... a jak mieszkam w Niderlandach już prawie 16 lat ( 2 stycznia dokładnie będzie 16 ) to moge cos napisać?