[quote]#post1649386 Niestety, co tańsze to gorsze . Od lat kupuję mniej ale za to firm renomowanych . Po doświadczeniu z modelem SU-100 przestałem kupować zestawy tanie . I nawet dla kieszeni wychodzi to lepiej .[/quote]
O to, to :D Zdradzę mój mały sekret, że wszystkie firmy modelarskie mają u mnie prywatny ranking. Na najniższym poziomie są te które polecam masochistom 😀 Chociaż Messerspit był dla mnie trudnym doświadczeniem z racji składania go z dwóch nie pasujących do siebie głównych elementów. Po szlifowaniu wyszedł mi brak około 2 milimetrów poszycia płatu na łączeniu z kadłubem. Po przeliczeniu skali to około 15cm w naturze... Szpachlowanie, szlifowanie, szpachlowanie, szlifowanie i odtwarzanie linii podziału... Upierdliwa robota. A to była najmniej frustrująca wtopa...
Merlin
- Ostatnio przed chwilą
- Dołączył/a 03.10.2020 o 13:23
- 411 postów
- 1017 polubień
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka[quote]#post1648458 Owszem byłem. Nie znałem tej historii, ale od razu zauważyłem, że nos tego Me-109 dziwnie przypomina Spitfire'a. Ten kamuflaż był standardowy? Przecież ten żółty spód musiał być świetnie widoczny na niebie?[/quote] Owszem ten żółty spód był widoczny z dużej odległości dla wszystkich i to nie przypadkowo. Obsługi dział przeciwlotniczych miały całkowity zakaz otwierania ognia do pomalowanych na żółto samolotów. Kolor ten był zarezerwowany dla samolotów zdobycznych i eksperymentalnych. Co do góry i boku to owszem kamuflaż standardowy RLM74/75. Co prawda 75 wyszedł mi za mało fioletowy i za ciemny a przez to kontrast jest umowny. Chociaż kolory mimo wszystko widać. Może gdybym używał masek żeby robić odcięcie między barwami to lepiej widać byłoby różnice.
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
Frankenspit czyli Messerspit [url=https://postimg.cc/0bNdF3FR][img]https://i.postimg.cc/gkVSXbKJ/IMG-20241023-132923493-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/vDhtPMPt][img]https://i.postimg.cc/MK23ppVN/IMG-20241023-132942685-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/dZsmqS0C][img]https://i.postimg.cc/L5fy3cKx/IMG-20241023-132951687-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/CdS4Hd4K][img]https://i.postimg.cc/v86SyVg5/IMG-20241023-133006322-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/3ksXywRY][img]https://i.postimg.cc/cJHXbgGg/IMG-20241023-133028937-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/NyR1Rw9T][img]https://i.postimg.cc/BvVM9SJh/IMG-20241023-133041779-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/75G1YzqK][img]https://i.postimg.cc/4xwWPvqR/IMG-20241023-133135819-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/4mFbgPRK][img]https://i.postimg.cc/sg3n5HnJ/IMG-20241023-133241320-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/Pph14FY7][img]https://i.postimg.cc/76JXqF6q/IMG-20241023-133247061-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/cgmw5McL][img]https://i.postimg.cc/0jgnjVMD/IMG-20241023-133344480-MFNR.jpg[/img][/url] Niemcy od początku wojny podejmowali próby zrozumienia przewagi brytyjskiego myśliwca Spitfire nad niemieckimi Bf 109 i Bf 110. Każdy zestrzelony nad terytorium wroga Spitfire, a właściwie jego szczątki, trafiały do zespołu naukowców Luftwaffe, którzy dokładnie analizowali konstrukcję maszyny. Przełom w tych badaniach nastąpił dopiero w 1942 roku, gdy Niemcy przejęli w pełni sprawny egzemplarz brytyjskiego myśliwca. W dniu 18 listopada 1942 roku, lecący nad wybrzeżem Normandii Spitfire’em oznaczonym kodem NX-X, pilot Bernard Scheidhauer z Sił Lotniczych Wolnej Francji (131 Dywizjon RAF „County of Kent”), został trafiony przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą i zmuszony do awaryjnego lądowania na zajętej przez Niemców wyspie Jersey. Pilot dostał się do niewoli, a prawie nieuszkodzony Spitfire został przetransportowany do Echterdingen, położonego na południe od Stuttgartu, gdzie inżynierowie z zakładów Daimler-Benz mieli przeprowadzić testy lotnicze. Najistotniejszym zadaniem zespołu było zbadanie, w jaki sposób zmiany w konstrukcji silnika mogą wpłynąć na osiągi samolotu. W związku z tym zdobyczny samolot Spitfire został poddany gruntownej przebudowie poprzez usunięcie całej sekcji silnika Rolls-Royce Merlin i zamontowanie w jego miejsce silnika DB 605A pochodzącego z Messerschmitta Bf 110G. Na szczęście dla konstruktorów, przekroje obu silników były zbliżone. Zbudowano nową ramę silnika i zamocowano na niej standardowy silnik DB 605A-1 wraz z nowym śmigłem. Częściowo, w celu lepszej integracji, wykorzystano również elementy z myśliwca Bf 109, takie jak chwyt powietrza do gaźnika. Całkowita przebudowa, obejmująca połączenie instalacji i oprzyrządowania silnika z resztą samolotu, okazała się zadaniem wymagającym. Cała instalacja elektryczna została zastąpiona niemiecką 24-woltową, a instrumenty pokładowe wymieniono na niemieckie odpowiedniki. Dodatkowo z samolotu usunięto uzbrojenie. Nowy samolot, określony jako „Messerspit” i oznaczony radiowym kodem CJ+ZY, został pomalowany w standardowy kamuflaż Luftwaffe, z żółtym spodem, sterami i nosem. Następnie samolot przeszedł serię lotów testowych w Echterdingen i Rechlinie. Wyniki tych testów były niezwykle interesujące. Niemiecki silnik DB 605 o większej mocy niż brytyjski Merlin poprawił prędkość oraz zdolność wznoszenia Spitfire’a. Ponadto zmiany te wpłynęły również na równowagę i właściwości pilotażowe maszyny. Samolot okazał się bardzo łatwy w pilotażu i znacznie prostszy w prowadzeniu na ziemi. Ogólnie rzecz biorąc, dzięki płatowcowi Spitfire’a i mocniejszemu niż Merlin silnikowi niemieckiemu, wszystkie charakterystyki Messerspita były lepsze niż jego seryjnych odpowiedników – Spitfire Mk. V i Messerschmitt Bf 109G. Kariera testowa Messerspita dobiegła końca 14 sierpnia 1944 roku, kiedy formacja bombowców USAAF zbombardował Echterdingen, niszcząc m.in. Messerspita Ciekawa i równocześnie tragiczna jest też historia pilota przejętego Spitfire’a. Podporucznik Scheidhauer, również nie doczekał końca wojny. W nocy z 24 na 25 marca 1944 roku on i 79 innych oficerów RAF’u uciekło ze Stalagu Luft 3 w Żaganiu, co przeszło do historii jako tzw. "Wielka Ucieczka". Scheidhauer został schwytany w Saarbrucken razem z majorem Rogerem Bushellem. Obydwaj, podobnie jak jeszcze 48 spośród schwytanych, zostali rozstrzelani 28 marca za próbę ucieczki. PS. Sterby wiem, że miałem Ci zadać zagadkę, ale pytanie o ten konkretny samolot byłoby mocno niehumanitarne. Zatem zapytam czy byłeś kiedykolwiek w rejonie Żagania? -
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
Z tymi przestrzelinami to nie takie proste. To nie czołg, gdzie jest w miarę foremny otwór. W samolocie wszystko powyżej kalibru 8mm wybija sporą dziurę i to bardzo nieforemną: [url=https://postimages.org/][img]https://i.postimg.cc/fbk5H44p/De9-Gd-Hj-XUAAh-LG1.jpg[/img][/url] Poza tym trafienia w samolot nie wchodzą pod kątem 90st tylko często poniżej 20st co daje taki efekt. [url=https://postimages.org/][img]https://i.postimg.cc/tJ7XJC8D/e4e481586f525c3f3f2c4f56790ae453.jpg[/img][/url] Sterby: tu masz opis jak gość zrobił dioramę z posiekanym Spitfire https://www.ipmsstockholm.se/home/made-it-home/ -
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
BF 109F-4/TROP [url=https://postimg.cc/KkKD4mvH][img]https://i.postimg.cc/NMDJJMhB/IMG-20240929-174840247-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/TLZqDBKY][img]https://i.postimg.cc/sx2ntryS/IMG-20240929-174912156-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/PvYbzKDb][img]https://i.postimg.cc/Kjs9bHvW/IMG-20240929-174932586-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/rdZ98Dc4][img]https://i.postimg.cc/rmMZN4Pf/IMG-20240929-174952408-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/0rwCs546][img]https://i.postimg.cc/fWHqYJjv/IMG-20240929-175021485-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/gnyqxSmm][img]https://i.postimg.cc/gkQMBQ7X/IMG-20240929-175026160-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/LnF36Kdx][img]https://i.postimg.cc/rFKnjMf2/IMG-20240929-175044425-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/3kKjmXxp][img]https://i.postimg.cc/g2hM949M/IMG-20240929-175202940-MFNR.jpg[/img][/url] Tutaj w towarzystwie zwykłego Bf 109F-4 (model już ponad dwudziestoletni). [url=https://postimg.cc/TKCV9KKs][img]https://i.postimg.cc/Xv0snF4n/IMG-20240929-175421140-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/B8bxwJDn][img]https://i.postimg.cc/BvcMb6nH/IMG-20240929-175438808-MFNR.jpg[/img][/url] Samolot o którym kiedyś pisałem: Bf 109F-4 tym razem w wersji TROP. Jego pilotem był najsłynniejszy as Luftwaffe z kampanii afrykańskiej: oblt. Hans-Joachim Marseille dowódca 3/JG 27. Na tym samolocie latał w czerwcu 1942. Na tym (żółta 14) konkretnym samolocie odniósł najwięcej zwycięstw. Zginął 30 września 1942 w wypadku lotniczym w trakcie opuszczania na spadochronie swojego Bf 109G-2/TROP. W dniu śmierci był jednym z najmłodszych kapitanów w Luftwaffe - miał 23 lata. -
Odpowiedział w temacie Modele hanka[quote]#post1644775 [url=https://postimg.cc/tnX2NxRY][img]https://i.postimg.cc/1XF2PGLc/1727799647443.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/ykTWGS17][img]https://i.postimg.cc/rFBWKS7R/1727799647438.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/Vds4pnqR][img]https://i.postimg.cc/7Y0cCNbp/1727799647433.jpg[/img][/url] IAR 90C rumuński myśliwiec z ogonem z polskiego PZL. P11 Często śmiejemy się z Rumunów, ale oni zbudowali porządny myśliwiec, który walczył z powodzeniem z bolszewickim lotnictwem do września 1944 roku, a potem walczył z resztkami Luftwaffe. Jak widać na zamieszczonych obrazkach miał problemy z wyciekami oleju. [/quote] IAR-80C zaprojektowany i budowany w Industria Aeronautică Română (IAR) samolot który był nie tylko myśliwcem ale też był bombowcem nurkującym - IAR-81 posiadał nawet wyrzutnik bombowy żywcem wzięty z Ju-87B. Co do ogona, rzeczywiście podobieństwo do polskiej konstrukcji P.11 jest uderzające a to dlategom że Rumuni produkowali na licencji jego następcę czyli P.24E z francuskim silnikiem Gnome Rhone 14N. Taki sam silnik Rumuni (w wersji 14K) zastosowali w swoim samolocie. To co zadecydowało o jego sukcesie to było to, że z jednej strony Niemcy pozwolili Rumunom na produkcję licencyjną silników oraz udostępnili im zasoby swoich doskonałych działek MG151/20 , które po zamontowaniu w liczbie 2 sztuk zbliżyły IARa siłą ognia do Fw-190 oraz Bf-109. Co do prędkości IAR ustępował obu maszynom. Malowanie w którym zrobił go Sterby to Front Wschodni, ale samoloty te walczyły też z Amerykanami nad zagłębiem w Ploesti. Ciekawostka: w czasie wojny utracono 274 myśliwce IAR (na 448 wyprodukowane), z czego 158 w wypadkach (!), 74 w walkach powietrznych (36 z USAAF, 24 z Rosjanami i 14 z Luftwaffe), 14 od ognia z ziemi i 28 zniszczonych na ziemi. Wnioski narzucają się same...
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka[quote]#post1644775 [url=https://postimg.cc/p5vmnVdV][img]https://i.postimg.cc/J0DZvGVX/1727799647447.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/JDNnmw5f][img]https://i.postimg.cc/xC7bvnJ1/1727799647452.jpg[/img][/url] Amerykański bombowiec A-10. Pierwszy w całości metalowy bombowiec, w połowie lat 30-tych absolutny cud techniki, niedościgniony dla żadnego ówczesnego myśłiwca Niestety zbrojenia szły tak szybko, że w 1939 roku USAF uznało A-10 za zupełnie przestarzały. Przedstawiony model w barwach republikańskich Chin walczył bez powodzenia w latach 1937-38 z japońskimi "Zero" i został totalnie zmasakrowany. Można dyskutować czy wojna japońsko-chińska z końca lat 30-tych to IIwś, ale inne A-10 w barwach Indii Holenderskich walczyły z Japończykami jeszcze w 1941 roku. Ciekawy układ dwóch kabin [/quote] Zgadzam się bardzo ciekawy samolot. W USAAF nie zrobił wielkiej kariery bo rzeczywiście lata trzydzieste w lotnictwie to był gwałtowny rozwój techniki i technologii. Ten zapomniany samolot wszedł do służby jako bombowiec pod oznaczeniem Martin B-10B i w lotnictwie armii amerykańskiej został szybko zdeklasowany przez Douglasa B-18 Bolo który również szybko się zestarzał. Byłby to pewnie koniec tej konstrukcji gdyby nie to, że firma Glenn L. Martin Company miała świetny marketing i była bardzo ceniona na rynkach międzynarodowych (samoloty takie jak Maryland i Baltimore). Samolot którego model pokazał nam Sterby wszedł do sprzedaży jako Martin Model 139 i kupiło go wiele państw z Azji i Ameryki Południowej. Ten konkretny to Model 139WC (C od China). Bojowo użyte były też Model 139WH (H od Holland) które walczyły w w lutym 1942 na Jawie i Sumatrze. W Modelu 139WH3 już nie było tych dwóch kabin tylko jedna długa która okazała się lepsza aerodynamicznie. Los holenderskich egzemplarzy był podobny do losu całych sił walczących w obronie Holenderskich Indii Wschodnich co świetnie opisał w swojej książce Michał Piegzik "Holenderskie Indie Wschodnie 1941-1942" Ostania ciekawostka Martin Model 139 sprzedane do Syjamu (obecnie Tajlandii) przetrwały w służbie do 1949.
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
[quote]#post1637498 Nic innego nie wymyślę , on wyglada jak Me-109 , w szwajcarskich barwach . [/quote]👏🏻 tak! I nie sądzę żeby Sterby wymagał od Hanka podania dokładnej wersji 😀 A teraz czekam na wyjaśnienie motywów rozszerzenia kolekcji o neutralne kraje. -
Odpowiedział w temacie Modele hankaNa tej stronie opisują że są to drzwiczki do kabiny mechanika, co potwierdza moją teorię, że to miejsce używane było przy przebazowaniu https://www.fantasyofflight.com/collection/fantasy-of-flight/rare-airplane-begins-to-shine/ Tu zaś jest potwierdzenie, że samoloty szwedzkie używane były przystosowane do rozpoznania fotograficznego i wtedy była tu montowana kamera foto a w kabinie siedział jej operator. https://www.ipmsstockholm.se/home/seversky-p-35-in-detail/ A co do maszyn objętych embargiem to trafiły na Filipiny i tu spotkał je smutny los z rąk Japończyków
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
[quote]#post1637036 Czyli jest to przedział bagażowy? No, ale na co? Na łódkę, namiot czy kanapki od mamy?[/quote] Walizkę z ubraniami i rzeczy osobiste pilota przy przeprowadzce na nowe lotnisko (brzmi śmiesznie ale tak bywało). Ponadto można było zabierać zestaw przetrwaniowy przy lotach nad głuszą (Skandynawia taka po prostu jest). Łódkę dmuchaną w przypadku lądowania na wodzie (w końcu latali nad Bałtykiem). I tak jak napisałem wcześniej: przy przeprowadzce mógł zabrać ze sobą mechanika z podstawowymi narzędziami. Brzmi to głupio, ale jak przemnożysz to razy 12 (samolotów w eskadrze) to masz zaraz po wylądowaniu na nowym lotnisku ekipę która może zająć się od razu przygotowaniem samolotów do dalszych działań. A jeśli masz jeszcze dostęp do paliwa, to już pełnia szczęścia. Weź pod uwagę, że przebazowanie nie musiało oznaczać, że samoloty zużyją całego paliwa. We wczesnych latach 30 takie pomysły się pojawiały dość często tj., że oprócz rzutu kołowego, same samoloty zabierały część klamotów ze sobą. Czy zabierali kanapki to nie wiem, ale czemu nie :D Był też ciekawszy pomysł zwiadu foto: zabierasz ze sobą operatora z aparatem fotograficznym. Wtedy jeszcze nie było aparatów automatycznych do zdjęć montowanych na stałe a wszystkim zajmowali się ludzie. -
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
Patrząc na ten model początkowo myślałem, że to włoski Re-2000 który po pierwsze wygląda podobnie a po drugie latał w barwach szwedzkich. Potem zacząłem oglądać zdjęcia "Włocha" i nie grało mi podwozie. Zatem to jest szwedzki J-9 (a dokładnie służący pod tą nazwą skonstruowany przez Rosjanina Aleksandra Nikołajewicza Prokofjewa-Siewierskiego (bardzo ciekawa postać), produkowany w USA w zakładach Republic, dziadek jednego z najsłynniejszych myśliwców II wojny światowej (P-47 Thunderbolta) czyli: [b]Seversky P-35[/b]. Trochę zaciekawił mnie ten drugi fotel bo P-35 był jednomiejscowy i tu obstawiałem dwie możliwości: 1. Zdarzało się że w jednomiejscowych samolotach montowano doraźnie drugi fotel by zabrać pasażera (czasem był to mechanik, rzadziej VIP). 2, Istniała B 6 /AT-12 czyli bombowa/szkolna wersja P-35. Tu jednak nie pasuje mi wygląd kabiny która w B 6/AT-12 był dłuższa - ciągnęła się aż do statecznika pionowego. [img]https://www.avrosys.nu/aircraft/Bomb/155-b6/155-B6-7204.jpg[/img] To zmusiło mnie do głębszego poszukania w archiwach i teraz zaskoczę cię Sterby: To na 100% jest J-9 bojowy pochodzący ze szwedzkiego 2 dywizjonu wchodzącego w skład skrzydła lotniczego F-8 i służący tam w okresie zimy 1942-43. To co go zdradziło to żółty znak (atakujący orzeł) na kadłubie. Myślę że jest to wyczerpująca odpowiedź ;) PS. W P-35 za fotelem pilota znajdował się przedział bagażowy (!) w którym mieściło się doraźnie nawet kilku pasażerów. Znany jest przypadek walczących na Filipinach P-35A które ewakuując się na półwysep Bataan zabierały po kilka osób z personelu naziemnego. Finalnie kilka dostało się potem w ręce Japończyków [img]https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1c/34th_Pursuit_Squadron_captured_P-35A.jpg[/img] -
Odpowiedział w temacie Modele hanka[quote]#post1636614 Jak wklejacie zdjęcia, bo fotosik się coś zepsuł? [/quote] https://postimages.org/pl/
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
Spitfire jest tak piękny, że nigdy nie mam go dość. Wersja F Mk 21 jest jedną z najmniej znanych. Jej powstanie pokazuje, że nie wszystko się udaje, nawet jeśli jego projekt był genialny. Choć zamówiono go w 1943 roku, pierwsze maszyny weszły do walki dopiero pod koniec wojny. Kiedy na początku 1942 pojawiły się pierwsze samoloty z silnikiem RR Griffon 61 (wersja Mk. XII) stało się jasne, że dla pełnego wykorzystania jego mocy konieczne jest przekonstruowanie płatowca a szczególnie zastosowanie sztywniejszych skrzydeł. Nowa wersja zerwała z dotychczasowym eleganckim, eliptycznym kształtem który powoduje, że Spit jest tak niepowtarzalny. Nowy samolot dostał oznaczenie Mk21, chociaż z uwagi na ilość i rodzaj zmian, przez pewien czas rozważano zupełnie nową nazwę: "Victor". Uzbrojenie samolotu stanowiły 4 działka kalibru 20mm, koła całkowicie zakrywane były we wnękach, zwiększono zapas paliwa, powiększono stery poziome. Te wszystkie zmiany spowodowały zmianę stabilności samolotu i paradoksalnie pogorszenie charakterystyk pilotażowych względem poprzednich wersji na tyle, że pomimo iż samolot skierowano do produkcji (zamówiono 3000 sztuk) to następny rok spędzono na próbach usunięcia wad. Dopiero w marcu 1945 samolot dopuszczono do służby. Ponieważ wojna już była wygrana i było sensu zamawiać tak wielkiej ilości nowych maszyn, produkcja wersji Mk21 zakończyła się liczbą 120 sztuk. Jedynie 91 Dywizjon RAF wziął udział w wojnie na tych maszynach a jego operacje ograniczyły się do ataków na holenderskie wybrzeże w kwietniu i maju 1945 r. gdzie największym zagrożeniem nie były samoloty Luftwaffe (która już wtedy nie istniała) a Flak artillerie. [url=https://postimg.cc/Zv0kdhxJ][img]https://i.postimg.cc/Hn9TFYJ8/IMG-20240811-191625309-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/fkgQhJMy][img]https://i.postimg.cc/RVvSKH87/IMG-20240811-191632603-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/pphbVRdZ][img]https://i.postimg.cc/8Pw1HCQq/IMG-20240811-191647708-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/3WwQ6g5z][img]https://i.postimg.cc/9XdXDpxX/IMG-20240811-191658147-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/gnC9nQXP][img]https://i.postimg.cc/13tyYZy4/IMG-20240811-191710788-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/WdgBr8gq][img]https://i.postimg.cc/T34fzHP0/IMG-20240811-191726531-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/cKWVc3B9][img]https://i.postimg.cc/hGQccbzB/IMG-20240811-191740394-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/1n52kZTD][img]https://i.postimg.cc/rmSTtVNZ/IMG-20240811-191750723-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/5HmDKtPx][img]https://i.postimg.cc/9M3VMRZq/IMG-20240811-191806217-MFNR.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/BLYksV9k][img]https://i.postimg.cc/T1f6Vzkd/IMG-20240811-191824368-MFNR.jpg[/img][/url] Ten egzemplarz przedstawia maszynę z 91 Dywizjonu RAF pilotowaną przez Flt.Lt. R. Cruickshank`a i utraconą 10 kwietnia 1945 r. nad holenderskim wybrzeżem. Model firmy Special Hobby. Malowanie farbami MrColor. Kamuflaż klasyczny DG/OG/MSG -
Odpowiedział w temacie Modele hankaJeszcze wracając do Buffalo znalazłem jedną ciekawostkę na temat jak te samoloty formalnie trafiły do Finlandii. Buffalo startował w konkursie na samolot myśliwski dla US Navy w którym miał być następcąa F3F - ostatniego dwupłatowca myśliwskiego w służbie floty. Z racji tego że Grumman chciał wcisnąć nowego Wildcata jako również dwupłatowca to sami widzicie dlaczego wybrano F2A-1 Buffalo. Biorąc pod uwagę, że w tym samym czasie Royal Navy wybrała dla lotniskowców Sea Gladiatora to wynik tego konkursu nie był wcale taki oczywisty. F2A-1 od początku nie był zadawalający i sprawiał ciągłe problemy. Dlatego gdy po rozejmie z marca 1940 roku Finowie zwrócili się do władz amerykańskich o zgodę na sprzedaż myśliwców to firma Brewster zaproponowała, że odbierze od US Navy F2A-1 w zamian za dostawy fabrycznie nowych F2A-2 oraz udoskonalone F2A-3. Stare maszyny wyremontowano, usunięto z nich morskie wyposażenie i pod nazwą B-239 sprzedano Finom. Można powiedzieć, że Finowie dostali najgorszą wersję Buffalo. Inaczej było z modelem B-339 pod którym kryją się samoloty w wersji F2A-2 sprzedane Brytyjczykom (przejęty kontrakt dal Francji) i dla Holandii. Te samoloty od początku były skierowane na sprzedaż do Europy. Ciekawostką jest, że w służbie Australijczyków z RAAF był jeden egzemplarz B-339D przęjęty z lotnictwa Holenderskich Indii Wschodnich.
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
Co do oceny Buffalo to jest ona niejednoznaczna. Tylko LeLv24 (24 Eskadra Lotnicza) używała Buffalo i to w okresie tzw. wojny kontynuacyjnej tj. 1941-44. Można powiedzieć że służący w niej piloci byli w pełni profesjonalistami i potrafili wycisnąć z tych maszyn naprawdę dużo. Do czasu przezbrojenia na Me-109G-2 w kwietniu 1944 oficjalnie Finowie podają proporcje zwycięstw 30:1 na swoją korzyść (459 zestrzelenia za cenę 15 straconych walce, 4 w wypadkach i 2 w ostrzale na lotnisku(. Sęk tkwi w tym że trudno to potwierdzić. W praktyce rosyjscy historycy przyznają np. w 1943 Buffalo proporcje 3,5:1 (dla porównania fińskie Me-109G-2 miały 4,75:1). Jedne i drugie liczby trzeba traktować ostrożnie bo Finowie zaliczali każde udokumentowane trafienie (a nie każde kończy się zestrzeleniem) a Rosjanie tylko straty bezpośrednio w trakcie walki. Tu trzeba uwzględnić sporą liczbę trafionych, którzy nie dolecieli do domu lub takich którzy rozbili się po drodze lub przy lądowaniu. Są jeszcze takie maszyny które co prawda wylądowały ale nie nadawały się do remontu i zostały skasowane. Tych ostatnich sowieci w ogóle nie wliczali do strat. Rok `43 jest o tyle specyficzny, że sowieccy lotnicy dostali wtedy sporo nowoczesnego sprzętu pokroju Ła-5 czy P-39Q, które deklasowały archaicznego Brewstera. Pomimo tego B-239 w pewnych okresach miały na koncie cztery Ła-5 a Me-109 tylko jednego. Żeby pokazać jakim samolotem był Brewster trzeba porównać go z Me-109G-2 który walczył po stronie Finlandii w tym samym okresie (dane w nawiasie): Prędkość na wysokości 2000m: 448 (578) na wysokości 4000m: 461 (598) na wysokości 6000: 469 (639) Wznoszenie na 2000m: 2m39s (1m25s) na 4000m: 5m39s (3m15s) na 6000m: 9m15s (5m05s) Uzbrojenie: 3x12,7 + 1x7,7 (1x20 + 2x7,9) Moc silnika: 950hp (1475hp) Dwóch największych asów spod znaku błękitnej swastyki Juutilainen i Wind zaliczyli na B-239 ponad 30 zestrzeleń każdy by skończyć wojnę z odpowiedni 94 i 75 zwycięstwami. Gwoli ciekawostki to do niedawna jedyny kompletny Buffalo (spośród wszystkich nie tylko Fińskich) który przetrwał w muzeum to wcale nie był Buffalo a VL Humu - fińska wersja Buffalo z silnikiem ASz62IR pochodzącym ze zdobycznych I-153 i I-16. Drugi to wrak odnaleziony w 1998 na brzegu jeziora Big Kolejärvi. Dwa pozostałe to repliki: holenderski i amerykański (US Navy). W 2012 odnaleziono jeszcze jeden wrak niedaleko atolu Midway. -
Odpowiedział w temacie Modele hankaBrewster 239 Buffalo [url=https://postimg.cc/Wd3B4R8H][img]https://i.postimg.cc/Bnc4M4K4/IMG-20240623-150049-310.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/k2pk6jhX][img]https://i.postimg.cc/YSrkPZ6g/IMG-20240623-150211-214.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/crXqZ1R3][img]https://i.postimg.cc/Gm1bFH9X/IMG-20240623-150226-630.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/06KhppLG][img]https://i.postimg.cc/vm0MwhhK/IMG-20240623-150342-445.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/HcGR3rgq][img]https://i.postimg.cc/fLkszdgR/IMG-20240623-150353-952.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/cgQjzd1r][img]https://i.postimg.cc/NMVc50W7/IMG-20240623-150409-621.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/Zv4gtX0j][img]https://i.postimg.cc/zvg1WrNm/IMG-20240623-150922-891.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/kRsHnwbC][img]https://i.postimg.cc/K4hhDHc1/IMG-20240623-151105-399.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/gryFSHrN][img]https://i.postimg.cc/wxZqBWz8/IMG-20240623-151130-246.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/56xcZQC1][img]https://i.postimg.cc/PrDtvmfL/IMG-20240623-151208-059.jpg[/img][/url] W ramach odskoczni po zakończeniu B-17G postanowiłem zbudować coś małego. Wybór padł na Brewster Buffalo ze względu na jego bardzo nietypowe podwozie. Jednak gdy zacząłem bliżej przyglądać się tej konstrukcji zobaczyłem trzy bardzo ciekawe historie opisane z perspektywy walk w trzech różnych stronach świata. Miałem do wyboru historię walk na Malajach, dramatycznej bitwy o Midway i bohaterskich walk Fińskich lotników z nawałą radzieckich sił. I tak poznałem historię Fińskiego pilota Eino Ilmari Juutilainen`a. Jego biografia jest tak nieprawdopodobna, że można nią obdzielić z pięciu ludzi. Dość powiedzieć że latał i walczył na takich maszynach Fokker D.XXI, Brewster Buffalo, oraz Messerschmitt Bf 109 a ostatni lot odbył (jako pasażer) na F/A-18D. Na Buffalo odniósł 34 ze swych 94 potwierdzonych zwycięstw. Model przedstawia samolot numer BW-364 na którym oprócz niego latało jeszcze kilku innych Finów. PS. To nie koniec mojej przygody z samolotami "Illu" Juutilainena.
-
Odpowiedział w temacie Modele hankaPostaram się wrzucić większe zdjęcia. To wszystko przez to, że fotosik nie działa i testuję nowy hosting dla zdjęć. Może macie jakieś propozycje na innego hosta? Wrzuciłbym wtedy większe zdjęcia.
-
Odpowiedział w temacie Modele hankaZ racji tego że trochę odświeżam kolekcję postanowiłem się zmierzyć powtórnie z B-17. Tym razem padło na Boeing B-17G-95-BO z końcowej serii produkcyjnej. Model wykonanego przeze mnie samolotu został wyprodukowany w zakładach Boinga w 1944 zaś brał udział w walce nad Europą w 1945. Nie będę tu opisywał jego osiągów ani uzbrojenia bo jest to chyba najsławniejszy bombowiec wszechczasów. Tu jego originalne zdjęcie: [url=https://postimg.cc/HJ7kst5q][img]https://i.postimg.cc/HJ7kst5q/media-380903.jpg[/img][/url] Samolot o numerze 43-38728 z 851 Bomber Squadron, 490 Bomber Group, 8 Air Force o nazwie własnej $5 with BREAKFAST A tu moje dzieło: [url=https://postimg.cc/WhtS3DWG][img]https://i.postimg.cc/WhtS3DWG/IMG-20240605-135256-869-p.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/VS4bng5d][img]https://i.postimg.cc/VS4bng5d/IMG-20240605-135514-934.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/34dWpHPc][img]https://i.postimg.cc/34dWpHPc/IMG-20240605-135607-606.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/nCvrq2Pp][img]https://i.postimg.cc/nCvrq2Pp/IMG-20240605-135631-571.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/21G5K6Yt][img]https://i.postimg.cc/21G5K6Yt/IMG-20240605-135649-891.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/sQkfhGPM][img]https://i.postimg.cc/sQkfhGPM/IMG-20240605-135721-371-p.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/MMQqqKkq][img]https://i.postimg.cc/MTsT0vdM/IMG-20240605-135739-969.jpg[/img][/url] [url=https://postimg.cc/DWWKPywL][img]https://i.postimg.cc/DWWKPywL/IMG-20240605-140108-879.jpg[/img][/url] Mój poprzedni B-17F niestety nie przetrwał przeprowadzki. Dało mi to pretekst do zbudowania nowego produktu Airfixa pochodzącego z 2021 roku. Przyznam że po dwóch miesiącach ciężkich zmagań w końcu udało mi się go ukończyć. Zastosowałem w nim wiele technik "upiększających".
-
Odpowiedział w temacie Modele hankaMały komentarz i garść ciekawostek do modeli które zaprezentował Sterby Bloch MB 200 bombowiec z połowy lat 30-tych. Faktycznie głównym użytkownikiem byli Francuzi i Czesi którzy w dodatku produkowali je na licencji. Poziom techniczny plasuje go w okolicy garażu blaszaka. Jego następca MB 210 wcale nie był lepszy. W ogóle Francuzi pokpili temat bombowców i w 1940 ratowali sytuację pospiesznie ściąganymi ze Stanów bombowcami DB-7 (zwanymi potem Boston/Havoc) oraz próbowali jeszcze dokupić Martin Marylandów (nie dotarły na czas). W sumie to działali w myśl zasady "za późno i za mało" Bloch MB 152 - faktycznie był niezły do tego silnie uzbrojony. Dorównywał pod wieloma względami Bf-109E. Breguet Br 693 - znowu "za mało i za późno". Francuski przemysł lotniczy końcem lat 30 przeżywał potężną zapaść. Powstawało dużo samolotów, które wytwarzano w homeopatycznych ilościach. Caudron Cr 714 - można go obejrzeć w Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Polecam! Dewoitine D.520 - samolot który walczył w szeregach Aliantów i przeciwko nim (w Syrii, Maroku i Algierii). Cóż historia płatał i takie figle. Nakajima KI 44 Tojo - pierwszy samolot myśliwski w którym Japończycy postawili nie na zwrotność a na szybkość. Co do uwagi Sterby`ego, że nie miał szans z Alianckimi myśliwcami: trzeba mieć na uwadze, że atakując B-29, Japończycy starli się z P-51D/K. Tutaj trudno znaleźć remedium w całym arsenale Osi w roku 1945. Jedyni którzy nie byli od razu na straconych pozycjach (co nie oznacza, że byli od razu faworytami, tylko wymagali ciut więcej wysiłku ze strony jankesów) to Japończycy w Ki-61 oraz N1K2 oraz w Niemcy w Fw-190D9/12/13 oraz Ta-152. Reszta była tylko bierną ofiarą.
-
Odpowiedział w temacie Modele hanka
- Edytowany
[quote]#post1612180 Z tym, że ja miałem wrażenie, że te T34/85 nie udawały niemieckich konstrukcji, tylko sugerowały, że Niemcy używają zdobytych na froncie wschodnim.[/quote] Czytałem kiedyś Nowej Technice Wojskowej Historia, że Niemcy używali kilka (3-4) sztuk zdobycznych T-34-85 w swoich oddziałach dywersyjnych w 1945 roku w Kurlandii. Jeśli chodzi o wcześniejsze wersje to chyba (Hank mnie pewnie poprawi) któraś dywizja SS (Totenkopf albo Das Reich) używała T-34 mod.42 pod Kurskiem z braku etatowych Panther i Pz.IV. Tylko te czołgi były przebudowane przez dodanie włazu (baszty) dowódcy. Te z Kurlandii nie były modyfikowane bo nie było na to czasu ani sił. [b]Edycja z 08.04.2024 o godz. 17:13 (scalono posty)[/b] Natomiast w Luftwaffe istniał pułk KG200 który używał... B-17, B-24 i itp.