Mecz z gatunku takich, których się nie wygrywa bo... po prostu się nie wygrywa i już :-(
marinero
- Ostatnio 05.01.2019 o 17:58
- Dołączył/a 02.04.2005 o 23:00
- 35 postów
- 0 polubień
-
Odpowiedział w temacie [1/16 PP] GKS Tychy - CRACOVIA (9.08.2017, 19:30)
-
Odpowiedział w temacie TRANSFERY CRACOVII (komentarze, listy życzeń, twittery itd...)[quote='morata' pid='1248893' dateline='1496764597'] Pachnie mi to okienko utratą ważnych zawodników i pozostawieniem tych co zaniżali poziom . Być może panikuje , ale działania klubu , a w zasdzie brak działań trochę mnie niepokoi . Trzon drużyny dla mnie to : Sandomierski , Wójcicki ,Malarczyk, Covilo , Szczepaniak , Piątek . [/quote] Szczepaniak trzon? Raczej taki trochę drewniany...
-
Odpowiedział w temacie Lista-najbardziej-fartownych wygranych lub remisów[font=Arial]Ciekawy tez był mecz z Sandecją i słynna "Cabajada" tyle, że Cabaj bronił (choc może raczej w tym dniu tylko starł się bronić) wtedy bramki Sandecji....[/font]
-
Odpowiedział w temacie Sezon 2016/17 - przygotowania, sparingi itp. ...Ale w naszym zasięgu to chyba tylko 4 ostatnie drużyny ;)
-
Odpowiedział w temacie Sytuacja w tabeli. Kto utrzymanie, kto puchary, gdzie my?Wygląda na to, że przy remisie Zagłębia i porażkach nas i Pogoni i tak uda się mieć 4 mecze u siebie bo w małej tabelce mamy 4 pkt 3 Zagłębie Lubin 45 (8 p) 4 Cracovia 45 (4 p) 5 Pogoń Szczecin 45 (3 p) a jest to także dosyć prawdopodobny scenariusz i chyba wcale nie najgorszy
-
Odpowiedział w temacie Apel do Profesora Filipiakaawaria Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Ja dziś czuję sie tak jak w 84 roku po meczu z > Bałtykiem 0-2. ...też to widziałem i też to samo czuję, ale wtedy nawet niebo płakało nad Krakowem a dziś...? Starzy kibice znają to wszystko doskonale i to co powiedział Pilch sprawdza się i chyba już zawsze będzie się sprawdzać - "jeśli walczymy o utrzymanie zawsze spadamy" - taka jest cena wierności tradycji i tego muszą się nauczyć młodzi pasiaccy kibice. Ale czyż właśnie nie dlatego jesteśmy Pasiakami? Teraz jeszcze musimy się przygotować, że najbliższe 5-6 lat będziemy grali na tym co teraz mamy bo miasto nie da kasy na stadion drużyny 2-ligowej... :-(
-
Odpowiedział w temacie Podziekowania dla zawodników za derby - TYLKO!... a miały tu być podziękowania dla piłkarzy :-( Dzięki Wam chłopaki - zagraliście z sercem i pechem - trudno. Walczcie tak dalej! A co do reszty - to od juz chyba miesiąca czytam i słucham o protestach kibiców ale na serio zupełnie nie rozumiem o co chodzi? Czy może mi to ktoś logicznie i spokojnie wytłumaczyć. Proszę jednak uwzględnić to: - w jaki sposób ktoś, kto jest niepożądany na stadionie może skutecznie protestować poprzez zaprzestanie przychodzenia na dany stadion lub wychodzenie z niego? Przecież to jest absurd - to tak, jakby złodziej protestował przeciwko policji poprzez zgłoszenie się na komisariat ze skradzionymi rzeczami. Ludzie miejscie choć trochę wyobraźni i własnego przemyślunku a nie idźcie za hasłami jakie słyszycie tu i ówdzie! Przecież cała batalia o spokojne i pełne trybuny właśnie na tym polega by Ci co "dymią" nie siedzieli na nich. Dlatego w Anglii to co my mamy teraz było 20 lat temu a dziś tamtejsze "gorące głowy" oglądają mecze w pubach a Ci co ich stać wybulić 60 funtów na mecz siedzą sobie i drą ryja na trybunach. I guzik wszystkich obchodzi czy Cie na to stac czy nie. Nikt nie pozwoli sobie na jakąkoliwek drakę bo by zabnkrutował. Uderzenie sedziego przez pijanego Duńczyka kosztowało milion Euro! A my za 5 lat musimy zorganizować coś co nie może zakończyć się III wojną światową. Nie da się tego zrobić jeśli na trybunach będa anonimowi ludzie po wypiciu paru piw lub mocniejszych trunków. Można to zrobić pewno na różne sposoby ale na Cracovii one jak do tej pory nie zdawały egzaminu - obecna droga jest bolesna ale NIEODWTRACALNA. Chcesz oglądać mecz na żywo - idź kup karnet i kwita. Nie stać Cię kupić teraz to składaj już od dziś i kup sobie na wiosnę - jak nie potrafisz w 6 miesięcy odłożyć 2 stów to zajmij się zbieraniem złomu - napewno dasz radę zarobić na tym odpowiednią kasę - nie chce Ci się to nie zawracaj d**y innym ludziom swoimi protestami i siedź cicho... Niech tylko nikt nie wyskakuje z tekstami, że to niby "dla dobra innych" - a kogo, że się zapytam? Turystów - ilu 20-30 na mecz? Biednych - patrz wyżej sposoby "wzbogacenia"... Powtarzam - nie rozumiem o co chodzi? Chętnie wysłucham choć mam obawy, że to nie o to chodzi o czym piszecie ale o to, że: "pokażemy kto tu rządzi", że "postawimy na naszym", "pozostaniemy anonimowym tłumem, który będzie robił na stadionach co zechce" itd.... a doping, drużyna? - to przy okazji w wolnych chwilach między zadymami. Słucham Panowie - śmiało walcie - klawiatura Wam nie odda, ja tym bardziej bo bardzo chciałbym Was na trybunach z gorącym dopingiem na ustach ale zrozumcie nikt Was tam nie wpuści jeśli będziecie chcieli pozostać anonimowi i robić nadal dym!!! Ta droga już się skończyła...
-
Odpowiedział w temacie 50 % TANIEJ KARNET - w 3 miejscach Krakowa- JUŻ JESTA mnie się widzi, że problem nie jest w cenie tylko w tym, że kupując karnet trzeba się wylegitymować - spiszą PESEL obejrzą dowód i identyfikator - wpiszą to wszystko do swojej bazy i gówniarz jeden z drugim nie zależnie czy 15-to czy 30 letni boi się, że sobie nie podymi bo go łatwo znajdą... I nawijają tu, jak to dawniej było fajnie - anonimowo i bezpiecznie można było rzucić łożyskiem, racą albo kawałkiem lodu i cały monitoring mógł im nagwizdać bo przecież byli w kupie i żadna ochrona im nie podskoczy a jak wejdzie "ZOMO" to tym lepiej większa zadyma i atrakcji coniemiara. A mecz, doping, drużyna? Te rzeczy interesują tych co nie boją się pokazac swojego dowodu. Przepraszam tych nielicznych, którzy faktycznie mają problem z wysupłaniem tych paru dych na raz na karnet ale jestem pewien, że jest ich garstka... Właśnie oglądam fotki jakie podesłał mi kumpel siedzący od roku w Londynie pareset metrów od Emirates Stadium. Wraz z jego komentarzem jak to tam wygląda powiem tyle - tak marudnych kibiców jak w Polsce nie ma chyba żaden kraj na świecie. A już kibicowskie strajki to chyba trzeba opatentować albo do jakiejś księgi Guenesa zgłosić - piłka to biznes i jeśli ktoś chce się w to "bawić na żywo" niech się lepiej nastawi, że za darmo to se może Orła Piaski Wielkie oglądać - co biorą pod uwagę obecną atrakcyjność i poziom na Kałuży nie jest rozwiązaniem całkiem nietrafionym...
-
Odpowiedział w temacie o co walczymy w tym sezonie? -typowaniaSaNtO Napisał(a): ------------------------------------------------------- > znów przyjdzie wiosna nadejdą czasy Cracovie > naszą kochaną znów poprowadzi Wojciech wąsaty jakoś się nie rymuje ;-)
-
Odpowiedział w temacie SONDAodp: A Niech zostanie i rozliczy sie go po sezonie i wypelnieniu kontraktu. Chyba, ze "zwalniacze" marzą o takiej rotacji trenerów jaka była za Błoniami bo coś mi sie widzi, ze wielu chce miec przy Kałuży: - zawodników jak w Barcelonie, - bilety na mecz po 5 zł. dla dorosłych a za darmo dla dzieci, - Mourinho na ławce trenerskiej, - stadion na 30 tys. wybudowany w pół roku, - ofensywny i radosny styl gry 3 napastnikami, - każdy mecz wygrany bez straty bramki, - co rok Liga Mistrzów co najmniej do półfinałów, - w każdej gazecie, radiu i tv peany na cześć Pasów i wszystkiego co Cracoviackie, - darmowe pamiątki, przekąski i napoje rozdawane na stadionie przez skąpo odziane hostessy, - kolorowe i wybuchowe oprawy finansowane przez klub, - darmowy transport na wszystkie wyjazdy, - i pewno jeszcze parę rzeczy, które może dopiszecie bo mi sie już pomysły skończyły... Mnie zaś wystarczy jak przez najbliższe 20 lat będe sobie mógł spokojnie kupić karnet na I ligowe mecze Pasów i oglądać jak raz wygrają a raz przegrają. A jak komuś mało to niech się zrobi kibicem Milanu, Barcelony albo innego Realu czy MU i sobie tam kibicuje... już nie wspomnę, że na Cichy Kącik też można...
-
Odpowiedział w temacie Młoda Ekstraklasa - temat zbiorczy.Wiem, że myślenie u ochroniarzy nie jest najmocniejszą stroną i słuchają zazwyczaj tylko tego kto im płaci - albo tych, których się boją, że im mogą w p...ć. Dlatego nie do nich kieruję te parę słów (bo i tak zapewne tu nic nie czytają). Mam jednak prośbę do tych, którzy im płacą a może zaglądają tu i czytają to lub może ktoś im o tym opowie - by tłumaczyli tymże ochroniarzom, że tzw. sytuacje nadzwyczajne mogą mieć miejsce i jak ktoś np. w przerwie chce wyjść na 10 minut (bo mu się np. alarm włączył w samochodzie i się o tym właśnie dowiedział) i wrócić na 2-gą połówkę to powinien mieć taką możliwość bo dziś nie było 10 tys. ludzi na stadionie a 2 tyś pod stadionem i żadne względy bezpieczeństwa ani biznesowe by nie ucierpiały. Nie wspomnę już o tej grupce osób przy bramce próbujących bezskutecznie wejść choć na kawałek meczu. A jeśli decydenci uważają, że są aż tak prawowici, że nie zrobią żadnego uchybienia od zasad i regół spisanych w ustawie o organizacji imprez masowych to zapraszam ich pod bramki wejściowe na 15 min. przed normalnym meczem ligowym niech zobaczą jak ich prawowitość wygląda w praktyce - gdy ludzie w ścisku po kilkadziesiąt minut czekają na wejście tylko dlatego, że na jedną bramkę przypada kilkaset chętnych do wejścia a klikunastu półgłówków w czarnych ubrankach stara się respektować polecania władz Cracovii. Jeśli wtedy zobaczą swą prawowitość i uznają swe zarządzenia za rozsądne to wtedy będziemy mogli dalej rozmawiać na temat oragnizacji takich spotkań jak np. dzisiejsze w "Młodej Ekstraklasie". Panowie i Panie z zarządu myślcie choć troszkę - to naprawde nie boli! A jeśli nie rozumiecie co dla normalnego kibica znaczy oglądnąć sobie w spokoju mecz swojej drużyny to zajmijcie się ogrodnictwem lub innym hobby a nie denerwujcie swoimi poczynaniami tysięcy ludzi...
-
Odpowiedział w temacie nie popadajcie w rozpacz - doczekamy!Jak komus smutno po derbach lub jest zwyczajnie wkurzony to niech sobie pośpiewa troszkę tylko przerobioną pioseneczkę- DWIE SIOSTRY muz. i sł. A. Szewczyk /modyfikacje tylko dwie ;-) marinero/ 1. Jedna prawdę zawsze mówi Druga kłamie jak najęta Jedna skromna jest i cicha Druga dumna i nadęta Jedna bardzo jest cierpliwa Druga działa zbyt pochopnie Jedna piękna niczym anioł Druga brzydka jest okropnie 2. Jedna rękę zawsze poda, druga wiecznie obrażona Jedna cieszy się z wszystkiego, druga wciaż nienasycona Jedna zawsze ma nadzieję, drugą złości powód byle Jedna madra i roztropna, druga głupia jest i tyle Ref: Siostry dwie, Cracovia i Wisła Którą z nich wybierzesz jeszcze dzisiaj? Boże dziecko dobrze wie CRACOVIA ? tak, WISŁA ? nie! a na mecze wersja "swiecka"- Każde dziecko dobrze wie CRACOVIA ? tak, WISŁA ? nie! melodia tu: ftp://media.kdm.pl/muzyka/magda_aniol-dwie_siostry_fragm.mp3 całość moge podeslac do udostpenienia dla wszystkich - refren wydaje mi się idealny do śpiewania na meczach zamiast "wtsk" - taki inteligentny "mikroantydoping" cos w stylu śpiewów kibiców Lazio gdy śpiewają, że Roma to piękne miasto bo nad nim tylko niebo błękitne (a wiadomo, że Lazio jest właśnie błękitne :-)
-
Odpowiedział w temacie PIOTR GIZA JEDZIE NA MISTRZOSTWA!!!!tu mozna posluchac calej tej konferencji: http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/4,73516,,,,3424868.html Piotrek nie wiele mowil i w ogóle cala konferencja dosyć kiepska wiec jak ktos nie ma czasu to moze sobie to odpuscic...
-
Odpowiedział w temacie KARWAN....Ktoś ma pomysł jak zestawić obronę na Wodzisław?
-
Odpowiedział w temacie III miejsce po rundzie jesiennej! Cracovia Pany!Bez strzelania większej ilości bramek nie da się daleko zajechać. Wygląda na to, że jeśli wygrywamy to ledwo-ledwo minimalną ilością bramek a jak przegrywamy to od razu to widać wyraźnie w wyniku. Jest szansa wpisać się do Księgi Gunesa jako zespół, który z ujemnym bilansem bramek zaszedł najdalej w lidze. -2 gole i III-miejsce to chyba wynik trudny do pobicia. Chyba wszyscy o tym wiedzą - łącznie ze sztabem szkoleniowym i prezesem iż bez lepszego tego strzeleckiego bilansu nie zajedzie sie daleko - pytanie tylko czy interesuje ich juz teraz lepszy wynik niż pierwsza 3-6 miejsce - wg mnie trochę poglądy na ten temat mają różne Stawowy i Filipiak. Wystarczy poczytać ich wypowiedzi (np. ostatni czat z Filipiakiem) by dojść do wniosku, że np. prezesa na dziś aż tak bardzo nie interesuje bardzo wysokie miejsce w lidze bo niby co ono mu da? Puchary w Chorzowie albo na Reymonta, trochę wstydu przy porażkach z jakimiś Kaukazami i co jeszcze? Można mieć mu to za złe - bo kibic zawsze chce sukcesu JUŻ-NATYCHMIAST - ale myślę, że on postępuje bardzo rozsądnie i my nie możemy się aż tak przejmować jedną czy drugą porażką bo to wszystko budowane jest z myślą o drużynie za 4-5 lat, z ładnym nowym stadionem, odchamionymi troche bardziej kibicami i poukładanym "przedsiębiorstwem sportowym" o nazwie Cracovia. Każdy kto ma swoją firmę wie, że uczciwie to buduje sie takie rzeczy powoli małymi kroczkami - mi osobiście taki styl odpowiada choć oczywiście też ulegam emocjom zwłaszcza jeśli się poddam takim nakręcaczom jakimi są media.
-
Odpowiedział w temacie Jak z Arką zremisujemy to trener PaOglądając mecze Arki i to ile oni stwarzają sytuacji bramkowych remis z nimi wziąłbym dzis w ciemno. Nie widzę za bardzo szansy na korzystny rezultat z nimi jeśli Pasy będą grały tak jak w ostatnich dwóch meczach. Szansą będzie chyba tylko przerwa w lidze na reprezentacje - może się wtedy jakos pozbierają?
-
Odpowiedział w temacie Antycypacja - plebiscytnadal będzie Stawowy do końca kontraktu
-
Odpowiedział w temacie Znów ostatnie 15 minut - czyli pożegnanie WojtkaSuma pecha i szczęścia musi się zawsze w pewnym okresie czasu wyrównac do zera. Dla nas wyzerowanie nastąpiło chyba właśnie dziś. Awans do I ligi był szczęśliwy bo było przeciez bardzo dużo pomocy od innych drużyn (czyli szczesliwych wynikow) więc nie mozna mówic, że wywalczylismy sobie to zupelnie sami. Pojedynczych szczesliwych meczy tez sporo bylo (Legia u siebie, derby na Wisle, itd...) - a ten dzis jest po prostu pechowy - Bayern jest ciut lepszy od nas a tez przegral kiedys Lige Mistrzow i to nie w 5 a w 3 minuty :-) Jak dla mnie to jest OK. Cracovia jest i była zawsze niepowtarzalna i oryginalna takze w porażkach - co by nie mówić przez tydzień albo dłużej będzie o nas znów głośno :-)
-
Odpowiedział w temacie Sprawa numeracji karnetów i biletówMnie martwi jeszcze inna rzecz - mianowicie, że cały ten proces otrzymywania numerku może trwać tak długo jak czekanie na wize na zachód w latach 80-tych. Wczoraj chciałem sobie wybrać już jakieś miejsce bo mam karrnet ale bez numerka lecz pod stadionem jakiś cieć stwierdził, że tylko jest to możliwe na Wielickiej a to, że podana jest w mediach informacja iż jest to możliwe także przy ul. Kałuży to tylko cytuje go: "kaczka dziennikarska". Jeśli pare tys. ludzi zacznie tak całować klamki chcąc dostać numerek to cieńko to widzę. Tak czy inaczej okres przejściowy będzie od każdego wymagał więcej wysiłku niż dotychczasowe przyjście pod kase 15 min. przed gwizdkiem na rozpoczecie meczu. Wg. mnie jednak warto - za 2-3 lata wszędzie na polskich stadionach będzie podobnie albo nigdzie nie dopuszczą nas do żadnych rozgrywek międzynarodowych, pucharów itp.
-
Odpowiedział w temacie To jakas paranoja...Szczerze mówiąc nigdy nie spotkałem żadnego stadionowego bandyty tak bezpośrednio w momencie, który nadawałby się na jakiś dialog i choćby krótką ale rzeczową rozmowę na temat tego - dlaczego jest stadionowym bandytą a nie kibicem i czy nie lepiej byłoby dla niego być zwykłym bandytą? Bo to przecież i jakis konkretny zysk byłby pewno z tego jego bandziorstwa... Zawsze taki bandyda jest bowiem albo pijany na tyle, że ma siłę do bicia ale mózg już mu nie pracuje jak należy albo jest w dużej grupie innych bandytów i zgodnie z powszechnie znanymi z psychologii prawami tłumu także nie używa w danym momencie mózgu do celów wyższych. Nie spotkałem takiego bandyty a chciałbym by na spokojnie opowiedział mi o swoich motywacjach, przemyśleniach bo przecież musi jakieś mieć by być stadionowym bandytą. Mam nadzieję, że może na tym forum znajdzie sie choć jeden taki bandyta, który rzeczowo i ciut obszerniej niż tylko paroma przekleństwami wyrazi swoje postawy i reakcje w czasie trwania meczów piłkarskich na stadionie i w jego okolicach. Dla ułatwienia chciałbym przypomnieć, że to o czym rozmawiamy to zawody sportowe oparte na ściśle okreslonych zasadach, w czasie których oprócz rywalizujących zawodników spotykają się sympatyzujący z nimi kibice pomagający im (to także jest oczywiste z psychologicznego punktu widzenia) przez głośne zagrzewanie do walki - czyli doping. Każde inne zachowanie to patologia, przestępstwo, brak kultury czyli chamstwo lub zwyczajna głupota. Jeśli dochodzą jeszcze jakieś inne dodatkowe elementy to zawsze wg. mnie są one już nie związane bezpośrednio z toczącym się meczem. Dlaczego więc, chciałbym zapytać jakiegoś stadionowego bandyty, (jeśli oczywiście któryś z nich poczuwa się do tego by zabrać głos) dlaczego mają miejsce tego typu wydarzenia jak wczoraj na meczu? Wiele odpowiedzi juz tu przeczytałem ale żadna nie sięga w ogóle tego tematu. Cała dotychczas przytaczana tu argumentacja stadionowych bandytów oparta jest na zupełnym oderwaniu od rzeczywistości cywilizowanego świata, w którym żyjemy. Jeśli te cywilizowane normy nie są dla nich normami to co w takim razie jest? - i to jest pytanie, na które chciałbym sobie z takim właśnie stadionowym bandyta porozmawiać spokojnie. Ponieważ wiem, że to jest ważne dla wielu osób dla formalności podaję, że z Cracovią związany jestem od 1983 r. kiedy to zostałem członkiem piłkarskiej sekcji juniorów młodszych (bez sukcesów sportowych) i oczywiście stałym bywalcem na trybunach. Myślę, że mogę więc z czystym sumieniem powiedzieć o sobie, że Cracovia to mój klub i jestem jego wiernym kibicem.