[quote]#post1651470 Będzie ciężko. Lampucera po kompromitacji będą się chcieli zrehabilitowac szybko...[/quote] Nie gadaj, zapisuj....

legła po meczu z Nami (sobota) ma mecz w środku tygodnia z Omonią (czwartek) tak więc może będą się chcieli lekko oszczędzać.

Tak tak napewno będą się oszczędzać , zwłaszcza w meczu z nami🤢

I po wpierdolu w Poznaniu...

[quote]#post1651504 legła po meczu z Nami (sobota) ma mecz w środku tygodnia z Omonią (czwartek) tak więc może będą się chcieli lekko oszczędzać. [/quote] To trzeba wykorzystać, bo nasze kluby nie potrafią grać na dwa fronty tj. w lidze i pucharach. W LK jest mimo wszystko duża kasa jak dla naszych klubów i piłkarze Legii na pewno myślami będą przy meczu z Omonią zwłaszcza, że dobrze im tam idzie. Jeżeli myślimy o podium, to trzeba taki atut wykorzystać i wygrać mecz z spisany na straty, skoro przegraliśmy z Katowicami mecz, który powinien być wygrany. Dobrze w tej LK idzie też Jagielloni i niech tak będzie, bo punktów w rankingu przybędzie. Tyle tylko, że niestety oni jakoś wyjątkowo potrafią grać w lidze i pucharach. Jak odpadną z tych pucharów i skupią się na lidze to mogą być bardzo groźni i powalczą o MP. Oni i Lech na chwilę obecną są poza naszym zasięgiem i jeżeli marzymy o podium pozostanie walka z Rakowem. Chyba, że w zimie będą u nas jakieś ruchy transferowe...

Też uważam, że mimo wszystko Kolejorz i Jaga są i będą tym sezonie poza naszym zasięgiem. Raków gra na niesamowitym farcie, zastanawiające, że nam się to przypisuje i wypomina, czekając na koniec serii, a ich grą się zachwyca. Ale ten zespół ma fundusze i parcie, dlatego też może być ciężki do wyprzedzenia. I jest owa lampucera, której zaczną pewnie różne okoliczności sprzyjać i też będzie się liczyć. Realnie, 5 miejsce jest w zasięgu, co powyżej to już będzie sukces. Mecz w Warszawie na pewno łatwy nie będzie, choć szczerze liczę na remis. Nie wykartkowali się w Poznaniu, wypada zaledwie jeden z czterech, będą się chcieli odkuć za wtopę z Kolejorzem, choć akurat przerwa reprezentacyjna działa tu na naszą korzyść. Czas leczy rany, czy jakoś tak. Ale liczę na trójkę w obronie Ghita-Hoskonen-Jugas (ewentualnie czwórka z Skovgaardem w podstawie), sklad sprzed przyjścia Glika z poprzedniego sezonu, który był bardzo skuteczny. Szkoda tylko, że Hoskonen jedzie na kadrę i kilka dni Kroczkowi wypadnie.

A pro po celów w tym sezonie, to myślę że nasza dobra gra sami sobie ten cel nakreśliliśmy. Z perspektywy budżetowej i biorąc pod uwagę przewagę nad 6 miejscem to plan minimum to 5 miejsce... Ale tak naprawdę 5 miejsce to będzie porażka. Atakujemy podium i tyle !!! A może i nawet MP

Nie widziałem nigdzie by ktoś się zachwycał Rakowem poza tym, że mało bramek tracą. W tym sezonie chyba nie ma drugiego zespołu tak jałowego pod kątem wrażenia artystycznego. Punkty się zgadzają ale nic poza tym. I oni grają na farcie, Cracovia ich fartem nie zdobywa, no może poza meczem z Rakowem i Piastem ale to dawno temu. A Jagiellonia złapała dobrą serię w lidze ale nie grała w tym czasie chyba z nikim z czołówki? To musiałbym sprawdzić.

[quote]#post1651531 Nie widziałem nigdzie by ktoś się zachwycał Rakowem poza tym, że mało bramek tracą. W tym sezonie chyba nie ma drugiego zespołu tak jałowego pod kątem wrażenia artystycznego. Punkty się zgadzają ale nic poza tym. I oni grają na farcie, Cracovia ich fartem nie zdobywa, no może poza meczem z Rakowem i Piastem ale to dawno temu. A Jagiellonia złapała dobrą serię w lidze ale nie grała w tym czasie chyba z nikim z czołówki? To musiałbym sprawdzić.[/quote] Grała z cwelką z 3 kolejki temu (remis u siebie 1:1) i wczoraj z Rakowem. Poza tym 0:5 z Kolejorzem i 2:4 z nami. Więc faktycznie z czołówką ich wyniki nie zachwycają. W temacie Rakowa chodziło mi bardziej o obecność medialną ich i przez ten pryzmat chwalenie ich za grę do końca, za tą znikomą ilość straconych bramek, za pracę pana w czapeczce. To w porównaniu z nami było wszystko z pozytywnym zabarwieniem, w przeciwieństwie do naszych wyników, które były i są odbierane bardziej jako tymczasową okoliczność

Zdobywajmy medale mistrzostw Polski, puchary Polski, "grajmy" w pucharach a też będą nas chwalić. Ostatnio jednak trochę jechali po drużynie z Częstochowy za bramki w doliczonym czasie gry.

Raków traci mało bramek ale jego gra to męka dla oczu kibica, my za to staramy się grać ofensywnie, strzelamy bramek dużo ale mamy zachwianą równowagę pomiędzy gra ofensywna a defensywną . Tu trzeba szybko cos poprawić .

Z jednej strony to w trakcie oglądania meczu Jagiellonia-Rakow mialem wrażenie, ze obie te drużyny są zdecydowanie poza naszym zasięgiem, wyglądało to mi na znacznie bardziej zorganizowany futbol niż ta nasza radosna twórczość. Ale potem sobie zdałem sprawę, ze ten Raków to muszą być skończone melepety skoro nawet 1 bramki nam nie strzelili i na koniec sezonu musimy być nad nimi w tabeli więc minimum 5 miejsce. Obstawiam 4.

Tia... poza naszym zasięgiem. Przypominam: Jagiellonia 2-4 http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=1935245 Raków 0-1 http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=1935221 "Cudze chwalicie swego nie znacie..." Szczerze pisząc to i Lech nie byłby poza naszym zasięgiem, gdyby trenerowi nie przyszła ochota na radosny otwarty futbol. Gdyby nie Sylwestrzak to bylibyśmy obecnie wiceliderem - tyle samo punktów co Jaga ale tym razem lepszy bilans bramek.

Boję się,że tym spotkaniem zostaniemy pozbawieni na jakiś czas złudzeń.

Nawet jeśli przegramy w Warszawie, tfu, tfu, to zachowamy punkt przewagi nad cwks. Walniemy Zagłębie, walniemy Piasta i znów zrobimy nad cwks przewagę. Bez paniki, róbmy to, co do tej pory i będzie naprawdę dobrze.

Coś czuję, że w Warszawie będzie dobrze

remis biorę w ciemno

Ja też..ciężko będzie i każdy o tym wie.

Ja nie biorę [s]jeńców[/s], tzn. remisu. Żądam wygranej i już! Na drzewach zamiast liści mają wisieć pupile komuny. ☺

cwks zaraz po nas gra w lidze konfederacji, będą chcieli najmniejszym nakładem sił odfajkować mecz z nami.