[quote]#post1652480 Zapowiada się mecz przeciwko 12 rywalom, 11 cwelom i /k/lasykowi .[/quote] To w sumie 12 cwelom.

Dostaniemy wpierdziel 4-1. PS: Prawie zawsze jest odwrotnie niż mi się wydaje, więc spokojne zwycięstwo nas czeka.

Z jednej strony to w trakcie oglądania meczu Jagiellonia-Rakow mialem wrażenie, ze obie te drużyny są zdecydowanie poza naszym zasięgiem, wyglądało to mi na znacznie bardziej zorganizowany futbol niż ta nasza radosna twórczość. Ale potem sobie zdałem sprawę, ze ten Raków to muszą być skończone melepety skoro nawet 1 bramki nam nie strzelili i na koniec sezonu musimy być nad nimi w tabeli więc minimum 5 miejsce. Obstawiam 4.

Ponieważ cały czas jestem poważnie zdziwiony jak to możliwe, ze drużyna z (prawie) najgorsza defensywa w lidze zdobyła tyle punktów, to obstawiam brutalna weryfikacje naszych ambicji w Warszawie. Taki już ze mnie pesymista.

Kolejny mecz bez bramkarza i obrony, obawiam się ze z Legia może być grubo.. Ci niby obrońcy dają takie prezenty, ze aż szkoda nie wykorzystać, generalnie nie ma co biadolić, gdyby GKS strzelił 6 bramek to tez byłoby ok. Żadnego wyniku w lidze z tego nie będzie, przynajmniej fajnie się momentami to ogląda.

[quote]#post1644515 @link#2093 Ty jesteś w takim razie kibicem LM, albo kibicem piłki jako takiej.[/quote] Broń Boże. Oglądam w zasadzie tylko Cracovia, taki ze mnie dziwny osobnik.

[quote]#post1644507 Wiedziałem, że są różne rodzaje kibiców, pseudokibice, ultrasi, dziadki, janusze, kibice sukcesu a teraz poznałem nowy rodzaj, kibic wypalony :)[/quote] Ja reprezentuje frakcje kibiców wypalonych. W sumie nie ma żadnego wpływu na moje życie czy Cracovia jest w lidze na miejscu 2, 5 lub 13 więc z grubsza co to za różnica. Chciałbym tylko oglądać dobry futbol. Tak, to właśnie kibic wypalony.

W przyszłym sezonie wreszcie derby.

Wspaniała jest to drużyna. Wspaniała.

[quote]#post1570645 [quote]#post1570640 Liga czeska na pewno nie jest lepsza od polskiej, to takie samo kopanie się po czołach jak u nas. [b]Slavia, Sparta, Plzen[/b]. Poza teraz Rakowem długofalowo nie masz takiej drużyny w Polsce. Ale ok, żyjmy sobie w złudzeniu, źe to wypadek i nie obraz polskiej piłki. Ja bym to sobie życzył. Bo bym miał o jeden problem w domu mniej. [/quote] Napisałeś o trzech drużynach a nie lidze. Liga czeska ma 3 drużyny lepsze niż polskie, reszta ligi jest słabsza. Poza tym Anton masz problemy z logiką. Jeśli ktoś mówi, że x nie jest lepsze niż y to nie znaczy, że twierdzi iż x jest gorsze niż y.[/quote] Zapewne miał na myśli potężne spektakle piłkarskie Teplice-Zbrojovka, Jablonec-Pardubice czy tez perełka Hradec Kralove - Banik. Jak kibic piłkarski z Polski widzi te marki piłkarskie to wręcz ściska go z zazdrości.

Bo generalnie to się chyba miedzy sobą niezbyt lubią i w tym pokoleniu chyba nie stworzą prawdziwej drużyny. Tak to przynajmniej na dziś wyglada.

[quote]#post1570637 Jeśli jest liga polska lepsza od czeskiej, to nie mam komentarza. I potencjał polskich piłkarzy (których ?) jest 6:0 do potencjału Czechów. Generalnie można powiedzieć ze Polska to czołówka europejska tylko wczoraj przypadkiem to nie wyszło. Bo w piłce są ważne nazwiska i ich wartość w EUR niż to co grają. Pozdrawiam. Anton[/quote] lo matko:)

[quote]#post1570634 K Powodów jest według mnie kilka: a) Wczoraj - nowy trener, coś innego pracować z Portugalczykami i coś innego z Polakami, nie miał rozeznania, czego się może spodziewać b) Reszta długofalowo - katastrofalny poziom polskiej eklapy, to że wczoraj grało 6ciu Czechów z ligi i walcowali Polaków z zagranicy o tom świadczy. Popatrzcie też ile Czechów, Słowaków gra w polskiej lidze, i ile Polaków w czeskiej c) Czeskie kluby utrzymują talentów, ci nie odchodzą, jak im ktoś z drugiej zagranicznej ligi zaproponuje o 20%, 50% wyższy kontrakt, ale spokojnie czekają na lepszą okazję. d) Grają ci co grają i nie ci co mają nazwisko choć siedzą w ligach na ławce. e) Lewandowski – to nie ten Lewy z Bayernu i stawianie na nim gry jest bez sensu i nawet jak by miał formę z tych czasów i tak to nic nie da, bo nie ma s kim grać, bo inne „gwiazdy” (których Czesi nie mają) są przereklamowane, nazwiska sobie dopełnicie. f) Wczoraj - gdzie była waleczność Polaków, powinniście bić szwejków na głowę i wczoraj to widziałem odwrotnie 😊 [/quote] No nie za bardzo. Liga czeska na pewno nie jest lepsza od polskiej, to takie samo kopanie się po czołach jak u nas. Reprezentacja czeska to jest zbieranina nol-nejmow w europejskim futbolu - poza tym jednym z Leverkusen, który zreszta wczoraj nie grał - w którym topowym, lub czołowym klubie europejskim grają czescy zawodnicy? Może kogoś przeoczyłem ale nie kojarzę ani jednego, to nie lata 90-te. Wygrali tylko tym, że stanowili zespół, bo biorąc pod uwagę potencjał pilkarski zawodników to Polska powinna to wygrać 6-0. No, może 3-0 ale wyraźnie. Tym większy wstyd za wczorajszy występ.

[quote]#post1570405 Wyż intelektualny napłynął dziś do naszego grajdołka ;)[/quote] Tak, dzięki:)

[quote]#post1570198 To nie takie proste. Ja byłem szczęśliwy z 200 miejsca w półmaratonie w Katowicach. Na 2000 osób. Wiem ile to kosztowalo mnie pracy. W sporcie, prawdziwym sporcie każdy walczy o coś i każdy ma inaczej zdefiniowany sukces. My tutaj nie mówimy o sporcie. To show, które ma zrekompensować trudy i znoje życia takich jak my. Jeśli tego nie dostajemy frustracja się kumuluje i stąd skrajne reakcje, których taki Filipiak nie rozumie.[/quote] Rozumiem Cię bo sam biegam maratony i o miejscu 200 na 2000 to mogę pomarzyć:). to jest sedno sprawy, można nie wygrać, można zajmować przez 20 lat 5 miejsce ale jeżeli się robi wszystko żeby uzyskać jak najwyższy wynik ale ostatecznie są lepsi to jest to ok. Ale jeżeli mimo potencjału zadowala się bylejakością i trwaniem nie wiadomo po co, to nic z tego nie będzie i to nie ma nic wspólnego ze sportem.

[quote]#post1569839 Dalej przymykajmy oczy na ten cały shiiiit to na meczach będzie srednio 4 tyś. ludzi, na D będzie 50 osób, a na wyjazd nie będzie miał kto jezdzic....[/quote] Optymista.

Czekam na czasu kiedy (znowu) na stadion będzie przychodzić 300 osób. Jest to bliżej niż kiedykolwiek, zachęcić kogoś do przyjścia na mecz klubu bez ambicji, bez celu sportowego, bez jasnej (dobra - jakiejkolwiek)strategii budowy sukcesu, bez atrakcyjnej gry, bez piłkarzy z którymi można się identyfikować to jest rzecz niemożliwa. Cracovia to zwykły wypełniacz ligowy, dżemik, który poza garstka zapaleńców nikogo już praktycznie nie obchodzi. Do tego doprowadziło 20 lat zarządzania przez niekompetentnych amatorów. Pamięta ktoś pierwszy sezon po awansie w 2004? no, ja pamietam, obawiam się ze to już nigdy nie wróci.

Będzie grubo.

Atanasov przy bramce tez zachował się elegancko:)

na luzie ich rozgromimy 0-0