Oby mieli czarne komplety, bo my to rzadko się w pierwszym chcemy prezentować. ;)
-
-
Lechia Gdansk 1 - 2 Cracovia, niedziela 3 listopada 2024, 17:30
- Edytowany
Dzisiaj te teksty są dostępne na ichniejszych stronach, za dwa trzy lata znikną i tyle je widzieli.
A za tych 50 lat kibice będą szukać jak się wypowiadali o grze Cracovii jej byli piłkarze za czasów mistrzowskiej drużyny Kroczka.
Info od SCTM:
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-10/obraz-png-20151046.png[/img]
Według informacji zamieszczonych w portalu trójmiasto.pl nasza wizyta na trybunach w niedzielnym meczu będzie rekordowa jeśli chodzi frekwencję w sektorze gości na stadionie w Gdańsku w tym sezonie. Do pobicia jest cwelka, której kibice stawili się w grupie 1635 osób.
Ponadto, na 29 października na nasz mecz w systemie betonów sprzedało się 3293 bilety, co sugeruje dużo uboższą frekwencję gospodarzy, a co jest dla nas dobrą informację, gdyż będziemy mieli jeszcze większą sposobność zaznaczyć naszą obecność.
W każdym razie ubierzmy się ciepło, ma być około 9-10 stopni i mocny wiatr.
Cały artykuł pod tym linkiem:
https://www.trojmiasto.pl/sport/Lechia-Gdansk-z-meczem-podwyzszonego-ryzyka-Goscie-zawitaja-po-raz-pierwszy-od-lat-n195220.html?fbclid=IwY2xjawGPD9tleHRuA2FlbQIxMAABHSeH6lqmJ4ilIsrdX3fgq3_0o83eWWNlkbs5-AB9Xx-yRG6A46JQbZ_Mlw_aem_xbAWCRRX5lo99dMN5rMtuA
Jak wygramy w Gdańsku to wybiorę się na mecz z Katowicami. Mieszkam od 7 lat w Międzywodziu (wyspa Wolin). Ponad 700 km od Krakowa. Dwie noce w pociągu, ale przyjadę. Choćbym musiał oglądać mecz z sektora H3 😉 Ale liczę, że jeszcze kupię bilety na mój ulubiony sektor G na który chodziłem.
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-10/1000031212-jpg-40134138.jpg[/img]
- Edytowany
No i weź teraz z nimi przegraj...
[quote]#post1649416 No i weź teraz z nimi przegraj...[/quote]
wbrew pozorom może to nie jest dla nas dobra sytuacja, bo w chwili obecnej jestesmy zdecydowanym faworytem wiec według prawa Ekstraklasy powinnniśmy przegrać,podobnie było przed meczem z Radomiakiem na wyjeździe mieliśmy bardzo dobre wyniki kilka meczów ligowych wyjazdowych z rzedu z wygraną,kilka wygranych z rzedu z Radomiakiem i z tego co pamietam Radomiak miał bardzo zły początek sezonu, akurat mecz którego nie mieliśmy prawa przegrać przegraliśmy,to jest prawo ekstraklasy, oby nie zadziałało w meczu z lechią
- Edytowany
Nie podpuszczaj @mariomk#17069
@pasy95#12815 Owszem, mecz w Radomiu był w plecy, ale moim zdaniem jest to wyjątek w tym sezonie. Już kilka klątw odczarowalismy, zespół z 31 sierpnia był slabszy niż będzie nim drużyna z 3 listopada. Niesamowicie wzrosła pewność siebie, poza tym randomiak miał pełny skład i wydaje mi się, że bycie faworytem przed tamtym meczem, ma się nijak do tego najbliższego. Oczywiście, nic nie gwarantuje nam wygranej, ale naprawdę jesteśmy w o niebo lepszej sytuacji i na pewno zespół wyjdzie , jednej strony, bez lekceważenia przeciwnika, a z drugiej nastawiony na swoją grę i musimy być dobrej myśli. Oni są świadomi stawki tego meczu, sztab na pewno ich uczuli, by być bardzo ostrożnym na początku, z biegiem meczu przewiduję, że atuty będą coraz bardziej po naszej stronie.
Trzeba wygrać. Bez dwóch zdań.
Лехія Гданськ - бля, лайно! - podpowiada tłumacz z Google'a.
Mecz w Radomiu nie wyszedł z kilku powodów. Źle się zaczął, Radomiak był akurat dobrze dysponowany, miał ochotę biegać i grał składnie, co mu się zdarza tylko czasami. Sędziował Przybył, który puścił mecz na żywioł, co służyło bardziej Radomiakowi. Poza tym zabrakło szczęścia, bo remis był w zasięgu. Ja bym do Lechii nie szukał żadnych analogii. Na pewno nie przed meczem.
[quote]#post1649428 Mecz w Radomiu nie wyszedł z kilku powodów. Źle się zaczął, Radomiak był akurat dobrze dysponowany, miał ochotę biegać i grał składnie, co mu się zdarza tylko czasami. Sędziował Przybył, który puścił mecz na żywioł, co służyło bardziej Radomiakowi. Poza tym zabrakło szczęścia, bo remis był w zasięgu. Ja bym do Lechii nie szukał żadnych analogii. Na pewno nie przed meczem.[/quote]
Dokładnie, jeszcze doszło chyba jedyny raz przekombinowanie ze składem trenera Kroczka, Filip był kilka razy chamsko sfaulowany, co z jednej strony "umknęło" uwadze Przybyła, z drugiej przysporzyło mu kontuzji. No i setka Michała. Ten mecz zdecydowanie z przebiegu był na remis, druga połowa należała do nas, to ustawienie w pierwszej zdecydowało o porażce.
Tak, wtedy od początku grał Biedrzycki i był słabszy niż w ostatnich meczach. Do tego cofnięty Hasić, który grał swoje, czyli ofensywnie. Zabrakło wtedy balansu między ofensywą a defensywą. Radomiak to wykorzystał.
A co stoi na przeszkodzie, aby w niedziele też kilka powodów się złożyło? ;)
Jesteśmy rzeczywiście faworytem, i pewne warunki o których piszą wyżej rzeczywiście pokazują na nas, ale
- co do kontuzji - pięknie sobie daliśmy radę z Motorem, ale my jednak mamy mocno przetrzebiony skład - Jugas, Glik, van Buren, Rakoczy, Śmiglewski - i może się okazać, że brak ich najlepszego strzelca (zawodnika?) jakoś im zmieni taktykę i ewentualnie, paradoksalnie, pomoże
- piszą o złej murawie w Gdańsku - to akurat nam raczej sprzyjać nie będzie
- no i, to jest nasza ekstraklasa, tu wszystko możliwe...
Oczywiście jedziemy po zwycięstwo, ale punktów przed meczem dopisywać nie można.
[quote]#post1649431 A co stoi na przeszkodzie, aby w niedziele też kilka powodów się złożyło? ;) [/quote]
Sztab jest mądrzejszy o kilka popełnionych błędów, zespół jest bardziej zgrany i bardziej zmotywowany, przeciwnik jest w rozsypce, kadrowo i finansowo ocierający się o dno. Okoliczności w zasadzie wszystkie przemawiają za nami. Jeśli nie zlekceważymy przeciwnika, a wierzę, że druzyna jest doskonale uświadomiona w tym aspekcie i zagramy swoje, to nie może być źle.
A co przemawiało przeciwko nam w Nowym Sączu?
- Edytowany
Przeciwko nam przemawia też to, że dużo nas jedzie na wyjazd. Jak był dobry wyjazd, to praktycznie zawsze przegrywaliśmy w ostatnich latach. Nawet z derbami działało - jedyne wygrane na GTS-ie w ostatnich latach to mecze bez naszych kibiców.
- Edytowany
[quote]#post1649442 A co przemawiało przeciwko nam w Nowym Sączu?[/quote]
Odpowiem pytaniem. Co przemawiało za nami w Białymstoku, w Częstochowie, we Wrocławiu? Przywalamy się do dwóch, trzech spotkań z ogółu piętnastu. Nikt nie relatywizuje porażek w Sączu czy z Radomiakiem, ale to zdarzenia przeszłe, stanowiące materiał do analizy, rzeczy, z których się wyciąga wnioski, elementy, które zdarzają się przeważającej większości zespołów (vide wtopa Koloejorza w Pucharze z ogorkami).
Dlaczego mamy patrzeć.na mecz w Gdańsku przez pryzmat wtopy w Nowym Sączu, a nie pięciu na sześć zwycięskich bojów wyjazdowych?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)