- Edytowany
[quote='ALRS' pid='1393563' dateline='1565598371']
[quote='MakuKSC' pid='1393543' dateline='1565588701']
Miszczu, zgodze sie z teza odnosnie skrzydlowych I Probierza,ale Strozika mozna bylo ogladac w poprzednim sezonie I jego gra wygladala podobnie. Cos mi sie wydaje,ze on powinien grac na szpicy, bo dryblingu, balansu cialem to on nie ma. Pod bramka moze sie okazac bardzo skuteczny,ale na skrzydle wyglada tak monotonnie,ze nawet nie ma sie nad tym co rozwodzic.
[/quote]
Od kiedy sięgam pamięcią to u nas zawsze sprowadza się napastników i apotem jest ich tak wielu, że grają na skrzydle
[/quote]
Prawda, ale to nie dotyczy tylko napastników. Od lat nie potrafimy sprowadzić sensownego skrzydłowego. Hanca to wyjątek, poza nim od czasów Saidiego mieliśmy taki szrot, że do najlepszej trójki załapałby się chyba nawet Zenjov, za Hanką i Dialibą, no chyba że liczymy Wójcickiego jako skrzydłowego. Teraz w kadrze mamy tak naprawdę dwóch skrzydłowych do gry (Wdowiak, Hanca) + ewentualnie Pik. W efekcie od lat robi się u nas skrzydłowych z napastników (Vestenicky, Rakels, Jendrisek, Szczepaniak, Piszczek, Strózik, Cecaric), środkowych pomocników (Hernandez, Kapustka) i bocznych obrońców (Diego, Rapa, ostatnio Pestka). Pewnie o kimś zapomniałem, ale na dobrą sprawę przesunięcie na skrzydło wypaliło tylko z Kapustką i Rakelsem, ale tu na krótką metę bo po powrocie była już kicha. Szkoda że zamiast wyciągnąć wnioski to kombinujemy dalej.