Odpuście chłopakowi (innym zresztą też), sam się do protokołu meczowego w wyjściowej 11stce raczej nie wpisał...

Widzę że słoneczko dość dobrze operuje w lipcu : ) Myślałem że po kocopołach spod klawiatury marcowego, czy pewnego hiszpańskiego napastnika nic "ciekawszego" już tu nie przeczytam, ale rośnie im konkurencja. W innym temacie można przeczytać jaką to "marką jest gts" hahahahahaha, a tutaj "[b]na początek[/b] chociażby więcej węższych pasków". A później co? Poprzeczne, szachownica, a może coś z kolarstwa czyli w grochy :) Wincyj! Co innego gadżety kibicowskie, a co innego stroje piłkarskie. Tam tylko pionowe pasy!

Trochę się powkoorwiałem próbując dokonać zakupu online - wprowadzałem wszystkie możliwe konfiguracje i dalej nic. Później jako hasło podawałem 4 pierwsze cyfry pesela kolejno profesora, księgowego i nadtrenera licząc że ktoryś z nich zadziała jak "klucz otwierający wszystkie drzwi". Czynności te wykonywałem kolejno na smartfonie, tablecie i laptopie. Na polskim IP jak również przez VPNa wybrałem szwajcarskie. Próbowałem dodzwonić się do POKu, ale myślę że łatwiej byłoby do wspomnianego wyżej Benedykta XVI... Koniec końców wpadłem na genialny pomysł, którym chciałbym się z Wami podzielić - tak, tak, tak !!! Pojechałem osobiście i kupiłem w okienku. Nie ryzykowałem i wziąłem ze sobą odliczoną kwotę. Przecież terminal też mógłby nie działać, albo miła pani mogłaby nie mieć wydać... Napisałbym że jestem zadowolony z tej wyprawy, mks zadbał o to żebym w końcu ruszył się sprzed telewizora, a nie wszystko online. Jedyny minus, ale to już sam sobie jestem winien (bo byłem dość późno) - w budce z lodami obok nie było już smaku dnia :( Jutro smak Kinder Czekolada! Przypuszczam że też może braknąć, więc po karnecik/bilecik proponuje ustawić się już przed 10 ;) Zakup karnetu/biletu przez internet w 2021r? Czy kibice nie są zbyt wymagający?

Jest gdzieś filmik z tego wydarzenia? Bo póki nie zobaczę nie uwierzę. W sumie rok przerwy to rok na imprezowanie z małolatami w dresie cwelki. Współczuję Bartkowi, bo najpierw gdyby nie Ranieri to teraz grałby pewnie w City czy innym Realu, a teraz jeszcze greenkeeper z Warszawy zastawił na niego pułapkę na murawie. Całe życie pod górkę : ) oby tylko ta kontuzja nie przeszkodziła w przygotowaniach do "Tańca z Gwiazdami", to może tam zrobi karierę : )

Dobrze że Igrzyska są w Tokio, a nie np w dalekiej Nowej Zelandii, zawsze to parę godzin snu więcej i nie będą musieli chłopaki nocek zarywać żeby trochę sportu na najwyższym poziomie pooglądać ; ) a ten Marquez to w ostatniej chwili do Tokio poleciał czy co się stało że tak nagle Probierzowi filar defensywy wypadł ze składu? No i co z Dytiajewem, będzie grał w 1 drużynie, czy znowu oszczędzany na rezerwy, albo wiza pracownicza mu się skończyła?

Nie ma już niestety -5, a i covid coś słabnie na sile, więc pytanko o czym będziemy słuchać w tym sezonie na konferencjach? Widzę że coś się stało z naszą gwiazdą dla której największym osiągnieciem w karierze było złapanie za koszulkę Messiego (tydzień rąk po tym nie mył) - mogłoby to być dobre wytłumaczenie. Ale co jeszcze? Wiecie jak będzie można tłumaczyć paralityzm naszej kolejnej brazylijskiej gwiazdy? Widział się z ojcem pierwszy raz od 2 lat, więc to był dla niego taki wstrząs i ogromny ładunek emocjonalny, że całą rundę będzie dochodził do siebie... Jeszcze coś z SMSem chyba było, a jakieś inne propozycje? Granie w Łęcznej o 15 (jeszcze pewnie tak "rozlosują połowy, że cały mecz pod słońce będziemy grali) też chyba można śmiało w kategoriach spisku rozpatrywać. I to od pierwszej kolejki! To będzie trudny sezon. Jak co roku liczyłem na Mistrzostwo tak w tym sezonie nie widzę ku temu ani jednej przesłanki : (

To teraz popijcie mlekiem :) W Anglii nie jest już teraz problemem, że przegrali finał, ale największym problemem o którym teraz się mówi i nawet William zabrał głos w tej sprawie jest to że trzech wielkich, rodowitych, z dziada pradziada Anglików (potomków króla Artura w linii prostej): Rashford, Sancho i Sucka dostali pociski na twitterach czy innych instagramach. Chodzą też słuchy, że FA ma zmienić herb z 3 lions na 3 (black) panthers. A co do zdejmowania medali w błysku fleszy i kamer, no cóż... To jest sport i zwycięzca może być tylko jeden. Przegrywać też trzeba umieć, a jak się nie umie to niech więcej trenują, to za 55 lat może uda się wygrać. Dżemtelmeni  :)

Chyba w 2076 najwcześniej : ) Dawno się tak nie cieszyłem : ) Dumni Synowie Albionu na swoim cudownym Wembley ze łzami w oczkach. A po pierwszej połowie kto jeszcze nie zarzygany gdzieś w kącie leżał to już świętował : ) Chiellini ogromny szacunek za wytarganie za szmaty w doliczonym tego małego Afrykańczyka! Widać że siadło to dzieciakowi na psyche. Nie myślałem że ktokolwiek jest w stanie przebić geniusz trenerski Ogrodnika wyznaczającego Hance do karnych, ale Southgate tego dokonał. Do ostatniego karnego wyznaczył gościa, który jeszcze 2 dni temu na lekcjach dostał kartkę z konturem słonia, jedną kredkę i miał to pokolorować ; ) Dobrze się stało - Włochom się należało!

Książe Harry to jest gość! Nie dość że kiedyś wbił na imprezę w stroju ssmana, to jeszcze popierdolił tą całą zakłamaną royal family i wybrał Meghan. W sumie sam zrobiłbym tak samo na jego miejscu. Nie to co jego przykładny, rozkładający serwetkę na kolanach podczas jedzenia, zbiór wszelkich cnót braciszek - William. A i Kate za Meghan to może jedynie torby z zakupami po wizytach w Harrodsie nosić.

Porażka na Wembley będzie bardziej bolała. W Rzymie przy dopingu 68 letniej Mary z Halifaxu od 40 lat mieszkającej we Włoszech i jej koleżanek to nie byłoby to samo. Chociaż więcej się po Ukraińcach spodziewałem. Ciekawi mnie co się stało z tęczową opaską Kane. Czyżby wymienił na majtki Nojera? No i dlaczego nie dał rady w pełni uklęknąć? Coś musiało wydarzyć się po wtorkowym meczu...

To było do przewidzenia! Trochę się obawiałem, ale samego początku głównie. Dlatego zastosowałem manewr taktyczny w postaci oglądania od około 3 minuty, z tego co można wyczytać nawet tu na forum był to bardzo dobry ruch. Kolejna szopka. Wracając już do meczu - potrzymali trochę w niepewności, ale w końcu musiały paść gole dla Anglików. Nikt tu żadnej dogrywki, ani rzutów karnych nawet nie brał pod uwagę - nie było na to czasu. Trzeba było zdążyć wylądować przed północą w Niemczech. To są normalni ludzie (może poza paroma wyjątkami) i po ciężkim sezonie każdy z nich chce polecieć na fajne wakacje, a nie siedzieć w swoich willach 14 dni pod kluczem. Kane z kolegami zawsze może pojechać na turnus do Brighton, a czy w Niemczech mają takie miejscówki to nie wiem ; )

Po golu na 3:3 wiedziałem jak to się skończy : ) https://ibb.co/yPcH6F7 https://ibb.co/HBwBZwH A dziś wynik może być tylko jeden, chyba że czarni przekręcą ;). Ale nie mogę napisać na forum, bo to przynosi mi pecha z tego co zauważyłem - choćby na ostatnim RG...

Niech niemaszki lepiej wszystkie swoje kosmetyki, ciuszki i zabawki na baterie zabiorą z hotelu i wezmą ze sobą do autokaru, a później prosto spod prysznica (oby tylko za długo się tam nie mydlili) na Northolt i do domu. Może zdążą zanim babcia Makrela wrzuci ich na kwarantannę. Chociaż dla niektórych jakby mogli odbywać ją razem to byłby istny (pół)miesiąc miodowy.  W tej całej historii najbardziej szkoda mi polskiej modelki. Bardzo ładną dziewczyną była, ale psychika słaba i po coming oucie Boatenga... RIP Kasia. Nojer masz dziewczynę na sumieniu. Jutro na Wembley już 40k, w tym 2k jak zawsze zdyscyplinowanych Niemców będzie żywiołowo dopingować swoją reprezentację. Ciekawi mnie jedynie jak śpiewa się w maskach i czy będą mieli koszulki reprezentacyjne czy jednak wybiorą tęczowe flagi :)

No strasznie te tęczowe tematy są menczące. Podświetlanie stadionów, opaski. Neur przed następnym meczem powinien uklęknąć przed Boatengiem i mu pęto opierdolić na środku boiska! To by było coś, wszystkim by usta zamknął. A dziś do boju Polska i Słowacja!

Żarty żartami, ale oprócz przycinania trawy kozy dają również mleko. Może raz na zawsze skończyłby się problem z napojami dla grup młodzieżowych. A nadwyżki mógłby vice, bez kasy fiskalnej na "Targu Pietruszkowym" sprzedawać. Może nie tak dochodowy interes jak inne, ale i ryzyko mniejsze. Nie wydaje mi się żeby cba i podobne instytucje interesowały się takimi sprawami. Dodam tylko że mleko kozie nie zawiera laktozy!  Do tego możnaby to nagłośnić w mediach, zaprosić Gretę, prezes by się znowu trochę polansował, a z Gretą to już by mógł mieć zasięgi europejskie, a może nawet światowe. Czego dzięki firemce komarcz raczej nigdy nie osiągnie. Wracając do tych kóz jeszcze. Z tą wysokością strzyżenia może być jedynie problem, ale od czego jest tak wybitny szkoleniowiec jak Michołek. Da radę! Jak mimo wszystko dalej będą problemy ze zwierzakami to na pewno wymyśli im jakąś karę. Słyszałem że w Warszawie coraz więcej przybyszów z Bangladeszu, czy Pakistanu. Ale na to już na szczęście są paragrafy. Biedne kozy. Meeeeee. Ja na prawdę nie wiem co oni na tej Wielickiej w godzinach pracy robią. Tyle okazji na dobry zarobek przechodzi obok nosa... a później trzeba żale przed kamerami wylewać jaki to nawóz drogi.

Dodałbym do tego jeszcze Olisadebe, Rokera Pereiro, Polanskiego i innych rodowitych Polaków jeśli jacyś jeszcze byli (nie wiem, nie ślędzę, ostatni mecz repry to z Kolumbią na MŚ 3 lata temu widziałem).

[quote="Bucky Nome" pid='1493371' dateline='1623953583'] Jakiś taki znajomy mi się wydawał: https://www.wikipasy.pl/1998-06-09_GKS_Be%C5%82chat%C3%B3w_-_Cracovia_2:0 [/quote] To był bardzo smutny dzień, chociaż tak się nie zapowiadał. Całe popołudnie biegałem za piłką i jak wróciłem to se sprawdziłem na telegazecie nr 211 że gts przejebał we Wronkach. Nie powiem - ucieszyłem się, a chwilę później usłyszałem: "ale my spadliśmy do 3 ligi". Pierwszy spadek - nic przyjemnego. Ale nic to, za rok wracamy. Trochę się to przedłużyło, ale wjechał Wybawiciel na białym koniu i zaczęła się złota era trwająca po dziś dzień. Ja na przykład bardzo doceniam ogromny sukces z ubiegłego sezonu (i stawiam go na równi ze zdobyciem PP) w postaci utrzymania. Nie było łatwo - bo wiadomo że covid, -5, matury młodych zawodników na ostatniej prostej w zażartej walce o utrzymanie. No i jeszcze o nawozie zapomniałem, a to nie są tanie rzeczy. Czwartego spadku moje serce mogłoby nie wytrzymać... Także każda okazja jest dobra, aby oddać cześć Jaśnie Nam Panującemu. No i wreszcie po oddaniu moczu można umyć ręce pod ciepłą wodą, a nie chować do kieszeni po laniu pod płotem. Cóż to był za brak higieny. Na sama myśl nóż się w kieszeni otwiera! A to nazwisko Kalkowski to skądś kojarzę. Dobry grajek w CM był. A to dlaczego cygana nie było na treningu może być z tym związane. Może był na dywaniku u wielce zasłużonego, a ostatnio nawet przez jakiś starszych panów odznaczonego członka zarządu, albo w gabinecie prezesa wybłagał pod meblem że może sobie wziąć pazia ze swojej stajni.