Było kilka dobrych drużyn, a tu czytam, że tylko Angole mogli rozpaczać (i to w taki sposób) po zajęciu 2 miejsca. A gdyby finał był Włochy-Francja, np. 2:1, to Francuzi też powinni zdejmować medale i byłoby to uzasadnione. Albo jakby wygrali Anglicy, to Włosi też powinni zdejmować medale? Obyczaj ostentacyjnego zdejmowania medali jest niesmaczny. Już lepiej oddaliby po połowie swoich majątqw na cele charytatywne, albo pozwoliliby o3mać po jednym ciosie od kibiców.
-
-
EURO 2020 - pozostałe mecze
[quote="Diabel" pid='1496402' dateline='1626126348']
Khalidzie,
[b]Przeczytałem ponownie wszystkie wpisy coby mieć pewność, że piszemy o tym samym[/b].
No i niczego nie odwołuję.
Nigdzie nie implikowalem obowiązku paradowania w tych ich znaczkach "wstydu i porażki" jak tu piszecie. Zwyczajnie uważam, że ostentacyjne ściąganie ich metr/dwie sekundy po otrzymaniu za lekką wiochę. Taki obrazek wzbudził u mnie równocześnie zdziwienie, zastanowienie jak i niesmak. Pewnie to sobie jakoś tłumaczą, wy ich tłumaczycie, spoko. Cały świat na to patrzy, obrazek pozostaje w pamięci. Trzeba umieć przegrywać z klasą. [b]Jeśli są jakieś badania wskazujące na szkodliwość dla zdrowia zawieszonego medalu przez 5 metrow/10 sekund niesienia na szyji, to chętnie przeproszę, bo jeśli chodzi o ich urazoną dumę i ego, to mnie to nie wzrusza[/b].
Fakt, że nie mam dużego doświadczenia w oglądaniu ceremonii, bo robię to średnio raz na dwa lata.
[/quote]
Właśnie o to chodzi, nie piszemy o tym samym. Już to napisałem, że nie muszą w nich paradować i szczycić się nimi tylko niech nie zdejmują ich od razu przed kimś kto im je wiesza i w świetle kamer. Niech zejdą z podium i wtedy sobie zdejmą. Tu u Anglików i tak nie było źle bo po finale ligi mistrzów niektórzy wręcz z rąk wieszającemu wyrywali te medale. W niedzielę zrobił tak tylko Mount, reszta jakoś tam pozwoliła je sobie zawiesić. Wielu Anglików też zeszło z podium z medalem na szyi i potem już poza zasięgiem kamery je zdjęli, i to jest ok wg mnie.
Niech zwrócą razem z medalami honoraria za ten turniej.
Zwycięzca bierze wszystko!.
A ogórki już dojrzałe, kończę zjadać drugi słój małosolnych.
- Edytowany
Ja już dwa zjadłem i mam kolejne dwa gotowych ;)
To teraz popijcie mlekiem :) W Anglii nie jest już teraz problemem, że przegrali finał, ale największym problemem o którym teraz się mówi i nawet William zabrał głos w tej sprawie jest to że trzech wielkich, rodowitych, z dziada pradziada Anglików (potomków króla Artura w linii prostej): Rashford, Sancho i Sucka dostali pociski na twitterach czy innych instagramach. Chodzą też słuchy, że FA ma zmienić herb z 3 lions na 3 (black) panthers.
A co do zdejmowania medali w błysku fleszy i kamer, no cóż... To jest sport i zwycięzca może być tylko jeden. Przegrywać też trzeba umieć, a jak się nie umie to niech więcej trenują, to za 55 lat może uda się wygrać. Dżemtelmeni :)
Na Netflixie byl jakis serial fantasy gdzie Krol Artur byl czarnoskory, wylaczylem po jednym odcinku (oprocz tego przegiecia byl badziewny po prostu). Bez jaj. ;)
Tak szczerze napisawszy to król Artur był w tym samym stopniu biały, żółty jak czarny. Zagadka tkwi w słowie "był"
- Edytowany
Według większości historyków król Artur nie istniał, choć niektórzy twierdzą, że jakieś małe ziarenko prawdy może być w legendzie o nim. Mógł być jakimś lokalnym przywódcą celtyckich Brytów, który w V lub VI wieku czasowo powstrzymał inwazję germańskich Anglów, Sasów i Jutów. Problemem jest, że historia Anglii w tym okresie to tzw. ciemne wieki. Niewiele wiadomo o tamtym okresie. W późniejszym okresie Anglicy uznali króla Artura za bohatera narodowego, choć ich język i kultura pochodzi od ludzi, z którymi król Artur potencjalnie walczył. Badania genetyczne różnią się między sobą bardzo znacznie, więc nie dają odpowiedzi jaki procent Anglików ma geny celtyckie, a jaki anglosaskie (pierwsze badania na początku lat dwutysięcznych wykazywały, że ok. 70 - 95 % Anglików jest pochodzenia anglosaskiego, lecz w późniejszym okresie przeprowadzono badania, z których wynika, że więcej Anglików ma pochodzenie celtyckie niż anglosaskie).
Na pewno postacią historyczną była Anna Boleyn, a w serialu o tej królowej Anglii z XVI wieku jest ona czarna. Widzom nie spodobało się takie fałszowanie historii i serial zdobył najniższe noty w historii oceniania filmów i seriali przez użytkowników jednego z najpopularniejszych serwisów dotyczących filmów, więc ... serwis zmienił zasady oceniania filmów, tak żeby nie decydowali sami widzowie.
Co do czarnych w reprezentacji - jeśli czują się Anglikami, mają silny związek z Anglią poprzez zamieszkiwanie tam od urodzenia lub przez długi czas, mówią po angielsku to dla mnie są Anglikami i mają takie samo prawo do gry w reprezentacji jak Anglicy z dziada pradziada. Ja nie jestem rasistą. Nikt sobie nie wybiera koloru skóry.
Natomiast nie popieram klękania przez piłkarzy, którzy nigdy nic złego czarnym nie zrobili. Jestem przeciwny samoupokarzaniu się białych. Nie wszyscy biali odpowiadają za krzywdy w przeszłości doznane przez czarnych, a nawet wielu za nich walczyło (trzysta kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy Północy w USA zginęło głównie po to żeby wyzwolić czarnych na Południu). Jestem przeciwko uprzywilejowaniu czarnych (np., że ktoś taki koniecznie musi grać kosztem lepszego od niego białego w ramach zadośćuczynienia za prawdziwe lub urojone przewinienia sprzed 150 lat), a pod nazwą równouprawnienia coraz częściej dochodzi do uprzywilejowania jedynych kosztem drugich. Mam nadzieję, że piłkarze wpuszczeni na karne przez Southgate'a zostali wpuszczeni dlatego, że na treningach byli najlepsi w wykonywaniu "jedenastek", a nie dlatego, że chciał z nich zrobić na siłę bohaterów kosztem lepszych od nich, białych kolegów. Osobiście myślę, że w tym przypadku nie kierował się polityczną poprawnością, bo w takiej sytuacji wystarczyło wyznaczyć Sterlinga zamiast jednego z tych, którzy nie strzelili.
Może Sterling był za jasny? ;)
Chciałbym Hrabio wierzyć jak Ty, że 3 kolorowych to przypadek, ale jakoś nie bardzo potrafię. :)
Pies ich trącał, mają to na co zasłużyli.
Z tymi 350 tys. którzy zginęli w sprawie zniesienia niewolnictwa, to trochę Hrabiowską Mość poniosło. Przyczyny wojny secesyjnej były dużo bardziej złożone, a wśród unionistów była cała masa paskudnych rasistów, na czele z Lincolnem.
Drugi dzień po zakonczeniu Euro a niektorzy dalej final grają :D
i kolderka im podczas snu spada kiedy strzelaja tego karnego za Sake poraz n-ty ;)
Przegrywać też trzeba umieć !
- Edytowany
[quote='Hrabia' pid='1496430' dateline='1626167077']
Nie wszyscy biali odpowiadają za krzywdy w przeszłości doznane przez czarnych, a nawet wielu za nich walczyło (trzysta kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy Północy w USA zginęło głównie [b]po to żeby wyzwolić czarnych na Południu[/b]). J
[/quote]
A skąd Hrabio żeś taka dziwna tezę wytrzasnął? Nie ma to wiele wspólnego z historycznymi faktami. Owszem byli na
północy ogromnie zaangażowani działacze na rzecz skończenia z hańba niewolnictwa ale generalnie w wojnie secesyjnej
nie o to się południe z północą "prało"
Formalnie wojna secesyjna dotyczyła zachowania jedności USA. Ale tylko formalnie. Miażdżąca większość historyków amerykańskich uważa, że główną przyczyną była kwestia zniesienia niewolnictwa. Właśnie niewolnictwo było najważniejszą przyczyną sporów między Południem o Północą, przy czym na Północy prawie nie było zwolenników niewolnictwa. W stanach północnych byli rasiści i antyrasiści, ale niemal wszyscy oni zgadzali się, że niewolnictwo jest złe. Na Południu było na odwrót. Zauważ, że pisałem o walce Północy dotyczącej wyzwolenia czarnych, a nie walce o równe prawa. W tamtych czasach to był zbyt radykalny pogląd dla większości Amerykanów, nawet tych z Północy.
Sterby - nie wiedziałem, że Lincoln był rasistą, ale sprawdziłem teraz i faktycznie masz rację.
[quote='gargamel9998' pid='1492421' dateline='1623511069']
[quote='sterby' pid='1492406' dateline='1623506841']
I na zakończenie powtórzę, nie wyjdziemy z grupy.
[/quote]
Oczywiscie, ze nie wyjdziemy.
Polska 0-1 Słowacja
Polska 0-3 Hiszpania (lub 0-4)
Polska 0-2 Szwecja (lub 0-3)
Chcialbym aby Wlochy wygraly (to typowo turniejowo druzyna) ale mam przeczucie, ze w finale beda Francja i Anglia
[/quote]
No coz..niestety nie trafilem z para finalowa (chociaz bylem blisko - Włochy i Francja roznia sie tylko jednym kolorem na fladze :P )
[quote='sterby' pid='1496376' dateline='1626103944']
W 1973 roku na Wembley Grzegorz Lato w meczu z Anglią wychodził na czystą pozycję, a McFarlan złapał go wpół i obalił na murawę - nie dostał czerwonej kartki, a nawet nie mam pewności czy dostał żółtą.
[/quote]
Dostał żółtą, ale wtedy były inne przepisy. Za taki faul się nie dostawało czerwonej. To akurat bardzo dobra zmiana przepisów.
Notabene, w meczu o 3 miejsce na MŚ Polska-Brazylia Kasperczak złapał wychodzącego na czystą pozycję Brazylijczyka i trochę razem biegli - tanten się wyrywał, a Kasperczak twardo trzymał - dobiegli aż do pola karnego - i też dostał żółtą kartkę.
Zresztą, ciekawe były komentarze różnych osób; MacFarland - "skandal" Kasperczak - "znakomity faul taktyczny"...
[quote='the Painter' pid='1495946' dateline='1625702221']
[quote='sterby' pid='1495913' dateline='1625688029']
[quote='Hrabia' pid='1495902' dateline='1625681362']
Tak z ciekawości, jaki jest powód, dla którego najbardziej nie lubisz Anglików? :)
[/quote]
Bo są najbardziej zarozumiałym piłkarsko narodem na świecie,a gdyby nie to, że w 1966 organizowali MŚ i nie było varu to do dziś nic dużego by nie wygrali. Nie mogę im zapomnieć, że w 1973 roku wyzywali naszych piłkarzy od zwierząt.
Nienawidzę ich jeszcze z kilku powodów historycznych, ale to nie ten temat. Oczywiście z Hastings to był taki skrót myślowy, nie chodziło mi o Duńczyków, tylko, że Angole dostali tam w *****ę. Może być też Gallipoli :D
[/quote]
Sterby, wejź wytrzeźwiej, albo się napij, tylko skończ pjerdolić. Nie wkręcaj dzieciaka. Anglicy - pierwotne zło. Rasa opętana nienawiścią do Polaków. Nazwali naszych pi)karzy zwierzętami. . Lepsi są oczywiście banderowcy i ustasze, a najlepsza Argentina, która jest symbolem walki fair play i uczciwości w sporcie . Gospodarcza potęg, tfu padlina, , zbudowana dzięki pomocy uchodźców, uchodzących zbrodniarzy, z III Rzeszy. Gdyby gts grał z Argentyną, byłbym za gts-em.
[/quote]
Też nie rozumiem tej niechęci sterby'ego do Anglii. OK, można ich nie lubić. Ale na przykład ja pilkarsko nie znoszę właśnie Argentyny. Za oszustwa typu ręka Maradony, i jeszcze potem dorabianie ideologii "ręki Boga" (w przeciwieństwie do ręki Futroka), I to idealizowanie tego narkomana, oszusta i dopongowicza w Argentynie. I ja pamiętam MŚ 1078 w Argentynie, gdzie mecze Argentyny były grane wtedy, gdy inne wyniki były znane, a w finale z Holandią zostali ordynarnie przekręceni przez sędziego... Kudy Anglii do tego!
Nie znosicie Argentyny za piłkarskie oszustwa i pchanie ich w górę jako gospodarza turnieju sprzed ponad 40 lat ale niechęć do Anglików, którzy mają na sumieniu podobne winy na tegorocznym Euro jest niezrozumiała. Ciekawa logika ;)
Mnie ciekawi jechanie po Sterlingu i kibicowanie Wlochom ktorzy jako aktorzy zebrali by wszystkie nagordy w kategoriach udawania kontuzjii...
Ponoc Immobile juz dostal kontrakty jako kaskader bo tak zayebiscie udaje ze mu noge urwalo... :) :) :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)