Muszę powiedzieć, że już dość długo NHL nie wywoływało u mnie większych emocji, oprócz sprawdzenia wyników po porannej pobudce. W tym sezonie pierwszy raz od dawna serce drgnęło raz na czas. Dziś jest mi naprawdę przykro, szkoda mi ich, tyle sezonów czekania. No cóż, poczekamy i kolejny.