Muertes Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a co się stało? przed chwilą na telegazecie
> wyskoczyło 2:2 a potem wróciło 1:2...już się
> ucieszyłem
zaglebie chyba kupiło mistrza......to co odpierdolił sędzia to skandal.
PatryKSC
- Ostatnio 12.02.2023 o 16:44
- Dołączył/a 02.04.2005 o 22:59
- 110 postów
- 0 polubień
-
Odpowiedział w temacie Widzew-CRACOVIA
-
Odpowiedział w temacie Transfery(temat zbiorczy) - archiwum jest nowy wątekŁukasz Broź, niespełna 21-letni obrońca Kmity Zabierzów, będzie grał w I-ligowym Widzewie Łódź. Wczoraj kluby doszły do porozumienia w sprawie definitywnego transferu zawodnika. Wychowanek Mamry Giżycko ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z Kmitą, ale w klubie liczono się z jego odejściem, bo był jednym z najbardziej wyróżniających się graczy beniaminka II ligi. Pytało o niego kilku pierwszoligowców, ostatecznie najbardziej konkretna okazała się oferta Widzewa. Po wczorajszych uzgodnieniach prezesów Kmity ze Zbigniewem Bońkiem Broź przeniesie się do Łodzi i podpisze prawdopodobnie 3-letni kontrakt. Na razie zawodnik przenosi się ze zgrupowania Kmity w Dębicy na obóz Widzewa w Zakopanem. Tam w czasie sobotniego sparingu Kmity z łódzkim I-ligowcem (3-2) ostatecznie przekonał do siebie jego działaczy. Kilka tygodni temu Widzew zatrudnił już innego gracza Kmity, pomocnika Macieja Bębenka. źródło: Dziennik Polski
-
Odpowiedział w temacie Transfery(temat zbiorczy) - archiwum jest nowy wątekZa legialive.pl : "Wystawiony przez Dariusza Wdowczyk na listę transferową Tomasz Sokołowski nie może narzekać na brak ofert. Po propozycjach z Arki Gdynia i Górnika Łęczna chęć zakupienia piłkarza z Łazienkowskiej wyraziła Cracovia. "Sokół" jest już po pierwszych rozmowach z przedstawicielami "Pasów". To, czy trafi pod Wawel zależy od właściciela Cracovii profesora Janusza Filipiaka. Za Sokołowskiego, jako jedynego z odsuniętych przez Wdowczyka, trzeba zapłacić. Legia chce za niego przynajmniej 100 tysięcy euro, ale Cracovia na razie nie zamierza wykładać takiej kwoty. Pomocnik Legii spokojnie czeka na ruch ze strony prezesa Filipiaka. Kontrakt Tomasza Sokołowskiego z Legią obowiązuje do 30 czerwca 2007. "Sokół" wystąpił jesienią we wszystkich spotkaniach Legii. Jednak za kadencji Dariusza Wdowczyka najczęściej grywał tylko końcówki spotkań, bądź był zmieniany po pierwszej połowie. Statystyka Tomasza Sokołowskiego Źródło: Fakt/własne "
-
Odpowiedział w temacie Transfery(temat zbiorczy) - archiwum jest nowy wątekZa 90minut.pl : "Szukamy lewego obrońcy, pomocnika i dwóch napastników - powiedział Daniel Goszczyński, główny sponsor II-ligowej drużyny z Łodzi. - Rozmawiamy, między innymi, z byłym piłkarzem ŁKS Pawłem Abbottem, najlepszym strzelcem angielskiego Huddersfield Town (gra w angielskiej Ligue One, odpowiednik polskiej III ligi) - powiedział Daniel Goszczyński. W minionym sezonie Abbott zdobył dla swojej drużyny 27 goli, 26 w lidze i 1 w meczu Pucharu Anglii. Taki snajper przydałby się na pewno drużynie ŁKS, która zamierza w przyszłym sezonie walczyć o awans do ekstraklasy." Może my byśmy sie także zainteresowali tym zawodnikiem.Pewnie wolałby grać w I lidze niż w drugiej.
-
Odpowiedział w temacie Transfery(temat zbiorczy) - archiwum jest nowy wątekObrońca reprezentacji Polski Tomasz Rząsa, który występował ostatnio w holederskim SC Heerenveen, został poinformowany, iż nie ma czego szukać w klubie - pisze serwis eredivisie.pl. Trener Gertjan Verbeek odmówił Polakowi wstępu na trening pierwszego zespołu. Zawodnik dowiedział się, że jego kontrakt wygasł wraz z zakończeniem sezonu. Rok temu Rząsa podpisał Heerenveen 12-miesięczny kontrakt, który miał zostać przedłużony w wypadku rozegrania przez niego co najmniej 70% spotkań. Piłkarz wyszedł z założenia, że owo przedłużenie wejdzie w życie automatycznie; tak się jednak nie stało. SC Heerenveen poinformowało, iż w tym wypadku to właśnie zawodnik powinien wyjść z inicjatywą. Ponieważ Rząsa tego nie uczynił, stał się bezrobotny. Właśnie z tego powodu Gertjan Verbeek odmówił naszemu kadrowiczowi wstępu na wtorkowe zajęcia. Rząsa został poczęstowany kawą i po krótkim wyjaśnieniu opuścił obiekty klubowe. Po zakontraktowaniu Fernando Dervelda i Jeroena Drosta okazało się, że Rząsa nie jest już w zespole potrzebny. Szkoda tylko, że mu o tym nie powiedziano. - Mamy nadzieję, że sprawa nie znajdzie finału przed Komisją Arbitrażową KNVB - powiedział trener Verbeek. - Tomasz musi teraz szukać. Zarówno on jak i my mamy nadzieję, że szybko znajdzie nowego pracodawcę - kontynuował szkoleniowiec. Zainteresowanie defensorem wyraził już klub z ligi cypryjskiej, jednak selekcjoner reprezentacji Polski Paweł Janas odradził Rząsie taki wybór. Dwa inne kluby, choć jeszcze nieznane z nazwy, również wyraziły chęć zatrudnienia Tomasza Rząsy. - Byłem względem Tomka szczery i powiedziałem mu, iż w tym sezonie i tak miałby wielkie trudności z grą w pierwszej drużynie. Musiałby konkurować z innymi zawodnikami i udowodnić, że jest od nich lepszy - powiedział Verbeek w wywiadzie dla "Frisch Dagblad". Rząsa zameldował się dziś jednak na pierwszym treningu. - Zrobił to w bardzo ujmujący sposób, ale byliśmy zmuszeni formalnie mu zakomunikować, że nie ma wstępu na boisko. Gdybyśmy tego nie zrobili, musielibyśmy zaoferować mu kontrakt - zakończył trener fryzyjskiej ekipy. SC Heerenveen wyraziło chęć udzielenia Tomaszowi Rząsie wszelkiej pomocy w znalezieniu nowego klubu. W niesamowitym tempie maleje liczba polskich piłkarzy w Eredivisie. W poprzednim sezonie Holandię opuścił Ebi Smolarek, potem Arkadiusz Radomski, a teraz Tomasz Rząsa. Kontrakt Aleksandra Kłaka z De Graafschap również dobiegł już końca. Pozostał nam tylko Andrzej Niedzielan.
-
Odpowiedział w temacie Odchodza/Przychodza - 2005/2006Fragment z dzisiejszego Dziennika Polskiego : "Tymczasem po cichu "pasy" szykują się do uzupełnienia składu. Jeszcze w tym tygodniu okaże się, czy do drużyny dołączy Paweł Zajączkowski - 28-letni pomocnik lubelskiego Motoru, mający na swoim koncie (w barwach KSZO Ostrowiec) 16 występów w ekstraklasie. - Obserwujemy tego piłkarza od dłuższego czasu - podkreśla menedżer "pasów", Albin Mikulski. Dodajmy, że 24 czerwca ma wrócić do Krakowa Witold Wawrzyczek, obecnie trenujący z Dynamem Drezno. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo, czy pozostanie w Cracovii."
-
Odpowiedział w temacie Transfery(temat zbiorczy) - archiwum jest nowy wątekObrońca Lecha Mariusz Mowlik myśli o tym, by po sezonie opuścić Poznań. Największe zainteresowanie nim wykazuje Cracovia. - Mam też inne propozycje - nie kryje zawodnik. Do Lecha dotarła już wiadomość o tym, że zawodnik ma propozycję spod Wawelu. Potwierdza to zresztą 24-letni obrońca. - Co prawda wszystkimi sprawami kontraktowymi zajmuje się mój menedżer, ale na bieżąco informuje mnie o tym, jak rozwija się sytuacja. Ostatnio przekazywał mi informację, że rzeczywiście jest oferta ze strony Cracovii - przyznaje Mowlik. Krakowski klub potwierdza te doniesienia, ale zaznacza, że na razie nie zdecydował się na pozyskanie piłkarza "Kolejorza". Niezależnie jednak od tego, obrońca jest zdecydowany opuścić Poznań. - Lech już długo ma swoje problemy i coraz trudniej jest nam uwierzyć w ciągłe obietnice, że w końcu będzie lepiej. Zawsze marzyłem, by grać w tym klubie, ale kiedyś sentymenty trzeba odłożyć na bok. Przyszedł chyba czas, by rozwijać się w innym miejscu - opowiada wychowanek "Kolejorza", który ma jeszcze rok kontraktu. źródło: Przegląd Sportowy
-
Odpowiedział w temacie U NASZYCH RYWALI.... prywatne "pogaduchy" będą kasowaneDefensywny pomocnik z Argentyny, Matias Ezequiel Favano rozpoczął dziś w Lechu Poznań testy. 24-letni piłkarz wcześniej występował w Urugwaju, Chile i rodzimym Deportivo Espanol de Buenos Aires (grającym w odpowiedniku naszej III ligi). W Europie testowany był m.in w Arisie Saloniki i Cracovii.
-
Odpowiedział w temacie Co dalej ze stadionem?gazeta.pl : "Jeszcze dwa baraczki? Prezes Filipiak nie obawia się nawet, że stadion przy ul. Kałuży nie jest dostosowany do rozgrywek europejskich: - Stadion? Lubię takie problemy. Niedawno nie nadawał się do pierwszej ligi, a teraz już się nadaje. Jeśli przyjdzie nam grać w pucharach, to zrealizujemy wszystkie wymogi. Wiceprezes Tabisz był niedawno w Manchesterze United i nasze szatnie nie odbiegają za bardzo od tak bogatego klubu. Postawimy dodatkowe dwa baraczki i choć estetyki nie poprawimy, to warunki dla piłkarzy będą dobre. "
-
Odpowiedział w temacie Liga typerów XIII kolejkaLech Poznań - Polonia Warszawa 1 Zagłębie Lubin - Górnik Łęczna 1 Odra Wodzisław - Pogoń Szczecin 1 Legia Warszawa - Wisła Płock 1 Górnik Zabrze - GKS Katowice 1 Cracovia - Amica Wronki 1 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Wisła Kraków 2
-
Odpowiedział w temacie Liga typerów kol. XIIPolonia Warszawa - Górnik Zabrze 1 GKS Katowice - Legia Warszawa 2 Pogoń Szczecin - Cracovia 2 Amica Wronki - Zagłębie Lubin 1 Wisła Kraków - Lech Poznań 1 Górnik Łęczna - Groclin Grodzisk Wielkopolski 2
-
Odpowiedział w temacie Jaki napastnik ?Ale w II lidze Mikulskiego u nas nie było a temat Moskały sie przewijał. Tak wiec wydaje mi sie że to nie do końca byłby człowiek naszego menago. Moim zdaniem przydałby sie.On grał nie tylko jako napastnik ale też jako pomocnik.Jest wiec uniwerslany a takich Stawowy lubi.
-
Odpowiedział w temacie Jaki napastnik ?W Tempie jest napisane że Moskała dostał oferte z Cracovii. On sam twierdzi że nie chce już siedzieć na ławce w Grodzisku.Zdaje sie że już w II lidze był przymierzany do Cracovii.
-
Odpowiedział w temacie Wysłannicy zachodnich klubów na CracoviiJesli juz gdzies to bylo to usuńcie ten temat. Za 90minut.pl : "Po ligowych sukcesach "Pasów" na stadionie przy Kałuży coraz częściej pojawiają się ważni ludzie z branży: trenerzy reprezentacji i menedżerowie zachodnich klubów. A także nowi piłkarze. W poniedziałek po raz pierwszy z "Pasami" trenowali zapowiadani wcześniej trzej Nigeryjczycy. Bliscy podpisani nowych kontraktów z Cracovią są bramkarz Marcin Cabaj i napastnik Paweł Drumlak. Cabaj wczoraj rozmawiał w sprawie nowej umowy o pracę z wiceprezesem Jakubem Tabiszem, Drumlaka podobna rozmowa czeka dziś. - Marcin dwa lata czekał na swoją szansę i ją wykorzystał. Dobrze, że nie zawahałem się też postawić na Pawła - mówił zadowolony trener Wojciech Stawowy. Zawodnicy mieliby kontrakty do końca czerwca 2009 r. Nigeryjski zaciąg Na poniedziałkowym zajęciach ćwiczyli czarnoskórzy napastnicy z Nigerii. Daniel Onyekachi ma 20 lat, jest reprezentantem Nigerii do lat 23 i gra w I lidze swojego kraju w Kwara Utd Ilorin. To jego chwalił dyrektor sportowy "Pasów" Albin Mikulski, podkreślając, że swoją grą przypomina Emmanuela Olisadebe. Akanni Sunday Wasiu (20 lat - w kadrze do lat 20) i Dawid Aiteka (18 lat - junior, grał w kadrze do lat 17) są piłkarzami trzecioligowego klubu Odyssa Lagos. - Nigeryjczycy zostaną przynajmniej do 20 stycznia 2005 r., a prawdopodobnie polecą z nami na obóz do Turcji - wyjaśnia trener Stawowy. Nigeryjczycy trafili do Krakowa dzięki swojemu rodakowi Tony'emu Egwuatu od 16 lat mieszkającemu w Polsce. Egwuatu (z wykształcenia lekarz położnik) jest właścicielem Odyssy, a w Polsce jako menedżer wypromował m.in. Temple Omeonu i Abela Salamiego. Ile zarabiają piłkarze w Nigerii? - W trzeciej lidze miesięcznie zarabia się od 300 do 500 dolarów, w ekstraklasie kontrakty dochodzą nawet do 25 tys. dol. za sezon - odpowiada "Tony". Dobra gra Cracovii przyciąga nie tylko trenerów kadry Polski, ale także menedżerów znanych europejskich klubów. - Na spotkaniu z Dyskobolią gościliśmy wysłannika Herthy Berlin, na mecz z Amiką Wronki awizuje się człowiek z Celtiku Glasgow - dodaje trener Stawowy. Szkoleniowiec nie chce zdradzić, kogo będą obserwować Szkoci, ale ponoć w orbicie zainteresowań jest piłkarz, który jeszcze nie dawno występował z "Pasami" w trzeciej lidze. " Wydaje mi sie że chodzi tu o Piotrka Gize.
-
Odpowiedział w temacie Świerczewski rozwiązał kontrakt z CracoviaŚwierczewski oskarża trenera Cracovii Piotr Świerczewski ani razu nie zagrał w Cracovii. Wczoraj zawodnik rozwiązał kontrakt z klubem – czytamy w „Fakcie”. - Stawowy to fałszywy trener. Kiedy mnie widział to mi cukrował, witał się serdecznie, patrzył w oczy. Wciąż opowiadał, że brakuje mi ciut, ciut…. Kłamał. Nie chciał mnie i nie dał zagrać nawet pięciu minut – wyjaśnia 70-krotny reprezentant Polski. - W klubie jest podział. Są zawodnicy sprowadzeni przez menedżera i piłkarze trenera. Grają tylko ci drudzy. Stawowy po kilku wygranych napompował się jak balon i twierdził, że Cracovia będzie grała w pucharach. Zaczął opowiadać, że zostanie trenerem Legii, a później reprezentacji. Prędzej mi tu kaktus wyrośnie… Życzę chłopakom jak najlepiej, ale w tym sezonie będą walczyć o utrzymanie – dodał Świerczewski. Więcej w "Fakcie"
-
Odpowiedział w temacie Będą zmiany! Ciekawe jakie?Dziennik Polski : "O godz. 17, przy jupiterach, piłkarze Cracovii trenowali wczoraj na głównej płycie boiska przy ul. Kałuży. Trener Stawowy zarządził grę wewnętrzną. Z ustawienia na boisku można było zorientować się że w najbliższym meczu z Wisłą Płock w Krakowie (sobota, godz. 15.30) może być kilka zmian personalnych. W pierwszym zespole grali Wawrzyczek na lewej obronie, Przytuła na prawym skrzydle, Citko w ataku. - Zapewne jakieś zmiany będą - mówi trener Stawowy. - Na początku sezonu przegraliśmy kilka spotkań, ale zespół grał dobrze. W Katowicach dobrej gry nie było, dlatego będą zmiany w ustawieniu personalnym. Jakie? Do meczu jeszcze dwa treningi, one ostatecznie wyjaśnią sprawę"
-
Odpowiedział w temacie SylwesterZapewnienia piłkarzy Cracovii: Nas tam nie było Wak 03-11-2004 , ostatnia aktualizacja 03-11-2004 21:44 - Nikt z nas nie przyznaje się do zabawy w nocnym klubie - powiedział nam wczoraj jeden z piłkarzy Cracovii. Trener Wojciech Stawowy jest przekonany o niewinności swoich graczy. Przypomnijmy: we wczorajszej "Gazecie" pisaliśmy, że jedną z przyczyn słabszej gry "Pasów" w przegranym meczu z GKS-em Katowice (0:1) mógł być dyskotekowy wypad piłkarzy do nocnego klubu. Takie informacje pojawiły się na internetowych forach, z takimi informacjami dzwonili do nas czytelnicy. Wczoraj piłkarze "Pasów" zaprosili dziennikarzy na stadion przy ul. Kałuży. - Rozmawialiśmy o artykule w szatni przed treningiem i absolutnie nikt nie przyznał się do zabawy w nocnym klubie, a w naszym gronie mówimy sobie takie rzeczy - wyjaśniał piłkarz Krzysztof Przytuła. - Nikt z nas nie był w klubie Cień ani w piątek, ani w czwartek - zapewniał w imieniu całego zespołu Przytuła. - Niech ten informator wskaże, który z nas według niego pił przed meczem - nalegał Kazimierz Węgrzyn. Trener Wojciech Stawowy jest absolutnie przekonany o niewinności swoich zawodników. - A gdyby to była prawda, to podam się do dymisji, a wymienieni zawodnicy pożegnają się natychmiast z Cracovią - deklarował szkoleniowiec. - Ręczę, że piłkarze nie chodzą przed meczem na żadne imprezy - grzmiał wczoraj trener. - Niestety, nie brak ludzi szerzących ferment - zakończył. Mimo jednoznacznej deklaracji piłkarzy "Pasów" sprawy nie możemy uznać za zamkniętą. Nasz informator (poprosił o anonimowość) zarzekał się wczoraj, że piłkarze byli w klubie w czwartek. Rozwiązał kontrakt Wczoraj Piotr Świerczewski rozwiązał kontrakt z Cracovią za porozumieniem stron. - Jestem wolnym zawodnikiem, w Krakowie pozostanę do grudnia. Do zakończenia rozgrywek pozostały trzy kolejki, trudno więc oczekiwać, abym znalazł zatrudnienie jeszcze w tej rundzie. Poczekam na klub, który będzie szukał dobrego rozgrywającego - powiedział nam Świerczewski.
-
Odpowiedział w temacie Liga typerow kol. XIAmica Wronki - Górnik Łęczna 1 Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 1 Cracovia - Wisła Płock 1 Legia Warszawa - Polonia Warszawa 1 Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2 Lech Poznań - Groclin Grodzisk 2
-
Odpowiedział w temacie Jaki napastnik ?W przerwie zimowej szeregi Dyskobolii Grodzisk Wlkp. zamierza opuścić kilku piłkarzy. W tym gronie będzie najpewniej Tomasz Moskała, któremu z końcem roku wygasa umowa z klubem – pisze „Przegląd Sportowy”. Napastnik rzadko pojawiał się na boisku w podstawowym składzie, więc jego notowania spadały. Zawodnik nie zamierzał jednak ustępować w rozmowach z działaczami i zażyczył sobie większych pieniędzy kontraktowych. Na to nie przystał właściciel klubu Zbigniew Drzymała. Czy twarde stanowisko w negocjacjach nie zaszkodziło zawodnikowi? - Jeśli mi coś zaszkodziło to gra w linii pomocy u trenera Dušana Radolský'ego - mówi Moskała. - Odkąd ten pan jest w Dyskobolii, nie nagrałem się specjalnie. Występy w pomocy raczej mi nie służą. A co do mojego nowego kontraktu to sprawa utknęła w martwym punkcie. Trzy lata jestem w Grodzisku i kiedyś musiało się to skończyć. Chciałbym jednak wyjaśnić, że w rozmowach nie stawiałem wygórowanych warunków, nie żądałem wielkich pieniędzy. Mimo że Moskała częściej przebywał na ławce niż na boisku, nie musiał się martwić o brak ofert z innych klubów. Jako pierwsze stanęło w przetargu Podbeskidzie,. Bardziej konkretne propozycje nadeszły ze strony GKS Katowice i Wisły Płock.
-
Odpowiedział w temacie GKS - Cracovia 1-0www.onet.pl : Dość niespodziewanie piłkarze GKS Katowice, zajmujący w tabeli ekstraklasy ostatnie miejsce, pokonali przed własną publicznością rewelacyjnie spisującego się beniaminka - Cracovię 1:0 (0:0). Mecz z krakowskim beniaminkiem był w śląskich mediach określany jako ostatni dzwonek dla GKS, by włączyć się do walki o utrzymanie w ekstraklasie. Katowiczanie zaczęli mecz odważnie, ale nie stworzyli poważnego zagrożenia pod bramką Cracovii. Strzał Pawła Brożka w 3 min bez trudu obronił Marcin Cabaj. Goście grali spokojniej i próbowali atakiem pozycyjnym rozmontować katowicką obronę. W 32 min, po krótko rozegranym rzucie wolnym, z 25 metrów uderzył Łukasz Skrzyński i katowicki bramkarz z trudem wybił piłkę na róg. 6 minut później katowiczanie domagali się rzutu karnego po ataku Krzysztofa Radwańskiego na Grzegorza Górskiego, jednak sędzia "jedenastki" nie podyktował. Druga połowa rozpoczęła się od silnego strzału Brożka, po solowym rajdzie, ale i tym razem Cabaj był na posterunku. W rewanżu Dariusza Klyttę dwukrotnie próbował zaskoczyć Piotr Giza, ale katowicki bramkarz oba strzały obronił. Decydująca dla losów meczu była 67 minuta, kiedy Skrzyński sfaulował w polu karnym Cracovii Brożka i sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Skutecznym egzekutorem był Stanisław Wróbel. Zdobycie gola ożywiło katowickich piłkarzy i kibiców, ale już w 71 minucie mogli zostać skarceni. W sytuacji sam na sam z Klyttą znalazł się Piotr Bania, ale katowicki bramkarz wyszedł z opresji obronną ręką. Ostatni kwadrans przyniósł ataki gości i raz po raz gorąco było w polu karnym Katowic. Trener gospodarzy Mieczysław Broniszewski, dla którego był to debiut na stadionie w Katowicach w roli szkoleniowca GKS, kilkadziesiąt sekund przed końcem nie wytrzymał i poszedł do szatni. Goście nie zdołali jednak doprowadzić do remisu. Po końcowym gwizdku katowiccy piłkarze tańczyli z radości na środku boiska, tak jakby zdobyli mistrzostwo Polski. Trener Cracovii Wojciech Stawowy: "Zagraliśmy dzisiaj najgorsze spotkanie w ekstraklasie. Przespaliśmy pierwszą połowę, grając niemrawo. Trochę lepiej było w drugiej połowie, ale to nie wystarczyło, aby przynajmniej zremisować. Szkoda porażki, bo byliśmy na fali i była szansa, by piąć się w górę tabeli. GKS wygrał zasłużenie, był zespołem bardziej zdeterminowanym, bardziej chciał grać i walczyć. Remis byłby niesprawiedliwy". Trener GKS Mieczysław Broniszewski: "Po porażce 0:7 tydzień temu w Lubinie, trudno było się podnieść. Cracovia jest zespołem bardzo dobrym, co pokazała we wcześniejszych meczach. Faktycznie zagraliśmy z duża determinacją. Przed nami wiele ważnych meczów, ale ten był spotkaniem o wszystko. Widać światełko w tunelu, ale mamy do wykonania jeszcze tytaniczną pracę. Cieszę się z debiutu w dorosłej piłce młodego Łukasza Wijasa". GKS Katowice - Cracovia Kraków 1:0 (0:0) Bramka: Stanisław Wróbel (68-karny). Żółte kartki: Grzegorz Fonfara (GKS), Łukasz Skrzyński (Cracovia). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 5000. GKS - Klytta - Pęczak, Widuch, Nawotczyński, Gorszkow - Plizga (81-Wijas), Fonfara, Markowski, Górski (82-Agafon) - Wróbel, Brożek (85-Bartnik) Cracovia - Cabaj - Radwański, Skrzyński, Węgrzyn, Baster - Bojarski (75-Wawrzyczek), Baran, Giza, Drumlak (59-Citko), Nowak (59-Przytuła) - Bania