prezesie dziękuję za kolejne upokorzenie

Miszczu2007 = Chyba zostałem źle zrozumiany - Stowarzyszenie to nie mają być koledzy tylko REPREZENTACJA WSZYSTKICH kibiców. Dodam też iż nie każdy uważa iż brak udziału w bojkocie oznacza "brak pomocy klubowi" - są kibice którzy uważają iż to bojkot oznacza "szkodzenie klubowi". "Pikniki" nie mają moim zdaniem zamiaru nikomu "dopiekać"- nie są tylko przekonani iż bojkot jest prowadzony również w ich imieniu i ma służyć dobru Cracovii.

[quote='Miszczu2007' pid='1312236' dateline='1523633101'] [quote='leszeczek' pid='1312232' dateline='1523631635'] Miszczu przedstawiający jako poparcie swojej tezy to co sam kiedyś tam napisał przebił samego siebie. Aż żałuję, że go mam na ignorze, bo tracę chyba niezły ubaw. [/quote] Zieeeeew. Typowe. Spięty narcyz nie ma argumentów i nie potrafił odpowiedzieć na moje posty, więc udaje rozbawienie. Korzysta z funkcji ignor tym samym pozbawiając się prawa głosu i dyskutowania i dlatego powtarza swoje dawno obalone mantry wychodząc na głupka, który nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Dlaczego za takie onetowskie zachowanie nie ma bana? Edit: [quote='3lvis' pid='1312235' dateline='1523633023'] [quote] Nie ma wyjebane, bo przy pustym stadionie comarch traciłby wizerunkowo. [/quote] I Ty mi zarzucasz odgórną wiarę we własne teorie? [/quote] Tak. Tworzysz fantasmagorie, z którymi ciężko dyskutować i dlatego nie będę na nie odpowiadał tylko zaznaczę co jest wymysłem i wymaga udowodnienia. [quote] Poprzedni protest trwał kilka tygodni bo Filipiak miał dość wysłuchiwania obelg z trybun i podjął dialog z kibicami, poszedł na kompromis. [/quote] Udowodnij, że to dlatego, że miał dość wysłuchiwania obelg. Tylko nie powołuj się na wywiady z Filipiakiem bo on mówi to co mu wygodnie i często sobie przeczy. Filipiak wycofał się bo sponsorowanie Cracovii byłyby nieopłacalne gdyby taka sytuacja ciągnęła się dłużej. Filipiak może i jest egocentrykiem, ale też biznesmenem. [quote] Inna sprawa, że skoro tak ważny jest ten wizerunek Comarchu na Cracovii to nie bardziej zabolałoby go głośny protest w stronę jego i jego firmy niż puste trybuny? [/quote] Nie sądzę. Być może by nawet odwrócił kota ogonem na swoją korzyść. Zobacz na sposób "dyskusji" leszeczka - myślę, że Filipiak dyskutowałby podobnie. [quote] Żyjemy w kraju gdzie jakiś patałach z łatką wojewody może narobić wiele szkód dla klubu. Może i racja była po naszej stronie, może i odwołanie byłoby skuteczne, walka w sądzie wygrana ale zanim do tego by doszło stadion stałby pusty przez pół roku. Wtedy znalazłoby się wielu, którzy byliby oburzeni że Filipiak olał wszystkich kibiców, zwłaszcza tych najwierniejszych, którzy wykupują karnety co roku. Z tej sytuacji nie było dobrego wyjścia. Filipiak wybrał jedno z gorszych podnosząc ceny karnetów ale to proponowane przez Ciebie jest nie lepsze. [/quote] To już kompletne fantasmagorie. Pół roku? Skąd to wytrzasnąłeś? Gdyby jednak taka sytuacja miała miejsce to nienawiść byłaby skupiona na wojewodzie i prokuraturze, ale byłby z tego skandal na Europę, że w Polsce nadal rządzą ubeckie metody i może długofalowo wyszłoby to nawet na plus. Całkowicie pusty stadion by wystarczył, ale niestety na Cracovii nie ma takiego środowiska kibicowskiego jak np na Widzewie, tylko krnąbrne pikniki wyłamują się jak na nie przymierzając gieteesie. [/quote] Totalny BRAK ARGUMENTÓW więc wyzwijmy innych od gietesów. Może powodem iż "pikniki wolą chodzić na mecz" nie jest chęć bycia łamistrajkiem i niewspierającym Comarch tylko słabość osób organizujących bojkot i brak umiejętności przekonania do swoich racji oraz brak poczucia iż reprezentują WSZYSTKICH kibiców a nie tylko kolegów?

3256

Za 4 godziny kolejny WAŻNY mecz !

[quote='kaleb' pid='1305854' dateline='1519671942'] Wisła zagra inaczej niż Legła, no chyba, że poczują się pewnie i będą chcieli prowadzić grę. Nie będzie łatwo, bo z wyjątkiem ostatniego meczu Płock rozgrywa naprawdę niezłe zawody. Boję się jednak, że zagęszczą środek i będziemy się męczyć jak Lech w Kielcach. [/quote] Mama nadzieję iż odbędzie się bez eksperymentów w obronie i uda się zagrać mecz wyjazdowy na zero z tyłu.

Może czarno widzę ale ... Przypomina mi się nie tak dawna sytuacja Zawiszy Bydgoszcz - drużyna walcząca o utrzymanie, bojkot kibiców, skłóceni kibice: na tych za i przeciw bojkotowi, jedyny winny to właściciel z którym nie ma o czym rozmawiać, itd.. Nie wiem czy wygrali z właścicielem (nie śledziłem konfliktu, ale chyba tak). Obecnie są na pierwszym miejscu ... w "A Klasie".

We wtorek tylko ZWYCIĘSTWO

Ok ale czy bojkot zmieni nasze miejsce w tabeli oraz zmusi Filipińska do większych wydatków ?

Cała afera z karnetami/biletami to moim zdaniem wynik wydarzeń derbowych. Chętnie poznam zapisy z spotkania z policją i wojewodą na którym wnioskowano za całkowitym zamknięciem stadionu i czy były możliwe inne sposoby rozwiązania zaistniałej sytuacji. Oczekiwanie zarząd próbuj"przy okazji" załatwić swoje interesy (zaporowe ceny karnetów). "Spokojne owieczki" chodzą może na mecze gdyż nie znają warunków na jakich jest możliwe zakończenie bojkotu np. przywrócenie pojedynczych biletów po 100zł oznacza zakończenie bojkotu czy też bilety te mają kosztować 5zł?

Niestety temat transferów "został zamknięty" na ostatniej konferencji przez Trenera. :huh:

[quote='farciarz2' pid='1304998' dateline='1519158761'] Chciałbym się odnieść do wpisu, że kibice Cracovii "zawsze" byli defetystami, fatalistami, pesymistami i frustratami - pogodzonymi z porażkami i nastawionymi na klęski. Otóż nie zawsze! Wszak jest to propaganda "doli garbatej", którą zaczęto rozpowszechniać w czasach PRL-u czyli w okresie gdy klub był celowo i z premedytacją niszczony i pozbawiany szans rywalizacji z koalicją klubów milicyjno-wojskowo-górniczo-fabrycznych stanowiącą awangardę komunistycznego sportu. Wcześniej kibice Cracovii byli dumni, wyniośli, pewni siebie, pełni optymizmu i nastawieni wyłącznie na sukces - ponieważ ich Cracovia była zdecydowanie najlepsza w Krakowie pełniąc rolę ambasadora polskiego sportu za granicą i utożsamiając się w Polsce ze wszystkim co najlepsze. To 50 lat upokorzeń, dyskryminacji i marginalizacji klubu w czasach komunistycznych i postkomunistycznych sprawiło, że kibice Cracovii niestety przeistoczyli się z płomiennych i pozytywnie nastawionych optymistów w pozbawionych wiary frustratów, pogodzonych z losem. Problem w tym, że niewielu tamte czasy pamięta - stąd używa określenia "zawsze". [/quote] W wypowiedzi zawarta jest cała prawda. Niestety nic nie wskazuje iż obecne czasy mają przynieść jakąś zmianę w naszym nastawieniu. :@

[quote='pMaHsDy' pid='1305245' dateline='1519400610'] Często się tu nie wypowiadam (raz na kilka lat, ale co tam). Jak co roku mam karnet na cały sezon, jak co roku jestem przygotowany, że kilka meczów jest bez publiczności, kalkuluję to przy zakupie. Żona ma identyczną sytuację. Na mecz z legią planowałem iść pomimo bojkotu, gdyż mam wątpliwości co do jego sensu, ale chyba jednak odpuszczę. Tym samym będzie to mój pierwszy opuszczony z własnej woli mecz od... no właśnie... prawdopodobnie od ostatniego bojkotu, który był w ch... dawno temu, jeszcze na starym stadionie. Pamiętam doskonale jak wtedy wyszliśmy ze stadionu w przerwie meczu derbowego, jak na wyjeździe (chyba w Zabrzu) śpiewaliśmy tylko i wyłącznie "wisła to stara k...". Problem w tym, że wtedy to strajkowanie było dosyć spektakularne. Teraz obawiam się, że słaba frekwencja zamieni się w bardzo słabą frekwencję, doping z średniego w słaby, ale nie będzie sytuacji, że będzie na stadionie pusto i cicho. Będzie druga Nieciecza, w tv będą marudzić, ale wątpię by zarząd z tego powodu załamał się i odpuścił. Pożyjemy, zobaczymy. Obym się mylił... [/quote] Zgadzam się w 100%. Uwzględniając frekwencję w 2017r oraz "poziom dopingu w 2017r" - nikt nie zauważy bojkotu. Dodatkowo jestem ciekaw co ma zrobić osoba która nie zgadza się z działalnością zarządu od kilku lat (wieczna walka o utrzymanie i traktowanie Klubu jako nośnika reklamowego) a jednocześnie nie ma zamiaru popierać strzelania w kierunku sektora gości (samo odpalenie rac jest moim zdaniem OK, ale co do strzelania to kojarzą mi się z inna stroną a nie z Kibicami ...)

Przykro to mówić ale na spadek zasłużyliśmy już w zeszłym sezonie (utrzymało nas Zagłębie). W tym roku miejsce 16 mamy pewne i żaden trener, piłkarz, itd tego nie zmieni. "Ryba psuje się od głowy ... co udowodnił miedzy innymi ostatni wywiad pewnego pana profesora/prezesa czy jak go tam zwał"

Kolejna sobota zjebana ... Dziękuje wam kopacze ........... Ciekawe czy kiedyś zostaną zatrudnieni u nas piłkarze ?

Aby kiedyś było lepiej teraz musi być gorzej. W tym sezonie zaszczytne 16 miejsce ale w przyszłym roku ... to im dopiero pokażemy.

[quote='MakuKSC' pid='1277756' dateline='1505154797'] [quote='Jarek44' pid='1277752' dateline='1505154098'] [quote='MakuKSC' pid='1277749' dateline='1505153419'] [quote='Jarek44' pid='1277746' dateline='1505152861'] Sorry, ale taka niemiecka piłka skończyła się ok 10 lat temu... [/quote] Nieprawda, trwa w najlepsze, tylko na najwyzszym poziomie wszyscy pilkarze potrafia grac w pilke,a wygrywaja ci z zelazna dyscyplina. W naszym kraju nie bedzie "hiszpanskiej pilki" bo nie ma do tego wykonawcow. Na to potrzeba z 40-50 lat i kilku zmian pokoleniowych. [/quote] Przepraszam, a gdzie Ty widzisz w grze Cracovii żelazną dyscyplinę, bo chyba jestem ślepy, ale nie widzę żadnej dyscypliny :( [/quote] Nie napisalem tego,przeczytaj jeszcze raz, napisalem jak wygrywa sie mecze o stawke. Jak podczas euro ograla nas Portugalia, bo z tego co kojarze po drewnianym meczu zakonczonym karnymi? Natomiast odnosnie samej gry obronnej, to widac postep u Probierza, powoli chyba zrobil odsiew, zauwaz, ze ostoja defensywy u Zielinskiego, stoper "przerastajacy lige" nie gra w ogole, bo jest za slaby. Na jego miejsce graja bardzo solidni zawodnicy, Ukrainice, Helik, Siplak(ten gosc ma kariere przed soba). Obrona w tym meczu grala bardzo dobrze, generalnie druzyna wyglada lepiej fizycznie, brakuje tylko ofensywy, ale trzeba sobie powiedziec jasno,ze w tym meczu zabraklo kilku waznych postaci jak Zenjov, Mihalik, Drewniak. [/quote] Zabrakło też w ośmiu kolejkach dwóch meczy bez kolejnych roszad personalnych i szukania ustawienia. Budowa oczywiście - ale do 30 kolejki zdążymy ustabilizować skład?

12358

[quote='J&B' pid='1231404' dateline='1491197713'] [quote='Rock' pid='1231361' dateline='1491166193'] Dzięki za kolejny tytuł w hokeju. A teraz proszę usiąść z Rohackiem i wypytać go jak to powtórzyć z piłkarzami. Może ma jakiegoś szwagra trenera. [/quote] Ale dlaczego trenera? Od jakiegoś czasu tu czytam, ze wszyscy winni tylko nie on. A tak całkiem na poważnie, bo mam chwile czasu. Zgadzam się z ty co pisze sterby. Filipiak ma hobby/zabawkę w postaci Cracovii. Błyszczy na "salonach", robi wrażenie na bogatych januszach biznesu, bo przecież nie każdy bogaty jest prezesem klubu. Z nikim się nie chce podzielić, nie potrzebuje dodatkowych sponsorów, bo przecież dzielić się nikt nie chce, zwłaszcza ulubionymi zabawkami. Daje na Cracovie tyle ile mu zbywa - nie więcej, bo przecież tyle w jego mniemaniu wystarczy aby było stabilnie. Niestety, jest na tyle ślepym bufonem, ze nie widzi, ze stabilnie w tym przypadku = chu.jowo. Niestety, jest to tylko jedna strona medalu. Rok temu, po [s]zajęciu 4 miejsca [/s] przegraniu brązowego medalu, naczytałem się tutaj o tym, jakiego to mamy rewelacyjnego trenera, po latach nieudaczników i wszelkiego rodzaju Dyzmów. Szczerze przyznam, ze sam dałem się na to nabrać. No ale przecież Cracovia grała pięknie a mi marzył się nasz pasiasty Sir Alex. W sky boxie siedział ten sam bufon, choć już nie w czapce gtsu, ale wtedy jakoś nikt do niego pretensji nie miał. Watek o Tabiszu spadł, na któraś tam stronę forum.  Przed sezonem ekspercka śmietanka tego forum plasowała nas na spokojnym 5 czy 6 miejscu. Stabilność zaczynała, przynajmniej w marzeniach i planach, nabierać innego wymiaru. Zieliński dostał wagon zawodników, którzy wcale źle nie wyglądali. Mógł spokojnie przygotować do sezonu kadrowo mocniejsz[size=small]ą[/size] niż rok wcześniej drużynę.   Ten sezon to już tylko upokorzenia i stale postępujący regres. Jakos na jesień, mniej więcej pól roku temu kilka osób zaczęło widzieć problem w grze Cracovii. Gra do ty[size=small]ł[/size]u, albo do boku. Taktyka dośrodkowania na Covilo, albo rozpaczliwych strzałów z dystansu nie mogła sie sprawdzić. Niby optycznie to wyglądało, ale na dłuższa metę nie da sie wygrywać meczów nie stwarzając sytuacji podbramkowych i strzelając w większości bramki z przypadku, albo po "strzałach życia". Ten sam Prezes z tym samym Tabiszem siedzieli w skyboxie, a ja czytałem tu o braku szczęścia, przekrętach sędziowskich, ch.ujowej murawie i o wariancji. Wartość oczekiwana miała nas wyprowadzić z piłkarskiego marazmu. Ani s[size=small]ł[/size]owa o prezesie.  Najciekawsze jest to, ze ci którzy wtedy pisali, ze całym złem Cracovii jest ta nieszczęsna wariancja, dziś ca[size=small]ł[/size]e zło widzą w prezesie i jego przydupasie. Na koniec wrócę jeszcze do Filipiaka. Zaczynam rozumieć jego podejście. Najgorsze jest to, ze Filipiak jest kilka kroków przede mną, bo on już dawno zrozumiał moje - przeciętnego kibica Cracovii, jakich jest te kilka tysięcy. Otóż my, chodzimy na Cracovie z przyzwyczajenia. Chodziliśmy kiedyś i chodzić będziemy w pierwszej lidze, jeżeli faktycznie spadniemy (co nb z takim składem byłoby mistrzostwem świata).  On wie, ze nawet jak spadniemy, będzie nas te 5 tysięcy na meczu. Kiedy Cracovia walczyła sezon temu o pierwszy po latach medal MP na stadion przychodziło może z 8 tysięcy ludzi. Myślicie, ze te 2 ko[size=small]ł[/size]a w te czy w te stronę przy tych cenach biletów robi mu różnice?? Przecież misja społeczna jest i tak wypełniona, a oprawa z jego wizerunkiem tylko utwierdza go w tym przekonaniu. Gdyby ten stadion sie zapełnił więcej niż raz w sezonie, to może i ten smieszny prezes by zobaczył, ze jest sens zrobić dla tego klubu coś więcej. No ale jacy kibice, taki prezes. Marazm i stabilność.. Cracovia umiera kibicowsko, co widać po finale hokeja. Mo[size=small]ż[/size]ecie zaklinać rzeczywistość, pisać o "niszowej dyscyplinie". Na miłość boską , to FINAL PLAY OFF... Gdyby Cracovia miała fanatyków, poszli by na piłkę wodna.. "Ten klub ma raka". To pewne.. Jak to ktoś gdzieś napisał, do wy.pierdolenia są wszyscy, począwszy od prezesa widmo, błaznów w zarządzie, przesympatycznego trenera po na[size=small]ż[/size][size=small]elowanych piłkarzy nie mających za grosz HONORU.[/size] NA NAS KIBICACH KOŃCZĄC. Bo to My tworzymy ten klub i jego realia. [/quote] Niestety 100% prawdy. Przykre  :@

[quote='Nesta' pid='1231683' dateline='1491236235'] mecz ze slaskiem poprowadzi Zielinski. wroci paru kopaczy , gdyby zagrali swoja pilke , to co potrafia to rozjebalibysmy ten smieszny slask w pyl. trzy rzeczy w tym dniu beda pewne 1) frekwencja ponizej 6000 2) remis 1-1 3) tabisz to buc , cham i nieudacznik [/quote] Ad. 2  Przy obecnym poziomie motywacji, koncentracji, chęci walki, waleczności ...itd. -  wynik 1-1 raczej nam nie grozi. Raczej wynik 0-3