Olafson i Bitri na plus.
-
-
26 kolejka : Pogoń Szczecin - CRACOVIA 30.03.2024 godz. 20:00
- Edytowany
[quote]#post1611046 Olafson i Bitri na plus.[/quote]
Co do olafsona się zgadzam ale bitri tu mam całkowicie inne zdanie,dawno nie było u nas tak elektrycznego stopera
Chyba nikt się nie spodziewał innego rezultatu.
No jakżesz tak!
Kolejorz wyłapał 0-5 ale my powinniśmy to przecież wygrać.😁
[quote]#post1611061 Chyba nikt się nie spodziewał innego rezultatu. [/quote]
Jak widać na forum to chyba wszyscy . I na dodatek to zachowują się tak jakby postawili grubą kasę na zwycięstwo Cracovii.
Tu Awario nie o to chodzi kto jaki kupon postawił ani co oczekiwał ale o to że KOLEJNY raz sami strzelamy sobie bramki nie.przeciwnik i o to że łapiemy kontrolę nad meczem na większość 2ej połowy... I nic.
Zielu nie panuje nad tym co się dzieje od wczesnej jesieni. Chciwy zarząd posepil zimą na wymianę trenejro to i mamy...
Chyba w piątek trzeba ich uświadomić,że my gramy o utrzymanie które z obecną formą będzie trudne do zrealizowania.Na ten moment nie wiedzę w ogóle żebyśmy z kimkolwiek wygrali.Nawet jak zremisujemy 8 meczów co też nie jest możliwe w obecnej sytuacji nie da nam utrzymania.Na ten moment u Nas widzę spadek a Jacek na konferencji dalej twierdzi ,że wystarczy tylko poprawić jeden element i będziemy wygrywać.
Jak wygląda sprawa z bezpośrednim spotkaniami z koroną i wartą? Gorszy bilans?
[quote]#post1611074
Jak wygląda sprawa z bezpośrednim spotkaniami z koroną i wartą? Gorszy bilans?[/quote]
Z Wartą przy równej liczbie punktów będziemy niżej w tabeli, w przypadku Korony, bilans remisowy, więc decydować będzie stosunek bramek z całego sezonu
- Edytowany
Z jakiejś komputerowej symulacji, jaką widziałem na twitterze wynikało, że w tym sezonie 34 pkt powinno wystarczyć do utrzymania. Nam maszyna przydzieliła 38. To tak w temacie, że 8 remisów nie wystarczy do utrzymania. Powinno wystarczyć, ale tylko z uwagi na słabość przeciwników akurat w tym roku.
Czy ja dobrze pamiętam, że Olafsson w dwóch ostatnich meczach dwa razy wykonywał rzuty rożne, po których strzeliliśmy dwie bramki (nie mam pewności co do meczu z Widzewem)? Nie to żebym się jakoś bardzo czepiał stałych fragmentów gry wczoraj, bo widać było, że ćwiczone, ale jednocześnie żal, że podchodzi do nich Maigaard czy Rakoczy, którzy je marnują, skoro w składzie jest ktoś, kto wykonuje je o niebo lepiej. W naszej sytuacji każdy stały fragment gry może być na wagę utrzymania lub spadku i nie stać nas na ich marnowanie.
Wciąż się zastanawiam czy Pan Jacek zna jakąś inną taktykę poza tymi 3 rozstrzelonymi na szerokości zawodnikami?
Wiadomo, że w Pogoni trzeba pilnować grosika i już w pierwszej akcji gość robi bramkę....
Kompromitacja trenera i drużyny
Dwie akcje Grosika - dwie bramki . Albo kiepski warsztat albo majster .
.
Miałgo pilnować Rupa... i wyszła dupa.
Ale szczerze mówiąc nie takie zespoły jak my nie radziły sobie z nim - jest po prostu zaj3bistym skrzydłowym i tyle.
Mnie bardziej zaskakuje to co ktoś wyżej napisał. Gramy u siebie z cieniasami i cofamy się od pierwszej minuty czekając chuj wie na co, a potem jedziemy do szczecina i jazda do przodu całym zespołem. Totalny brak Logiki. Zieliński chyba losuje rozwiązania kośćmi.
Sytuacja zrobiła się taka, że Cracovia nie chce punktować i nie wiadomo, kiedy zachce, a konieczność utrzymania nie podlega dyskusji. Trzeba za wszelką cenę trzymać punkty nad strefą spadkową. Skoro Cracovia nie chce pomóc sama sobie, musi pomóc liga, a konkretnie jutro Widzew i Radomiak. Wielka szkoda, że tak musi być. Bo kibic ma liczyć na swój klub, a nie być na łasce innych. Nie widzę innej możliwości niż wygrana z ŁKS, ale przed Wartą też nie widziałem. To może być absolutnie kluczowy mecz sezonu i piłkarze tak muszą go traktować.
To jest drugi mecz, w którym Maigaard wychodzi w pierwszym składzie i jest bezproduktywny. Trener niby to wiedział, że lepiej dać go w końcówce na podmęczonego przeciwnika. Wiedział, ale zrobił swoje. W dodatku grał na prawym skrzydle, w teorii powinien być pierwszym zawodnikiem w odbiorze - tymczasem Grosicki hasał, asystował, aż się trochę zmęczył. Ale to wystarczyło.
Nie lubię krytykować - miałem dużą sympatię do Oshimy, ale do cholery, co on robi w pierwszym składzie? Rozumiem ideę - "oszczędzać tych, co byli na kadrach", ale wszystkich? Już któraś z kolei bramka jest jakoś z nim związana. Nawet na C+ w analizie zauważyli, że był blisko Pogoniarza, który szedł do centry Grosickiego. Pogoniarz szedł a Oshima stał i patrzył. Nie tak dawno u nas - nie pamiętam, chyba z Widzewem, może Warta? - akcja bramkowa poszła po jego pięknym podaniu do przeciwnika. O durnie prokurowanych karnych (chyba więcej niż jeden) już nie mówię)... Maigaard - uważam że pierwsze minuty w pierwszym meczu miał obiecujące, ale teraz niewiele wnosi do gry...
Aha, jak lubię Hrosso, to pierwsza bramka też na jego konto. Silny strzał, ale praktycznie prosto w niego....
Punkty - może 34 wystarczyć, może 38 nie wystarczyć. Mamy na 8 spotkań 4 przeciwników z czołówki walczącej o puchary. Jest groźnie!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)