Nie wierze że czyta...
-
-
Play - Off 2021 - Walczymy o trzynaste Mistrzostwo Polski!
Panowie 1,5 bańki nie wystarczy. Jesteśmy słabsi chłop w okularach jak Stępień rozpracował Rudiegio jest pozamiatane. Grają szybciej, skuteczniej, agresywniej na bandach. Starzy znajomi zawodzą, Dudaš parodysta playf offów. Wystawianie Roberta w finale po 7 latach do bramki to jak wystawianie Dimuna do pierwszego składu jak mogłeś mieć Janka Gola.
Akurat Kaláber to bardzo dobry trener, który ma poukładane w głowie i buduje tą drużynę konsekwentnie od lat. Kiedyś pisałem, że jakby pozbyć się korporacyjnej wizji budowania klubu to widziałbym go w następstwie RR.
Co do tego czytania forum przez RR, to chyba potwierdził to w jakimś wywiadzie dla kibiców. Oczywiście żartowałem z tym wystawieniem Kowalówki po takich sugestiach na forum.
[quote="mariusz" pid='1480992' dateline='1616879283']
Nie wierze że czyta...
[/quote]
Zawodnicy czytali, kiedy jeszcze mieliśmy Polaków ale, że RR czyta to nie słyszałem.
- Edytowany
Nie znam się kompletnie na hokeju, to się wypowiem. Zdążyłem tylko na trzecią tercję, wyglądało to na przepaść między drużynami. Dziwiło mnie, jak taka słaba drużyna jak Jastrzębie doszła do finału. O złoto jestem więc spokojny.
Zawodników mamy na pewno lepszych ale czy drużynę to już co innego, Kalaber ich prowadzi kilka lat i oni wiedzą dokładnie co mają grać (mam na myśli młodych Polaków bo obcokrajowcy się tam zmieniają) i robią to bardzo dobrze. Kalaber ich praktycznie wychował jako zawodników od młodzieżowca dodatkowo mają kilku zagranicznych całkiem niezłych. Już kilka lat temu, kiedy grali bardzo młodym składem bo nie mieli kasy, kiedy JSW ograniczyło sponsorowanie to zaskakiwali tym jak trudno przeciwko nim się grało a teraz po kilku latach zbiera Kalaber owoce kilkuletniej pracy. Także ja o złoto nie jestem spokojny a nawet widzę, że będzie to bardzo trudne.
Coraz bardziej myślę ze L.l miał rację że Rudolf nie ma żadnej wizji tej drużyny i jest upartym nie reformowanym typem .trzymanie w perwszej piatce Dudasa a dużo lepszy i sprawniejszy GULA gra w w czwartej piątce szczególnie gra na szybkiego Kasperlika to nie porozumienie , uporczywe wystawianie Jezka w ataku to ile goli strzelił czy wypracował ten niby napastnik jeszcze w meczach z Tychami miało to jakieś wytłumaczenie piątka gała defensywne ale już z Jastrzebiem który gra bardziej z kontry to wg.mnie bez sensu .trzymanie za to na ławie Ferrary i innych napastników to idiotyzm ,rozbił najpierw fiński atak który grał bardzo dobrze z Toruniem i do tego zamiast Ferrary który dobrze sie rozumiał z Kanadyjczykami dał Fina Oksanena który zdaje sie gra na nie swojej stronie i ustawiony tam nie moze z metra trafić do pustej bramki miał takie dwie okazje i nie rozumie sie z nimi kompletnie czym rozwalił drugi atak za to uparcie trzyma skład czwartego ataku z JEZKIEM który robi tylko wiatr a nie ma z tego zadnego pozytku przepraszam ale pisze to po imprezie i mogę byc nieco intelektualnie osłabiony i moje przemyslenia mogą byc mylne może to RUDI JEST WIELKI
Jest wreszcie bramkarz na bramce. Drużyna zrozumiała, że mistrza należy wywalczyć ( ostatnie 10 minut wczorajszego meczu wyglądało jakbyśmy grali w przewadze). Wierzę, że będzie to pierwsze miejsce. Dużo mocniej niż wtedy kiedy przy stanie 1-3 w meczach jechaliśmy do Tychów w pamiętnym finale ;)
Od złota jesteśmy baaardzo daleko. Wczoraj faktycznie różnicę zrobili bramkarze. Wraca Denis, ale moim zdaniem to nie jest bramkarz tak dobry, by regularnie ratować nas w trudnych sytuacjach. Oczywiście zna swój fach, jakiś spokój w bramce powinien zapewnić, ale to nie klasa bramkarza JKH. Czyli trzeba nam coś więcej niż zmiana bramkarza. Megadenerwujące jest to, że w obronie nie mamy żadnej odpowiedzi na powtarzające się notorycznie wjazdy do naszej tercji JKH dwójką przy bandzie, ale jeden za drugim, pierwszy zostawia krążek drugiemu i blokuje obrońcę, albo zjeżdża do środka. To chyba Dudas wczoraj skompromitował się przy 3 bramce jadąc za tym pierwszym i zostawiając strzelcowi wolny korytarz... Przydałby się trener, bo zawodnicy sami tego nie ogarniają.
Wydaję mi się że wczoraj oglądałem inny mecz niż większość forumowiczów.
Nie ma co porównywać obecnego finału z Jastrzębiem, to tamtego sprzed kilku sezonów. Wtedy mieliśmy drużynę, a teraz mamy - co prawda dobrą - ale zbieraninę.
Ja w tym PO widziałem drużynę
Pany bo się nie orientuję, ilu z naszych to wychowankowie? Wczoraj w KTH było 9..., a u nas był jakiś?
A z kim Zbychu to KTH gralo? i w jakiej lidze??
[quote='zubereg' pid='1481023' dateline='1616923247']
Wydaję mi się że wczoraj oglądałem inny mecz niż większość forumowiczów.
[/quote]
Każdy z nas oglądał swój własny mecz.
Panowie,
Jak czytam te wypociny na temat wychowanków to mi się już słabo robi...skąd mamy wziąć tych wychowanków ? JKH jako jedyny klub w Polsce ma w swojej druynie 9. Takie Tychy 1. Itd. Więc o czym tu mowa. W całej lidze to jest problem.
Poza tym, wczorajszy mecz przegrywamy na własne życzenie. Trzy bramki niestety to idywidualne błędy Kowalówki. Nachvatal wczoraj wybronił JKH mecz i tylko dzięki niemu go wygrali. Pierwsza bramka stracona przez nasz zespół to kryminał...i wstyd aby na tym poziomie dać sobie strzelić taką bramkę. Druga, to parodia obronna a trzecia, to już klasyczny Robert z ligi. Denis gdyby zagrał od pierwszej minuty, to gwarantuję, że z trzech bramek nie pusciłby dwóch. Nic ta drużyna JKH nie gra i bazuje na kontrach i tyle. W przewadze też nic nie grają. Nie ma się czym podniecać. Gdyby nie błędy bramkarza, to byśmy ten mecz wygrali. Zaszła zmiana na bramce i od tej pory JKH nie potrafiło wyjść z własnej tercji / przypadek ?. Są spokojnie do ogrania, tylko trzeba ich cisnać od pierwszej do ostatniej minuty.
Przy pierwszych dwóch straconych to z 30% winy obrońców. Ten wychwalany przez niektórych Nechvatal wypluwa gumę przy każdym mocniejszym strzale tylko że przed nim zaraz pojawia się trzech zawodników JKH z asekuracją.
Jak chodzi o wychowanków, to my wprowadzaliśmy kilku juniorów do składu, a że nie prezentują takiego poziomu żeby grać w play-offach to już inna para kaloszy. Co najśmieszniejsze, to niektórzy tak wierzą w ten ciągnący się od lat mit o wychowankach, że nawet nie wiedzą o w/w fakcie i dalej nam to zarzucają, choć w ich klubach to o wiele gorzej wygląda. Wczoraj na twarzoksiążce jedna taka pani z Podhala się spinała i miałem jej odpisać o tych spadach zagranicznych co po nas zbierają, ale nie będę się wdawał w taką polemikę, Albo o tych Polakach - jakby się tak spinać o tych Polaków to nie powinni uznać bramek z pierwszego meczu dla JKH, bo to przecież zagraniczni strzelali naszemu polskiemu bramkarzowi. :D Fakt, że to co u nas jest nie podoba mi się i biję się w pierś, ale nie mamy skąd brać tych Polaków bo wszyscy najlepsi już się o nas otarli i niezbyt będą chcieli tu grać. Dwa, że nie mamy takich warunków do szkolenia i tylu chętnych do uprawiania hokeja co w przygranicznym Jastrzębiu czy też Nowym Targu, Krynicy. Popularność hokeja u nas w mieście nie jest aż tak duża, a sukcesy Cracovii ery comarchowej nie zostały ku temu wykorzystane. A nad tym wszystkim jest jeszcze PZHL, który jest głównym winowajcą upadku tej pięknej dyscypliny. Tak od siebie to bym chciał żeby po tym "pechowym 13-tym tytule" wszystko runęło i żeby nakłady przesunąć na szkolenie. Za kilka lat mielibyśmy radochę jakby młodzi zdobyli pierwszy brąz i byłoby się z kim identyfikować. Bo ostatnio przewinęło się tu zbyt wielu zbieraczy bawełny, a efekt tego marny.
Tak gwoli ścisłości, to od początku 3-ej tercji nasi zawodnicy nie pozwalali wyjść JKH ze swojej tercji, jeszcze przed stratą ostatniego gola. Poszła jedna groźna kontra i trzeci gol dla JKH. Przy tym golu, moim zdaniem, zawalili głównie obrońcy, a w dwóch pierwszych zawalił głównie Kowalówka. Przy całej sympatii dla niego, myślę, że gdyby bronił Pieriewozczikow, to 2 pierwsze gole dla naszych rywali nie padłyby.
Rohacek czyta media społecznościowe, komentarze i to forum też.Dlatego w finale dwa pierwsze mecze bronił Kowalówka, przyznac trzeba że po półfinałe większość kibiców miedzy slupkami widziało właśnie Roberta. Rohacek zaryzykował i się przeliczył. Gdyby bronił od razu Denis wyniki meczów były by trochę inne , zwłaszcza w drugim spotkaniu. Moim zdaniem my w obydwóch meczach prezentujemy się lepiej , różnice robią bramkarze. Spokojnie , głowa do góry i wiara w zespół. Do boju Cracovia !!!
Musimy zagrać tak jak od 15 minuty trzeciej tercji . Narzucić rywalowi swoje warunki, swój styl gry . Grać płynnie, nie wdawać się w szarpaninę jaka preferuje Jastrzębie . Ich bramkę odczarowaliśmy wczoraj i to dwa razy więc cuda się skończyły . Teraz atak , konsekwencja i zimna krew pod bramką Nehvatala a bedzie dobrze .
[quote='Zbychu' pid='1481029' dateline='1616926209']
Pany bo się nie orientuję, ilu z naszych to wychowankowie? Wczoraj w KTH było 9..., a u nas był jakiś?
[/quote]
[b]Słuszna uwaga, ale jednocześnie jest też to najbardziej irytujące bo są to wychowankowie z trzeciorzędnego hokejowego kraju, a przeciw nim nasi hokeiści z pierwszorzędnych hokejowych lig świata KHL-u i NHL-u i oni nie potrafią z JKH wygrać[/b]. Ba! Przegrywają dwa mecze pod rząd jak frajerzy.
[b]Co nie zmienia faktu, że JKH to normalny klub (nie żaden obłudny po ubecki gts czy cwks) dlatego jak JKH z nami wygra to oczywiście będzie mi bardzo przykro, że to nie Cracovia, ale pomimo tego potrafię się zdobyć na szacunek dla takiego przeciwnika jak JKH i szczerze im pogratuluję tego sukcesu.[/b]
[b]Cracovia jest klubem z klasą historyczną i patriotyczną,[/b] a nie żadnym gts-em który po czyiś trupach dąży do celu i nawet był gotów zdradzić własną ojczyznę z bezpieką by te cele osiągać.
Bramka Jastrzębia została odczarowana. Teraz tylko strzelać raz za razem.
Robert wybitnych meczów nie zagrał. Ale bez przesady - plackiem też nie był. Tylko, że do wygranej nie wystarczy tylko tracić mało bramek. Trzeba też strzelać. Strzelać. I strzelać.
- Edytowany
[quote='Zbychu' pid='1481029' dateline='1616926209']
Pany bo się nie orientuję, ilu z naszych to wychowankowie? Wczoraj w KTH było 9..., a u nas był jakiś?
[/quote]
[size=xx-small]Bez urazy Zbychu ale moim zdaniem po prostu pier...isz tylko po to aby się przy...ić ;)[/size]
[size=xx-small] [/size]
[size=xx-small]1. Skoro wieszt ,że JKH ma 9u wychowanków to wiesz też ,że latami nie było wychowanków w Cracovii..[/size]
[size=xx-small]2. Nie było aż do tego sezonu . W tym się pojawili. Za słabi na play-off o mistrza ale jesienią znowu bedą pewnie grać.[/size]
[size=xx-small]3. Naczytałes się pewnie facebookowych i hokej.netowych bzdur wypisywanych przez kibolstwo innych drużyn...[/size]
[size=xx-small]Tymczasem Cracovia jako chyba jedyna wystawia drużyny we wszystkich kategoriach. Nie jesteśmy JKH (oni mają granicę czeską za miedza więc o wiele łatwiej szkolić młodych w kraju gdzie niemal nie ma młodzieżowego hokeja) Kiedys tak robiło Podhale ze Słowakami ale to Podhale jakoś coraz częściej zbiera łomot od naszych młodych...[/size]
[size=xx-small]Krótko mówiąc czepianie sie o kwestie historyczne obecnie jest i niepoważne i smieszne.[/size]
[size=xx-small]ps: coby było jasne nie jesteśmy jakąś Mekką hokeja małolatów, jest ciężko a momentami frustrujaco ...ale wreszcie szkolimy i to w czasach jak już mało kto to robi...[/size]
[quote="naki" pid='1481034' dateline='1616929625']
Zaszła zmiana na bramce i od tej pory JKH nie potrafiło wyjść z własnej tercji / przypadek ?.[/quote]
Też uważam, że zmiana powinna być wcześniej bo być może nie byłoby straty 3 gola.
Ale za cholerę nie mogę zrozumieć jaki ma związek to, że u nas w bramce stał Pieriewozczikow zamiast Kowalówki z tym, że JKH nie potrafiło wyjść ze swojej tercji??? Czy nasz nowy bramkarz im to tak skutecznie utrudniał??? A może po prostu on jest taki straszny, że się go bali i dlatego nie podjeżdżali bliżej?
Myślę, że bramkarz dodał reszcie drużyny pewności siebie. Pierwszy mecz po z Robertem w bramce to było głównie asekurowanie bramkarza. Każdy kolejny to stopniowe przenoszenie gry do przodu, co z JKH kończyło się boleśnie. Przy Denisie prawopodobieństwo skarżenia za wyjście do przodu jest mniejsze, więc i gra się łatwiej.
Tak okiem laika, oczywiście.
Łatwo się teraz mówi ale gdyby Rudolf od początku trzeciej tercji postawił na Denisa to kto wie czybyśmy tego meczu nie wygrali. Teraz to gdybanie ale .....
Panowie,
Z całym szacunkiem do Roberta, to wczoraj trzy bramki sam sobie strzelił. Błędem było postawienie na niego w takim meczu. Tychy są słabsze, choć JKH też nic nie gra...dostali wczoraj prezenty. A trzecia tercja pokazała, że są do ogrania, ale muszą chcieć wszyscy postawić na zwycięstwo !!!
Niestety Robert jest za słaby na ten poziom. Przecież gdyby nie bramkarz JKH, to było z 5-6 do zera w drugiej tercji. Ale to jest Pan Bramkarz - profesjonalny i bardzo dobry - grał kilka dobrych sezonów w EBEL lidze. Tak samo jak Toruń ma Svenssona to JKH ma swojego Nachvatala i dzięki temu wygrywają.
Zagraliśmy słabo pierwszy mecz a drugi przegraliśmy na własne życzenie. Trener Kaliber był już tak posrany, że brał czas aby tylko dać odpocząć swoim zawodnikom...Urbanowicz to nie mógł oddechu złapać na ławce...jak tylko nasi najemnicy będą chcieli to ich zamiotą albo powalczą do siedmiu spotkań.
Co do wychowanków, to JKH jest jedynym klubem który ma aż tylu. I Sanok jeszcze. Cała reszta na czele z Tychami - 1-2 i tyle. Kto niby miał u nas grać teraz? My nie mamy na tą chwilę takich zawodników i musimy czekać. Na jesieni grało pięciu i niech każdy sprawdzi sezon zasadniczy ile i kto punktów zdobył . Cały czas się muszą uczyć i uczyć.
To co było wyrzucić z głów i jutro jedziemy dalej !
JKH to drużyna oparta na bardzo dobrej grze obronnej (najlepszej w Polsce!), bezbłędnie broniącym bramkarzu, świetnym zgraniu oraz szybkich kontrach. Dlatego tu potrzeba odrobinę szaleństwa, niekonwencjonalności by ich zaskoczyć oraz oczywiście szczęścia i nie popełniania błędów w obronie (szczególnie na bramce).
W tamtym meczu już jedną nogą byliśmy w ogródku, już witaliśmy się z gąską i gdyby nie ten fatalny błąd Kowalówki przy bramce na 1-1 dla JKH, po prostu prezent..to naprawdę była szansa. Problem w tym również, że Nechvatal nie popełnił jeszcze ani jednego błędu, a jeżeli nawet wypluł krążek to obrońcy JKH od razu go asekurowali. Strzelać, strzelać i jeszcze raz strzelać, może facet się w końcu zmęczy.
Mam czuja, że od dzisiejszego wszystkie mecze wygramy.
Zacytuję klasyka "to je polsky hokej, tu wśystko jest możliwe".
[quote="leszeczek" pid='1481177' dateline='1617092776']
Mam czuja, że od dzisiejszego wszystkie mecze wygramy.
[/quote]
Mam nadzieję, że ten Twój "czuj" będzie lepszy niż mój "czuj" przed drugim meczem... jakbym zawierzył bezgranicznie swojemu "czujowi" to bym dziś mieszkał pod mostem :D
Dziś urodziny Łukasza Kamińskiego - ciekawe czy go Rudi wystawi czy jednak postawi na młodzieżowca - rezerwowego w bramce.
Oj nie mogę się doczekać już na 18
Zrobimy im Tychy
nie zgodzę sie z tym ze JKH ma najlepszą obronę, bo nie ma :) za to ma bramkarza, który broni z bardzo wysoką skutecznością i nawet zmiany krążka z bliska- to co wyłapał np w drugim meczu. On im ratuje dupę i trzyma defensywę. Jeśli o obrońców chodzi to gubią się tak samo jak i nasi, potrafimy ich zamykać w tercji i wjeżdzać blisko bramki - co z tego jak tam jest ten co ma niechytac a chyta ;)
jak zagramy tak jak z Tychami i ostatnie 15 minut 2 meczu to mamy szanse, ale trzeba strzelać i pracować na bramkarzu
[quote="zubereg" pid='1481201' dateline='1617105471']
Zrobimy im Tychy
[/quote]
To znaczy opierdolmy worek slonecznika i pokrzyczmy zlodzieje zlodzieje?
U mnie niestety mało optymizmu, no ale dopóki krążek w grze...
Tylko zwycięstwo!
Ale sobie wzięli "eksperta" Bia!ońskiego ja pierd......
Co ta ruda qrwa robi przy Siedleckiego ;(
Co jest na transparencie?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)