Jagiellonia 0:1 Gent
Lech 0:2 Genk
Legia 1:2 Dudelange
Jagiellonia 1:3 Gent
Lech 1:2 Genk
Legia 2:2 Dudelange
Piast 1:1 BATE
Cracovia 1:1 Dunajska Streda
Legia 0:0 Europa FC
Piast 1:2 BATE
Zróbmy to. Przerwijmy serię 10 meczów bez zwycięstwa w Europie.
-
-
LE: CRACOVIA - DAC 1904 Dunajska Streda (18.07, godz.19:00)
Wielki dzień dzisiaj, jeden z ważniejszych, jeśli nie najważniejszy, z meczów Cracovii za mojego niezbyt długiego życia. Po wczorajszej porażce Piasta i kompromitujacym remisie Legii z poprzedniego tygodnia jesteśmy jedynym polskim zespołem, który ma szansę wyłącznie pozytywnie zaznaczyć swoją obecność w pierwszej rundzie eliminacji. Frekwencja jakiej dawno nie było, wiele Pasiaków wracających na stadion po długiej przerwie, wiele nowych twarzy, setki tysięcy przed telewizorami... Nadszedł moment, na który tak bardzo wszyscy czekaliśmy, niejednokrotnie wątpiąc, że kiedykolwiek będzie miał miejsce. Po latach oglądania pleców sąsiadki, przełykania goryczy ich zwycięstw, słuchania bajek o ich panowaniu w Krakowie, mamy szansę na stałe odwrócić podział sił w mieście. Nie zrobi tego żadne derbowe zwycięstwo, ani żadna wygrana w Warszawie. Czas pożegnać się z garbatą dolą i zacząć budować markę Cracovii na arenie europejskiej, bo to właśnie te mecze z pucharów wszyscy pamiętają nawet po kilkunastu latach. Wiem, że to wciąż tylko pierwsza runda i nie ma co za bardzo uderzać w patetyczne tony, ale zwycięstwo dzisiaj zaowocuje najpewniej pełnym stadionem na Atromitosie i doda nieprzecenionej pewności siebie piłkarzom oraz nadziei kibicom, że choć raz w tym Klubie wszystko od początku do końca może pójść zgodnie z planem. Jeśli chcemy iść drogą usłaną medalami ekstraklasy i zadomowieniem się na stałe w pucharach, o czym marzą nie tylko kibice, ale otwarcie mówią pracownicy klubu, to musimy takie kroki jak ten dzisiejszy wykonywać. Walczyliśmy wszyscy o to by przed tą szansą stanąć i musimy ją wykorzystać, by móc iść dalej. Na to czy piłkarze staną na wysokości zadania nie mamy większego wpływu, ale liczę, że jeśli ktoś jeszcze nie ma biletu to tylko w skutek jakiegoś niedopatrzenia. Przywitajmy dziś godnie ten młody zespół słowackich Węgrów, tak żeby było po dwumeczu zanim dojdą do siebie i dajmy na trybunach 110% niezależnie od różnic poglądowych, które Nas różnią, bo koniec końców wszyscy chcemy tego samego. Do zobaczenia na Ziemi Świętej, ku chwale Cracovii!
[quote='guzior' pid='1389209' dateline='1563440398']
Wielki dzień dzisiaj, jeden z ważniejszych, jeśli nie najważniejszy, z meczów Cracovii za mojego niezbyt długiego życia. Po wczorajszej porażce Piasta i kompromitujacym remisie Legii z poprzedniego tygodnia jesteśmy jedynym polskim zespołem, który ma szansę wyłącznie pozytywnie zaznaczyć swoją obecność w pierwszej rundzie eliminacji. Frekwencja jakiej dawno nie było, wiele Pasiaków wracających na stadion po długiej przerwie, wiele nowych twarzy, setki tysięcy przed telewizorami... Nadszedł moment, na który tak bardzo wszyscy czekaliśmy, niejednokrotnie wątpiąc, że kiedykolwiek będzie miał miejsce. Po latach oglądania pleców sąsiadki, przełykania goryczy ich zwycięstw, słuchania bajek o ich panowaniu w Krakowie, mamy szansę na stałe odwrócić podział sił w mieście. Nie zrobi tego żadne derbowe zwycięstwo, ani żadna wygrana w Warszawie. Czas pożegnać się z garbatą dolą i zacząć budować markę Cracovii na arenie europejskiej, bo to właśnie te mecze z pucharów wszyscy pamiętają nawet po kilkunastu latach. Wiem, że to wciąż tylko pierwsza runda i nie ma co za bardzo uderzać w patetyczne tony, ale zwycięstwo dzisiaj zaowocuje najpewniej pełnym stadionem na Atromitosie i doda nieprzecenionej pewności siebie piłkarzom oraz nadziei kibicom, że choć raz w tym Klubie wszystko od początku do końca może pójść zgodnie z planem. Jeśli chcemy iść drogą usłaną medalami ekstraklasy i zadomowieniem się na stałe w pucharach, o czym marzą nie tylko kibice, ale otwarcie mówią pracownicy klubu, to musimy takie kroki jak ten dzisiejszy wykonywać. Walczyliśmy wszyscy o to by przed tą szansą stanąć i musimy ją wykorzystać, by móc iść dalej. Na to czy piłkarze staną na wysokości zadania nie mamy większego wpływu, ale liczę, że jeśli ktoś jeszcze nie ma biletu to tylko w skutek jakiegoś niedopatrzenia. Przywitajmy dziś godnie ten młody zespół słowackich Węgrów, tak żeby było po dwumeczu zanim dojdą do siebie i dajmy na trybunach 110% niezależnie od różnic poglądowych, które Nas różnią, bo koniec końców wszyscy chcemy tego samego. Do zobaczenia na Ziemi Świętej, ku chwale Cracovii!
[/quote]
Nie róbmy z tego meczu święta narodowego, nie gramy z Milanem tylko v-ce Mistrzem Słowacji.
Mecz trzeba wygrać i nie ma co dorabiać do tego ideologii
Nie wiem co oznacza zdanie "[size=small] [/size][size=small]Po latach oglądania pleców sąsiadki, przełykania goryczy ich zwycięstw"[/size]
[size=small]Co to w ogóle ma być i kogo oni obchodzi?[/size]
[size=small]Wszyscy na mecz!!!!![/size]
Dzisiaj Cracovia może odnieść pierwsze zwycięstwo w pucharach - chyba to wydarzenie historyczne, czyli Historia się tworzy na Naszych oczach.
Do Boju Pasy! Ten mecz musimy wygrać!
Awansujemy a z Grekami u siebie wygramy 3:0 - taka mnie wizja naszła ?
[quote='TOM76' pid='1389225' dateline='1563443564']
Awansujemy a z Grekami u siebie wygramy 3:0 - taka mnie wizja naszła ?
[/quote]
Ale to twierdzisz, czy pytasz? Skąd mamy wiedzieć, co Cię naszło? :D
[quote='TOM76' pid='1389225' dateline='1563443564']
Awansujemy a z Grekami u siebie wygramy 3:0 - taka mnie wizja naszła ?
[/quote]
Yes, I don't.
- Edytowany
[quote='gaudeamus' pid='1389220' dateline='1563442257']
Dzisiaj Cracovia może odnieść pierwsze zwycięstwo w pucharach - chyba to wydarzenie historyczne, czyli Historia się tworzy na Naszych oczach.
Do Boju Pasy! Ten mecz musimy wygrać!
[/quote]
Ech młodzież... W 1983 roku pokonaliśmy w Pucharze Intertoto Sturm Graz 2-0. Rozgrywki odbywały się w grupach i Cracovia odpadła, ale zwycięstwo dzisiaj to nie będzie wcale "pierwszyzna".
[quote='Mentny' pid='1389232' dateline='1563445130']
[quote='gaudeamus' pid='1389220' dateline='1563442257']
Dzisiaj Cracovia może odnieść pierwsze zwycięstwo w pucharach - chyba to wydarzenie historyczne, czyli Historia się tworzy na Naszych oczach.
Do Boju Pasy! Ten mecz musimy wygrać!
[/quote]
Ech młodzież... W 1983 roku pokonaliśmy w Pucharze Intertoto Sturm Graz 2-0. Rozgrywki odbywały się w grupach i Cracovia odpadła, ale zwycięstwo dzisiaj to nie będzie wcale "pierwszyzna".
[/quote]
Okupiony ucieczką Tobolika ;)
Tobolik nie "uciekł" tylko "wybrał wolność" ;)
[b]11297[/b] na godz 11.30
Twierdzę tylko buja na statku.....
[url=https://postimg.cc/VrGyYyS7][img]https://i.postimg.cc/QCsjJhjr/DAC-cracovia.jpg[/img][/url]
Z Dunajskiej Stredy przyjechało parę autokarów. Wysypali się z nich i idą na miasto :)
[img]https://i.postimg.cc/dtRSKGTR/IMG-1827.jpg[/img]
- Edytowany
[quote="Mentny" pid='1389232' dateline='1563445130']
Ech młodzież... W 1983 roku pokonaliśmy w Pucharze Intertoto Sturm Graz 2-0. Rozgrywki odbywały się w grupach i Cracovia odpadła, ale zwycięstwo dzisiaj to nie będzie wcale "pierwszyzna".
[/quote]
Występy w Pucharze Intertoto nie są wliczane do oficjalnych statystyk udziału w europejskich pucharach. Tak więc oficjalnie nasz bilans to 0-1-2. Intertoto to był turniej pocieszenia. Nagrodą dla najlepszych była przepustką do europejskich pucharów
Intertoto był oficjalnymi rozgrywkami UEFA. Pewnie nie dostawało się punktów w rankingach. Przez pewien czas były nawet obowiązkowe dla federacji danego kraju.
[quote='Mentny' pid='1389263' dateline='1563453794']
Intertoto był oficjalnymi rozgrywkami UEFA. Pewnie nie dostawało się punktów w rankingach. Przez pewien czas były nawet obowiązkowe dla federacji danego kraju.
[/quote]
Wtedy chyba punktów rankingowych nie było, a udział w Intertoto dla większości drużyn (nie tylko polskich) był bardzo niepożądany.
[quote='jaro145' pid='1389242' dateline='1563447826']
[b]11297[/b] na godz 11.30
[/quote]
Jaro, to liczba sprzedanych biletów wraz z tymi przeznaczonymi dla gości?
I to wtedy (1983r.) nie nazywało się Puchar Intertoto tylko Puchar Lata.
To jest jeden z tych meczów, który "musimy wygrać, a zawsze przegrywamy" - Pilch by to ładniej wyjaśnił. Liczę na to, że w końcu się uda i awansujemy. Mam nadzieje, że piłkarze oglądali wczoraj Piasta i jeśli to już musiało się wydarzyć, to stało się właśnie wczoraj i dziś już się nie powtórzy.
Ten mecz może mieć bardzo duży wpływ na kibicowskie trendy w Krakowie. Będzie dużo nowych ludzi i warto, żeby zostali na dłużej na Kałuży.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)