Myślę, że w obecnym rozrachunku można porównać Michała Probierza nie patrząc na wygląd, bo w tej kwestii przypomina innego wielkiego trenera, do Jose Mourinho. Bynajmniej nie chodzi mi o komplementowanie pana Wołodyjowskiego, ale znajduje pewne analogie. Po pierwsze wypalenie zawodowe związane z byciem betonem pod względem swojego warsztatu, filozofii gry oraz podejścia do zespołu. Niby ściąganie zawodników pokroju Fiolicia, Pelle czy Alvareza z inklinacją do gry kombinacyjnej, natomiast jakby się przypatrzeć to my gramy praktycznie całkowicie z pominięciem drugiej linii. Brakuje zawodników jak Gol, Covilo czy Dąbrowski, którzy trzymali oś byli bazą i kręgosłupem zespołu. W tym momencie gramy bez kręgosłupa, dlatego wijemy się po dnie (nie tylko tabeli) jak wąż, który też go nie ma. Filozofia gry jest stale taka sama czyli przetransportowanie piłki w kierunku bocznego sektora gdzie jest przewaga (w teorii) i dorzucenie piłki na napastnika i wchodzącego z drugiej linii Pellego. Żeby tak grać, trzeba mieć porządne boki, nie bojące się grać ofensywnie. Taka była lewa strona jak był Pestka i Wdowiak. Dwóch młodych ambitnych Polaków. Tu nie chodzi o jakieś narodowościowe podejście do tematu, że musi grać Polak itp. itd. chodzi o to ze dzięki Polakom w składzie obcokrajowcy grają lepiej. Bo rodacy są katalizatorem między trybunami a zespołem. Nadzieją jest Zaucha. Na marginesie moim marzeniem jest, żeby w następnym meczu wystawić pół składu Polaków i zobaczyć jak to wygląda. Mecz w Poznaniu przy Bułgarskiej, wszystko można nic nie trzeba. Karol w bramce w obronie Pestka,Bracik,Jugas,Rapa-Lusiusz,Knap-Hanca,Pelle,Zaucha-z przodu bez znaczenia przy naszej grze tak naprawdę. Brak pokory i chęci do szukania kompromisów ze strony MP to już temat na osobnego posta, ale dziękuję za przeczytanie do końca ekspresji pomeczowej po powrocie na stadion po ponad 500 dniach przerwy czułem się jakby mi ludzie związani z klubem napluli w twarz. Odnośnie samego meczu się nie wypowiadam, bo nie chce się denerwować, ale po meczu fajne zachowanie Pelle i Hrosso, którzy podeszli do kibiców na A i przeprosili za mecz i obiecali wstrząsnąć szatnią i zapewnili, że drugiego takiego meczu nie będzie. Zdaję sobie sprawę że to tylko słowa aczkolwiek doceniam sam gest ze podeszli, a nie chowali głowy w piach.
Pozdrawiam prawdziwych kibiców na dobre i na złe.
-
-
Michał Probierz - treningi, doglądanie bazy treningowej, budowa struktur, itp.
Teraz dwa wyjazdy-stawiam na max. 1 pkt.
[quote='TOM76' pid='1499081' dateline='1627912026']
Jacek Zieliński pamiętam jak objął posadę, nagle zaczęliśmy wygrywać seryjnie na wyjazdach i to po 3:0
[/quote]
Za Zielińskiego było zaje*iście to fakt...tylko że Zieliński miał dużego farta bo trafił na kilku zawodników którzy mieli w tym samym momencie swoją szczytową formę. Nie mówię, że Zieliński jest słaby, bo to też w jakimś stopniu była jego zasługa...ale takie sezony zdarzają się bardzo rzadko. Wtedy nasza drużyna to był "samo graj"...nie ważne z kim grali to wychodzili na boisko, wygrywali i aż chciało się oglądać mecze Cracovii....a teraz... :sleepy:
[quote='zubereg' pid='1499088' dateline='1627912871']
Teraz dwa wyjazdy-stawiam na max. 1 pkt.
[/quote]
Optymista.
- Edytowany
[quote='october' pid='1499087' dateline='1627912862']
Myślę, że w obecnym rozrachunku można porównać Michała Probierza nie patrząc na wygląd, bo w tej kwestii przypomina innego wielkiego trenera, do Jose Mourinho. Bynajmniej nie chodzi mi o komplementowanie pana Wołodyjowskiego, ale znajduje pewne analogie. Po pierwsze wypalenie zawodowe związane z byciem betonem pod względem swojego warsztatu, filozofii gry oraz podejścia do zespołu. Niby ściąganie zawodników pokroju Fiolicia, Pelle czy Alvareza z inklinacją do gry kombinacyjnej, natomiast jakby się przypatrzeć to my gramy praktycznie całkowicie z pominięciem drugiej linii. Brakuje zawodników jak Gol, Covilo czy Dąbrowski, którzy trzymali oś byli bazą i kręgosłupem zespołu. W tym momencie gramy bez kręgosłupa, dlatego wijemy się po dnie (nie tylko tabeli) jak wąż, który też go nie ma. Filozofia gry jest stale taka sama czyli przetransportowanie piłki w kierunku bocznego sektora gdzie jest przewaga (w teorii) i dorzucenie piłki na napastnika i wchodzącego z drugiej linii Pellego. Żeby tak grać, trzeba mieć porządne boki, nie bojące się grać ofensywnie. Taka była lewa strona jak był Pestka i Wdowiak. Dwóch młodych ambitnych Polaków. Tu nie chodzi o jakieś narodowościowe podejście do tematu, że musi grać Polak itp. itd. chodzi o to ze dzięki Polakom w składzie obcokrajowcy grają lepiej. Bo rodacy są katalizatorem między trybunami a zespołem. Nadzieją jest Zaucha. Na marginesie moim marzeniem jest, żeby w następnym meczu wystawić pół składu Polaków i zobaczyć jak to wygląda. Mecz w Poznaniu przy Bułgarskiej, wszystko można nic nie trzeba. Karol w bramce w obronie Pestka,Bracik,Jugas,Rapa-Lusiusz,Knap-Hanca,Pelle,Zaucha-z przodu bez znaczenia przy naszej grze tak naprawdę. Brak pokory i chęci do szukania kompromisów ze strony MP to już temat na osobnego posta, ale dziękuję za przeczytanie do końca ekspresji pomeczowej po powrocie na stadion po ponad 500 dniach przerwy czułem się jakby mi ludzie związani z klubem napluli w twarz. Odnośnie samego meczu się nie wypowiadam, bo nie chce się denerwować, ale po meczu fajne zachowanie Pelle i Hrosso, którzy podeszli do kibiców na A i przeprosili za mecz i obiecali wstrząsnąć szatnią i zapewnili, że drugiego takiego meczu nie będzie. Zdaję sobie sprawę że to tylko słowa aczkolwiek doceniam sam gest ze podeszli, a nie chowali głowy w piach.
Pozdrawiam prawdziwych kibiców na dobre i na złe.
[/quote]
Wstrząsnąć najpierw trzeba prezesami bo nic nie robią ku temu by było lepiej.To nie wina szrotu że wpadł na złomowisko za to są odpowiedzialni prezesy że z Cracovii robią skup złomu.
Za Zielińskiego Cracovia miała najlepszą drugą linię w epoce obecnego właściciela.
Nie dość, że Budziński i Cetnarski (13 goli) osiągnęli życiową formę to byli dwoma ofensywnymi pomocnikami, poza tym było dwóch dobrych defensywnych pomocników Covilo (wtedy przed kontuzją w świetnej dyspozycji) i Dąbrowski oraz wschodząca gwiazdeczka polskiego piłkarstwa Kapustka. Natomiast ogromną zasługą Zielińskiego jest to, że potrafił przywrócić do świata żywych Rakelsa (15 bramek w 19 meczach) a także Jendriska (13 goli).
Niestety mieliśmy bardzo słabą obronę z niepewnym Polczakiem i przez to Pasy nie mogły powalczyć o coś więcej.
A poza tym na wiosnę drużyna się posypała bo właściciel zamiast wzmocnić zespół to obojętnie patrzył jak odchodzi Rakels i Dąbrowski doznał kontuzji.
Na wiosnę doszła do głosu dewiza zarządu "sukces sportowy to nie nasz model".
- Edytowany
ja stawiam ze do meczu z kukurydza bedziemy miec 2pkt , w kukurydzy napewno wpierdol. tak wiec jak po meczu z kukurydza nieomylny nie zrezygnuje to beda jaja.
[quote='wrobelson' pid='1499089' dateline='1627912951']
[quote='TOM76' pid='1499081' dateline='1627912026']
Jacek Zieliński pamiętam jak objął posadę, nagle zaczęliśmy wygrywać seryjnie na wyjazdach i to po 3:0
[/quote]
Za Zielińskiego było zaje*iście to fakt...tylko że Zieliński miał dużego farta bo trafił na kilku zawodników którzy mieli w tym samym momencie swoją szczytową formę. Nie mówię, że Zieliński jest słaby, bo to też w jakimś stopniu była jego zasługa...ale takie sezony zdarzają się bardzo rzadko. Wtedy nasza drużyna to był "samo graj"...nie ważne z kim grali to wychodzili na boisko, wygrywali i aż chciało się oglądać mecze Cracovii....a teraz...
[/quote]
Różnica między Kadrą Zielinskiego a Probierza byla taka, że pierwszemu sprzedano kilku grajkow i nikogo w zamian nie dostal. A Probierz sam wyebal 75% druzyny i dalej wiadomo.
Afery, dziwne rozstania... Rok rocznie
Prob budowniczy
Dokładnie, Zieliński dobrze zaczął, kończył gorzej, ale dla tego składu chciało się chodzić na stadion. Cetnar, Budzik, Dąbrowski, Covilo, Kapustka, Rakels, Jendrisek, Deleu, Wójcicki. Nawet Seba Steblecki(!) - ile bym dał, żeby sobie na takiego zawodnika teraz ponarzekać z trybun... Probierz jest już piąty sezon, na samym początku wyczyścił sobie kadrę, za frajer oddając zawodników, którzy mu nie pasowali do koncepcji/charakterologicznie, jaką drużynę zbudował przez te 4 lata? Przecież wszyscy widzą, że nie jest ona w żadnym elemencie lepsza, na stadion też nie ma dla kogo przychodzić.
Żaden trener nie dostał tyle czasu, nie miał takich możliwości ułożyć sobie zespół tak, jak mu się podoba. Probierz out.
- Edytowany
Wystarczy posłuchać Zielińskiego i Probierza, żeby poznać, który z nich jest fachowcem, a który samozwańczym "Guardiolą". Kibice byli faktycznie murem za Zielińskim, a Probierzem by najchętniej o mur cisneli. Za Zielińskiego graliśmy najlepsza piłkę w Polsce, za Probierza najgorszą... A już napewno najbardziej dołującą. Gdy drużynie nie szło Pan Jacek brał winę na siebie... Pan Michał potrafi z dnia na dzień odpalić kilku zawodników, których sam ściągnął.
Nie ma absolutnie ani jednego argumentu przemawiającego na korzyść Probierza zestawiając go z Zielińskim... że PP i SP? Gdyby Zielinskiemu nie sprzedawano/pozbywano się najlepszych i dawano taki komfort to by ze 2-3 medale MP już były.
[color=inherit][size=small][font=sans-serif]October napisał [/font][/size][/color]
[color=inherit][size=small][font=sans-serif]"ale po meczu fajne zachowanie Pelle i Hrosso, którzy podeszli do kibiców na A i przeprosili za mecz i obiecali wstrząsnąć szatnią i zapewnili, że drugiego takiego meczu nie będzie. "[/font][/size][/color]
[color=inherit][size=small][font=sans-serif]Z całą pewnością .Po wczorajszym obawiam się , że może być tylko gorzej .[/font][/size][/color]
- Edytowany
[quote='DawidSiemaszki' pid='1498958' dateline='1627852018']
Bojkot meczy to jedyna droga,
Przykre to, ale takie życie.
Jeżeli będziemy na meczach to znaczy że się podpisujemy pod tym..
Do póki ta miernota trenerska siedzi na ławce
Ja odpuszczam.
[/quote]
Bojkoty już były i nic się nie zmieniło, próby protestów również ... zobacz do czego to Nas doprowadziło ... nagle na własnej miedzy pojawia się szmata z wiadomym napisem ... Gdzie my jesteśmy kibicowsko ?? ... odpowiadam W DU#$%PIE KU^#%$WA!! ... widać jedynie coraz to większe podziały.
Rzadko tutaj piszę, raczej czytam opinie innych, ale pozwólcie, że dorzucę swoje 3 grosze do dyskusji.
Cracovia vs Górnik Łęczna
strzały: 18 - 11
s. celne: 7 - 2
xGoals: 2,13 - 1,27
Cracovia vs wks
strzały: 17 - 13
s. celne: 7 - 5
Bramki: w obydwu przypadkach wiadomo.
Wniosek: Przy odrobinie chłodnej głowy (szczęścia) mogliśmy mieć z tych meczów 4-6 pkt. i nie byłby to wynik ponad stan.
Uprzedzając zarzuty.
Absolutnie nie uważam, że Cracovia nie ma problemów (ma i to ogromne), nie uważam także, że to wszystko zmierza w dobrym kierunku. Byłem zły po Łęcznej, byłem zły siedząc na trybunach podczas meczu z wks-em. Boli mnie to, że pozbywamy się wartościowych zawodników za bezcen i w niejasnej atmosferze a w zamian dostajemy kolejny wagon szrotu zza granicy. Słowem: nie stoję "murem za Probierzem".
Ale...
Doskonale rozumiem złość i rozgoryczenie, jednak kompletnie nie jestem w stanie pojąć na jakiej podstawie niektórzy zakładają że w najbliższych dwóch kolejkach nie zdobędziemy punktu. Jest to moim zdaniem absurd zwłaszcza w e-klasie, gdzie na dobrą sprawę każdy na spokojnie może wygrać (i przegrać) z każdym a upierałbym się, że nasza gra w dwóch ostatnich kolejkach, mimo niesatysfakcjonujących wyników, nie była aż tak tragiczna jak niektórzy twierdzą. Nie twierdzę rzecz jasna, że na pewno zdobędziemy 4-6 pkt. moja teza brzmi, że nie mam pojęcia ile punktów zdobędziemy oraz, że zakładanie z góry ile ich będzie jest niepoważne.
Jeszcze jedna uwaga trochę na gorąco i pod wpływem emocji. Choćby zebrały się wszystkie redaktury z weszło i interii, choćby z mateczników wypełzły wszelkie Jagody, brusznice, podgrzybki i maślaki i zespoliły się w jedno to do pięt nie będą w stanie podskoczyć niektórym forumowiczom w dziedzinie nawalania po Cracovii.
No i może skoro WIADOMO, że wszystkie mecze do końca sezonu NA PEWNO przegramy to może po co się pocić... oddać wszystkie walkowerem i spokój.
PS. Ależ się naklikałem, zostaje tylko czekać na przelew od comarchu i łychę od Probierza ;)
Pozdrawiam
Bardzo chciałabym, żebyś coś napisał na forum np po 34 kolejkach
Mamy rozległe doświadczenie Adamusie, stąd prognostyki.
:)
Kocham te "głosy rozsądku" kiedy wqrw na forum zaczyna rozwalać mierniki :D
Ostatni wpis miałeś po meczu z Malmo, odzywaj się częściej to i pewnie twój głos będzie brany poważniej. ;)
Adamusie - chcialbym byc takim optymista, ale z gry druzyny to raczej nie wynika. Statystyki mozna sobie w du..e wlozyc. Owszem w pierwszej kolejce byly dwa grozne strzaly i tyle. Piszesz o odrobinie szczescia - szczescie sprzyja lepszym - ZAWSZE
U pilkarzy Cracovii brak jest umiejetnosci , wiec nie ma wynikow. Moge sie zalozyc w Poznaniu bedzie wpierdziel i betonami moze remis. Nic wiecej. Nie ma w tej druzynie lidera ani jednego wybijajacego sie pilkarza. Co to znaczy, ze pilkarz zmieniony w przerwie sie przebiera i wychodzi ze stadionu ? Probierza zaden z tych zawodnikow nie szanuje i leje na niego z gory na dol. Zarzad to osobna sprawa - ale trener jesli nie potrafi spoic zespolu i gramy od przypadku do przypadku, to tak jest. Po meczu z betonami mam nadzieje, ze Probierza wypierd...a na zbity pysk - jest kmiotem, chamem i on tez nie jest swiety jak wiem z relacji jego wspolpracownikow. Gosc zarabia takie pieniadze, ze wymagam wynikow i tyle.
A tu cos wiecej w tym temacie:
https://www.onet.pl/sport/goal/michal-probierz-walczy-z-rzeczywistoscia-a-fakty-walcza-z-nim/cc28l9l,30bc1058
pelna zgoda
Adamus=Probierz???
Ta jest ,klub działa wyśmienicie, mamy wspaniałą drużynę tylko ci kibice nawalają po Cracovii.
Jedyny kurwa problem , ale powoli się rozwiązuje, za chwile będą na mecz przychodzić tylko ludzie z "Janusz Gangu".
Oni maja juz nazwe Kajaku, Brazowe Nosy
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)