Na początek jedna uwaga, to nie jest kadra na MP! Na pudło, finał PP imho owszem.
Nie można zatem wstrzymać się ze zwalnianiem i szkalowaniem trenera i drużyny Cracovii (celowo bez personaliów) do momentu gdy sami odpadną z PP i stracą szansę na medal? Szansę którą sami stworzyli! ( chyba, że te punkty dostali w schedzie po reprezentacji forum-jak tak to nie było tematu).
Odpadną z PP z Tychami, nie będzie medalu, śmiało, można wtedy na ostro i któryś z forumowych neofitów lub doświadczonych hejterów wymierzy wówczas sprawiedliwość......zza kompa.
Wszystkim miłego weekendu.
-
-
Michał Probierz - treningi, doglądanie bazy treningowej, budowa struktur, itp.
Zwisła dziękuję Cracovii za Probierza :(
- Edytowany
[quote='runkle' pid='1426328' dateline='1583583147']
Na początek jedna uwaga, to nie jest kadra na MP!
[/quote]
A czy w tamtym sezonie Piast miał kadrę na mistrza Polski?!
Skład miał słabszy i od cwks-u i chyba nawet od Lechii.
Niestety prawda leży trochę po środku. Z jednej strony kadra może nie jest najsilniejsza, ale z drugiej Probierz też troszkę namieszał. Zmieniając przed niemal każdym z tych czterech ostatnich meczów wyjściową jedenastkę i często stawiając nie na tych co trzeba.
Wszyscy ci przeciwnicy (może poza cwks-em) byli bowiem w naszym zasięgu.
Panie Michale , larum grają - czas najwyższy przerwać tą fatalna passę i wreszcie zacząć cos grać a najważniejsze - wygrywać . I nie wykonywać nerwowych ruchów tylko przemyśleć dogłębnie problem i go rozgryźć .Na spokojnie i z logika a nie na wariackich papierach . Potrzebna nam jest stabilizacja a nie zmiana połowy składu co mecz .
Nie czytałem poprzednich wypowiedzi … ale:
Panie w górę :heart: :heart: :heart:
Panowie … kiełbasy w górę .
Mleko się rozlało …, Derby się przegrało.
Ale WY Kibice Najstarszego Klubu już się poddajecie ??
Jeszcze zaświeci słońce nad Garbatą dolą !!!!
Michoł i jego Michołki …. do boju !!!
gts do …………………………
Może nie będzie najlepiej … ale będzie dobrze!!!
Spotkajcie się na K1 - ja nie mogę.
Pozdrawiam ciepło spod :heart:
KRZYSZTOF
Coś pan panie Probierz perfekcyjnie spie..r.d.olił w tym zimowym okienku transferowo-treningowym.
Teraz pana ruchy odbieram jako działania człowieka zszokowanego w amoku podejmującego decyzje irracjonalne.
Czas wydorośleć, zastanowić się nad sobą, co się robi źle a nie szukać przyczyn w :
- sędziach
- dziennikarzach
- telewizji
- komentatorach
- presji
- stresie
....
Bądź pan mężczyzną i z rób z samym sobą porządek aby to poukładać .
.
Jeszcze taka dygresja odnośnie pajacowania na ławce trenerskiej
Nauczyciel uczy młodego człowieka jak potrafi najlepiej by przygotować do matury.
Pan robi treningi (lub nie ) i tam ma pan zawodników przygotować do meczu jak najlepiej
Na maturze nauczyciel nie lata do ucznia i tu napisz to, tam popraw, tu zmień
Uczeń sam pokazuje czego się nauczył i jakim jest zdolnym lub nie .
W czasie meczu zawodnik ma okazje zademonstrować co go trener nauczył i pokazać jaki jest dobry/zdolny
Ale jak on ma się skupić na grze, jak trener w furii lata , krzyczy, rękami wymachuje i ciągle poucza co ma zrobić, jak się ustawić ....
Warto się nad tym też zastanowić
Probierz ma zespół niewątpliwie. Nie wiem, co to za zespół,na Babińskiego powinni wiedzieć.
zespół niespokojnych nóg
[quote='Rock' pid='1426399' dateline='1583602059']
zespół niespokojnych nóg
[/quote]
I suchego gardła ( aż żal człowieka bierze jak on nerwowo siorbie tę wodę z butelki podczas meczu)
na psim forum piszą, że stawowy kandydatem na trenera w przypadku odpadnięcia z pucharu
Domyślam się jaki plan w tym wszystkim co robi ma probierz ale jest to szalony plan i trudny do wykonania.
Skład wbrew pozorom nie jest taki słaby. To co najbardziej kuleje to prymitywny sposób gry, który on wpoił grajkom i spartaczony okres przygotowawczy. Jeśli gra ma polegać na pycie do przodu i liczeniu że ktoś za którymś razem do niej dojdzie i wbije bramkę kantem tyłka, to jak oni mają się ze sobą zgrać, wychodzić do podań, rozumieć wzajemnie na boisku i na nim myśleć? Przy takiej "taktyce" myślenie nie jest zbyt potrzebne a nie używany organ zanika. Na derbach specjalnie patrzyłem na wznawianie gry od bramkarza. Może przeoczyłem, ale chyba ani razu Pesković nie rozpoczynał gry od podania do stopera, za każdym razem wykop do przodu, żeby przy odrobinie szczęścia piłka odbiła się o kant głowy któregoś tak żeby dalej poleciała do przodu, a potem przy jeszcze większym szczęściu któryś ją przejął i może zrobił z nią coś sensownego, bo wtedy może za którymś tam razem coś z tego będzie. Za Stawowego narzekaliśmy na rozgrywanie przez obrońców i mozolne konstruowanie akcji, przesuwanie piłki do przodu kilkunastoma podaniami, bo przy pressingu bywały straty, kontry i bramki stracone. Tyle że wtedy mieliśmy Żytkę, a teraz mamy Jablonskiego. Paradoksalnie teraz mamy materiał ludzki, z którym taka gra miałaby sens i mogłaby być skuteczna. A zamiast tego mamy celebrytę i gramy najbardziej tępą wersję futbolu w całej lidze. Ludzie siedzieli cicho dopóki udało się tą nędzą punktować, ale po tych klęskach każdemu puściły nerwy, bo wstrzymywać wymioty patrząc na tą grę można tylko w imię wyższych celów, po których teraz niewiele zostało.
O tym pisałem ganiąc drużynę za styl, to odpowiadano mi, że nie liczą się wrażenia artystyczne tylko punkty. Takie myślenie nie sprawdza się na dłuższą metę bo zawsze może trafić się słabsza seria i w przypadku braku stylu ciężej wyjść z dołka niż gdybyśmy przegrali 3:2 z Piastem, mieli słupek, poprzeczkę i zmarnowaną sytuację sam na sam, 0:4 z Legią mając 3 setki przy 0:0 wybronione przez bramkarza i nietrafiony karny przy 0:1 i 0:1 z gts atakując przez cały mecz ale z pechem i tracąc bramkę z karnego w ostatniej minucie i na koniec zagrali taki sam mecz z Zabrzem. Byłoby rozczarowanie ale wierzylibyśmy w zespół, koniec pecha, poprawę skuteczności. Teraz właściwie nie ma na co liczyć bo stylu wcześniej nie było, a teraz brakuje również wyników i to w najważniejszym momencie sezonu. Wszystko zostało zaprzepaszczone w tych spotkaniach, choć to wynik błędów w letnim okienku. Trzeba było zatrzymać Hernandeza i Dąbrowskiego i ściągnąć kogoś innego niż Pelle. Najlepiej ze 2 skrzydłowych i OP + Lopes i Jablonsky i już wtedy mielibyśmy kompletną kadrę więc w zimie moglibyśmy pomyśleć o dalszym sukcesywnym wzmacnianiu czyli w dalszej kolejności powinniśmy szukać PO i stopera skoro wypadł Datković.
- Edytowany
Obyscie "hejterzy" musieli to odszczekac (tfutfu, to nie najlepsze określenie na tym forum ;) ) jak forma odpali.
A co do zachowania Probierza na ławce... 100% propsuje. Wolę krzyki, skoki, kłótnie, gesty ... po prostu energię niż chłodne oglądanie meczu przez trenera bez najmniejszej emocji.
Podobnie lubię anty futbol, pod warunkiem , ze skuteczny.
[quote='leszuła' pid='1426447' dateline='1583609545']
Skład wbrew pozorom nie jest taki słaby. To co najbardziej kuleje to prymitywny sposób gry, który on wpoił grajkom i spartaczony okres przygotowawczy. Jeśli gra ma polegać na pycie do przodu i liczeniu że ktoś za którymś razem do niej dojdzie i wbije bramkę kantem tyłka, to jak oni mają się ze sobą zgrać, wychodzić do podań, rozumieć wzajemnie na boisku i na nim myśleć? Przy takiej "taktyce" myślenie nie jest zbyt potrzebne a nie używany organ zanika. Na derbach specjalnie patrzyłem na wznawianie gry od bramkarza. Może przeoczyłem, ale chyba ani razu Pesković nie rozpoczynał gry od podania do stopera, za każdym razem wykop do przodu, żeby przy odrobinie szczęścia piłka odbiła się o kant głowy któregoś tak żeby dalej poleciała do przodu, a potem przy jeszcze większym szczęściu któryś ją przejął i może zrobił z nią coś sensownego, bo wtedy może za którymś tam razem coś z tego będzie. Za Stawowego narzekaliśmy na rozgrywanie przez obrońców i mozolne konstruowanie akcji, przesuwanie piłki do przodu kilkunastoma podaniami, bo przy pressingu bywały straty, kontry i bramki stracone. Tyle że wtedy mieliśmy Żytkę, a teraz mamy Jablonskiego. Paradoksalnie teraz mamy materiał ludzki, z którym taka gra miałaby sens i mogłaby być skuteczna. A zamiast tego mamy celebrytę i gramy najbardziej tępą wersję futbolu w całej lidze. Ludzie siedzieli cicho dopóki udało się tą nędzą punktować, ale po tych klęskach każdemu puściły nerwy, bo wstrzymywać wymioty patrząc na tą grę można tylko w imię wyższych celów, po których teraz niewiele zostało.
[/quote]
Kolejna trafna diagnoza, ktora ginie w natloku peanow na czesc "selekcjonera". Z tym materialem ludzkim, wyniki robilby Stawowy, Majewski, Szatalow, Platek i inni,a na pewno oczy by nie krwawily tak jak w przypadku mordercy futbolu.
[quote='Bambusfeld' pid='1426509' dateline='1583631503']
Obyscie "hejterzy" musieli to odszczekac (tfutfu, to nie najlepsze określenie na tym forum ;) ) jak forma odpali.
A co do zachowania Probierza na ławce... 100% propsuje. Wolę krzyki, skoki, kłótnie, gesty ... po prostu energię niż chłodne oglądanie meczu przez trenera bez najmniejszej emocji.
Podobnie lubię anty futbol, pod warunkiem , ze skuteczny.
[/quote]
No a ja bym wolał takiego Czerczesowa co sobie krążył głową w dół w swojej strefie, od czasu do czasu krzyknął blyat. Piłkarze chodzili jak w zegarku, wiedzieli co mają robić. A my mamy teatr marionetkowy, Probierz krzyczy gwiżdże do każdego co ma robić tak jakby taktyka na mecz zmieniała się z minuty na minutę xd No ale to kwestia gustu, o gustach się nie dyskutuje jak wiadomo. Natomiast niezaprzeczalnie i ja Ty chcieliśmy sukcesu w tym sezonie (każdy Pasiak w sumie). Sprawa punktowa wygląda tak że czeka Nas walka o miejsce w górnej ósemce. Jeśli takiego "sukcesu" oczekiwaliśmy to jest to synonim porażki...
Wystarczylo wygrac derby,a dalej by sie znosilo to granie na afere
Mnie wkurwia, że Michał na meczu drze sie do każdego jak ma grać. To jest tak poniżające i wkurwiające dla piłkarza, że masakra.
A może jest słabym trenerem - bez sukcesów, tylko jest medialny i nic więcej. Mamy cztery kolejki do końca i mamy realne szanse z niej wypaść jeśli nic się nie zmieni. A kalendarz mamy fatalny :
1/ jaga u siebie - 50/50 kto wygra
2/ pogon - wyjazd - 70% ze wtopa
3/ betony - wyjazd 90% ze wtopa
4/ plock u siebie - możliwe, że mecz o wszystko - mają tylko 5 pkt. straty do nas
[quote='naki' pid='1426532' dateline='1583659767']
A może jest słabym trenerem - bez sukcesów, tylko jest medialny i nic więcej. Mamy cztery kolejki do końca i mamy realne szanse z niej wypaść jeśli nic się nie zmieni. A kalendarz mamy fatalny :
1/ jaga u siebie - 50/50 kto wygra
2/ pogon - wyjazd - 70% ze wtopa
3/ betony - wyjazd 90% ze wtopa
4/ plock u siebie - możliwe, że mecz o wszystko - mają tylko 5 pkt. straty do nas
[/quote]
Czyli 12pkt. zdobędziemy. Jaga słaba, pogoń bez formy, Betony zawsze tam wygrywamy, płock tam będziemy w szczycie formy przed pucharem jesieni :D
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)