Nie podzielam tego optymizmu pana Borcza. Jeżeli ten fundusz będzie chciał sprzedać Cracovię to proszę mi podać przykład wiarygodnego chętnego do kupienia polskiego klubu. Są kluby z dużą bazą kibiców, które od lat szukają inwestora (podkreślam poważnego inwestora) i nie mogą go znaleźć.
Może trochę źle, że miasto nie ma już żadnych udziałów w Cracovii bo nikt nie ma wpływu na to co się dzieje z Cracovią..
Za czasów Kałuży to Cracovia była najlepszą marką w Polsce, a sam Kałuża był człowiekiem instytucją i nawet Niemcy proponowali mu funkcję ministra sportu. Wówczas wszystkie drzwi firm sponsorujących sport przed Cracovią byłyby otwarte.
A dziś musimy drżeć ze strachu przy każdej zmianie struktury właścicielskiej i martwić się jaki ona będzie miała wpływ na los klubu.
Na dzień dzisiejszy dowiadujemy się, że relacje między Cracovią a Comarchem się nie zmieniły, ale co będzie za pół roku? Co będzie za parę miesięcy?
-
-
Nowa rzeczywistość
Oby Warka nie była sprzedawana na meczach, nie znam gorszego piwa (napoju piwnego?).
Farciarz biadoli, znaczy będzie dobrze 😁
[quote]#post1631519 Oby Warka nie była sprzedawana na meczach, nie znam gorszego piwa (napoju piwnego?).[/quote]
Jak jest taka współpraca to oczywistym jest, że będzie…
Na rodzinnym jak już nie ma % to niech chociaż dadzą te ichnie orenżadki smakowe.
- Edytowany
[quote]#post1631528 Farciarz biadoli, znaczy będzie dobrze 😁 [/quote]
Pesymistyczny niestety ale i zarazem realistyczny scenariusz jest taki:
Rodzina ś.p. Profesora nadal prowadzi firmę ale już pod kontrolą głównego udziałowca czyli funduszu, który będzie miał większość udziałów.
Fundusz nakazuje pozbyć się Cracovii i sprzedać Ją, bo jest nierentowna i przynosi straty. A ponieważ nie uda się znaleźć żadnego poważnego inwestora, który by kupił Cracovię i zapewnił Jej godny rozwój to klub zostaje sprzedany za złotówkę pierwszemu lepszemu z brzegu chętnemu. Wówczas klub za pół roku traci licencję na grę w ekstraklasie i następny sezon zaczynamy w IV lidze.
Oczywiście istnieją też inne scenariusze bardziej optymistyczne ale pamiętajmy, że fundusz nie jest żadną organizacją charytatywną i sentymentów raczej nie będzie.
Pamiętajmy też, że los Cracovii po PRL-owskiej reorganizacji polskiego sportu w 1949 roku był raczej bardzo smutny i dramatyczny.
Farciarz2, nie zapominaj jakie były oficjalne zapowiedzi Pani Elżbiety, a później jej pracownika z Comarchu i one są wcielane powoli w życie.
Ja tak widzę całą obecną sytuację: według zapowiedzi będą kolejne dokapitalizowania klubu, aby nasze zadłużenie zostało wyzerowane względem spółek zależnych Comarchu. Dzięki temu otwieramy rozdział z czystą kartą. I to jest dla mnie że tak powiem pewniak skoro były oficjalne zapowiedzi takie i generalnie słowa Pani Elżbiety powoli się spełniają w tej kwestii.
Co będzie dalej?
Była mowa o tym, nawet prezes mówił, że musimy racjonować koszty, jest kasa, ale musimy ją rozsądnie wydawać, jak chcemy coś więcej prezes musi sam na to zarobić, znaleźć sponsorów itd.. I to się dzieje. Zresztą fundusz CVC ma podobne zasady działania racjonalizacja kosztów.
Co dalej?
Myślę, że na pewno przez lata będziemy w grupie Comarch, dopóki klub nie będzie wychodził na zero (wtedy klub można drożeć sprzedać jak coś)
Co później?
Klub zostanie sprzedany za dobrą kasę albo pozostaniemy jeszcze na długie lata w strukturach Comarchu i funduszu.
Jak dla mnie mało realne jest i nie jest w niczyim interesie, aby nasz klub pozostawić samym sobie, zarówno Comarchu jak i funduszu ze względów finansowych oraz wizerunkowych ( to są za poważni gracze, kasa kasą, ale nikt by nie chciał mieć przyczepionej łatki, że doprowadzili klub czy daną firmę do upadku).
Jak za złotego pierwszemu lepszemu to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby np Sterby kupił klub i będzie super.
[quote]#post1631519 Oby Warka nie była sprzedawana na meczach, nie znam gorszego piwa (napoju piwnego?).[/quote]
Muszę Cię zmartwić...
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-07/5828183575026058124-jpg-29095827.jpg[/img]
Klub za złotówkę? Pierwszemu lepszemu?
Hahahahaha
Same grunty warte ze 100 mln i ty piszesz o oddaniu przez fundusz za darmo?!
Farciarzu zbyt wąsko patrzysz na futbol i przez inne filtry niż CVC.
5 lat temu CVC musiało zacząć sponsorować Rydzyka by mieć dostęp do polityków PIS (decydujących o losach ich miliardowych inwestycji w Polsce). Teraz przez przypadek (chyba?) w ich ręce trafia klub, w którego lożach siedzi co najmniej 2 prominentnych polityków partii rządzących, w tym jeden minister, są też ludzie mocno umocowani w PZPN jeśli tylko CVC wzorem Hiszpanii, Niemiec, czy Francji zechciało robić transakcje ze związkiem piłkarskim. W kręgach biznesowych takie szczegóły a nie frekwencja mają czasem większe znaczenie. W krajach wielkiej piątki już prawie co 3 klub jest w rękach funduszy takich jak CVC, w pozostałych w ich ręce trafiają kluby jak belgijski Lommel. Nie przesądzał bym pozbycia się przez CVC Cracovii. Sprzedaż innemu funduszowi też wchodzi w grę (są fundusze jak CGF czy 777 Partners, RedBird Capital Partners mające po kilka klubów rozsianych po Europie). Istnieją na pewno pozytywne i negatywne scenariusze na przyszłość - nie da się stwierdzić jak rozkładają się procentowo, ale na pewno nie jest tak, że są same negatywne.
[quote]#post1631546 [quote]#post1631528 Farciarz biadoli, znaczy będzie dobrze 😁 [/quote]
Pesymistyczny niestety ale i zarazem realistyczny scenariusz jest taki:
Rodzina ś.p. Profesora nadal prowadzi firmę ale już pod kontrolą głównego udziałowca czyli funduszu, który będzie miał większość udziałów.
Fundusz nakazuje pozbyć się Cracovii i sprzedać Ją, bo jest nierentowna i przynosi straty. A ponieważ nie uda się znaleźć żadnego poważnego inwestora, który by kupił Cracovię i zapewnił Jej godny rozwój to klub zostaje sprzedany za złotówkę pierwszemu lepszemu z brzegu chętnemu. Wówczas klub za pół roku traci licencję na grę w ekstraklasie i następny sezon zaczynamy w IV lidze.
Oczywiście istnieją też inne scenariusze bardziej optymistyczne ale pamiętajmy, że fundusz nie jest żadną organizacją charytatywną i sentymentów raczej nie będzie.
Pamiętajmy też, że los Cracovii po PRL-owskiej reorganizacji polskiego sportu w 1949 roku był raczej bardzo smutny i dramatyczny.
[/quote]
Myślę że już możemy się "pakować". Ja pierdolę....
100 mln, 200 mln.
Coś jest warte tyle ile ktoś chce za to zapłacić. Nic więcej, ani nic mniej.
- Edytowany
[quote]#post1631519 Oby Warka nie była sprzedawana na meczach, nie znam gorszego piwa (napoju piwnego?).[/quote]
Warka jest lana od początku tamtego sezonu prawie - wypuścili piwo pod imprezy masowe 3 % , Grybowa już dawno nie ma na Ziemi Świętej
Myślałem że to Żywiec, paskudne
Na cennikach Warka, w lodówkach jest dziś Żywiec. Może się muszą wysprzedać. Hahaha
[quote]#post1631673 Na cennikach Warka, w lodówkach jest dziś Żywiec. Może się muszą wysprzedać. Hahaha[/quote]
Grupa Żywiec jeden ch...
Po kiego ch puszczają tę durną muzykę po strzeleniu gola. Czy wszystko trzeba małpować z tego pedalskiego „modern footballu”? Przecież o wiele lepsze było i jest nadal spontaniczne, autentyczne i dające ujście emocjom „Cracovia, Cracovia...”.
Duńczyk powiedziałby wprost:
https://www.youtube.com/watch?v=bYaUJUPYS0Y
Won z tym gównem po bramce !!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (3 użytkowników)
Ivory THC KSC, alocha, Goście (1)