[quote='ian thorpe' pid='1504728' dateline='1631976472']
Dąbrowski musiał odejść z Cracovii, gdyż był zagrożeniem dla murawy naszego stadionu. Ilość śliny jaką wyrzucał z siebie, powodowała podtopienia murawy.
[/quote]
Można mu było w prezencie śliniaczek sprawić ;) .
-
-
[8 kolejka] Pogoń Szczecin-Cracovia ,18 września, 15:00 ( znowu sobota)
[quote="ian thorpe" pid='1504738' dateline='1631977475']
[quote='Rock' pid='1504729' dateline='1631976588']
W dodatku paradował z synem w pasiastej koszulce po murawie.
[/quote]
A dzisiaj się chciał naparzać z graczem w Pasiastej koszulce. Tyle z tego przywiązania, co Kapustki czy Klicha.
[/quote]
A to jakis inny rywal jest ze gra w pasiastej koszulce?? na boisku walka ma byc a nie mizianie sie po jajach... kolezenstwo jest po meczu...a nie w trakcie...
- Edytowany
Pozytywy:
- 1 punkt
- nie puchniemy kondycyjnie
Negatywy:
- Hanca, Pestka i Jugas
- Cygan, choć taktyka z pierwszych 25 minut była ok, tylko trzeba to było trzymać, a na ten cel potrzeba piłkarzy, a nie kopaczy
- widoczny brak Alvareza - nie miał kto przytrzymać piłki, odbić od siebie obrońcy, mocno stojąc na nogach.
Ale pierdolenie, że mieliśmy farta, pierwsze 20 minut pod nasze dyktando, gdzie powinniśmy strzelić przynajmniej jednego gola, a dostajemy bramkę z dupy. Szkoda tej akcji Knapa z końcówki, ale mecz był przynajmniej solidy z naszej strony, uważam, że nawet bardzo dobry. Pogoń to jest mimo wszystko czołówka ligi. Balaj to drewniak.
Mieliśmy farta ponieważ gol dla nas to samobój .Do tego momentu biliśmy głową w mur .Bramka spowodowała powrót do dobrej gry , zresztą zmiany również .Szkoda , że do utraty gola sami nic nie strzeliliśmy , solidny team prowadził by już z 3 : 0 .
W sumie mecz niezły z obydwu stron , my znów goniliśmy wynik i wyrwaliśmy jakże cenny punkt .
Za ambicje brawo .
- Edytowany
.
Wiadomo, że dobrze mówi się po czasie, ale patrząc na film, który wrzucił kolega MITSUBISHI_WRC, to Ogorzały mógł uciec ze zwodem jeszcze raz do lewej. Bramkarz miałby pusty przelot, a on pustą bramkę.
Co w składzie robi Balaj? Gość jest tragiczny
Ja uważam, że zagraliśmy przyzwoity mecz z nie najsłabszym rywalem i to na jego boisku. Niestety z taka skutecznością nic nie osiągniemy, nie każdy rywal będzie sobie ładował swojaka, a nasza gra obronna , jest słaba. Jeśli jednak uda się poprawić skuteczność i nieco uszczelnić obronę będzie lepiej.
Dzisiaj bardzo słabo zagrał Pestka, tragicznie Sadiković, sporym rozczarowaniem jest Hebo. Mimo głosów, które się tutaj pojawiły uważam, że Hanca gra coraz lepiej. Cała naszą grę trzyma Pelle, tym bardziej żal żółtej kartki (to już trzecia)
[quote='ian thorpe' pid='1504728' dateline='1631976472']
Dąbrowski musiał odejść z Cracovii, gdyż był zagrożeniem dla murawy naszego stadionu. Ilość śliny jaką wyrzucał z siebie, powodowała podtopienia murawy.
[/quote]
Myślę, że nie o murawę chodziło, a o to, że pluje więcej niż Probierz, a vice prezes nie mógł sobie na to pozwolić.
[quote='qtec' pid='1504758' dateline='1631986867']
Co w składzie robi Balaj? Gość jest tragiczny
[/quote]
No jak to co robi? przecież ogrodnik obserwował go ponad rok podobnie jak Cecarica i wiele innych wynalazków.
[quote='tomecki' pid='1504761' dateline='1631988574']
[quote='ian thorpe' pid='1504728' dateline='1631976472']
Dąbrowski musiał odejść z Cracovii, gdyż był zagrożeniem dla murawy naszego stadionu. Ilość śliny jaką wyrzucał z siebie, powodowała podtopienia murawy.
[/quote]
Myślę, że nie o murawę chodziło, a o to, że pluje więcej niż Probierz, a vice prezes nie mógł sobie na to pozwolić.
[/quote]
Ogrodnik smarka na murawę (fuj)
Nasza pogoń za remisem się powiodła. Mamy zajefajnego trenera, a jeszcze zajefajniejszego prezesa. Łubu dubu łubu dubu, niech żyje prezes nam!!! To ja, kibic Cracovii, Panie pseudoprezesie...
https://www.ekstraklasa.tv/play/4e720fb7-2f36-4552-901b-036691487500_FB3544
Ludziom o mocnych nerwach polecam ten skrót zwłaszcza komentarz (to chyba materiał przygotowany do Ligi+. To musiał robić ktoś z naszego forum :D
Sytuację Hebo pominęli zupełnie, a z tekstu można wywnioskować, że na boisku istniała tylko Pogoń.
Dziennikarstwo na poziomie TVP(ortowej). Aż się zdziwiłem, że nie liczyli Polaków w składzie.
Najsmutniejsze to, że zobaczą to i wysłuchają tacy, którzy nie widzieli meczu.
Szczęśliwy remis. Oczywiście, widzę ambicję, wolę walki, cieszy fakt, że w zadymy angażuje się cała drużyna łącznie z ławką, natomiast liczy się to co w sieci a tutaj było zero, bo nawet gol był samobójczy.
Tragiczna jest skuteczność, Kolejny mecz, w którym mieliśmy mnóstwo szczęścia, poprzeczki nas broniły.
Wynik fajny w kontekście naszej gry o utrzymanie. Na szczęście Pogoń się zlitowała i sami sobie zapakowali. Te poprzeczki to, cóż, Kucharczyk na pewno nie strzelał, zwyczajnie piłka zeszła mu z nogi, a druga to z udziałem naszego nieocenionego Brazylijczyka, który, no cóż, walki unika jak ognia i wyszło jak wyszło... W każdym razie to raczej szczęście Pogoni, że z tych sytuacji mogły paść bramki.
Łysi z nami!
Kiedyś Jop, dziś Kurzawa!
[quote='leszeczek' pid='1504759' dateline='1631987053']
nie każdy rywal będzie sobie ładował swojaka
[/quote]
[quote='hank' pid='1504750' dateline='1631979354']
Mieliśmy farta ponieważ gol dla nas to samobój
[/quote]
Piszecie (jeszcze inni też, ale nie chce mi się wszystkiego cytować) jakby to Pogoń przeprowadziła akcję zakończoną celnym strzałem do własnej bramki. Ktoś jednak tę piłkę kopnął w stronę bramki Pogoni i to tak, że wybicie nie było banalne - bo poszło do bramki. I to był gracz Cracovii. A to kopnięcie to było dośrodkowanie, i tam dalej był też nasz zawodnik (czy by doszedł do piłki, to inna sprawa, ale istniała taka możliwość). I ktoś zdobył po zmieszaniu tę piłkę, by fajnie dośrodkować. I to było po walce, w której też mocno walczył gracz Cracovii.
Nie jest tak, że to Pogoń sama sobie strzeliła bramkę, Myśmy te bramkę wywalczyli i remis jest zasłużony.
A oprócz gola naprawdę cieszyła oko eksplozja radości drużyny, która po golu rzuciła się na Myszora. Zaznaczyłbym też mocne zbiorowe podejście piłkarzy pod koniec, gdy doszło do przepychanki. Przepychanek nie pochwalam, ale "byli jednością".
Aha, na Varze był Stefański, który nie zaszkodził - inna rzecz, że nie miał okazji :)
Od paru lat jest problem ze strzelaniem goli i nic się nie zmienia. I nic się pewnie nie zmieni.
- Edytowany
Dokładnie.. Ciekawe ile będziemy czekać chociażby na takie akcje co wczoraj zapodał Lech grając z gtsem.. Ale to co pisałem tam są skrzydła.. Weź porównaj Hance do tego Iworyjczyka jak gość dopier.dala na spidzie lub Kamiński dobry młody grajek oraz Ishak mega kozak napadzior(Balaj, Rivaldinho = łamagi) ..W Lechu goście z ławki by grali u nas pierwszy skład. A tu głaszczenie panienek , namawianie na mecze, huj z bojkotem itd.. Chociaż tyle że punktujemy coś tam..
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)