Dokładnie tak samo jak czarny Lexus od Romanowskiego. Jak wszystkie firmy które biorą udział przy budowie Cichego Kącika. Jak sprzęt sportowy który trafia do klubu i jak odżywki z firm które je przeysylaly dla naszych zawodników
-
-
Janusz Filipiak musi odejść
LuckiMar, jeżeli tak jest jak mówisz to jakiś dziennikarz śledczy powinien zająć się tym tematem. Póki co są to dla mnie plotki w których może być trochę prawdy zważywszy na to co obserwujemy od lat. Trzeba te plotki przelać na dowody, wtedy będzie konkret.
Nie siedzimy bezczynnie, ale wszystko w swoim czasie. Uzbrójcie się do cholery w trochę cierpliwości.
Tylko że żadena z pracowników obecnych i byłych MKS nic na ten temat nie powie bo ma wpisaną odpowiednią klauzule w umowie. To samo dotyczy naszych piłkarzy. Ale prywatnie są już bardzo skorzy do tego żeby o tym opowiedzieć Oczywiście jeżeli ufają swojemu rozmówcy. O przejęciu akcji naszego klubu w białych rękawiczkach dzięki świadomemu zadłużeniu klubu w comarchu wiedzą wszyscy którzy się interesowali. Wtedy było wiadomo władcy chodzi tylko o grunty w atrakcyjnej części Krakowa. I jak widać nikt nie robił z tego wielkiego halo. Inna sprawa że dziennikarze trzymają poziom niekoniecznie wysoki co widać na wielu konferencjach i gdzie nawet nie potrafią zadać konkretnych pytań a co dopiero mówić o robieniu jakiegokolwiek śledztwa dotyczącego zarządu naszego klubu.
Sadzac po pensjach rynkowych jakie placi Comarch i podejsciu Filipiaka do akcji charytatywnych watpie aby byl w Cracovii bezinteresownie.
1 )Grunty- nie od dzis wiadomo , szczegolowo sprawy nie znam , ale na chlopski rozum to co slyszalem brzmi sensownie
2) Reklama - wiadomo .
3 ) Blichtr , zaspokojenie ego przed znajomymi z zagranicy . Nie od dzis wiadomo ze do swojej lozy zaprasza przyjaciol z zagranicy i moze pochwalic sie swoim klubem pilkarskim. Ci znajomi widza stadion , kamery C+ i mysla o Januszu nie wiadomo co . klub pilkarski mocno go uwiarygadnia w biznesie .
Nie rozumiem co klauzula poufności ma do łamania prawa (jeśli do takiego doszło), poza tym, że osoby które na nią się powołują, same są częścią koryta, czy też gniazda, do którego im srać nie wypada.
Bielizna-ludzie po prostu są nieświadomi,boją się albo po prostu chcą mieć święty spokój
Z tym, że gdyby sprawa trafiłą do sądu to klauzule mogą sobie wsadzić w zadek. I tutaj wyjaśnia się czemu Covilo nie pozwali :)
dlatego to już nasz głowa jak pozyskać tych wiedzących, ale do tej pory milczących
Z tą rzekomą klauzulą to jest niezły wałek. Że niby nie można mówić publicznie o łamaniu prawa przez klub? Równie dobrze można zawrzeć umowę prawną na sprzedaż mefedronu, ale żaden sąd nie będzie tego respektował, jeśli to w pierwszej kolejności klub zachowuje się nie fair. To teraz pytanie: czego ci ludzie się boją i czego bał się Miro?
Miszczu2007 co jak co, ale zakładam że wczoraj się nie urodziłeś i o to Cie nie podejrzewam.
Załóżmy że podpisałeś jakąś klauzule, nie ważne jaką, nie ważne czego dotyczącą, nie ważne czy zgodną z prawem (a takie oczywiście również są). Gdy zaczniesz dochodzić swoich praw to w starciu z pracodawcą stoisz (przeważnie) na straconej pozycji. Zresztą oni nie muszą wygrać, oni chętnie pójdą do sądu, będą Cie po nim ciągać latami. Bo jako pracodawca są bezosobowi. Zmieni się zarząd, prezes, prawnicy a ty dalej będziesz walczył o swoje. Nawet jak wygrasz to co, satysfakcja że po 3-6 lat wyszło na twoje? I kto będzie o tym wiedział? Dla nich bez różnicy bo pewnie ludzie z którymi wojowałeś dawno odeszli z firmy. Czasu i zdrowia nikt ci nie wróci.
Z drugiej strony inni pracodawcy a często mówimy o pewnych środowiskach gdzie wszyscy "wszystko" wiedzą o sobie zastanowi się 5 razy czy wybrać TAKIEGO pracownika (a przecież tenże pracodawca sam stosuje różne myki, być może również klauzule) i na 100% nie zdecyduje się na ciebie. Wybierze wariant bezkonfliktowy. To że wyszło na twoje nie ma znaczenia bo tak nie działają korporacje (w szczególności one).
Mam pewność że są ludzie, którzy postawią na swoim, ale większość odpuści. Szkoda życia. Taką mamy rzeczywistość.
Kurczę wiem że o tym wiesz i niepotrzebnie to piszę. Co do kwestii łamania prawa do tego trzeba mieć twarde dowody a nie wiedzę z korytarza klubowego. W sądzie trzeba będzie je przedstawić, hasło "na gębę" tam nie przejdzie.
Co do samego Covilo to sądzę że ma gdzieś Filipiaka i ligę (to dość istotne, bo 80% graczy w Polsce funkcjonuje przez całą karierę skacząc z klubu do klubu w obrębie jednego kraju), sprawa jeszcze nie jest zamknięta a nowy pracodawca być może uznał że nie chce zawodnika boksującego się w sądach tylko takiego co gra na boisku. Co do reszty to każdy wg własnego sumienia jak znajdą się tacy, dla których Cracovia ponad wszystko to ... być może poznamy kiedyś prawdę, ale idealną sytuacją byłoby z tej wiedzy skorzystać a nie tylko ją wykrzyczeć.
Ok ale piłkarzy stać na dobrych papugów i też mogą się sądzić bez przebywania na rozprawach, bo do spraw tego typu wystarczy wysłać pełnomocnika. Jeśli takich zawodników jest więcej, to co stoi na przeszkodzie by zgadać się i wspólnie założyć sprawę Tabiszowi? Z tym nowym pracodawcą to też zależy, bo np w Polsce przecież każdy w środowisku wie jak działa Filipiak, a poza tym kluby zatrudniają nawet ludzi umoczonych w korupcję, jeśli im się to opłaca sportowo, więc tym bardziej nie ma problemu z ewentualnym byciem posądzonym o złamaniem jakiejś durnej klauzuli. Dla mnie to nadal taka sytuacja jakby ktoś zawarł umowę na sprzedaż mefedronu, a potem poszedł na policję zgłosić, że druga strona nie zapłaciła za towar :cool: Jeśli na zawodniku był wykonany mobbing, to taka klauzula będzie w sądzie dodatkowo świadczyć przeciwko klubowi, a poza tym te patałachy brną nawet w przegrane sprawy jak np z Kapustką i Tarnovią.
ja mysle, ze takim dziennikarzem sledczym moglby byuc Kmita Maciej, W sprawie Szaranca napisal demaskatorski tekst zlozony w 90% z bzdurnych zarzutow, to teraz maokazje rozwinac orle skrzydla. Macieju, czekamy!
- Edytowany
[quote='Miszczu2007' pid='1342898' dateline='1539291391']
Ok ale piłkarzy stać na dobrych papugów
[/quote]
Owszem, ale to nadal ludzie o dużo mniejszych możliwościach finansowych niż klub/firma.
[quote='Miszczu2007' pid='1342898' dateline='1539291391']
Z tym nowym pracodawcą to też zależy, bo np w Polsce przecież każdy w środowisku wie jak działa Filipiak
[/quote]
Czyli jak działa i co to ma do rzeczy? Nowy pracodawca weryfikuje piłkarza i możesz być pewny że "stawianie się pracodawcy" nie jest mile widziane, nawet jeśli zawodnik ma rację ponieważ pracodawca zawszę będzie pracodawcą (czyli stoi po drugiej stronie barykady)
[quote='Miszczu2007' pid='1342898' dateline='1539291391']
,a poza tym kluby zatrudniają nawet ludzi umoczonych w korupcję, jeśli im się to opłaca sportowo, więc tym bardziej nie ma problemu z ewentualnym byciem posądzonym o złamaniem jakiejś durnej klauzuli.
[/quote]
Owszem nigdzie nie napisałem że nie znajdzie pracy, ale mówimy i piszemy o zawodnikach, którzy często umiejętności nie mają - patrz polska liga. Jednak co najważniejsze tenże zły pracodawca nadal może po przez osoby trzecie działać na szkodę byłego pracownika, nie tylko piłkarza.
[quote='Miszczu2007' pid='1342898' dateline='1539291391']a poza tym te patałachy brną nawet w przegrane sprawy jak np z Kapustką i Tarnovią.
[/quote]
Nie rozumiesz korpo.Normalny człowiek idzie do sądu mając przekonanie o swojej racji, korpo idzie do sądu bo to "normalna" procedura. Kwestia racji ma drugorzędne znaczenie a może się jednak coś ugra? Czas, pieniądze, zmęczenie przeciwnika?
Czy ktoś po akcji z Tarnovią o niej pamięta poza nami i samą Tarnovią? Zaryzykuje że sama Tarnovia dalej będzie robić interesy z Cracovią, jeśli uzna że na tym skorzysta. Tak to działa.
[quote]Owszem, ale to nadal ludzie o dużo mniejszych możliwościach finansowych niż klub/firma.[/quote]
Ale to nie znaczy, że klub będzie wykorzystywał te możliwości akurat na tą sprawę i że w ogóle będzie dało się z tego wybrnąć. Pieniądze mogą dać przewagę, ale nie muszą. Gdyby było tak jak piszesz, zawsze wygrywałby bogatszy, a przecież tak nie jest.
[quote]Czyli jak działa i co to ma do rzeczy? Nowy pracodawca weryfikuje piłkarza i możesz być pewny że "stawianie się pracodawcy" nie jest mile widziane, nawet jeśli zawodnik ma rację ponieważ pracodawca zawszę będzie pracodawcą (czyli stoi po drugiej stronie barykady)[/quote]
Nie wiadomo czy nie jest mile widziane. Równie dobrze inne kluby mogą położyć na to lachę. Jak działa? Ano tak, że szmaci ludzi, jest sknerą, ignorantem i tyranem, do którego ciągle byli pracownicy mają pretensje. Byli trenerzy i piłkarze nie pójdą do mediów, ale opowiedzą swoje ludziom ze środowiska. Jeśli dotyczy to jednego, dwóch, trzech graczy to nikt nie weźmie tego na poważnie, ale jeśli wielu to już wiadomo, że coś musi być na rzeczy.
[quote]Owszem nigdzie nie napisałem że nie znajdzie pracy, ale mówimy i piszemy o zawodnikach, którzy często umiejętności nie mają - patrz polska liga. Jednak co najważniejsze tenże zły pracodawca nadal może po przez osoby trzecie działać na szkodę byłego pracownika, nie tylko piłkarza.[/quote]
Tylko, że w tej lidze piłkarz bez umiejętności też ma duże szanse na angaż ;) A klub Filipiaka sprowadził na dno także tych piłkarzy, którzy uchodzili za dobrych zanim do nas trafili, a część odbudowała się dopiero po odejściu.
[quote] Nie rozumiesz korpo.Normalny człowiek idzie do sądu mając przekonanie o swojej racji, korpo idzie do sądu bo to "normalna" procedura. Kwestia racji ma drugorzędne znaczenie a może się jednak coś ugra? Czas, pieniądze, zmęczenie przeciwnika? [/quote]
A jaki z Tarnovii przeciwnik? Ja to widzę inaczej. Moim zdaniem to konkretne korpo jest nastawione na konkretny wyzysk i idzie do sądu dla zachowania pozorów, bo zawsze można potem powiedzieć, że wyrok był niesprawiedliwy. Oni naprawdę naiwnie liczyli na to, że uda się wyruchać Tarnovię, co jest przykładem buractwa i cebulactwa typowego dla maluczkich, a nie stricte strategii wszystkich korpo.
Szymon Jadczak w naszym temacie... https://twitter.com/SzJadczak/status/1049925458811346944
Tak na spokojnie myśląc dochodzę do wniosku że ta akcja ze sprayowaniem to jest podpucha. Klasyczna false flag która ma być potwierdzeniem słów z wywiadu Filipiaka.
[quote='STARA HUTA 82' pid='1342993' dateline='1539348919']
Szymon Jadczak w naszym temacie... https://twitter.com/SzJadczak/status/1049925458811346944
[/quote]
Trochę tam poćwierkałem. Ciekawe czy się odniesie
[quote='Rock' pid='1342995' dateline='1539349807']
Tak na spokojnie myśląc dochodzę do wniosku że ta akcja ze sprayowaniem to jest podpucha. Klasyczna false flag która ma być potwierdzeniem słów z wywiadu Filipiaka.
[/quote]
Też wydaje mi się to coraz bardziej prawdopodobne.
11 dni później
Panie prezesie, jak tam się czyta nowe lektury? Jeśli Pan nie czytał to polecam ;) Wiedzę się zdobywa przez całe życie ;)
Ach ci KIBOLE, jacyś tacy "niekibolscy"...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)