A co wy myślesliscie że wdowiakami, dimunami, pestkami i innymi którzy nie łapali się do składu u Zielińskiego będziemy miażdżyć ekstraklase? Hahahahaahaaha ten skład nawet nie był na pierwszą ligę i chwala Grzeskowi za wybronione 1vs1 po super zagraniu dytatieva do szeridana bo byśmy to perzejebali sromotnie. Deje, wdowiakami, dominy, pestki to skład na IV lige a nie na ekstraklase. Patrząc dziś na wdowiaka na skrzydle zatęskniłem za jendriskiem i zrozumiałem dlaczego grał na skrzydle u niego - bo grał lepiej od skrzydłowego wdowiaka hahahahaahaaha i te powroty po stratach, gryzł murawę jak wychowanek na serio. Masakra nawet nie umie udawać że biegnie
-
-
Cracovia - Jagiellonia 1:1, 09.09 (sobota) godz. 20:30
Na chuj wystawiać Pestkę na 45 min a nie Sowaha i mieć jeszcze jedną zmianę. Zmienieni dziś zawodnicy nie wnieśli kompletnie nic do gry. MP chyba się zagalopował od początku sezonu nie ma żelaznej 11!!!
Jak dla mnie najgorszy mecz sezonu.
Ja nie rozumiem po kiego ch... wszedł Steblecki, który nie raczy biegać do piłek 5m od niego i co się podziało z dawnym Kanachem.
Dimun w pierwszej połowie bardzo słabo, ale w drugiej dawał radę i zmiana ewidentnie na minus. Deja bardzo solidne zawody i narzekanie dzisiaj na niego to jakaś obsesja. Hernandez grał słabo, ale Steblecki udowodnił, że można jeszcze gorzej. Dleczego za Hernandeza nie wszedł Szczepaniak? Wyglada na to, że MP robi kolejny przegląd kadry w meczu o punkty.
Nie wiem do końca jak grał Pestka bo w pierwszej połowie transmisja mi strasznie przycinała, ale po wejściu Siplaka Jagiellonia jego stroną nie istniała.
Potter zmotywował Deję, który był dzisiaj jednookim królem wśród ślepców.
Probierz poczytał forum i zmienił taktykę z dzidowej na... no właśnie nie wiem, jak nazwać to coś.
Nasza tajna broń, czyli chłopcy do podawania piłek, którzy na wniosek Słońca Białegostoku, tychże piłek nie podają, tylko turlają po trawie, zmuszając przeciwnika do schylania się.
Tym sposobem zdobyliśmy bezcenny punkt w drodze po zwycięstwo w kolejnej edycji Pucharu Comarchu.
Tym punktem pokazujemy niedowiarkom, że nie ma tak złej strategii zarządzania klubem sportowym , której nie bylibyśmy w stanie pogorszyć.
Janusz, Kuba, Michał - dziękuję, ze wzruszenia nie będę mógł zasnąć.
- Edytowany
Dimun sam poprosił o zmianę stąd brak na boisku Szczepaniaka. Sowah popełnił błędy w sparingu z Katowicami i dlatego usiadł na ławce. Te dwie informacje z konferencji.
Martwi zdrowie Miro - w poniedziałek wylądował w szpitalu z powodu zatrucia pokarmowego. Może zagra z Legia.
W mojej opinii Deja zagrał na tle beznadziejnej Jagiellonii co najmniej poprawne zawody. Jeśli komuś miałbym dać plusika to tylko jemu i Dytiatiewowi.
- Edytowany
[quote='sterby' pid='1277159' dateline='1504992896']
[...] Nasza tajna broń, czyli chłopcy do podawania piłek, którzy na wniosek Słońca Białegostoku, tychże piłek nie podają, tylko turlają po trawie, zmuszając przeciwnika do schylania się. [...]
[/quote]
To dobre. :D
Tylko nie do wykorzystania na wyjazdach. :s
[quote='sarmata' pid='1277169' dateline='1504993170']
[...] Nasza tajna broń, czyli chłopcy do podawania piłek, którzy na wniosek Słońca Białegostoku, tychże piłek nie podają, tylko turlają po trawie, zmuszając przeciwnika do schylania się. [...]
To dobre. :D
Tylko nie do wykorzystania na wyjazdach. :s
[/quote]
Tych wyjazdowych MP przekupuje za gumę mambę
To się Tabisz wnerwi jak się dowie, że Probierz tak szasta klubową forsą... No, chyba, że trener kupuje mambę za swoje.
[quote='sarmata' pid='1277219' dateline='1504996299']
To się Tabisz wnerwi jak się dowie, że Probierz tak szasta klubową forsą... No, chyba, że trener kupuje mambę za swoje.
[/quote]
był kiedyś taki trener co za dobre wyniki treningu strzeleckiego fundował zwycięzcom duża czekoladę. [size=small]Trening polegał na trafieniu w zawieszoną na siatce bramki laskę trenera.[/size][size=small] To było przed wojną (pierwszą), a trener nazywał się Kożeluch. Ale zawodnicy zaczęli tak dobrze strzelać, ze trener o mało nie zbankrutował na te czekolady. Wqr.ił się i wyjechał z Krakowa.[/size]
[size=small]Inny trener, ponad pół wieku później - Kazio Lalik - stosował z kolei metodę kija. Trening polegał na strzelaniu do dykty o powierzchni bramki z narysowanymi większymi lub mniejszymi kwadratami. Najwyżej punktowane były małe kwadraty przy okienkach ;)[/size]
[size=small]Trójka która danego dnia uzyskała najmniej punktów musiała za3,14dalać 5 okrążeń po torze kolarskim[/size]
[quote='pppxx89' pid='1277153' dateline='1504992662']
Jak dla mnie najgorszy mecz sezonu.
[/quote]
gorszy był w Kielcach, bo tam graliśmy z badziewiakami i straciliśmy 4 gole
poza tem - spokojnie - Chlebuś jest we pucharze. Pucharze Polski :)
Jeśliby Cracovia miała taką drugą linię jak przed dwoma laty (z Rakelsem, Budzikiem, Dąbrowskim, Cetnarem, Kapustką) to dziś słabiutkiej Jagiellonii strzelilibyśmy trzy, cztery bramki i o tej straconej w końcówce nikt by nie dyskutował - przy wyniku 3-1 lub 4-1.
Widać stąd, że największy problem Cracovii to brak drugiej linii i ofensywy, która potrafiłaby strzelić więcej niż jedną bramkę.
[b]W ciągu dwóch lat rozwalono w Cracovii najlepszą drugą linię w lidze i teraz nie ma kto stwarzać sytuacji, inicjować akcji ofensywnych, zdobywać goli (więcej niż jednego na mecz), przeprowadzać kontry i przytrzymywać piłkę daleko od własnego pola karnego.[/b]
Należy ubolewać, że w trakcie tej dwu tygodniowej przerwy nie sprowadzono ofensywnego pomocnika, skrzydłowego czy partnera lub następcę w ataku dla Piątka.
[b]Cracovia ma kłopoty w obronie ale największym problemem jest zupełny brak linii pomocy i lidera tej formacji!
[/b]
Przypominam tylko że ta najlepsza linia pomocy w postaci Cetnarski, Budziński, Dąbrowski i Covilo prawie nas spuściła wraz z innymi piłkarzami w zeszłym sezonie
- Edytowany
Farciarzu teraz tak. Dabro Covilo kontuzje. Zamiast Zenjova i Michalika liczmy Rakelsa i Kapustke bo tylko oni mogli wrocic z kadry z kontuzja. Zostaje pomoc Cetnarski Budzinski Wojcicki Dialiba Zjawinski (liczac Jendriska w ataku).
Cetnarski ktory ma obecnie problemy w Sandecji by lapac sie do skladu oraz Budzik jako jedyny DP. Wyobrazasz sobie gre z Budzikiem jako jedynym DP? Chyba ze w miejsce Zjawinskiego wchodzi Polczak lub Wolakiewicz.
Edit: Zapomnialem, ze DP trzeciego wyboru tez out (Drewniak) wiec Budzik wypada. Gramy nastepujaco: Cetnar Dialiba Zjawinski Polczak + Wdowiak lub Karaczan.
Nie wiem jak można pisać, że zagraliśmy wczoraj bardzo dobrze lub dobrze, a takie wpisy na forum widziałem. Myśmy wczoraj zagrali tragicznie, koszmarnie, to było po prostu dno totalne. Niech też nikt mi nie mówi, że ta liga staje się coraz lepsza, że poziom rośnie. Nie, ta liga prezentuje się z roku na rok coraz gorzej, poziom jest denny i niesamowite, że my w tej dennej lidze szorujemy z przytupem po tym dnie.
Co do wczorajszego meczu, to muszę przyznać, że dawno nie miałem tak, że w meczu o stawkę nie czułem kompletnie żadnych emocji, było mi wszystko jedno. Im dłużej trwał mecz, tym bardziej czułem się jak na sparingu, patrzyłem tak sobie po prostu na taką kopaninę jednych i drugich, na ich nieporadność, na to coś co niby ktoś nazywa grą w piłkę nożną, choć tam gry za bardzo nie widziałem.
Wczoraj praktycznie nie stworzyliśmy sytuacji, na boisku były pseudopiłkarze, którzy na pewno nie nadają się na poziom ekstraklasy. Mimo wszystko przegrywamy frajersko, bo Jagiellonia też grała dno. Ale co się dziwić? Ja wykrakałem bramkę dla Białegostoku. Powiedziałem, że sami się o nią prosimy, bo zaczęliśmy grać to co w Zabrzem - długa piłka na Piątka, strata, i piłka dla rywala. A wielokrotnie można było w końcówce przytrzymać piłkę, zagrać parę podań, przegrać przez bramkarza, zyskać kilkanaście sekund, ale nie... po co? Dłuuuuga piłka i tracimy. Jak tak to ma wyglądać, to naprawdę szkoda czasu, zdrowia, pieniędzy (no tutaj to już się stało, bo mam karnet wiec kasę wydałem). Przyznam się, że od jakiegoś czasu przelatuje mi przez głowę czy nie odpocząć sobie od chodzenia na mecze, pewnie jeszcze w tym sezonie pochodzę, bo jednak karnet mobilizuje by się z domu zebrać (choć coraz mniej, wczoraj mi się nie chciało), ale jeśli tak to będzie wyglądać, to w przyszłym sezonie dam sobie spokój. Naprawdę przykro się robi patrząc na to coś na boisku i człowiekowi odechciewa się przychodzenia na stadion wiedząc, że nie będzie żadnych emocji, nie będzie żadnej fajnej gry, że po prostu będzie kopania i strata punktów.
Mimo że bardzo liczyłem na Probierza, mimo że dalej daję mu czas, to nie będę oszukiwał, że tej wiary we mnie jest coraz mniej. Po pierwsze moje oczekiwania odnośnie Probierza wiązały się z tym, że liczyłem jednak na 3mocne transfery, to jak wiemy się nie stało i od trudno oczekiwać, że ten skład może grać na jakimś przyzwoitym poziomie. Teraz kluczowe pytanie jest takie czy Filipiak zrobił Probierza w konia, były obietnice, a tymczasem Probierz nie dostał transferów, czy to co wczoraj "podziwialiśmy" na boisku to jest autorski pomysł trenera? Jeśli to drugie, to nie mam więcej pytań. Po pierwsze nie rozumiem takiego mieszania w składzie. Po drugie nie widzę by zespół wyglądał lepiej fizycznie niż na początku sezonu, a chyba powinno być to widać. Po trzecie jak przychodził Probierz, to liczyłem na progres krok po kroku, tymczasem z meczu na mecz mamy regres i gramy coraz słabiej. Po czwarte jeśli to co widziałem w ostatnich 3meczach to ma być nasza "taktyka" i tak Probierz chce grać w tej lidze, to też nie mam pytań.
Zbanujmy wszystkich.
Gdyby sędziowanie było prawidłowe odbiór meczu i ocena była by inna.
Karny+czerwona kartka+gol ze spalonego=Nie jedna drużyna by nawet remisu nie miała przy takim sędziowaniu.
zmiany przegraly na tą kopanine! jak mozna nie sciagnac Wdowiaka i jak mozna wpuscic Stebleckiego ktory kopie sie po czole
I jest świeżo po kontuzji...Kanach kolejny.Te dwie zmiany DRAMAT !!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)