[quote='Pasiak_od_1979' pid='1511119' dateline='1636457791']
Dzisiaj widać to już nadzwyczaj wyraziście, że największym błędem było nie przyjęcie jego dymisji po meczu z Wartą, miałem cały czas nieodparte wrażenie, że [b]wszystko co działo się później odbywało się na zasadzie "to teraz se k,urwa zobaczycie". [/b]
[/quote]
Tez tak miałem. Człowiek był wypalony i nie odzyskał energii do końca.
Myślę, że los MP był przesądzony od przyjścia Majewskiego. Już i tak zbyt dużo toksycznych postaci było w klubie. Zobaczymy jak dyrektor Majewski to poukłada, ale nie robię sobie zbyt dużych nadziei. mam nadzieję, że nowy trener jest już dogadany, chyba, że do zimy doczołgamy Mirkiem Hajdo, a potem się zobaczy. Tak, to by było w stylu Filipiaka.
Jak Mirek zdobyłby w 5 meczach 10 punktów to się kogoś sprowadzi, jak nie to niech trwa.
-
-
Michał Probierz - treningi, doglądanie bazy treningowej, budowa struktur, itp.
Płakałem po Podolińskim, po Probierzu płakał nie będę.
Historyczna chwila!!! Cieszymy sie drugi raz po zwalnianiu tego samego trenera ktory odszedl a jednak zostal :) ;) wrecz radosc obledna...
Owszem dzieki za PP i za mecze z DAC ... ale reszte wez se wsadz do wora zabierz ze soba... ilosc dziadostwa jakie wprowadziles do klubu i ilosc zawodnikow za ktorymi ani razu nie wstawiles sie tylko pilnowales swoicej wyplaty... zostawiasz zespol rozbity,bez kregoslupa bez przyszlosci bez niczego...zyebales wszystko co tylko mozna bylo zyebac w ostatnich dwoch sezonach... ten zespol nie ma kompletnie nic co mozna by byo pozytywnego obecnie napisac...tak samo jak o tobie cyganski menelu...
Zegnaj klamco!!! zegnaj czlowieku bez honoru....
Najbardziej przereklamowany, najbardziej dwulicowy śliski szczur trenerski, jaki mógł nam się przydarzyć.
Przy nim zawodnicy pikowali w dół. Żaden nie grał na miarę swojego potencjału. Przepalił miliony na transfery, pomylił się dziesiątki razy, za wszystkie pomyłki między innymi pieniędzmi od kibiców płacił mu klub. Z żadnej nie został rozliczony, za żadną nie odpowiedział, nawet nie przeprosił.
Zarządzanie metodą dziel i rządź. Intrygi, kasowanie gwiazd, niszczenie młodych, blatowanie z pięterkiem. Lubisz jakiegoś zawodnika? To lepiej się z nim żegnaj. Covilo, Dąbrowski, Javi, Cabrera, Gol. Dla nich chodziłem na Pasy. W końcu przestałem, bo nie było na kogo patrzeć. A podskoków i darcia mordy łysolca miałem dość.
Notoryczna kosa z wszystkimi, cyrki na konferencjach prasowych. Głupie, niepotrzebne wojenki. Brak spójności przekazu - częste przeczenie samemu sobie w podstawowych kwestiach.
Miał być system szkolenia, tymczasem juniorzy grają inaczej, rezerwa gra post-Stawową tiki-takę u Gizy, a pierwsza drużyna prezentowała wielocentrową lagę. Często na najniższego gracza w drużynie.
Puchary? Tej kwestii lepiej w ogóle nie poruszać, bo nasze występy w Europie to śmiech na sali. W Dunajskiej Stredzie przez chwilę tylko wydawało się, że weszliśmy na jakiś wyższy poziom, ale okazała się halucynacją po zmieszaniu smażonego sera ze Złotym Bażantem.
Derbowe tragedie w czasach najsłabszej nierządnicy. Lanie za laniem. Baty zbierane od oponenta słaniającego się na nogach. Mając pieniądze na zawodników, przygotowania, kadrę trenerską notorycznie dostawał w ryja. Regularnie narażał nas na nerwy, frustrację, wstyd, poniżenie.
Puchar Polski i Superpuchar doceniam. Ale przykrył je kurz, który w dodatku brzydko pachnie.
Nie wiem ile zarabiał nasz supertrener. Na mieście mówią, że milion-półtora rocznie. Przez cztery i pół roku to suma jakiej wielu z nas nie zarobi przez całe życie.
Co za te pieniądze osiągnął? Czy zanotowaliśmy jakiś progres? Czy mamy w składzie gwiazdy? Młodzież? Następców Kapustki i Klicha? Czy bijemy się o wysokie miejsca w tabeli? A może idziemy jak burza w Pucharze Polski?
Nie. Jesteśmy pośmiewiskiem Polski. Dośrodcovią. Wisła 0-5 Kraków chciałaby grać z nami co tydzień. Na stadionie hula wiatr. Zostaliśmy klubem, którego nie da się lubić. Którego dość mieli nawet jego najzagorzalsi kibice.
Żegnaj piękny Cyganie. Takiego cię zapamiętamy. Obyś trzymał się jak najdalej stąd.
Wiem, że jego zwolnienie nie rozwiąże problemów Cracovii. Ale może chociaż po jakimś czasie znów będzie się chciało utożsamiać z chłopakami w biało-czerwone paski.
[url=https://postimg.cc/hzNqxvXy][img]https://i.postimg.cc/hzNqxvXy/254351952-247218577389876-1891607966778219683-n.jpg[/img][/url]
Żegnam bez żalu. Tak toksycznego trenera jeszcze nie było w historii Cracovii. Na plus Puchar Polski bo były to piękne chwilę. Ale to o wiele za mało.
Rafi - piękne podsumowanie. W sedno!
Odszedl przede wszystkim bardzo zly czlowiek.
Temat do wyj**nia. I wspaniale, bo był fikcją!
Ja tylko chciałem zaprotestować by nie pisać że nie było u nas równie toksycznego trenera. Proszę nie umniejszać zasług Stefana.
Allelujaaaaa......
Cocojumbo i do przodu...
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
A jeszcze kilka dni temu kazał się całować w du.ę .I co ? Od wzniosłości do śmieszności tylko jeden krok .
Dlaczego?
Ale dlaczego?
Dlaczego odszedł tak późno?
Odszedł wchooy - zamknąć ten wątek- zapomnieć
Ciezko bedzie zapomniec pewne fakty, ale czas leczy rany.
Uległem niskim instynktom i poczytał początek tego wątku.
Cincinatus prawdziwy :D nam się objawił w czerwcu 2017 roku.
- Edytowany
To już chyba ostatni akapit.
Pamiętnik trenera.Środa:odchodzę. Odchodzę w chwale,z trofeami,w chwale,z sukcesami,trofeami i w chwale i z Rolexem. Puchar zostawiam. Niech po wieki wiedzą,że została po mnie chwała, trofea i sukcesy. Wychowałem tu setki mlodzierzowców. Zbudowałem bazę. Zbudowałem stadion.JA.Tak,JA.
https://twitter.com/dollr4all/status/1458558957488853000
Krzykacz, które chciał reformować całą polską piłkę, a zapomniał, że jego głównym i podstawowym zadaniem jest trenowanie. Pieprzenie o wszystkim - lotniskach czy bazie treningowej, szukanie usprawiedliwień, akcje pod publiczkę z dawaniem słowników zagranicznym trenerom czy sadzenie roślinek. Jako jeden z nielicznych polskich trenerów dostał szansę w niezłym zagranicznym klubie - spierdolił po miesiącu :D
Fatalnie ze w ogóle do nas przyszedł (akcja z wcześniejszym wyborem gts), fatalnie, że dostawał dodatkowe kompetencje, fatalnie, że trzymano go tak długo. Oby nie trzeba było oglądać jego gęby przez najbliższy czas w Ekstraklasie.
[quote='sterby' pid='1511690' dateline='1636631528']
Uległem niskim instynktom i poczytał początek tego wątku.
Cincinatus prawdziwy :D nam się objawił w czerwcu 2017 roku.
[/quote]
A z Cincinnatusa zrobił się Incitatus...
[quote='sterby' pid='1511690' dateline='1636631528']
Uległem niskim instynktom i poczytał początek tego wątku.
Cincinatus prawdziwy :D nam się objawił w czerwcu 2017 roku.
[/quote]
Tylko Cyncynat po spełnieniu obywatelskiego obowiązku, wrócił do pracy na roli. A tu Cygan gówno zrobił, to raz, a dwa, że do pługa się nie pali.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)