Dziwne. Przecież mamy Stefana.

[quote]#post1591251 Dziwne. Przecież mamy Stefana. [/quote] Stefan zarabia, bo ma kamerę Filmował komunię i kręcił wesele Zdjęcia, przyjęcia, robił też chrzciny Video usługi dla całej rodziny

Michał z golem w dzisiejszym meczu U-21 z Estonią .😀 Dołożył KZ, wywalczył karnego i dodał asystę .

Bardzo dobry jego mecz i widać, że jest w formie (w tym fizycznej). Ale tam gra się na mniejszej intensywności, no i przeciwnik słabiutki, W 80 ' drugi karny dla nas przy stanie 5:0... Włodarczyk nie trafia w bramkę. Trzeci kolejny kiks, to ma być rzekomo następca Lewandowskiego?

[quote]#post1591465 ma być rzekomo następca Lewandowskiego?[/quote] Przecież Lewandowski od pewnego czasu też ma problem z karnymi i ma średnią formę, więc następca jak ulał 😉

Pisałem w kilku miejscach w internecie, że chociaż kibicuje Rakoczemu by osiągnął jak najwięcej, nie zasługiwał na powołanie do reprezentacji A, bo nie grał dobrze. Dzisiaj TOP i mam nadzieję że już będzie tylko lepiej, zobaczymy w sobotę czy po lekkim kryzysie wszystko wraca do normy, czy może dzisiaj był to jednorazowy wyskok. Trzymam kciuki by już było tylko lepiej.

Jeśli Włodarczyk to syn Nędzy (nie wiem tego) to mamy wyjaśnienione kogo jest następcą

Przeca cygan powiedzial ze ten zespol ( pierwsza reprezentacja) nie ma wzrostu wiec Rakoczy odpada ... chodza sluchy ze bedzie Balaja naturalizowal..

[quote]#post1591470 Jeśli Włodarczyk to syn Nędzy (nie wiem tego) to mamy wyjaśnienione kogo jest następcą [/quote] Jest jego synem.

Dobry ten Włodarczyk, karny strzelony pół metra od bramki 😆

Jeśli pójdzie w ślady ojca ...

Smolarek i Kosecki też mieli ojców, pierwszy strzelił gola Portugalii, a drugi pokazał tyłek. I tyle.

Syn ojca to zjawisko do długiej dyskusji. Daleko szukać nie trzeba.

To zjawisko stare jak świat.

każdy kij ma dwa końce, a syn każdy ma ojca

[quote]#post1591518 To zjawisko stare jak świat.[/quote] Tak, odwieczne pytanie, co było pierwsze syn czy ojciec ;-) W zasadzie to powinienem napisać "Synojca". Łącznie ;-)

Niech wreszcie Rakoczy zagra skoncentrowany i wyzbędzie się skłonności do tych lekkomyślnych "kiwek" z dwoma przeciwnikami po których tracił głupio piłki doprowadzając do szybkich kontr w skutek czego traciliśmy bramki z Lechem, z Puszczą czy ze Stalą Mielec. Czasem lepiej ostrożnie podać w bok.

człowiek - STRATA, od kilku tygodni…

Może i tak, ale jako jedyny - może poza Japońcem - próbuje ciągnąć na ryzyku do przodu. Do tego biega za dwóch. Inni się nie rzucają w oczy bo grają na alibi w bok albo do tylu. Tak meczów i tak nie wygramy.

Owszem , próbuje ale przynajmniej 60 % jego zagrań to straty . Wczoraj tak zarobił głupią kartkę .