Ewentualnie można napisać IDŹ PAN W UJ (ale to nie do kibica).
-
-
U NASZYCH RYWALI....prywatne "pogaduchy" będą kasowane część II
Albo w AGH :)
[quote='Rock' pid='1330939' dateline='1533993474']
Ewentualnie można napisać IDŹ PAN W UJ (ale to nie do kibica).
[/quote]
To jest zbyt ogólne, bo np do miłośników C2H6O można napisać IDŹ PAN W CH UJ.
Tomasz Cwiąkała na Twitterze :
Podzwoniłem w parę miejsc i słyszę, że Legia już dogadana z Sa Pinto. Czasem wszystko wysypuje się na ostatniej prostej, więc nie piszę, że 100%, ale zdziwię się, jeśli nie zostanie nowym trenerem.
02:00 - 12 sie 2018
Coś mi się wydaje,że Mioduski szybciej zgasi światło niż Wojciechowski na Konwiktorskiej.
cweLka robi co roku ten sam błąd, czyli zwalnia trenera, zatrudnia nowego by na początku kolejnego sezonu znów go zwolnić. Pomijam już inne kuriozalne decyzje, jak choćby kontrakt dla Jędrzejczyka 820k euro rocznie. Tam muszą w końcu uderzyć pięścią w stół i się ogarnąć, no ale... to problemy warszawki - my mamy swoje problemy i własny burdel w zarządzie, którego od wielu lat nie potrafimy posprzątać i uporządkować.
Ale zatrudniają trenera nie dając mu szansy przepracować z drużyną okresu przygotowawczego, czym wsadzają nieszczęśników na minę. Tylko tak dalej! ;)
- Edytowany
Bo oni nie potrafią działać stabilnie, jak my.
https://mobile.twitter.com/K_Stanowski/status/1028621456933117952
Choć do żadnego bankructwa nie dojdzie Boniek ekstraklasa pomogą jak gts...
Czyli w czwartek wszyscy jesteśmy Luksemburczykami i oby zostały upieczone dwie pieczenie na jednym ogniu (premia dla gtsu i legła).
No, no, kto by się spodziewał takich problemów w (7)ampucerze ;)
Darek to lepsza kopia Meresia.
Pytasz kto by się spodziewał? O problemach wiadomo od kilku lat. Zabawne jest tylko że większość kibiców tego klubu nie czai o co chodzi, bo to że ktoś z drugiego końca Polski jest zaskoczony to można zrozumieć. W sumie za miedzą podobna patologiczna niemoc umysłowa. Każda inwestycja wymaga dużej ilości pieniędzy na start a później oczekuje się zysków. Wygląda na to że w Warszawie zbliża się moment w którym trzeba zacząć wypłacać "zyski". Wpompowano duże ilości kasy, ale w przypadku cwks'u nikt tam nie był dobrym wujkiem. Fundusze, pożyczki, transfery inwestycyjne itd. Ciekawa sytuacja, bo że mają najbogatszych kibiców nikt nie wątpi, ale sami kibice tego nie udźwigną. Liczę na piękną historię napisaną w czwartek przez Luksemburczyków.
[quote='quentin' pid='1331235' dateline='1534107718']
Pytasz kto by się spodziewał? O problemach wiadomo od kilku lat. Zabawne jest tylko że większość kibiców tego klubu nie czai o co chodzi, bo to że ktoś z drugiego końca Polski jest zaskoczony to można zrozumieć. W sumie za miedzą podobna patologiczna niemoc umysłowa. Każda inwestycja wymaga dużej ilości pieniędzy na start a później oczekuje się zysków. Wygląda na to że w Warszawie zbliża się moment w którym trzeba zacząć wypłacać "zyski". Wpompowano duże ilości kasy, ale w przypadku cwks'u nikt tam nie był dobrym wujkiem. Fundusze, pożyczki, transfery inwestycyjne itd. Ciekawa sytuacja, bo że mają najbogatszych kibiców nikt nie wątpi, ale sami kibice tego nie udźwigną. Liczę na piękną historię napisaną w czwartek przez Luksemburczyków.
[/quote]
Dokładnie, sytuację uratował im niedawny awans do LM, bo już wtedy im się paliło w dupach.
O nich to się akurat nie ma co martwić. Cała wawa i pół Mazowsza stanie na rzęsach żeby im się krzywda nie stała.
najpierw gts teraz legia, potrzebujemy jeszcze tylko 13 bankrutów i tytuł jest nasz! Oby tylko ligi nie powiększyli..........
Narazie te "bankruty" są niestety wyżej od nas. Mam nadzieje że sytuacja się szybko zmieni i że w derbach gładko się po nich przejedziemy.
Ich bankructwo otwiera raczej drzwi dla takich "orłów" jak Piast Gliwice, a nie dla nas :(
Porażka z Lechią w Gdańsku powtórzyła znany scenariusz – co z tego, że Miedź prowadzi grę, organizuje w środku pola całkiem niezłe akcje, skoro ciągle nie umie ich wykorzystać. Ale ma być lepiej. Decyzje już zapadły. Do Legnicy zjeżdżają kolejni Hiszpanie z coraz ciekawszą przeszłością. I już wiadomo, że albo będzie hit, albo niewypał. Trzeciej drogi nie ma.
Ludzie znający dobrze ligę hiszpańską nie potrafią zrozumieć, że piłkarze z takim CV zgodzili się grać w Miedzi Legnica. Jakich argumentów użył klub, by ich zmusić do podpisów pod trzyletnimi kontraktami? Bo chyba nie chodzi o gangsterski motyw z przystawianiem lufy do skroni. Ale czy na pewno nie? Przecież mówimy o Miedzi, a nie o Lechu czy Legii, gdzie mają więcej kasy, w desperacji mogą się szarpnąć na wysoki kontrakt dla obcokrajowca. Ale Miedź? Jej właściciel Andrzej Dadełło sam przyznaje, że klub dysponuje jednym z najniższych budżetów w ekstraklasie, ma jakieś skromne 15 milionów złotych do wydania na sezon. Na wszystkich i za wszystko. Skoro więc do drużyny znad Kaczawy przychodzi jednak gość, który trenował w jednej drużynie z Messim i Suarezem (Juan Camara), a drugi grał przeciwko nim (Borja Fernandez), trzeba się nad tym zjawiskiem pochylić i przynajmniej spróbować je ogarnąć.
Bez wątpienia Miedź wydeptała dobrą ścieżkę do tamtejszego rynku zbytu, złapała kontakt z właściwymi ludźmi, którzy mają dojścia i umieją zaproponować atrakcyjny w Polsce „towar”. Inna sprawa, że Miedź do tej pory miała u siebie już czterech hiszpańskich piłkarzy, a to może być dodatkowy wabik na kolejnych rodaków, no i w swojskiej grupie raźniej. Jest też wspomniany Dadełło, który zapewne potrafi dosypać trochę grosza ponad planowane wydatki. Oczywiście bez przesady, bo to racjonalny biznesmen, ale inwestowanie w piłkę ma w sobie coś ze spełniania chłopięcych marzeń, w których nie wszystko musi być dokładnie wyliczone i zmierzone. Czasami trzeba zrobić malutki krok poza sztywno wyznaczoną granicę, skoczyć nad przeszkodą, popuścić wodze fantazji, odrobinę zaszaleć. W końcu kto bogatemu zabroni.
Ale może jest jeszcze coś, co uzasadnia sprowadzenie piłkarzy z tak imponującą jak na nasze ekstraklasowe standardy przeszłością. Otóż przypuśćmy, że chłopak z Barcelony i chłopak z Celty Vigo mają jakieś ukryte „wady fabryczne”? Nikt o usterkach nie rozpowiada, bo i po co, towar należy zachwalać. W końcu z jakichś powodów do tej pory nie stali się regularnymi bywalcami w LaLiga, nie trafili do innych solidnych europejskich klubów. Niby w środku, ale cały czas krążą gdzieś po obrzeżach; dotykają wielkiego, fantastycznego futbolu, lecz nie są w nim zanurzeni po uszy.
Skoro coś ich hamuje, to Miedź i nasza ekstraklasa może być dobrym miejscem na kwarantannę i odbudowanie formy. Mogą bardzo pomóc niepozornemu klubowi z Polski, a niepozorny klub z Polski może pomóc im. Zobaczymy, czy warto było iść w ten układ, lecz nikt nie ma dużo do stracenia, zaś wiele do zyskania. Z pewnością kontrakty mają swoje obwarowania – jeśli nowi Hiszpanie w Miedzi jakimś cudem jednak nie zaistnieją, będzie można się bezboleśnie rozstać. I tyle.
A na razie jest dreszczyk emocji i wściekła ciekawość - co zrobią w Miedzi i co pokażą w ekstraklasie. Czekamy, choć trudno udawać spokój.
Źródło: Przegląd Sportowy
Mieliśmy zaciągi brazylijskie, bałkańskie, słowackie, a teraz szykuje się czas Hiszpanów! No to można robić zakłady, gdzie zobaczymy zespół, w którym w pierwszej jedenastce wybiegnie co najmniej 6 Hiszpanów ;)
W sobotę na Dietla w shisha barze spotkałem dwóch grajków gtsu, Bashe i Arsenicia walili Shise na dwóch i drinka za drinkiem do 3 rano. Sportowy tryb życia ;p
Palił Basha Shishe w barze z Arsenicem.
Dobry początek ćwiczenia na dykcję.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)