Jeśli ktoś ma ochotę na analizę (super skomplikowana sprawa w przypadku Krakowa) to trzeba zapoznając się wpierw z Metodą d'Hondta, zgodnie z którą oblicza się mandaty w Polsce. Wystarczy wpisać w Wikipedii.

Tak, ale chodzi mi o to, że pasiaki mogą być na różnych listach, więc aby efektywność wzrosła, trzeba by przeanalizować, która lista jest najbardziej opłacalna :)

Szkoda tylko, że nie głosuje się na nazwiska, tylko na listy, zatem nie oddajemy realnie głosu na człowieka. Warto się raczej zastanawiać kto na jakich listach jest na pierwszych 3-5 miejscach i na których listach w czołówce są nasi ludzie.

Wczoraj byłem po bileciki i muszę powiedzieć, że przede mną chyba z 10 osób brało studencki. Dobry ruch można powiedzieć, choć nie jest to nowość, bo raz podobna akcja była zrobiona bodaj w 2006r.

Dokładnie. Ja też nie kupuję karnetu, bo raz idę z kobietą, teraz zaprosiłem rodziców, którzy wreszcie pokonali drogę do Krakowa tylko po to żeby zrobić sobie zdjęcie, a na derby pewnie wezmę tylko ojca. Co mi z karnetu? A możliwość kupienia biletów przez internet oraz dobra informacja o tym to dla mnie PODSTAWA. Ilu z nas by kupowało bilety w minutę po starcie sprzedaży przez internet, żeby kupić, zapłacić, wybrać miejsca i mieć z głowy bez straty czasu. 80% sprzedaży biletów schodziło by w pierwszych godzinach, a jedną kasę przy stadionie można by spokojnie zamknąć. A tak muszę po pracy ( bo kasy od południa otwarte), zmęczony jechać jeszcze pod stadion, żeby mi Pani powiedziała, że nie ma nawet wydruków sektorów jak na początku i że nie ma mi co pokazać, żebym sobie miejsce wybrał..

Widzę, że Darek czyta forum :) News o biletach już dodany i nawet napisane od której kasy otwarte.

Zgadzam się z Tobą, że nowa strona jest bardzo nieczytelna. Ale to pewnie subiektywne nasze odczucie. Natomiast mogę powiedzieć już z całkowita pewnością, że nowa strona jest zrobiona bez zachowania podstawowych zasad tworzenia stron internetowych. Twórca strony nie słyszał nigdy o "eye tracking", czyli jak porusza się oko internauty w poszukiwaniu informacji oraz nigdy nie słyszał o ilości kliknięć, której nie wolno przekroczyć, by internauta informacje znalazł. A tutaj nawet nie wiem w co mam kliknąć.

Leszeczek - mnie się wydaje, że to nie kibic powinien szukać informacji o sprzedaży biletów na mecz z Ruchem w newsie o meczu z TSV, tylko informacja powinna szukać kibica, a przynajmniej się przed nim nie ukrywać. Nie wszyscy codziennie czytają stronę oficjalna od deski do deski. A druga sprawa. Bilety są w sprzedaży od 4 dni, tak ktoś napisał. Właśnie wróciłem z pod stadionu, gdzie odbiłem się od pustych kas. Nie ma informacji nawet od której są czynne - ochroniarz stwierdził, że jakoś koło trzynastej otwierają. A za sprawą uwagi leszeczka o moim lenistwie dziś przed wyjściem sprawdziłem na oficjalnej w sekcji biletów i w newsie dotyczącym właśnie tychże jest napisane, że kasy od 8 rano. Dopiero teraz widzę, że w newsie o TSV stoi napisane, że bilety na mecz z TSV sprzedawane w kasach od 12.00, a w sobotę od 8.00. I jak rozumiem znowu moja wina, że nie prześledziłem wszystkich wątków oraz się nie domyśliłem? Dziadostwo po prostu.

To super, że ktoś o tym poinformował na oficjalnej..

Poczekajmy jeszcze trochę, bo ta informacja może okazać się nieaktualna. Pani Maria ma 3 miesiące wypowiedzenia, jak każdy pracownik pracujący więcej niż 3 lata w jednej firmie, a Pani Maria pracuje chyba więcej niż 30 lat :) Jaka była, taka była, Ci co z nią współpracowali bliżej to wiedzą więcej. Natomiast co do tego stanowiska wolnego. Był za Panią Marię przygotowywany fajny gość, naprawdę kumaty, ale bodaj po 6 miesiącach pracy, jak zobaczył co się tam dzieje, to zrezygnował od razu - a lepszych propozycji miał bez liku. Kto teraz przyjdzie? Ciężka sprawa, bo odpowiedzialność ogromna, trzeba mieć kupę znajomości, a i nikt się nie zgodzi na taką pensję jaka była na tym stanowisku w MKSie.

Dlaczego wejście kogoś pijanego na stadion to jego sprawa? Nie bardzo rozumiem tego stwierdzenia.

Stadion piękny, otwarcie stadionu udane bardzo. Lekkie zgrzyty zawsze muszą być, to sprawa normalna, a większość z nich można wyeliminować nawet od następnego meczu. 1. Brak koszy na śmieci - straszne niedopatrzenie. 2. Brak lub za mało osób kierujących - nie było kogo zapytać o toaletę. 3. W damskich toaletach można było spotkać 80% mężczyzn - to jest tak zwane buractwo, tego się wyeliminować nie da. 4. Totalnie nawaleni kibice byli wpuszczani na stadion. Przede mną cud sprawił, że jeden nie wyleciał z balkonu w dół siadając na barierce. Ale byśmy mieli otwarcie stadionu z pierwszym skręconym karkiem. 5. Brak osób funkcyjnych z posłuchem, do sadzania ludzi na krzesełkach. 6. Albo się macamy na wejściu, albo nie. Mnie to wisi, ale kobiecie cały dzień tłukłem, że nie będzie obszukiwana, a była. 7. Jaranie szlugów wszędzie dookoła, kiepowanie na ziemie, strząsanie popiołu z balkonu w dół. No mega wieśniactwo. Poza takimi drobnostkami to w ogóle jestem zachwycony :)

Akurat dziś byłem kupić bilety koło 08.20 i prócz mnie był jeden człowiek. Jedyne wyeksploatowane sektory prawie na maksa to F i H, ale bez problemu udało mi się kupić tam 2 wejściówki. Na pozostałe sektory na dzień dzisiejszy nie było większego problemu z zakupem.

Przyjmę chętnie zakład (który żywo chciałbym przegrać!), że tak nie będzie :) Pamiętam tego typu prognozy po wielu wspaniałych chwilach w historii. Po wejściu do ekstraklasy, po prawie zdobyciu wejścia do pucharów, a jakoś nigdy karnetów nie sprzedało się więcej niż 3k. Kiedyś wprawdzie klub podawał chyba 3400 sprzedanych, ale to było mocno naciągane, bo wliczone była pula darmowych dla pracowników Comarchu, darmowe dla Polmosu, dla Filmotechniki i innych.

Wczoraj byłem wyrobić karty kibica. Tuz przed 19 godziną, 4 osoby w kolejce, szybko sprawnie. Karty są nawet ładne. Cały czas mam nadzieję, że będzie można normalnie kupić w przedsprzedaży większą ilość biletów bez okazania kart.. Inaczej niestety moi staruszkowie odpadną. Co do sprzedaży karnetów to wczoraj bodaj nie było sprzedanych nawet 2 tysięcy i nie widzę w sumie żadnego powodu, dla którego ta liczba miałaby być większa. Ci co zawsze karnety kupowali to już kupili wybierając odpowiednie miejsca. Od lat liczba karnetowców oscyluje koło 2k, więc nie sądzę, by w tym roku się to miało cudownie zmienić.

Być może było to wyjaśniane wyjątkowo dokładnie wcześniej, ale proszę o wyrozumiałość. Pytanie mam takie - czy zrobienie zdjęcia, zakładając brak karty kibica, będzie odbywało się przy zakupie biletu, czy przy wejściu na stadion? Chodzi o to, czy zakupienie biletu dla osoby drugiej jest możliwe, czy nie.

Jeśli w ciągu ostatnich 2 lat nic się nie zmieniło w sposobie zarządzania, to tak właśnie sądzę. Trzeba pamiętać, że prezes Tabisz nie jest żadnym kibicem i na tradycjach Cracovii zależy mu o tyle, o ile wzrośnie słupek finansowy, a znowu dyr. Ościak, który chętnie pokazuje się z szalem pasiastym, ale bynajmniej nie dlatego, że od małego jest kibicem Cracovii, również na tradycji raczej się nie zna (wystarczy przypomnieć gniota na kartach płatniczych Dominet). Ale jest propozycja. Zaprosić obu na spotkanie na Mikołajskiej, niech powiedzą jak to było.

Lol. Trochę mi zajęło zanim doczytałem taką ilość postów. Gwoli wyjaśnienia. Poprzedni model koszulki był akceptowany tylko i wyłącznie przez J. Tabisza, bez żadnej konsultacji z żadnym innym pracownikiem klubu. Nie sądzę, aby teraz miało być inaczej. Umowa oczywiście była negocjowana przez R. Ościaka. Sama koszulka, która jest przedstawiona na teraz pasy, jest niezgodna z regulaminem strojów ekstraklasy, więc na pewno będzie podlegać modyfikacji. Niestety będa to modyfikacje na gorsze.

Ja jako tak zwany "weteran, który w miarę zarabia" z przykrością stwierdzam, że nie będzie mnie stać na wszystkie mecze. Idę zatem dzisiaj, jutro odpuszczę, dalej się zobaczy. Pewnie któryś finał też będzie trzeba odpuścić.

Proponuje zakończyć dywagacje i sprawy Opravców zostawić Opravcom. Do dobrych rad jest wielu, do roboty znacznie mniej. Brawo dla chłopaków! Kawał porządnej ultrasowskiej roboty!