Blady Niko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na 15 minut przed końcem Legia przegrywa z
> Bayerem Leverkusen 0:2. Gizmo nie gra.
Z tego co wiem Gizmo nie miał wtedy grać,bo maił kontuzję. Na razie sie prezentuje dobrze, a nawet bardzo dobrze i może odzyskać miejsce w 18tce, albo nawet 11tce meczowej. Przynajmniej chwalą go za upór i ambicję, a nie pierdzą że jak zwykle zwiesił głowę i ma doły
pozycja kolankowo-łokciowa
- Ostatnio 06.10.2008 o 09:07
- Dołączył/a 17.08.2007 o 11:38
- 71 postów
- 0 polubień
-
Odpowiedział w temacie U NASZYCH RYWALI....(prywatne "pogaduchy" będą kasowane) cd
-
Odpowiedział w temacie WIELKA ORKIESTRA ŚWIĄTECZNEJ POMOCYJeszcze o "zarabianiu" na WOŚP Autor informacji: Artur Wróblewski Środa, 14 stycznia (09:32) - Na świecie każdy artysta, który by dostał ofertę wystąpienia "charytatywnie za pieniądze", uznałby to za obrazę. To by skończyło karierę takiego gościa - Zbigniew Hołdys specjalnie dla INTERIA.PL mówi o artystach pobierających wynagrodzenie za dobroczynne występy. Przy okazji XVII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (11 stycznia) "Rzeczpospolita" ujawniła stawki za występy wykonawców biorących udział w szczytnej akcji. Informację w ostrych słowach ("Jeżeli jakiś artysta bierze wynagrodzenie za występ na WOŚP, to jest zdemoralizowanym ch**em niewartym podania ręki") skomentował Zbigniew Hołdys. Innego zdania jest Paweł Kukiz. Wokalista grupy Piersi w "Dzienniku" podkreślił, że Hołdys swoim oświadczeniem wydał bardzo ostry wyrok na artystów, którzy mogli przyjąć honorarium w różnych wielkościach i z różnych przyczyn. "Mogą też - tego nie wiemy - przekazać otrzymane pieniądze na jakąś formę pomocy charytatywnej. Ja tak kilkakrotnie robiłem" - napisał Kukiz. Kasa na właściwy cel - Oczywiście, wciąż podtrzymuję moje słowa. Smutno mi jedynie, że mogłyby dotyczyć Pawła, mimo wszystko mojego kolegi. Ufam, że pieniądze, które dostał za występy na imprezach charytatywnych, wpłacił potem na właściwy cel - mówi nam Hołdys. - Paweł powiedział, iż artysta powinien otrzymać honorarium i potem je przekazać na rzecz WOŚP. Otóż to stwarza kłopot natury formalnej: artysta musi zapłacić od honorarium podatek dochodowy. Przy dużym wynagrodzeniu podatek może być sporą kwotą. Następnie musi otrzymać stosowne zaświadczenia o darowiźnie i przedłożyć je w Urzędzie Skarbowym. W ciągu roku na darowizny nie może przekroczyć pewnej kwoty i w pewnym momencie okaże się, że więcej ofiarować po prostu nie może, choć zagrać za darmo może jeszcze wiele razy. Procedura Pawła stwarza to również okazję do nadużyć: nieuczciwy organizator (czy sponsor) może zaproponować nieuczciwemu artyście honorarium znacznie wyższe niż zazwyczaj, i potem nadwyżką podzielić się z artystą pod stołem. Polski show biznes przerabiał to wszystko - tłumaczy były lider Perfectu. Za własne pieniądze Zapytaliśmy Zbigniewa Hołdysa, na jakich zasadach on sam bierze udział w akcjach charytatywnych czy też prowadzi zajęcia w Akademii Sztuk Przepięknych na Przystanku Woodstock. - Nigdy nie wziąłem ani grosza, także zwrotu kosztów podróży. Nie śmiałbym. Na ASP dojeżdżam 1200 km w obie strony za własne pieniądze, na miejscu prowadzę warsztaty i wykłady po kilkanaście godzin dziennie przez tydzień, potem występuję z młodzieżą na scenie w Kostrzynie, w styczniu na Placu Defilad, niekiedy w TVP i nikt z nas nie bierze złotówki. Wraz z ZAIKS zrzekam się także swoich tantiem autorskich za udział w Orkiestrze. No i robię to, co wszyscy ludzie: wrzucam pieniądze do puszek, ofiarowuję różne rzeczy na aukcje, trochę gitar, jedna z nich osiągnęła kwotę 17 tys. złotych. Mnie kosztowała 5 tysięcy - opowiada Hołdys.. Są tacy, którzy nie biorą! - Na Akademii Sztuk Przepięknych byli: Janusz Głowacki, Dorota Masłowska, Piotr Łazarkiewicz (który prowadził kilkudniowe warsztaty filmowe), Tomasz Lis, Monika Olejnik, pieśniarz operowy Wiesław Ochman, b. mistrz świata kickboxingu Marek Piotrowski, Tomasz Sekielski, Anna Dymna, biskup Józef Życiński, rabin Michael Schudrich, imam Ali Abi Issa, Kazia Szczuka, Staszek Sojka (który prowadził chór złożony z ludzi z pola namiotowego i z nim występował), muzycy Wojtek Pilichowski, Marek Raduli, Wojtek Morawski czy Leszek Cichoński, także mistrz jogi prof. Janusz Szopa (który prowadził codzienne zajęcia sportowe dla setek ludzi o godz. 7. rano), malarz Dariusz Miliński (który prowadził kilkudniowe warsztaty malarskie i wielkie happeningi), profesor Jerzy Bralczyk, prof. Leszek Balcerowicz, Kamil Durczok, ksiądz Wojciech Drozdowicz, Jacek Żakowski, Tomasz Raczek, Manuela Gretkowska i inni, których teraz mogę nie pamiętać - I NIKT Z NICH NIE OTRZYMAŁ ANI ZŁOTÓWKI WYNAGRODZENIA - podkreśla artysta. Kwestia etyki Czy istnieje zatem wzorzec, według którego powinno się rozwiązać problem udziału artystów w akcjach charytatywnych? - To jest kwestia etyki. Na świecie każdy artysta, który by dostał ofertę wystąpienia "charytatywnie za pieniądze" uznałby to za obrazę. To po prostu niemożliwe. To by skończyło karierę takiego gościa. Przecież to oczywiste, że słowo "charytatywny" określa wszystko, co tego dnia robimy. Nie ma przymusu grania, Paweł oszalał, przecież nikt go nie zmusza do pracy tego dnia. Jego komentarz o tyle mnie zasmucił, że zapomniał o jednym: on Owsiaka krytykuje od lat, a jednak nie przeszkodziło mu to przyjąć od Wielkiej Orkiestry aparatury do dializ, która uratowała życie jego córki. Nie chcę wierzyć, że Paweł nie miałby nic przeciwko, gdyby zamiast tego aparatu jakiś zespół dostał honorarium na zakup perkusji - mówi Hołdys. - Oczywiste jest, że organizatorzy pokrywają koszty transportu i hotelu. Artysta ofiarowuje swoją obecność, swój talent i swoje piosenki. To buduje jego reputację. Tyle że w Polsce podobno jeden zespół zażądał 20 tysięcy za dojazd z innego miasta. Dziś patrzyłem: bilet dla czterech osób z Warszawy do Los Angeles i z powrotem kosztuje właśnie tyle. Dzień spłaty długu - Pamiętajcie, że znani artyści należą do grupy ludzi, którym się w życiu poszczęściło. Mnie się udało, Kukizowi się udało, zespołowi Feel się udało. Jesteśmy znani, mamy pieniądze, mieszkamy fajnie. A mogło być inaczej. Finał Wielkiej Orkiestry to nie jest kolejny weekend chałtur czy festiwali, ta scena na rynku to nie jest kolejny koncert - to jest dla nas wszystkich dzień spłaty długu. Dzień połączenia ludzi. Tego dnia my, ludzie, którym się powiodło, wspieramy tych, którzy znajdują się w dramacie. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to po prostu niech nie gra. Niech nie włazi na scenę, niech nie stwarza wrażenia, że wspiera Orkiestrę, bo pomaga jedynie sobie. Niech mi nie mówi, że ciężko pracuje, bo akurat ja wiem, co to jest pół godziny na scenie. Samorządy zamiast na honoraria dla gwiazd niech dadzą te parę groszy na żłobek lub przedszkole. Wynagrodzenie 30 tys. spokojnie wystarczy na dwie roczne pensje dla przedszkolanek. Jeśli tego dnia jakiś "artysta" zażąda kasy - będzie tym co powiedziałem. Spokojnie powinien nakleić na swój wzmacniacz naklejkę o treści: "Sprzęt ufundowany przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy" - powiedział nam na koniec Zbigniew Hołdys. źródło informacji: INTERIA.PL http://muzyka.interia.pl/alternatywa/news/holdys-o-zarabianiu-na-wosp,1242736
-
Odpowiedział w temacie Bałtroczyk na żywo :)Big mouth strikes again Napisał(a): ------------------------------------------------------- > pozycja kolankowo-łokciowa Napisał(a): > -------------------------------------------------- > ----- > > A prognozy demograficzne dla Polski korzystne > nie > > są. > > Ja robie w tej sprawie co mogę, a kolega? Kobiet sie o takie rzeczy nie pyta tofi Napisał(a): ------------------------------------------------------- > pozycja kolankowo-łokciowa Napisał(a): > -------------------------------------------------- > ----- > > A moim skromnym zdaniem, nawet jakby Feel > albo > > inna ikona napisała sobie na czole "I love > > Cracovia", to i tak nie zrobi to tej roboty > jaką > > powinnien zrobic nasz pracowity zarząd > > Może wilkiej roboty nie zrobi, ale jest to osoba > publiczna i takim wyznaniem pokazuje, że w > Krakowie jest też Cracovia, a nie tylko gts i > chociaż "Pasy" nie odnoszą ostatnio sukcesów to > można ich darzyć większą sympatią od > sąsiadki. Taki widz widząc to i słysząc takie > wyznanie może pomysleć sobie przykładowo: > "Kurcze, skoro taka publiczna i fajna osoba > uważa, że Cracovia jest lepsza od Wisły to w > tej Cracovii naprawde musi byc coś fajnego jeśli > ma większe poważanie od drużyny, która w > ostatnich latach systematycznie zdobywa majstra" No,jeśli taki człowiek pójdzie na mecz i zostanie poproszony o numer pesel, wiek taty, aktualne szczepienia zanim kupi bilet, to pomyśli sobie "Kurcze te publiczne osoby to jacys straszni ekstrawaganccy ludzie, żeby chodzić na mecze gdzie go chyba niespecjalnie chcą?"
-
Odpowiedział w temacie Bałtroczyk na żywo :)A moim skromnym zdaniem, nawet jakby Feel albo inna ikona napisała sobie na czole "I love Cracovia", to i tak nie zrobi to tej roboty jaką powinnien zrobic nasz pracowity zarząd Bo jak kibic juz raz się zniechęci do przyjścia na Kałuży, to może NIGDY W ŻYCIU nie wrócić. A prognozy demograficzne dla Polski korzystne nie są. Więc bierzmy się do kur... do roboty, bracia działacze, prezesi i inne !!!
-
Odpowiedział w temacie [mecz] GKS Bełchatów - Cracovia 7 listopada 17,45To BARDZO trudny rywal. To co zrobili w Zabrzu, grając w osłabieniu przechodzi najśmielsze oczekiwania. Przegramy bez sztycha. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
-
Odpowiedział w temacie Re: Dalsze losy naszych byłych sportowców, trenerów , smakowite historyjki itp.boloyoung Napisał(a): ------------------------------------------------------- > prawda jest taka ze Skrzynia jak u nas grał to po > knajpach w Skawinie przesiadywał z Fanami Wisły Prawdą jest też że przesiadywał w statkach ufo z ufokami i planował atak na Ziemię
-
Odpowiedział w temacie Tu wpisywać TYLKO coś na obronę Stefka II Brodategotacy dwaj Napisał(a): ------------------------------------------------------- > SM (jeszcze nie BDSM) > Ja poproszę STATYSTYKÓW o zestawienie Łęczna- > Cracovia... > I kto najlepszy jest w moczach oficjalnych? HAHAHA Ale jak dzielić mocz na oficjalny i nieoficjalny? Czy ten do badania na obecność niedozwolonych substancji farmakologicznych jest oficjalny, a ten lany (przepraszam za maniery) wieczorem przed spaniem jest nieoficjalny? Czy może oficjalny jest każdy w toalecie,a nieoficjalny jest każdy robiony ze wstydem pod ścianą pobliskiego domu, albo w krzakach albo przy płocie, albo w kalesony , gdy już nas bardzo przyciśnie? Proszę pana Wojewodę o uściślenie. Uniżony Koteczek
-
Odpowiedział w temacie Pasiasty reprezentant c.d.Spokojnie...i jego Steve zajedzie
-
Odpowiedział w temacie Stawowy TAK czy NIEZgadzam sie z powyższym. Stawowy TAK
-
Odpowiedział w temacie DO WIDZENIA BOJAR!!!! Pamiętaj: U nas zawsze jesteś "U siebie"!Dzięki, powodzenia. Walić Stefana-konowała,nie miej żalu do klubu
-
Odpowiedział w temacie DOBRANOCwszystkiego młodzieńcze
-
Odpowiedział w temacie PO wszystkiemu...... czyli.....Odbiegacie Państwo od tematu. Proszęm pisać jakie wspamniałe jest PO, a jakie be PiS, taka jest bodaj linia forum, a z linia sie musimy zgfadzać, a nie o modyfikowanych marchewkach. Musi byc o pozytywach, a nie o pozytywkach.
-
Odpowiedział w temacie Wisła - Cracovia [wrażenia po meczu]ja wierzę w zwycięstwo Pasów 2-1 albo 2-0, jeszcze będziecie wspominać
-
Odpowiedział w temacie słyszeliście?Nie ma to jak pogaduchy starych znajomych po długim czasie nieobecności Teksty tak żenujace że sie rzygać chce. Czepiacie się chłopaka bo pracuje dla Agory, to tak jakbyście czepiali się go bo mieszka w mieście gdzie jest stadion GTS albo gdzie prezydent jest czerwony
-
Odpowiedział w temacie Piotrkowi Gizie obronny post w podzięce za 5 lat gry dla Pasów!Przecież Gizmo od zawsze jest słaby psychicznie U nas też miał momenty "zamknięcia", Co nie znaczy że najsilniejszy zawodnik nie potrzebuje od czasu do czasu psychologa Co do zdania Urbana, ja myslę że on jest czasem do bólu szczery, Normalnie człowiek z zewnątrz, nie rozumie że u nas pewnych rzeczy się nie mówi I tutaj dał (nie świadomie?) prztyczka całej organizacji MKS Cracovii dawny profesor od razu udzialiłby wywiadu z produkcją brutto, albo innym lotnym zwrotem, dzisiejszy profesor trochę jest cichszy, ale myśle że on, albo Stefan powinni się ustosunkować
-
Odpowiedział w temacie Twój ulubiony forumowiczZbaczacie Państwo z tematu Jakby każdy miał odwag ę się przyznać napisłaby takl jak Geoś ,że ulubionym forumowiczem jest on(a) sam(a)
-
Odpowiedział w temacie Nasza klasaSaNtO Napisał(a): ------------------------------------------------------- > znani ludzie wbrew pozorom też są normalnymi > ludzmi i są ciekawi jak wyglądają ich dawni > znajomi ze szkół do tego można odzyskać > utracone kontakty. nie ma w tym nic dziwnego Moim zdaniem nie chodzi o to jak normalnie są znani ludzi ale jaki jest stosunek innych do znanych ludzi Nienormalny Najchętniej by im zainstaliwali kamerę w sypialni, kiblu, łazieńce, kuchni Tak rozumując podzielam zdanie TRA że znani ludzie raczej powinni raczej unikać takich stron Choć osobiście mnie to wali, chętnie sam popatrzę na jakim tle fotografuje się znany celebryta Widział ktoś konto Tuska? To dopiero afera! szybkilopez Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Lokiec - czytasz tez czasem GW? Jeżeli to do mnie, to ćwioku naucz sie pisać cały nick. Tyle do Ciebie.
-
Odpowiedział w temacie Tycie;)Kebaby też
-
Odpowiedział w temacie Nasza klasaO kurcze to tylko potwierdza moje przypuszczenia że to portal dla biednych i opuszczonych. A znanych będzie można nękać głupimi dowcipami i agresywnymi komentarzami. Jak można byc Gizą, Barankiem i się tam zapisać? Chłopaki chyba mają za dużo wolnego czasu, Niech Stefan im zorganizuje jakieś oglądanie meczu z Bytomia
-
Odpowiedział w temacie NAJLEPSZY PIlLKARZ CRACOVII 2007 ROKU... ROZTRZYGNIĘCIE1. Pawlusiński 2. Giza 3. Nowak