Czy ktoś ma doświadczenie z wchodzeniem incognito w Radomiu? Będę akurat w weekend na Mazowszu i się zastanawiam, czy byłyby jakieś kłopoty, gdybym chciał odwiedzić to piękne miasto w sobotni wieczór.

Po co się pchać do strzelania karnych jak się nie umie tego robić?

Bohater wątku powinien zdecydowanie poćwiczyć rzuty karne.

Dziękuję, panie trenerze.

Cały czas to samo widzę, nie dałoby się skorzystać jakiś dodatkowych treningów strzeleckich?

Kiedy można spodziewać się pewnego info? ;)

Kilka uwag z bocznego sektora: Mnie wyprowadzanie piłki z obrony się podobało, tak grają w poważnych ligach, w sumie nie mogłem uwierzyć, że to się dzieje w Ekstraklapie. Widać, że praca trenera przynosi jakieś efekty. Karnych natomiast nie powinno się strzelać lewą nogą, więc dobrze by było coś z tym zrobić. Całościowo - bardzo ważne zwycięstwo.

Jedyna opcja to znaleźć kogoś, kto miałby zastąpić Filipiaka i wykładać hajs. A że takich ludzi nie ma - bo polska piłka to syf, kiła i mogiła - to pozostają inne możliwości: działanie mimo obecnego klimatu, bojkotowanie lub jakaś forma stoickiego podejścia. I tyle.

Realnie nadzieja jest w tym, że sportowo będą odstawać. Gdyby - daj Boże - spadli to już wtedy wszystko poleci. A póki są w Ekstraklapie to będzie się to ciągnąć. Ile to trwało w Ruchu? Tutaj będzie podobna sytuacja, bo wątpię, aby włodarze naszej kopanej na poważnie wzięli się za oszustów grających na kredyt, niestety.

Dzięki, Kamil.

Dzięki za wszystko.

Zanim zamkniecie, chciałbym podziękować na łamach tego tematu naszemu byłemu trenerowi.

Przecież on ma mało do gadania...

Dzięki za walkę.

Po prostu dziękuję.

Czasem mnie irytujesz, ale za gola i tą sytuację z Sadlokiem - czapki z głów!

Szkoda, że się nie udało wygrać - tym bardziej, że GTS zaprezentował się marnie - ale remis... nie jest zły ;-)

[quote='piotrek67' pid='1199739' dateline='1479561001'] Co z tego ze czasami irytujący ?! [/quote] To, że mógłby być jeszcze lepszy.

Czasem irytujący, ale przez większość czasu uwielbiam patrzeć na jego grę. Tym mocniej szkoda straconych punktów.

Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść...