Ostateczna ocena po 30 kolejkach ale jak narazie rozczarowywuje... Owszem napastnik zyje z podan ktorych on malo ma a jak mial to... bubel...ale nie tylko to mnie w nim roczarowywuje... brak przyjecia... :( toz to podstawy rzemiosla pilkarskiego :(
Jak narazie mierna ocena :(
Mam nadzieje ze sie to zmieni wszystko!
-
-
Krzysztof Piątek żegnamy i powodzenia!
Liczę na to , że jest jeszcze młody i to i owo ma szansę jeszcze poprawić .
Jakby wskoczył do dobrze nasmarowanej maszyny jaką byliśmy w zeszłym sezonie to pewnie by miał minimum takie statystyki jak Jendrisek bo pilka go szuka...
Otóż to.Jak idzie drużynie,to przeważnie każdy zawodnik jest w sztosie.Niestety ale w tym sezonie każdemu bez wyjątku zawodnikowi można wrzucić parę kamyczków do ogródka.
[quote='Rock' pid='1202236' dateline='1480342845']
Jakby wskoczył do dobrze nasmarowanej maszyny jaką byliśmy w zeszłym sezonie to pewnie by miał minimum takie statystyki jak Jendrisek bo pilka go szuka...
[/quote]
Nie zgodze sie ... calej druzynie idzie srednio to fakt .... ale mial swoje okazje.
Praktycznie w kazdym meczu jaki zagral mial jakas 100 i wykorzystal z tego nie wiele. A paradoksalnie moze jakby zaczal strzelac to druzyna by sie odblokowala bo wiadc ze sie strasznie spinaja,
Patrz bramka na 0-1 Bruk betu z nami Misaka czy gol Prijovic przeciwko slaskowi .. takiego luzu nam potrzeba w tej chwili
6 dni później
Paradoksem jest, że gdy Piątek wchodzi na ostatnie 20-30 minut to więcej daje drużynie niż gdy gra od początku.
Na tę chwilę to jest typowy dżoker. Stąd wniosek, nie powinno się go wystawiać od pierwszej minuty tylko w końcowej fazie.
I może taka jest na razie powinna być Jego rola , wczoraj swoje zrobił - bramkę strzelił .
5 dni później
Dzięki za bramkę i za Sadloka :)
Dokładnie akcja na Sadloku to jest to co powinno byc w kazdym meczu a z psiarnia szczególnie. brawo!
Dzięki Krzychu! Wymazałeś właśnie swoje wcześniejsze winy, teraz z czystą kartą możesz pakować bramy na luzie!
- Edytowany
Dziękuję za w przepięknego gola:)
Dzięki niemu dla mnie pozostaniesz wielkim piłkarzem na zawsze:)
Wszelkie wcześniejsze niepowodzenia zostają Ci wybaczone.
Dziękuję i gratuluję obecności w panteonie, pośród tych, którzy ugryźli psa.
sadlok to pedał, płaczek i pizda grochowa, za rzucenie tym ścierwem stawiam obiad w dobrej knajpie.
Byle niedrogi, bo jeszcze 500+ nie przyszło...
Brawo Krzychu brama i pies wacha trawe tak ma byc zAWsze tak Pasiak Rzadzi !
Człowiek, który oszukał przeznaczenie.................tak go nazwało weszło.com.
[quote='pawelski' pid='1204839' dateline='1481408076']
Wszelkie wcześniejsze niepowodzenia zostają Ci wybaczone.
Dziękuję i gratuluję obecności w panteonie, pośród tych, którzy ugryźli psa.
sadlok to pedał, płaczek i pizda grochowa, za rzucenie tym ścierwem stawiam obiad w dobrej knajpie.
Byle niedrogi, bo jeszcze 500+ nie przyszło...
[/quote]
Z chęcią się dorzucę (z mojego 500+).
[quote='pawelski' pid='1204839' dateline='1481408076']
Dziękuję i gratuluję obecności w panteonie, pośród tych, którzy ugryźli psa.
[/quote]
Bój się Boga, co Ty piszesz ? :s
Toż to wścieklizna murowana i po Krzyśku...
Na szczęście po dokładnym przypomnieniu okoliczności, widzę ze obyło się po bożemu, wziął zamach i zasadził kundlom takiego kopniaka że już do końca meczu słychać było tylko skowyt ... i nasze "Jazda z K...mi" :)
Dzięki Krzysiu!
Dziękuje za dzisiejsze niespodzianki, powodzenia w następnych meczach, od dzisiejszego meczu stałeś się Pasiakiem w 100%.
Dokładnie Krzysiek to są Derby a une się z głodu same przewracały !!! Krzysztof Piątek: Czerwona kartka? Dla mnie? To chyba żarty
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,35800,21101856,krzysztof-piatek-czerwona-kartka-dla-mnie-to-chyba-zarty.html
Czasem mnie irytujesz, ale za gola i tą sytuację z Sadlokiem - czapki z głów!
....po scysji Piątka i Sadloka w drugiej połowie wywołała małą awanturę. - To była sportowa walka, choć w ruch poszły łokcie. Trochę mnie poniosło po tym jak dostałem po głowie. Popchnąłem go, ale później się przeprosiliśmy - opisuje Piątek.
Sadlok po meczu przekonywał, że rywal powinien dostać czerwoną kartkę. Ale on się tylko uśmiecha: - Kartka? Dla mnie? To jakieś żarty chyba. Najpierw przyjąłem parę łokci na głowę, więc to wszystko rozłożyło się po równo. Po za tym odepchnąłem go, a nie uderzyłem. Żółta kartka się należała, ale na pewno nie czerwona...
- skowyt "psa".
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)