Odechciewa się często różnych rzeczy, ale jak człowiek uzależniony, to i tak zrobi, co będzie musiał. Np. przyjdzie na mecz, choć mu się tego i tego odechciewa. Mnie np. odechciało się rodzinnego, zresztą dziecku też nie przypasował, bo mu machanie flagami mecz zasłaniało. Ale są inne opcje.
-
-
Cracovia 6 - 2 Motor Lublin, sobota 26 października 2024, 14:45
- Edytowany
Szczerze to ja nawet nie wiem, które dokładnie jest moje krzesełko. Kiedyś z kumplem i naszymi synami zajmowaliśmy 5 miejsc w rz13 gdzieś tak od 105 do 109. Od tego czasu jeden syn przestałchodzić na mecze, drugi przeniósł się na D, kumpel i jego syn chodzą z doskoku. Wiem, że któreś z tych krzesełek jest moje, ale wybieram dowolne. Mam karnet na karcie, więc w razie jakichś sporów trudno by mi się było wylegitymować czymś więcej niż stwierdzaniem "ja tu siedzę od otwarcia stadionu"
Edit. Sprawdziłem mam 110 ;-)
- Edytowany
Ludzie nie macie innych problemów? A tak na marginesie jak się wreszcie coś zaczyna zmieniać w naszym kochanym klubie, moim zdaniem na lepsze a to frekwencja a to wyniki czy inne tam... to zawsze muszą się znależć jacyś malkontenci co? Jedyne z czym się naprawdę zgadzam to stanie w przejściach to jest istotnie dramat.
hmm szukanie problemow tam gdzie ich nie ma... Malo ludzi zle, duzo ludzi zle itp. inne pierdoolki dajcie spokoj.
ja nigdy nie narzekałem na mało ludzi. uwielbiam takie mecze, proszę mi nie imputować.
Im wyzsza frekwencja tym wiecej kosmitow na trybunach. Mi tam nie zalezy. Czy kupowalem karnety czy bilety nigdy nie analizowalem, ktore miejsce bedzie najlepsze, a pozniej przestawialem ludzi bo ktos sobie tam stanal. Ale calkiem niedawno slyszalem ze ktos sapal, ze ktos inny pali na trybunach, a ten gosc mu madrze i z kultury odpowiedzial, ze jak mu przeszkadza to zeby go zagonil do stewarda 😀
palenie na sektorze rodzinnym to zwykłe chamstwo i tyle
Frekwencja może być, siedzę na teatralnym F ;)
A najgorsze zawsze i tak były derby, te mnie wqrwiały przez bydło zalewające 'nasz sektor' , a jak chodzę na inny to po prostu się dostosowuję i nie mam do nikog pretensji. Naturlanym jest przy obecnym stanie, że ktoś nowy wyląduje gdzieś gdzie nie powinien, ale następnym razem będzie już wiedział, więc luzik.
Będziemy grać w LM jak słynna Chelsea, na karnety będą 5-o letnie zapisy, nie będzie tych dyskusji ;)
derbowi kibice itp będą sobie oglądali w pubie :)
Ja tam nie rozumiem kolesi co robią innym Pasiakom na złość, to takie niedowartościowane miernoty, można zrobić krok w tył albo w bok żeby komuś nie zasłaniać, można zajarać w korytarzu (ja tak robię choć na starym stadionie wypaliłem parę kartonów fajek), można się przesunąć o 1 miejsce jak ktoś ma tam akurat karnet, (ok b i d to może nie dotyczyć ale przydało by się info przy zakupie).
Można, ale ..,
Ja zawsze pasiakowi ustapię, osobiście nigdy nie spotkałem się z agresją do mojej osoby...
Ale parę przypadkow widzialem ostatnio na mwczu z Lechem. Chlop zajął miejsce innej osobie i nie chciał ustapić, poszły przepychanki i obrazanie slowne..
Trzymajmy fason i temperament na wodzy, zawsze Pany i zwlaszcza ku koledze po szalu.
- Edytowany
Po prostu są ludzie, którzy wszędzie znajdą problem i tacy, którzy wszystko odbierają w dobrej wierze. Oby tych drugich było jak najwięcej.
Na Pasach nigdy mnie przykrość nie spotkała nawet nawet jak jak zielony kibicowsko trzydziestokilkulatek ok. 20 lat temu trafiłem na A. Pamiętam jak raz wybrałem się z żoną i kibic przede mną zwrócił swojemu koledze uwagę, żeby nie palił bo dyl leci ns tą panią. Żona do dzisiaj szuka szczęki :-)
Stanie przy barierkach to największa bzdura .
Automatycznie wstają Ci z drugiego rzędu,potem trzeci... czwarty i piąty drze japę "siadać".
Tak na prawdę gdyby to wyeliminować każdy by widział dobrze.
To ,że pierwszy rząd jest usytuwoany kijowo i barierki trochę zasłaniają to nie jest mój problem.
Jak będę chciał postać pójdę na D albo B
Jak idę na mecz ze starszym ojcem czy kimś z rodziny to idę na A i chce siedzieć na swoim zapłaconym miejscu a nie wykłócać się z ludźmi
Z tym siedzeniem na A to nie jest tak prosto. Jestem na A3 blisko kraty od B i wiadomo, że na B stoją i ten sam efekt domina o którym piszesz. Ja na rożne od strony B wstaję, bo bez tego bym nie widział zagrywającego. I co mam nie wstawać, żeby ten za mną był zadowolony? Jakoś się dogadujemy.
Wszyscy chcą siedziec a H3 co mecz puste
Dobrze dalej żre, koło 1000 powinno dzisiaj pojść, brawo Pany.
W piątek o 22 pyknie 10tys
- Edytowany
Jest ktoś, kogo ostatni występ zniechęcił do następnego? Z troski pytam. Mnie bardzo
Nie! Wszyscy na mecz. Cracovia Pany!
- Edytowany
Ok kriss7, dziękuję za ustonsunkowanie się :)
Mnie zniechęcił i to bardzo. Od następnego meczu już tyle nie piję.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)