Jak było z tym faulem na Śmiglewskim?
-
-
Kolejka 13 : Cracovia -Lech Poznań 28.10.2023 godz. 17:30.
Był na na minimalnym spalonym przed faulem wg VAR (sprawdzali to bardzo długo więc raczej o spalonego chodziło a nie to czy był faul)
- Edytowany
Na plus trzeba zapisać dużo większe zaangażowanie i wolę walki, nieustępliwość, czego brakowało choćby w meczach z Pogonią i Jagą. Grając z zespołami lepszymi jakościowo, a takim na pewno jest Lech, przynajmniej tymi elementami można zniwelować różnicę w elementach czysto piłkarskich. Remis chyba jest sprawiedliwy, choć czapki z głów dla Madejskiego, przynajmniej dwa strzały zatrzymał, Znów, jak w meczu z Puszczą, tak naprawę lepszy okres gry zaczął się w okolicach 70 minuty, znów błąd Rakoczego zaważa na stracie bramki, znów, na co zwrócił uwagę Jake Blues, zdecydowanie za dużo błędów i strat.
Zgadzam się z tym co napisał kriss7, w zasadzie doping Cracovii prowadził sektor B, na D było chyba za dużo kibicowania Lechowi. Świetna oprawa, szacunek.
My nie gramy 90 minut i tu jest ogromny problem bo nie zawsze można liczyć na szczęście Madejskiego.
My "gramy" 90 minut, to Lech nie grał w II połowie.
I połowa w naszym wykonaniu to nawet cudzysłów gra nie pomaga.Owszem były jakieś zrywy i próby strzałów ale to mizernie wyglądało.
[quote]#post1592576 https://twitter.com/cojestnietakzkr/status/1718339609325711501/photo/1[/quote]
Jaśko to kibic towarzystwa
- Edytowany
[quote]#post1592589 Był na na minimalnym spalonym przed faulem wg VAR (sprawdzali to bardzo długo więc raczej o spalonego chodziło a nie to czy był faul)[/quote]
Był minimalny spalony, może ze 30 cm . Faul był oczywisty ale najpierw spalony .
[b]Edycja z 29.10.2023 o godz. 12:02 (scalono posty)[/b]
[quote]#post1592615 My "gramy" 90 minut, to Lech nie grał w II połowie.[/quote]
Lech, podobnie jak w meczu z potoczanką uznał , że wygrał i chciał zwycięstwo utrzymać jak najmniejszym kosztem sił .I po raz drugi klapa .
Lech padł kondycyjnie. Cała drugą polowę bramkarz grał ordynarnie na czas... Ale już od 65min to cała druzyna to robiła. Na samej "podwójnej" kontuzji tego samego stopera jeżeli dobrze zauważyłem przeciągnęli od 69 do 74 minuty... a czarny jak to czarny przedlył mecz...tylko o 5min.
Brawo dla Opravcow! Genialna oprawa, ogolnie atmosfera na meczu top. Ci co zostali w domu przed telewizorami niech zaluja.
Tak , było fajnie jak za dawnych lat.
- Edytowany
Bardzo miłe chwile na Stadionie Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie.
Edytowane
Oj, pomyliłem wątki. Wpis miał być tu: [url=https://cracovia.krakow.pl/t/24175-13-kolejka-ekstraklasy-2023-2024/1592660]https://cracovia.krakow.pl/t/24175-13-kolejka-ekstraklasy-2023-2024/1592660[/url]
Ano własnie my się radujemy 1-1 z Lechem a taki Mielec jedzie sobie do Cwks i pakuje im 2-0 .
Brawo. jakies 25 min grania może dowiozą
Piękno i magia futbolu. 😁
Po pierwsze nie 2:0 tylko 3:1, po drugie z tym pakuje - jak by to nazwać? Oglądałem do 1 bramki dla Stali, która w zasadzie nie istniała, Legia dominowała absolutnie, powinna była do przerwy prowadzić 2:0. No ale chcieli sobie popykać na luzie, a tu nagle luz się skończył😎
[quote]#post1592640 Lech padł kondycyjnie. Cała drugą polowę bramkarz grał ordynarnie na czas... Ale już od 65min to cała druzyna to robiła. Na samej "podwójnej" kontuzji tego samego stopera jeżeli dobrze zauważyłem przeciągnęli od 69 do 74 minuty... a czarny jak to czarny przedlył mecz...tylko o 5min. [/quote]
Pajacowanie Lecha było już żenujące.
Wyróżniał się w tym Pereira i ten ich stoper.
I ten tleniony śniady, który nie raczył podać ręki Rozdze. Mam nadzieję że ktoś go przerysuje solidnie, gwiazdor pieprzony.
Moim zdaniem naszą słabością jest to, że nie decydujemy się na strzały z za 16-tki. To jest powszechne, ale najbardziej dtrażni mnie w tym elemencie Skovgaard, który wchodzi z piłką lewą stroną, ma luz i zamast przynakmnie raz na jakiś czas spróbować strzału z uporem maniaka śle dośrodkowania do słabo wychodzących na pozycję i zazwyczaj obstawionych napastników. Dodając do tego, że większość jego wrzutej jest jeszcze gorszej jakości niż "słynne" wrzutki Rapy efekt tych prób jest zerowy. Naprawdę trudno mi zrozumieć dlaczego tak niewielu naszych zawodników decyduje się oddawać strzały, a decyduje się na kiepskie zagrania do kolegów. W języku komentatorów nazywa się to "brak brania na siebie odpowiedzialności za grę". Z czego to się bierze? Panie Jacku, ma Pan jakiś pomysł?
Wczoraj z wysokości trybun mecz oglądał kandydat na następcę Zielińskiego ;)
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2023-10/img-20231029-181147-jpg-93714449.jpg[/img]
[quote]#post1592672 Wczoraj z wysokości trybun mecz oglądał kandydat na następcę Zielińskiego ;)
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2023-10/img-20231029-181147-jpg-93714449.jpg[/img][/quote]
a kto to?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)