Tym bardziej szkoda, że Pestka został wyłączony przez kontuzję, bo jestem pewien, że lepiej znalazłby się w niektórych sytuacjach jakie miał Jaroszyński. Szkoda. Mnie jeszcze denerwuje przywiązanie Zielińskiego do 60 minuty, kiedy to dokonuje pierwszych zmian. Byłoby lepiej, gdyby bardziej elastycznie reagował na to, co dzieje się na boisku. Wydaje się, że w niektórych meczach należałoby dokonywać zmian wcześniej.

[quote]#post1550831 Po Kakabadze widać, że to jest pan piłkarz, Jaroszyński po drugiej stronie wyglądał za to mega słabo, szczególnie technicznie.[/quote] Do tego jakiś ociężały, wolny i mało zwrotny .W tych elementach sporo do poprawy .

Dla mnie największym pozytywem tego meczu jest, że nie przegraliśmy, mimo że pierwsi straciliśmy bramkę. Po raz pierwszy w tej rundzie, a już 10 spotkań... To może być pewne "odblokowanie".

Sobota godzina 20 mocny przeciwnik a kibicow ledwo 7 tyś.... umarlismy

[quote]#post1550850 Sobota godzina 20 mocny przeciwnik a kibicow ledwo 7 tyś.... umarlismy[/quote] Nie desperujmy, znacznie gorzej bywało… I jakoś ciągle żyjemy.

[quote]#post1550850 Sobota godzina 20 mocny przeciwnik a kibicow ledwo 7 tyś.... umarlismy[/quote] To efekt kolejnego sezonu gry o nic...

Nikt nie lubi bylejakości, obecnie chodzi na mecze "żelazny elektorat". Wygrać z Radomiakiem, Lechią, Miedzią i na Lech komplet. Ale musza być wyniki, piękna gra oraz więcej w mediach o meczu.

Na Lecha i tak ludzie przyjdą, to marka która przyciąga na trybuny. Na stały trend/modę na chodzenie na Pasy po kilku dobrych meczach nie ma co liczyć. Ludzie chcą emocji, muszą być ciągle pod prądem, tak jak to jest choćby teraz na gtsie, mimo żenującej gry. JF zarżnął klimat Cracovii jak cielaka, niosąc na sztandarach odpowiedzialność społeczną. Nie zrobił tego jak red bull, niszcząc stare firmy jak Austria Salzburg i tworząc swoje quasi kluby (przynajmniej sportowo top). To była robota w białych rękawiczkach, bockiem, bockiem, prosto do rady seniorów. Druga strona medalu to sami kibice, trwają w zawieszeniu identycznie jak pion sportowy. poniedziałek, dykty ciężkie, witam...🙄

Kluczem do sukcesu było jednak przekabacenie bandy, a nie rady seniorów. Nie ma nacisków, nie ma problemu.

[quote]#post1550885 Kluczem do sukcesu było jednak przekabacenie bandy, a nie rady seniorów. Nie ma nacisków, nie ma problemu.[/quote] pełna zgoda, RS to tylko symbol, wisienka na biało-czerwonym torcie.

[quote]#post1550860 [quote]#post1550850 Sobota godzina 20 mocny przeciwnik a kibicow ledwo 7 tyś.... umarlismy[/quote] To efekt kolejnego sezonu gry o nic...[/quote] Kibice chcą marszu do przodu , nie trwania .

Czy ktoś zna powód dlaczego kibice gości wyszli po bramce na 1:1? Chyba nie są tak beznadziejni że przejechali cała Polske i obrazili się w końcówce na bramkę przez nas strzelona?

Były już w temacie 2 teorie, trzecia to podobno na sektorze jebało syfem i postanowili się rozejść.

[quote]#post1550929 Czy ktoś zna powód dlaczego kibice gości wyszli po bramce na 1:1? Chyba nie są tak beznadziejni że przejechali cała Polske i obrazili się w końcówce na bramkę przez nas strzelona?[/quote] Wyszli ze stadionu o wiele za póżno.Chooj w doope takim pedałom,co się prują cały mecz obok dzieci na rodzinnym.

Wyszli ze stadionu o wiele za póżno.Chooj w doope takim pedałom,co się prują cały mecz obok dzieci na rodzinnym.[/quote] A co dziwisz się, przecież sektor gości jest zaraz przy sektorze rodzinnym (patologia). Podobno wyszli, bo pociąg im uciekał, a że nie mieli speciala....

Co nie zmienia faktu ,że jakiś kretyn dopuścił do sektora rodzinnego koło sektora przyjezdnych , którzy do "wzorców zwykle nie należą" . Jak żartobliwie mawiał mój kumpel , który z dziećmi chodził(już wyemigrowały) na I: "jak już maja się demoralizować to lepiej od naszych" ;) Generalnie nasz stadion - aczkolwiek całkiem ładny wizualnie , pod względem funkcjonalności "kibicowskiej" jakiś skrajny dyletant projektował

Nie bardzo było to jak inaczej rozwiązać biorąc pod uwagę działkę i logistykę z dowozem przyjezdnych do klatki.

klatka powinna być od Kałuży. na I młyn, sektor rodzinny na martwym sektorze G i po problemie. świetnie jest rozwiązany problem przyjezdnych. nie raz autami goście przyjeżdzają i się wysypują z aut na ulicy między naszymi kibicami. raz, żeśmy się z jagiellonią chyba tam gonili trochę. to nie ma generalnie większego sensu

Młyn na I ....... :)