musicie sobie zdawać sprawę z tego, że menadżerowie wiedza więcej o planach i nastrojach niż forumowicze. tylko w FM składa się do klubu ofertę a później się rozmawia z zawodnikiem. fakty są takie, że rozmowy z zawodnikiem toczy się za plecami klubu. jest to nieetyczne ale wszyscy to robią i to naturalne. skoro składają ofertę to są z Benkiem po słowie. wszystko przez ten czas może się oczywiście zmienić, ale płacenie więcej niż bańka euro za zawodnika, który za chwilę może być twój za darmo to niegospodarność. p.s. jak podpiszą z nim w styczniu to jest ich. tylko musi u nas kończyć ze smutkiem podpisany wcześniej kontrakt

Za 700 tys. EUR nie znajdziemy drugiego takiego zawodnika. To śmiesznie niska kwota. I z tego co wiem, to nie ma opcji aby za mniej niż kilka milionów EUR Prezes dal zielone światło. Poza tym, Benji jest etatowym reprezentantem Finlandii. Skoro Raków sprzedał jakiegos nieznanego pilkarzyne za 11 milionów co nic nie pokazał. To my mamy się łasic na takie drobne ? Klub Cracovia to nie PSG, ale mamy stabilny budżet i klub nie ma problemu z płynnością finansowa jak niektóre kluby w PL. Dla nas 700 tys. EUR to jest fura pieniędzy. Ale w świecie piłki to jest nic. Ma ważny kontrakt i godna pensje. I nie ma potrzeby oddawać kogokolwiek za grosze, bo tak ktoś tylko chce. Musza się Polskie kluby zacząć szanować i cenić. Wartość takiego zawodnika wychodzi jak się podsumuje ile pieniędzy klub wydal na jego utrzymanie od kiedy podpisał kontrakt do dzisiaj. Plus ewentualny zysk. A nie odwrotnie.

Rynkowa cena zawodnika jest zależna od wielu czynników. Długość kontraktu ma kluczowe znaczenie. Czasem można wyrwać kogoś komu się kończy, albo nawet wziąć za darmo bez odstępnego. Dwa lata temu nie mielibyśmy absolutnie żadnych szans na pozyskanie Hasica. Teraz go mamy za frytki. Rozumiesz? Co do Crnaca, to kupujący klub zainwestował w potencjał. Nikogo nie obchodzi w tym kontekście porównanie Benka do Crnaca. Do tego Crnac ma chorwackie obywatelstwo co automatycznie podbija cenę. Możecie tupać nóżką, że to niesprawiedliwe ale tak to jest i huj.

Co dalej z Kallmanem? Znamy najbardziej prawdopodobny scenariusz Źródło: Goal.pl 13:32, 4. września 2024 Benjamin Kallman świetnie rozpoczął ten sezon, będąc jednym z najlepszych piłkarzy Cracovii. Napastnik „Pasów” strzelił już trzy gole, ale czy kolejne będzie zdobywał w tych samych barwach? Goal.pl zajrzał za kulisy. Oto najbardziej prawdopodobny scenariusz. Legia nie dla Kallmana W ostatnich dniach sporo mówiło się o tym, że w przypadku odejścia Blaża Kramera do Slovana Bratysława Legia zgłosi się właśnie po Benjamina Kallmana, którym zresztą już wcześniej się interesowała. Tyle że po pierwsze Kramer ostatecznie został w Warszawie (mimo długich negocjacji ze Słowakami), a po drugie – tak słyszeliśmy w kilku źródłach – nawet gdyby Słoweniec odszedł, to Legia w tym okienku nie zamierzała już nikogo pozyskiwać. Ujmując sprawę generalnie, w tym momencie nie zanosi się na żaden transfer last minute jeśli chodzi o Kallmana. Wszystko wskazuje na to, że Fin zostanie w Cracovii. Ale… nie oznacza to, że nic się wokół niego nie będzie działo. Może być wręcz przeciwnie, bo zainteresowanie jego usługami rośnie. Kallman rozdaje karty Jak wiadomo, Fin ma jeszcze tylko rok kontraktu z obecnym pracodawcą. Z informacji Goal.pl wynika, że możliwość przedłużenia umowy jest mało realna, a w tym momencie po prostu niemożliwa. Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że Kallman dokończy ten sezon w Cracovii i odejdzie latem jako wolny zawodnik. W takiej sytuacji nasuwa się pytanie, czy Cracovia próbowała jednak zatrzymać Kallmana na dłużej? Odpowiedź jest twierdząca. Z informacji Goal.pl wynika, że krakowski klub dwa razy zaproponował napastnikowi przedłużenie umowy. Po raz pierwszy miało to miejsce w maju, a po raz drugi w lipcu. W obu przypadkach oferta została odrzucona. W tym momencie Kallman według naszej wiedzy nie jest wstępnie z nikim „umówiony”. Niewykluczone, że wróci temat Legii Warszawa, która w przeszłości składała już za niego oferty. Ale… klub z Łazienkowskiej nie jest jedynym, który ceni umiejętności napastnika Cracovii, bo słyszymy, że wysokie notowania ma on też u działaczy Lecha Poznań. Fin pasuje do filozofii klubu z Wielkopolski, który lubi sprowadzać piłkarzy ze Skandynawii. Z naszych informacji wynika, że Kallman był już na radarze Lecha wcześniej, gdy Mikael Ishak miał kłopoty zdrowotne. I jak słyszymy, ten temat wcale nie „umarł”. Niewykluczone więc, że niedługo dojdzie do „potyczki” Legii i Lecha o tego zawodnika. Są też tacy, którzy wieszczą inny scenariusz, a mianowicie wyjazd Fina za granicę. To również możliwe, zwłaszcza jeśli Kallman utrzyma skuteczność i zaliczy dobry bramkowo sezon. Jego ogólny dorobek w Ekstraklasie to 74 mecze, 18 goli i 12 asyst. W tym sezonie 26-letni Fin ma trzy bramki i cztery asysty. Jest też reprezentantem swojego kraju. W 21 meczach pierwszej kadry zdobył 7 bramek. https://www.goal.pl/ekstraklasa/co-dalej-z-kallmanem-znamy-najbardziej-prawdopodobny-scenariusz/

Ooo...Koźmiński znów słyszy "glosy"...

Ksiegowy Cwelsi stara Wam sie wytlumaczyc swiat wielkiej pilki noznej, a Wy zamiast okazac wdziecznosc to sie oburzacie. Zrozumcie ze on wie najlepiej, bo sam jest menadzerem w Serie A (chuj z tym ze polskiej;). Obraca setkami tysiecy £, a przerasta go zakup butelki wodki za 100PLN 😂 Kallman zagra dobra runde, to w styczniu z kims pewnie podpisze, ale niekoniecznie beda to biedaki z Lazienkowskiej, ktorych nie stac na dobrych pilkarzy i musza skomlec ze piekne czasy prlu sie skonczylo i juz tak latwo nie jest wyciagac wyrozniajacych sie pilkarzy z polskiej ligi. Yebac qrwy z Lazienkowskiej heeej!

[quote]#post1640593 Interes ma sens kiedy obie strony są zadowolone z transakcji. Odwolywanie się do "dobra Polskiej piłki" i powoływanie się na to że się jest "najlepszym Polskim klubem XXI wieku ( sam ten tytuł jest o dupę rozbić i nic nie znaczy) " przypomina mi żebranie Madek o zapomogi : "dej mnie bo ni mom na paznokcie" Podsumowując: Nie sprzedawać![/quote] Oczywiście, że za frytki nie ! Tym bardziej kolejnym daj dajom, bo nom sie nalezy !

Santo ma dużo racji natomiast Wy go chyba nie słuchacie do końca. On nie napisał, że Kallman powinien odejść tylko tłumaczy, że Wasze oburzenie na Legię jest bezsensu bo z ich strony jest racjonalne podejście. Póki co Cracovia nie ma noża na gardle i lepiej mieć dobrego piłkarza, który spowoduje, że ten klub zajmie kilka miejsc wyżej w tabeli więc nie trzeba się łasić na te pieniądze i tutaj macie oczywiście rację. Nie wiem co ma Kallman w głowie, czym się kieruje w podejmowaniu decyzji - kasą, rodziną, chęcią osiągania sukcesów, spokojem czy czym innym. W zależności co dla niego będzie kluczowe taka decyzję podejmie, sam zapewne wie czy prędzej sukces osiąganie z Legią czy. Cracovią. Pamiętajcie jednak, że Cracovia nie jest jeszcze topem ligowym by ambitny piłkarz nie próbował odejść do piłkarsko najlepszego klubu ostatnich lat w tym kraju. To naturalne i takie oburzenie jest tylko zakładaniem różowych okularów.

Legia mówi 700 , my mówimy mało. Powinien być koniec rozmowy , ale nie zamiast tego Lampucera wykorzystuje swoją uprzywilejowana rolę (no taka jej PRLowska mać) i sieją propagandę o dobrze polskiej piłki.

Who cares? Gdyby dali 2 bańki to prezes by się połasił, a Legia zrobiłaby świetny interes, bo by zdobyła MP.

Za 700 to niech sobie wezmą Sokołowskiego 😁

Pamietacie jak wyleniały pudel mówił ze polskie kluby powinny tanio odsprzedawac swoich lepszych piłkarzy do lgbtesu? A pozniej oni ich bedą ogrywac i sprzedawac i płacic ochłapy w ramach pochodnych z transferów. I to wszystko dla dobra polskiej piłki. ot cała lampucera

[quote]#post1640658 Pamietacie jak wyleniały pudel mówił ze polskie kluby powinny tanio odsprzedawac swoich lepszych piłkarzy do lgbtesu? A pozniej oni ich bedą ogrywac i sprzedawac i płacic ochłapy w ramach pochodnych z transferów. I to wszystko dla dobra polskiej piłki. ot cała lampucera[/quote] Obiektywnie patrząc to taki właśnie model doskonale sprawdza się w Czechach gdzie Slavia, Sparta i Viktoria skupują najlepszych zawodników z pozostałych klubów, gwarantując im duży procent z kolejnego transferu. Efekt? Wystarczy popatrzeć co w europejskich pucharach osiągają czeskie a co polskie kluby.

Za to w USA, najzdolniejszych i najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia, "biorą" najsłabsze kluby NBA..... Co kraj to obyczaj.

[quote]#post1640663 [quote]#post1640658 Pamietacie jak wyleniały pudel mówił ze polskie kluby powinny tanio odsprzedawac swoich lepszych piłkarzy do lgbtesu? A pozniej oni ich bedą ogrywac i sprzedawac i płacic ochłapy w ramach pochodnych z transferów. I to wszystko dla dobra polskiej piłki. ot cała lampucera[/quote] Obiektywnie patrząc to taki właśnie model doskonale sprawdza się w Czechach gdzie Slavia, Sparta i Viktoria skupują najlepszych zawodników z pozostałych klubów, gwarantując im duży procent z kolejnego transferu. Efekt? Wystarczy popatrzeć co w europejskich pucharach osiągają czeskie a co polskie kluby. [/quote] Czyli te pozostałe kluby dzięki temu się bogacą i doganiają ten top 3 czy są skazane na wieczne farmienie dla nich młodych zdolnych?

oczywiście to drugie. ale dzięki temu wszyscy Czesi mogą się cieszyć z godnej kraju reprezentacji. rzecz się rozbija o to, że w kraju jest 100 klubów. uprościjmy te wyliczenia przyjmując kluby z poziomu centralnego i kilka innych, które chciałby się liczyć. Nie wszystkie z nich będą grać o mistrzostwo, puchary i chwałę. trzeba umieć pokornie przyjąć swoje miejsce w szeregu. zdecydowana większość klubów jako cel swojej działalności musi przyjąć dostarczanie swoich wychowanków do lepszych klubów i się cieszyć takim sukcesem. nie mówię, że to ma być Cracovia, bo jej miejsce jest na szczycie, ale takie są fakty. Jeśli chodzi o to co w głowie Kallmana to mówi się, że chodzi głównie o względy sportowe, ale nie udawaj, że nie chodzi o pieniądze. jeśli będzie w stanie osiągnąć sukces a przy tym zarobić 2-3 razy więcej to tylko na plus. to jego praca.

Absolutnie mi nie odpowiada taki model. W dupie mam sukcesy polskich klubów w pucharach jeśli jest to związane ze zbieraniem oklepu od tych "wybranych" w lidze. A ponadto. Załóżmy, że taka lampucera wzięłaby Benka za 700K€ i 30% od przyszłego transferu (zakładam, że to byłby max) i po dwóch latach on odszedłby od nich za 2mln€ (młodszy nie będzie, a nie takich już lampucera rozdeptała). Mielibyśmy z tego łącznie w 2 lata 1.3mln€ i 4 wpierdole od lampucery. To ja dziękuję. Nie jesteśmy ich satelickim klubem.

Polska piłka ma o wiele większe i głębsze problemy niźli (nie) oddawanie za półdarmo zawodników między klubami. Budowanie dobrostanu Legii czy Lecha nie jest też wpisane w obowiązki Cracovii czy innych klubów. I nawet gdyby Cracovia doszusowała do czołówki pod wszystkimi względami, nie oczekiwałbym by np Stal Mielec czy Odra Opole oddawała nam najlepszych graczy za frytki. Nie jestem też kibicem polskiej piłki, tylko Cracovii, która sroce spod ogona nie wypadła. Nie życzę sobie oddawania przez nią daniny innym podmiotom którym się wydaje, że są namaszczone do wyższych celów. To zawodowy sport i każdy przepycha się jak może i umie. Jako kibic Cracovii dbam o dobrostan Klubu a nie patologicznej ligi i jej klubów finansowanych w dużej części z publicznych pieniędzy i przejadanych przez prywatne pozornie podmioty.

No to ja jestem za modelem Czeskim ale pod warunkiem że będziemy w tym top3.

W tym całym modelu transferu najlepszych zawodników do czołowych klubów, kluczowy jest poziom finansowy. Slavia i Sparta mają budżety 2-3 wyższe niż polski top. Płacą najlepszym zawodnikom więcej niż Polacy. Gdyby Legia dała za BK 1,2 mln a nie 700 tys nie byłoby tematu, a tak są rozkminy co się komu bardziej opłaca. Wiadomo trzeba dążyć do tego żeby w tym topie być, bieda-topie, ale być.