Ja nie krytykuje JZ, przynajmniej nie wywołuje skandali, trener jak każdy inny, jak na Cracovię wystarczy, z ligi nie spadniemy...
-
-
Jacek Zieliński - rozdział 2
Nie wiem, zespołów grających otwarta ofensywna piłkę w naszej lidze można policzyć na palcach jednej ręki. Reszta gra patopiłke z murowaniem bramki, a my inaczej niż z kontry grać nie umiemy. Miejmy nadzieję, ze nastąpi cudowne przebudzenie zespołu i coś ustukamy.
Wszystkim narzekającym akurat teraz przypominam, że w przypadku odejścia/zwolnienia Zielińskiego następca jest już wyznaczony i przebiera nóżkami, przegrywając raz po raz kolejne mecze swoich juniorów. Wizjoner, człowiek z pasją, najlepszy trener ligowy...
Idealny Zieliński nie jest, ale on na ławce to jakiś powiew człowieczeństwa i normalności w tej dysfunkcyjnej organizacji, dla zmylenia kibica nazywanej klubem sportowym. Lepszych nie będzie, bo ich warsztat zostanie szybko zniwelowany przez słupki excelowe.
Słaby ale fajny.
Bardzo sympatyczny.
Nie dla Stawowego !
Stawowego wyjaśnia CLJ - już chyba szybciej Ankowski by dostał szansę
[quote]#post1549993 Stawowego wyjaśnia CLJ - już chyba szybciej Ankowski by dostał szansę[/quote]
Myślisz że pięterko sugeruje się wynikami.Na układy nie ma rady...
[quote]#post1549968 Widzę tu samych geniuszy sztuki trenerskiej prześlijcie CV Tabisz pewnie będzie miał duży wybór.
W sobotę zachwyty w piątek hejt.[/quote]
czy jak powiesz do kumpla - patrz jaka fajne dupa -to on od razu wysyła Cię do jury Miss Polonia?
nikt z nas nie pcha się na ławkę, a Zieliński to zwykły dziad z karuzeli
Jest to bez znaczenia, przynajmniej kulturę osobistą ma i nie musimy więcej chama ogrodnika oglądać.
Dziad co ma wyjebane siedzi w Szwajcarii i w nim jest nasz problem.
Niby to rozumiecie ale się wyżywacie na Zielińskim.
[quote]#post1549975 Nie wiem, zespołów grających otwarta ofensywna piłkę w naszej lidze można policzyć na palcach jednej ręki. Reszta gra patopiłke z murowaniem bramki, a my inaczej niż z kontry grać nie umiemy. Miejmy nadzieję, ze nastąpi cudowne przebudzenie zespołu i coś ustukamy.[/quote]
Nie w tym składzie osobowym .bez mocnej drugiej liniinie ma szans na regularne zwyciestwa .
- Edytowany
Zieliński nie jest trenerem, który wyrzeźbi coś z gówna. Biorąc pod uwagę, że w piłce wiele zależy od mentalu, trzeba wziąć pod uwagę w jakim toksycznym środowisku musi działać. W tej sytuacji nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem obecnego szkoleniowca. Jest jeszcze powiedzenie - szanuj [s]szefa[/s] trenera swego, bo możesz mieć gorszego. A gorszy już przebiera nóżkami i szuka niskich zawodników by wzmocnić obecny skład.
[quote]#post1550001 Jest to bez znaczenia, przynajmniej kulturę osobistą ma i nie musimy więcej chama ogrodnika oglądać.
Dziad co ma wyjebane siedzi w Szwajcarii i w nim jest nasz problem.
Niby to rozumiecie ale się wyżywacie na Zielińskim.[/quote]
oczywista oczywistość, ale jaki można mieć szacunek do gościa, który już pracował w MKS i wiedział dokładnie jak będzie wyglądać jego trenerka,
zero honoru
Rozumiem, że jak wygrywamy z Rakowem czy Legia - jest to zasługa trenera
Ale jak gramy jedna wielka chujnie jak wczoraj/Warta/Mielec - to wina Filipiaka/piłkorzy itp?
Sprawa jest prosta - wyciskamy co się da z kontry, to i z lepszymi drużynami nieźle nam to wychodzi. Ale jeśli ktoś zaczyna grać pressingiem i zagęszcza środek pola oraz stawia zasieki w obronie, to pozostaje nam podawanie w poprzek boiska i schematyczne rozgrywanie akcji od rogu do bramkarza, albo rozpaczliwe wrzuty na osamotnionego Makucha. I tak było ze Stalą, Wartą oraz Widzewem. Tak że ósme miejsce jest teraz szczytem możliwości.
A na dodatek widać, że jest nie-halo między Konoplianką a resztą zespołu - kiedy ma piłkę, nagle partnerzy się "chowają". Poza tym zauważyłem dziwne wymiany zdań między nim a Siplakiem przy wolnych.
Do błędu polegającym na braku zmian po przerwie przyznał się z reszta nawet sam Zieliński na konferencji prasowej.
Niewielkie to pocieszenie!
Tym bardziej, że gra w pierwszej połowie polegała głównie na nieskutecznych "wrzutkach" na osamotnionego Makucha.
Po przerwie należało jeszcze przy wyniku 0-1 wzmocnić mimo wszystko siłę ognia w ofensywie.
Zresztą gdy trener za późno od stanu 0-2 wprowadził Kallmana, Kakabadze i Myszora drużyna wreszcie zaczęła stwarzać jakieś sytuacje.
Niestety mecz ten przegrał również a może przede wszystkim pod względem taktycznym i personalnym Zieliński.
Tutaj nawet najlepszy taktyk by poległ jak w środku pola jeden to człapacz hebo bez ambicji a drugi samuraj jeździec bez głowy i pojęcia o pilnowaniu swojej strefy na boisku. Patrzysz, a na ławce jedyny na zmianę to pajac z Albanii. Do tego siplak z rodinem w zawodach kto zrobi z siebie większego kretyna. Najlepszy w rozegraniu i jedyny co próbował grać w piłkę to środkowy obrońca Ghita.
[quote]#post1549968 Widzę tu samych geniuszy sztuki trenerskiej prześlijcie CV Tabisz pewnie będzie miał duży wybór.
W sobotę zachwyty w piątek hejt.[/quote]
Przecież niektórzy tylko na to czekają, przypomnij sobie jak pisali, że po Rakowie będzie gorący wieczór na forum.
ja nie chcę bić w trenera bo nie chciałbym się przyłączać do chóru, który co chwilę zmienia trenerów jak nie idzie. chociaż zarzutów merytorycznych można by znaleźć sporo. jestem zmęczony zmianami trenerów i wizjami, które mają wszystko odmienić a koniec końców schemat pozostaje niezmienny.
konferencji trenera nie oglądam bo są nudne jak flaki z olejem, tego Probierza to się jeszcze słuchało, bo przynajmniej coś na tych konferencjach zawsze wrzucił. ludziom się nie podobało bo Probierz się im nie podobał. sam śmiałem się z jego sposobu wysławiania oczywiście, ale przynajmniej coś się działo.
mignęło mi tylko, że sam Zieliński się zdiagnozował. powiedział, że fajnie gramy z kontry ale ta broń wypadła nam z ręki po stracie bramki na początku meczu. Problemem Zielińskiego jest właśnie to, że on planu awaryjnego nie posiada. Z kontry z teoretycznie słabszym przeciwnikiem też nie zawsze się da grać. Istnieją conamniej 2 skuteczne sposoby na powstrzymanie atutów ustawienia 3-5-2, jednym z nich jest zagranie 3-5-2. Atutem tego systemu ma być to, że jest on płynny i w zależności od wydarzeń boiskowych można go modyfikować. No my w zasadzie gramy 3-4-3, czymś ciekawym jest właśnie samo przejście na 3-5-2. Po wejściu Kallmana można było Yewhena dać na 10 i zagrać na dwóch z przodu skoro i tak pałowaliśmy. Powiewem świeżości miała być sama zmiana wahadeł, niby spoko ale to było za mało. Pozamykane było wszystko co chcieliśmy grać.
Trudno mi wyrokować jakim ciężarem jest całkowita zmiana systemu w trakcie meczu na takim poziomie i czemu zmiana formacji na 4-2-2 przykładowo nie byłaby w stanie się obronić. Ja rozumiem, ze coś się trenuje, rozumiem że pewne automatyzmy w systemie występują, ale że mając codziennie dostęp do wszystkich zawodników nie jesteś jako trener w stanie wypracować taktycznego planu B? Jakiś asystent trenera mówił o tym ile się przykłada wagi do stałych fragmentów, gdzie się kto ma ustawić, że informacji tego typu jest multum i potem się je przed meczem jeszcze drukuje i oblepia szatnie. Może za dużo tych pierdół a za mało piłki?
Zamknięte wahadła to trzeba było przejść na 4 z tyłu i mieć po dwóch zawodników na skrzydłach. Poco 3 stoperów w grze jak Widzew stoi na 30 metrze? W czym oni są w stanie pomóc w rozegraniu?
Ten sezon może właśnie wyglądać w ten sposób. Ale nie jestem w teamie zwalniającym trenera. Głównie dlatego, że mnie to nie obchodzi szczerze mówiąc, ale też dlatego, że nie chce mi się czekać aż kolejna wizja się spełni. Może wejść nowy trener i dać trochę świeżego spojrzenia, ale jak będzie chciał coś zbudować dla siebie to to znowu będzie musiało potrwać, a zanim to się stanie to sprzedadzą mu najlepszych zawodników i zabawa od nowa a potem znowu zwolnienie.
Póki trwamy z filipiakiem to trwajmy też z trenerem. Spoko gość to sobie zarobi na koniec kariery. Kogo to boli? Jak nikt nie ma problemu z właścicielem bez ambicji to pozostawcie porządnego człowieka na stanowisku trenerskim.
Jak możesz być zmeczony zmianami trenerów jak to drugi trener za chyba 6ć sezonów?🤣
Warianty b i co najmniej c konieczne . Gdy rywal odetnie nam skrzydła , mozna grac środkiem tyle, że my takowego nie posiadamy . Walimy więc głowa w mur .
Przypomnę - stałe fragmenty gry - mamy za sobą 9 kolejek a czy rozegraliśmy , poza wolnym Kono jakiś dobry korner ?
Jakos sobie nie przypominam .
A kiedy gonimy wynik , może faktycznie spróbować przejsc na gre czwórką w obronie i dwoma napastnikami ?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)