Dla własnego zdrowia psychicznego ograniczam napływ informacji i jedynie co będę śledził to dane z małopolski, reszta trudno, wpływ żaden
[url=https://twitter.com/Malopolski_UW]https://twitter.com/Malopolski_UW[/url]
-
-
Koronawirus...
Na wesoło...
[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=g4B2gTUJvD8[/video]
https://www.youtube.com/watch?v=g4B2gTUJvD8
- Edytowany
Życie lubi być przewrotne.
[quote="STARA HUTA 82" pid='1428755' dateline='1585340346']
W sobotę 21 marca hiszpański rząd ogłosił nabycie ponad 640 tys. testów i zapowiedział, że ich liczba wkrótce wzrośnie do miliona. Z informacji przekazanych przez Pedro Sancheza wynikało, że zakupionych zostanie kolejne sześć milionów zestawów. Dyrektor Instytytu Zdrowia Publicznego im. Karola III Hiszpańskiego Raquel Yotti mówiła wcześniej, że zestawy testów z nowej puli zaczną być dystrybuowane w sobotę.
[/quote]
Stan na 29.03.2020 czyli dla [s]nie kumatych[/s] żyjących w kwarantannie, minął po prostu tydzień.
[i]
"..Szybkie testy na wykrycie koronawirusa, które hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia zakupiło w Chinach, są bezużyteczne, gdyż dają wyniki fałszywie negatywne - stwierdziło w raporcie hiszpańskie Stowarzyszenie Chorób Zakaźnych i Mikrobiologii Klinicznej (SEIMC). O sprawie pisze dziennik El Mundo.
Zakupione testy są wadliwe z powodu ich niskiej czułości, poniżej 30 proc., podczas gdy wskaźnik ten powinien wynosić ponad 80 proc. To oznacza, że testy w znacznym stopniu nie rozpoznają zakażenia. "[/i]
Nie muszę dodawać że to kolejny już kraj, który nabrał się na testy z Chin.
Wincyj testuf, wincyj! W końcu Chiny mają ich miliony.
- Edytowany
Czyli Kolega axe miał rację pisząc.... "Wynika z tego, że Hiszpania to będzie większe Kongo niż Włochy"
Skoro testując tak słabym sprzętem, wykryli aż 72 tysiące w tym 5 tys trupów, to gdyby mieli ten o skuteczności powyżej 80% mieliby pewnie z 200tys zakażonych i dużo mniejszy %śmiertelności. A to ważne i wiele zmienia w perspektywie tego jak bardzo zabójcza jest ta choroba. Trzeba testować aby poznać realny % śmiertelności. Czy to jest 10% i należy się bać, 5% czy np 0,05% i upatrywać w tym zamieszaniu drugiego dna i udowodnić, że nie ma się czego bać.
Właśnie, jeszcze jedno. Natknął się ktoś może na statystyki zgonów w ogóle we wcześniejszym okresie i porównanie tego do zgonów związanych z koronawirusem? I jeszcze jedna ważna statystyka: ile zdrowych osób zmarło przez wirusa? Wiemy, że umierają głównie ludzie starsi i schorowani. Odsetek zgonów zdrowych ludzi jest chyba nieduży? Można chyba powiedzieć, że większość tych, którzy teraz umierają, umarłaby i tak w ciągu najbliższych 3 lat?
Materiał Gadowskiego, który wkleił sterby jest bardzo merytoryczny, naukowy i jasno wskazuje, że epidemia została zaplanowana. Nie każdemu chce się oglądać godzinę gadania kolesia, ale naprawdę polecam. Zwłaszcza, że większość się nudzi.
https://www.youtube.com/watch?v=b5xlL-C53f8
Jako ciekawostkę dodam, że w 1982 roku wyszły karty Illuminati, które informują o kolejnych ruchach. Jest tam m.in. taka karta: [img]https://grypa666.files.wordpress.com/2009/08/illuminati-cards3.jpg?w=600&h=427[/img]
ale też np to:
[img]http://powermilk.pl/wp-content/uploads/2018/04/3.jpg[/img]
- Edytowany
[quote='Endriusza' pid='1428766' dateline='1585383957']
Dla własnego zdrowia psychicznego ograniczam napływ informacji i jedynie co będę śledził to dane z małopolski, reszta trudno, wpływ żaden
[url=https://twitter.com/Malopolski_UW]https://twitter.com/Malopolski_UW[/url]
[/quote]
No własnie bo aż mnie jakby dusznosci wzieły :)
Opowiedzcie lepiej o tym modelu szweckim,
Miszczu, nie ma ludzi zdrowych, są tylko źle zdiagnozowani (tak twierdzą lekarze).
Mnie się wydaje, że jest spore prawdopodobieństwo, że w tym roku już sobie na nasz stadion nie zawitamy. Czytałem wypowiedzi wirusologów z Niemiec, którzy właśnie taki wariant przewidują odnośnie imprez sportowych, że w tym roku będą się odbywać bez publiczności. Tym bardziej jest to prawdopodobne, że coraz częściej pojawiają się głosy, że to mecze LM we Włoszech i Hiszpanii były zapalnikiem. Nawet gdy zostaną złagodzone obecne przepisy, to i tak cały czas będzie pewnie zalecenie by unikać dużych zgromadzeń ludzi, a imprezy sportowe będą się odbywać bez kibiców. Chyba, że nagle wirus zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale na to się nie zanosi póki co.
Skoro w autobusach można siedzieć co drugie miejsce to na stadionie tym bardziej.
Po kolejnym derby-show Probierza 7K miejsc powinno wystarczyć.
A jak wrócimy do mitycznych "300" to już w ogóle będziemy wzorem [s]zdrowej rywalizacji[/s] zdrowego oglądania rywalizacji ;)
- Edytowany
Ci, którzy mówią, że na jakąś grypę zmarło więcej niż na koronawirusa niech wezmą pod uwagę następujący fakty: 1. Istnieje drastyczna różnica zachorowalności w zależności od sposobu postępowania społeczeństwa wobec tego zagrożenia (porównać Polskę, Chiny, Włochy, UK etc). A trzeba to podkreślić, że Włosi też zareagowali, później, mniej sqtecznie, mniej zdyscyplinowanie, ale rozszerzanie się koroniaka we Włoszech też nie jest "naturalne", bez żadnej reakcji społeczeństwa, ale jest kontrolowane. Gdyby było "naturalne", bez ludzkiej reakcji, zmarłoby tam o wiele więcej ludzi niż ma to miejsce. 2. Podczas tej grypy, którą się porównuje z koroniakiem nie było żadnej zbiorowej reakcji, typu kwarantanny etc. Szacunki są takie, że gdyby nie społeczna reakcja na koroniaka, zakażonych zostałoby 70% społeczeństwa, z czego 5% by zmarło, czyli w Polsce zmarłoby 1,3 mln - zapewne więcej niż na tą grypę; 3. Są przypadki śmierci na koroniaka, które nie zostały zidentyfikowane jako takowe. Już o takich czytałem:
„W niedziele rano (22.03) zmarł mój brat. Miał 45 lat. Nie chorował na nic przewlekle. Przez tydzień według lekarzy chorował na anginę. Odmówiono mu zrobienia testu z powodu braku kontaktu z osobą zarażoną. Pogotowie powiedziało mu że do gorączki nie jeżdżą … i spłycony oddech to panika” – napisała Anna Żarys w mediach społecznościowych.
„Odesłano go do domu z Sor w Brzezinach dobę przed jego zgonem, mówiąc że antybiotyk da radę .. W nocy w sobotę przyjechała karetka i zabrała go do Zgierza , czuł się już bardzo źle ale kontakt z nim był normalny.. w nocy dostał tlen .
Test na covid wyszedł mu wątpliwy .. powinno się powtórzyć badanie.
Rano w niedziele ratowali go godzinę. Przebieg ostatnich godzin życia, wedlug lekarza , wskazuje na koronawirusa.
Żona jego i synowie mają wynik POZYTYWNY. Obecnie są w szpitalu zakaźnym.
Proszę Was o modlitwę za duszę mojego brata i za Jego rodzine ..
nie ma Go w statystykach zgonów! [na koroniaka - Geoś]
Ile jeszcze takich przypadków jest…. ?” dodaje pani Anna.
4. Argument, że koroniak nie jest/nie zawsze jest bezpośrednią przyczyną śmierci jest żaden. Przecież normalnie nie umiera 1,3 mln ludzi na te inne przyczyny towarzyszące. Na HIV też się umiera z banalnych chorób, na sqtek utraty odporności. Jak osoba chora umysłowo otworzy flaszkę w której była trucizna i ją wypije, to analizując sedno przyczyny śmierci, raczej nie byłbym skłonny twierdzić, że jest nim zatrucie, a nie choroba psychiczna.
Przy okazji. Miszczu między 1982 a 2001 upłynęło sporo czasu. Może i dziś jakieś niemowlaki w kołysce zdradzą nam co wysadzą w powietrze w 2040 roq.
Jakie niemowlaki? Po prostu elity informują o swoich kolejnych ruchach z dużym wyprzedzeniem i mogą sobie pozwolić na taka ordynarność bo ciemny lud w to nie wierzy mimo dowodów i robi dokładnie to czego oni chcą.
[quote='Rock' pid='1428833' dateline='1585472281']
Skoro w autobusach można siedzieć co drugie miejsce to na stadionie tym bardziej.
Po kolejnym derby-show Probierza 7K miejsc powinno wystarczyć.
[/quote]
W autobusie czy tramwaju to jednak siedzi kilkanaście czy góra kilkadziesiąt osób na zazwyczaj kilkanaście minut, a na stadionie to są tysiące siedzące koło siebie minimum dwie godziny nie licząc kolejek do kibla czy po musztardę na wąsy.
Drodzy Pasiacy.
We Włoszech zmarło ponad 10 tysięcy osób z czego[u] 6 tysiące[/u] w JEDNYM WOJEWÓDZTWIE czyli Lombardii.
Przyjmijmy bo nie chce mi się tego liczyć:
- ilość ludzi w każdej prowincji włoskiej jest taka sama
Jak łatwo obliczyć skoro Włochy mają 20 województw to jeśli przyjmiemy, że w KWARANTANNIE, z zakazami wychodzenia, ze wsparciem lekarzy z całych Włoch w jednym województwie umiera 6 tysięcy osób to mielibyśmy 120 tysięcy trupów w ciągu około miesiąca (6000 *20 województw).
Nie byłoby 120 tysięcy trupów, byłoby więcej bo środki ludzkie, respiratory, leki są dostarczane głównie do jednego województwa, więc może by to było 200-300 tysięcy?
A teraz wyobraźmy sobie że nie ma kwarantanny w tych 20 województwach. Ile więcej będzie zakażeń? Na pewno sporo więcej.
To ile osób by zmarło we Włoszech?
400 tysięcy?
600 tysięcy?
Tego nie wiemy. To jest gdybanie. Pamiętajcie po prostu że 6 tysięcy ludzi umarło tylko w jednym województwie które jest objęte kwarantanną. Pozwolić by ten wirus sobie po prostu hasał po ulicy to wydaje mi się jest czyste szaleństwo.
[url=https://www.youtube.com/watch?v=JXEmoA1xzQA]https://www.youtube.com/watch?v=JXEmoA1xzQA[/url] Nie otwieraj się na koronawirusa. :)
Podobno w Premier League chcą wrócić do gry już w maju. Ja tego nie widzę, i sądzę, że w w większości krajów piłki nie obejrzymy do września/października.
- Edytowany
Chcą w sposób jaki u nas zaproponował prezes Rakowa.
Zawodnicy odizolowani w ośrodkach treningowych i tam grający mecze.
Tu na spokojnie i konkretnie, bez naleciałości politycznych
https://www.youtube.com/watch?v=epeNIk6XrtY
- Edytowany
Oczami lekarza: Jacek Pachota spec Anestezjologia i intensywna terapia:
[i]"Jacek Pachota[/i]
[i]Gdyby ktoś jeszcze miał jakieś wątpliwości odnośnie tego, jakie panują zasady „w czasach zarazy”, to opowiem Wam teraz bajkę…[/i]
[i]Dawno, dawno temu wczoraj, w maleńkiej wiosce zwanej Krakowem był sobie zakład opiekuńczo-leczniczy, który pod swoją opieką miał prawie 400 starych, schorowanych i zdanych na łaskę innych, ludzi. Okazało się, że jedna z pielęgniarek, która pracuje w szpitalu Żeromskiego uzyskała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa - a złożyło się tak, że miała u nas dyżur kilka dni wcześniej… Osoba ta nie miała (ani dalej nie ma) żadnych objawów a test został jej wykonany rutynowo w związku z lawiną zakażeń wśród personelu szpitala. O sprawie poinformowaliśmy sanepid – zgodnie z obowiązującymi przepisami. Owy magiczny sanepid miał nam pomóc…[/i]
[i]W efekcie nakazali zamknięcie całego personelu na oddziale i nie wypuszczanie ludzi do domu. Na jak długo? Tego w tamtej chwili nikt nie był w stanie określić… Napięcie rosło z godziny na godzinę i trudno się ludziom dziwić.[/i]
[i]Dowiedzieliśmy się, że nie ma możliwości zrobienia testów osobom, które potencjalnie miały z zakażoną pielęgniarką kontakt, bo… testów nie ma a na cały Kraków sanepid ma (UWAGA! UWAGA! Werrrrble….) 2x 30 prób, które mogą wykonać. To nie jest informacja wyssana z palca czy taka, którą przekazała mi koleżanka, której siostra sąsiadki jej ojca sprząta w sanepidzie i zasłyszała przy okazji opróżniania popielniczki z petów… – to jest oficjalna informacja otrzymana od osoby z kierownictwa.[/i]
[i]…60 testów na miasto liczące (poprawcie mnie) 750 – 800 000 ludzi???![/i]
[i]Co więc kazano nam zrobić?[/i]
[i]Cały personel, który miał potencjalny kontakt został odesłany na kwarantannę do domów – w sytuacji, w której i tak brakuje personelu. Po co robić testy – można wyrżnąć jednostce cały personel z oddziału i niech się bujają a przy okazji sieją w razie czego wśród małżonków, dzieci czy rodziców – byle w domach.[/i]
[i]Z oddziału nakazano zrobić „oddział zakaźny” i zapewnić personelowi wszelkie środki ochrony osobistej (jak na oddział zakaźny przystało) – LUDZIE! Od ponad miesiąca nie można nigdzie kupić masek, przyłbic i całej reszty sprzętu jednorazowego… Maski szyją nam krawcowe z ogólnopolskiej akcji!!! Szpitale publiczne nie mają, a ja mam w zakładzie opiekuńczo-leczniczym zrobić oddział zakaźny (choć nie mam ANI JEDNEGO POTWIERDZONEGO PRZYPADKU ZAKAŻENIA!!!!). Nie wiem, przyłbic nie ma, to może zakładać ludziom słoiki na głowę i owijać ich szczelnie stretchem?[/i]
[i]To nie wszystko…[/i]
[i]Wisienką na torcie okazał się wieczór.[/i]
[i]W okolicy godziny 21 do dwóch pielęgniarek, pełniących dyżur nocny, zadzwoniły 2 panie z sanepidu i nakazały im ZEJŚĆ Z DYŻURU o 22 i udać się do domów na kwarantannę. Dziewczyny zaczęły tłumaczyć, że nie ma na oddziale nikogo innego, że mają pod opieką 30 pacjentów. Co usłyszały? Że trudno a Zarząd będzie sobie musiał jakoś poradzić z sytuacją (czyt. sprowadzić do pacjentów personel z innych pięter…)[/i]
[i]A zatem zapobieganie rozprzestrzenianiu wirusa wygląda następująco:[/i]
[i]a) potencjalnie zakażonym pielęgniarkom każe się po 3h dyżuru nagle wracać do rodzin – a co tam rodziny… rodziny se można pozarażać. Testów się im nie wykonuje, bo nie ma choć, Pan Minister grzmi z ambony, że testy są i testów nie zabraknie – sranie w banię![/i]
[i]b) na potencjalnie zakażony oddział nakazuje się wprowadzić „czysty” personel, z innego „czystego” oddziału, czy narazić kolejny personel na zainfekowanie.[/i]
[i]Takie rzeczy każe się nam robić!!! Czy ktoś mi to wytłumaczy??[/i]
[i]c) jak nie ma personelu, to sanepid nie wie co jednostka powinna zrobić, po czym nikt już nie odbiera telefonów……[/i]
[i]Ludzie się nie liczą, pacjenci się nie liczą – ojcowie, matki, babcie, dziadkowie, bracia, siostry - wszyscy, którzy u nas przebywają – nie liczą się. Jeżeli ktoś uważa inaczej, myślę że powinien zweryfikować swoje podejście. Zawsze może zadzwonić jakaś mądra osóbka i nakazać odejście od łóżek pacjentów.[/i]
[i]Skrajnie nieodpowiedzialnym pajacom, którzy wracają teraz z wakacji, robi się testy. Dla personelu i pacjentów testów brakuje.[/i]
[i]Dziękuję – przepraszam, musiałam to wszystko z siebie wyrzucić, bo mnie to wykańcza… Nie dość, że znikąd pomocy, to jeszcze nogi człowiekowi przetrącą.[/i]
[i]Dziękuję sanepidowi za pomoc w rozsianiu w jeden dzień takiej paniki wśród personelu, że resztki ludzi chcą się zwalniać albo nie przychodzą do pracy (i nie – NIE z powodu zagrożenia na oddziale – z powodu podejścia sanepidu, który koniec końcem nie jest w stanie zrobić NIC a ludzie są zdani sami na siebie) Dziękuję za pozostawienie 30 leżących pacjentów bez opieki i sparaliżowanie pracy oddziału.[/i]
[i]17 godz. · Publiczne"[/i]
Swoją drogą co się ten doktor Pachota dziwi... Przed wzrostem liczby hospitalizowanych, służba zdrowia działała słabo, delikatnie mówiąc, więc to, że teraz leży, nie jest niczym niezwykłym. Leży we Włoszech, Hiszpanii... leżała w Chinach. Ciekawe czy za swój komentarz z roboty go nie zwolnią jak pewną pielęgniarkę z Nowego Targu. "Polska pielęgniarka zwolniona z pracy za wpis na Facebooku". „Przestańcie robić z ludzi idiotów” https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/w-polsce/10309233/polska-pielegniarka-zwolniona-z-pracy-za-wpis-na-facebooku-przestancie-robic-z-ludzi-idiotow.html
Dodam ,że różni WHO , polityki etc. informowali ,że nie należy chodzić
w maskach [b]to po prostu[/b] [b]kryminał[/b] spowodowany tym że NIE MA MASEK!
Ale ludzie by sobie poradzili , cześć by uszyła ,część zrobiła z ręczników papierowych i
gumek etc. zaczęto by w piekarnikach odkażać używane [metalowy pojemnik i dalej wiadomo]
etc.... ale nie zlekceważono tą fundamentalną szanse na ograniczenie zarażeń.
To nie chroni noszącego maskę !!!! ale innych i dlatego to powinien być rządowy nakaz.
Polecam poniższy tekst chińskiego "wodza" od walki z epidemią.
====================================================
Zalecenia Gao są m.in. następujące:
[b]Wszyscy, którzy wychodzą z domów, muszą nosić maseczki.[/b]
Zakażonych koronawirusem, nawet jeśli nie mają objawów, należy izolować
Maseczki nie mają służyć ochronie tych, którzy w miejscach publicznych je noszą. Mają chronić innych przed potencjalnymi zakażonymi koronawirusem SARS-CoV-2.
[b]- To, że ludzie [przebywający w strefie publicznej] nie noszą maseczek, to największy błąd, jaki popełniają USA i Europa - uważa Gao.
- Wirus przenosi się drogą kropelkową i podczas bliskiego kontaktu. Nawet kiedy mówimy, kropelki [śliny] wypryskają nam z ust. A przecież wiele osób, które nie mają żadnych objawów choroby [COVID-19] albo mają je bardzo ograniczone, jest zakażonych! W maseczkach nie zakażałyby innych ludzi - mówi Gao.[/b]
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)