Wszyscy byśmy chcieli, ale raczej w to wątpię. Mam nadzieje ze się mylę
-
-
Sytuacja w tabeli - sezon 2019/20. Idziemy po medal, czy lecimy z ligi?
- Edytowany
[quote='leszeczek' pid='1421910' dateline='1581961815']
[quote='ZbigniewT' pid='1421896' dateline='1581959691']
A co mistrzostwa Polski, to przypominam, że w zeszłym roku po 22 kolejce prowadziła:
- Lechia - 46 pkt a [size=small]Piast miał 34 pkty[/size]
Dlatego teraz jeszcze za wcześnie na poważne rozkminki na ten temat. Wszystko będzie zależeć od tego, kiedy szczyt formy zaprezentują poszczególne drużyny, a także od tego, do kogo po prostu uśmiechnie sie trochę szczęścia i komu sędziowie nie dadzą rady przeszkodzić ( nie dotyczy cwks)
W tamtym roku wyścig po mistrzostwo wyglądał tak, jakby nikt nie kwapił sie do jego zdobycia i wszyscy na potęgę gubili niespodziewanie punkty.
[/quote]
To wychodzi na to, że my na koniec będziemy mieli 80 punktów ;)
A tak na poważnie - czeka nas jeszcze srogi bój i będzie bardzo ciężko, a finał nie jest pewny.
Co do gts ktoś pisze, że jak z nami przegrają to dostaną doła i się nie podniosą. O.K. A co będzie jak z nami (tfu, tfu) wygrają? Nie popadajmy w tryumfalizm. Przed derbami wydajemy się być faworytami, ale pamiętajmy, że "derby rządzą się swoimi prawami" i jak my nie raz byliśmy w stanie napsuć im krwi przystępując do derbów jako underdog tak i teraz należy zachować maksymalną czujność i koncentrację. Pamiętajmy: "Pycha kroczy przed upadkiem"
[/quote]
Leszeczku, nie bierz sobie tego do serca tak dosłownie. Kibic zawsze lekko koloryzuje i zaklina rzeczywistość.
Wiadomo, że derby to derby, ale wiara w to, że dostaną od nas to nie pycha. My musimy w to wierzyć, bo gdyby było inaczej, to ja świadkiem porażki na naszym stadionie nie chciałbym być !!
Gdyby nie ta wiara, to bym został w domu :cool:
Każdy z nas ma świadomość, że w piłce wszystko jest możliwe, ale my już okrzepliśmy jako drużyna, widać, że wszyscy są na maxa zaangażowani i atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Różnie z tym drzewiej bywało, szczególnie wtedy, gdy różne spółdzielnie próbowały sie pozbywać co bardziej wymagających trenerów. Teraz zawodnicy są murem za Probierzem, czego przykładem był Hanca , który po strzeleniu karnego poleciał się uściskać z trenejro.
Pamiętajmy też o tym, że na naszym stadionie dobrze punktujemy ostatnio a ponadto mamy dodatkowo o co grać w dalszej perspektywie i nie tylko w tym meczu. Oby to nie wiązało nam zbytnio nóg!!
Psy biegać będą zapewne z pianą na pyskach i dupą szorować naszą murawę ( szkoda jej dla nich) ale nasi meczu tez nie odpuszczą. Zapowiada sie zatem totalna demolka murawy i wręcz walka wręcz( fajnie się złożyło) na stadionie.
Zapowiada sie przez to też, mimo wtorku - jak nie przegramy teraz wyjazdów - rekordowa publika a to oznacza tez niezły doping, który będzie niósł piłkarzy do boju.
- Edytowany
Ja się ZbigniewieT generalnie z Toba zgadzam. Jednak nie mylmy wiary z popadaniem w triumfalizm i dzielenie skóry na psie już przed meczem.
Też wierzę, że piłkarze staną na wysokości zadania, a jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to ten mecz wygramy.
Ale nie krzyczę na prawo i lewo jak to psie ścierwo będzie fruwało w kawałkach nad naszym stadionem.
PS
Oczywiście to nie do Ciebie uwaga, tylko do tych co już ogłaszają przyszłe zwycięstwo.
[quote='SaNtO' pid='1421927' dateline='1581966815']
Oby tak było ale oglądałem oba mecze Korony przez wzgląd na Cecarica i nie widzę światełka w tym tunelu
[/quote]
Po 18 kolejce w budzie zapchlonej też nie było widać światełka... ono się zawsze kiedyś zapala.
No to w najgorszym razie 2 miejsce po 23 kolejce. A z pomocą boską i BabyJagi może być liderowanie.
Perfidnie ustawili mecz LzS przed naszym, żebyśmy tradycyjnie w razie czego nie wskoczyli na pierwsze miejsce ;)
ludzie spójrzcie na realne możliwości tego zespołu, to z pewnością nie jest mistrzostwo, puchary będą wynikiem ponad stan
[quote='Fake' pid='1422792' dateline='1582404892']
ludzie spójrzcie na realne możliwości tego zespołu, to z pewnością nie jest mistrzostwo, puchary będą wynikiem ponad stan
[/quote]
Co do tego, że nie jest to drużyna na mistrzostwo to się zgodzę, jednak tych dwóch lepszych, które miałyby nas pozbawić pucharów jakoś nie widzę.
Przypominam że jak wygramy następny mecz 2:0, 3:1 lub lepiej jesteśmy liderem, choć osobiście gralbym o zwykłe 3pkt.
[quote='koriksc' pid='1422810' dateline='1582405505']
Przypominam że jak wygramy następny mecz 2:0, 3:1 lub lepiej jesteśmy liderem, choć osobiście gralbym o zwykłe 3pkt.
[/quote]
W tym wypadku o 6
Jeden słabszy mecz nie powinien decydować o zmianie priorytetów .Dalej gramy o majstra - dopóki piłka w grze .
[quote='hank' pid='1422850' dateline='1582407305']
Jeden słabszy mecz nie powinien decydować o zmianie priorytetów .Dalej gramy o majstra - dopóki piłka w grze .
[/quote]
Dokładnie. Kolejek jest jeszcze mnóstwo do końca. Wszystko może się wydarzyć. Mnie najbardziej cieszy, że tak jak Leszeczek napisał - nie widać tych dwóch lepszych od Nas żeby pozbawić nas pucharów...
Ja chce strasznie mistrzostwa, choć jednocześnie boje się tego co mogło by sie stać po jego zdobyciu :/
Oczywiście, gramy do końca o mistrzostwo. Ale... pod warunkiem, że nowe nabytki pokażą jakość, której oczekiwaliśmy. Na razie Fiolić nie ma sił na 90 minut przy intensywności gry w naszej lidze (wpuszczałbym go raczej na zmęczonego przeciwnika), a Loshaj nie podnosi się z ławki.
Problemem jest oczywiście totalny paraliż pod bramką przeciwnika. Pięknie dochodzimy pod ich pole karne, po czym zaczyna się kunktatorstwo, kilka razy wczoraj piłka wracała do obrońców a nawet bramkarza, jakbyśmy grali o utrzymanie korzystnego wyniku. Moim zdaniem bez kupienia/wypożyczenia skutecznego egzekutora z ikrą sezon może się skończyć rozczarowaniem.
Jak to mówi Probierz, zawsze gra się o MP. Pytanie powinno brzmieć czy mamy obecnie drużynę na to trofeum. Wg mojej opinii, nie.
Zbyt dużo w niej jest słabości, nierównej gry, zawodzą czasem ci z zawodników, od których najwięcej zależy. Czytam, że nie mamy z kim tego trofeum stracić. Ponieważ oglądam naszą kopaną ligę, na dzisiaj wg oczywiście mojej opinii, Legia jest ekipą na dużo wyższym poziomie pod paroma względami. Chociaż by, mają takiego napastnika Kante, który umie się odnaleźć na boisku i strzelać gole. Zawsze to umiał.
Moim zdaniem, my dzisiaj mamy drużynę, która powalczy o pudło i brązowy medal uznam za sukces. Tą opcję by wspomogło przyjście już teraz napastnika, Alvarez od lipca, to zmniejszenie szans na dzisiaj.. Oczywiście, nie wiadomo jak mu pójdzie w pierwszych meczach, bo tego nikt nie przewidzi, jednak pisze co można zrobić by mogło być lepiej. Czy realne? Nie wiem.
Pamiętam jak Kante grał w Górniku i jak jego zagrania pod naszą bramką wzbudzały śmiech na widowni. Inna sprawa, że od tego czasu bardzo się ogarnął.
Realnie patrząc 2,3 miejsce będzie ogromnym sukcesem. Trzeba powolutku się wzmacniać, nie tracić kluczowych graczy a może kiedyś przyjdzie czas na mistrza.Teraz jednak stałby się cud jakbyśmy ugrali mistrza a w cuda niestety nie wierzę...
Kante bardzo się ogarnął, co musiało potrwać 2-3 lata: przedtem miał "tylko" potencjał. Teraz złapał formę i robi różnicę - oby jednak pogłoski o transferze się sprawdziły.
Alvareza na już, bo będzie krucho!
Alvarez teraz bardzo by się przydał. Brakuje dobrych strzałów z dystansu.
- Edytowany
[quote='docent' pid='1422917' dateline='1582451163']
Oczywiście, gramy do końca o mistrzostwo. Ale... pod warunkiem, że nowe nabytki pokażą jakość, której oczekiwaliśmy. Na razie Fiolić nie ma sił na 90 minut przy intensywności gry w naszej lidze (wpuszczałbym go raczej na zmęczonego przeciwnika), a Loshaj nie podnosi się z ławki.
Problemem jest oczywiście totalny paraliż pod bramką przeciwnika. Pięknie dochodzimy pod ich pole karne, po czym zaczyna się kunktatorstwo, kilka razy wczoraj piłka wracała do obrońców a nawet bramkarza, jakbyśmy grali o utrzymanie korzystnego wyniku. Moim zdaniem bez kupienia/wypożyczenia skutecznego egzekutora z ikrą sezon może się skończyć rozczarowaniem.
[/quote]
Tu problemem jest /niestety dalej/ brak reżysera gry , zawodnika , który będzie potrafił rzucić dobrą prostopadłą piłkę , zagrać nieszablonowo - tak by rywal tego nie odczytał , strzelić mocno i celnie zza linii pola karnego .
- Edytowany
ian, myślę, że nie do mnie pijesz, że stwierdzeniem "nie mamy z kim tego trofeum stracić" bo napisałem co innego, więc albo czytasz pobieżnie, albo kto inny to napisał - ale osobiście nie znalazłem takich wpisów. To że lampucera jest faworytem jest bezsprzeczne, co nie znaczy, że nie można z nią powalczyć.
Nie mogę się jednak zgodzić z tezą, że brązowy medal będzie sukcesem. Kto jest od nas zdecydowanie lepszy z drużyn grających o podium?
Podaje wyniki z nami z naszej perspektywy i ich wyniki w tym roku z ich perspektywy. Celowo nie podaję punktów, bo różnice nie są wielkie, a do końca jeszcze wiele meczów. Ale Które 2 z tych drużyn są na tyle lepsze od nas by 3 miejsce uznać za sukces? W mojej ocenie 3 miejsce to minimum na ten sezon, 2 to norma, a 1 to sukces. Z perspektywy obecnej sytuacji w tabeli, oczywiście.
- Pogoń (d2-0 jeszcze gramy u nich), ostatnio nie zachwyca (w tym roku 5 pkt 0-0 ze Śląskiem i ŁKS, [u]3-2 z Wisłą P[/u])
- Śląsk (d2-0, w1-2), w tym roku 5 punktów w 3 meczach (2-2 z Lechią, 0-0 z Pogonią [u]2-1 z Górnikiem[/u])
- Piast (d2-0, w0-1), w tym roku 6 punktów w 3 meczach ([u]2-0 z Zagłębiem L[/u], 0-1 w Gdańsku i [u]1-0 z nami[/u])
- Lech (d2-1, w2-1), w tym roku 6 punktów w 3 meczach ([u]3-0 Z Rakowem[/u], 1-2 z nami 2-0 z Lechią)
- Lechia (d1-0, jeszcze gramy u nich), w tym roku 4 punkty w 3 meczach (2-2 ze Śląskiem, [u]1-0 z Piastem[/u], 0-2 w Poznaniu)
Kante to kawał piłkarza i pisałem o tym od lat. Nie liczę na przeprosiny za wyszydzanie ale jak chociaż jedna osoba napisze "miałeś rację" to będę usatysfakcjonowany.
Co do nas. Co do forum. Generalnie dobrze jest zrobić sobie przerwę od forum tuż po meczu. Nauczyłem się tego i dzięki temu mogę być bardziej merytoryczny. Jakby wszedł tutaj tuż po meczu to bym jechał nawet po żonach piłkarzy. Poniedziałek już spokojniej.
W innym wątku czytałem, że "w ostatnich kilku kolejkach coś nam nie idzie na wyjazdach" (cytat z pamięci).
To piramidalna bzdura. My CALUTKI SEZON NIC NIE GRAMY na wyjazdach. Jak nie zaczniemy grać to goowno wygramy a nie ligę.
Podsumujmy nasz sezon poza domem.
Remis na Słowacji - bramkowy to Wam się wydawało, że jest dobrze. Nie chcę wracać do tego bolesnego dwumeczu.
Remis w Lubinie - przegrywali, wyciągneli na remis. można było więcej?
Wygrana w Bełchatowie - wtedy jeszcze dosyć łatwa przeprawa
Porażka we Wrocławiu - po strzale życia Cholewiaka ale jednak
Wygrana w Poznaniu - z Lechem w rozsypce
Wygrane derby - co by nie sądzić to jednak po golu-farcie
Porażka w Białymstoku - frajerska
PP w Bytowie - no comment
Płock - sławetny mecz bez akcji bramkowych 0-0
Łódź
Kielce
(no comment)
Gdynia - zwycięstwo cudem
Gliwice - sami widzieliśmy
Nie zagraliśmy dobrego meczu na wyjeździe. Może we Wrocławiu albo Białymstoku. Z zębem na stoczni. Reszta to DRAMAT.
Nie rozumiem co to za problem zagrać jak u siebie? Wysoko pressingiem i zjeść rywala na śniadanie?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)