Ten ostatni krok jest najcięższy.. Pogoń w Warszawie i dziś dobrze wyglądała. Nie ma co przypisywać punktów trzeba wygrać walką..
-
-
Zagłębie Lubin-Cracovia.15 maja.Środa 20.30
Gratulacje i mam nadzieje że na sobotni mecz zabraknie biletów dla wszystkich chętnych.
p.s.
tak z innej beczki jakbyśmy wygrali / przegrane po karnych/ 3 pierwsze mecze fazy finałowej to mecz z Pogonią był by o MP 2019 i wszystko zależało by tylko od NAS
[quote='MakuKSC' pid='1378639' dateline='1557952486']
JAAAAAVIIII!!
https://zapodaj.net/4241034101627.png.html
[/quote]
Graty
- Edytowany
Grarulacje. W niedzielę gramy o puchary. Jeden z ważniejszych meczy od lat
[quote='paluch' pid='1378655' dateline='1557953337']
Gratulacje i mam nadzieje że na sobotni mecz zabraknie biletów dla wszystkich chętnych.
p.s.
tak z innej beczki jakbyśmy wygrali / przegrane po karnych/ 3 pierwsze mecze fazy finałowej to mecz z Pogonią był by o MP 2019 i wszystko zależało by tylko od NAS
[/quote]
Mieli byśmy 66 punktów tyle co piast i musieli byśmy liczyć na Lecha że urwie im punkty ;)
3 lata temu graliśmy o to samo ostatni mecz z Lechią. Liczę na powtórkę.
no tak - podjarałem się
[quote='paluch' pid='1378655' dateline='1557953337']
tak z innej beczki jakbyśmy wygrali / przegrane po karnych/ 3 pierwsze mecze fazy finałowej to mecz z Pogonią był by o MP 2019 i wszystko zależało by tylko od NAS
[/quote]
Tylko myśmy w tych 3 meczach strzelili tylko jednego gola... też z karnego. Więc założenie, że te mecze byśmy wygrali jest karkołomne.
ale byliśmy bliż mistrzostwa niż za Zielińskiego i obietnice Probierza nie były na wyrost - może w przyszły sezonie?
Ogarnij sie troche, wygralismy I watek meczowy zaklada dalej Bruno
nudne już się robi to pozdrawianie płaczków po każdym meczu :cool:
Chciałem podkreślić fantastyczne zachowanie Wdowiaka (na którego niektórzy tak pomstują) przy drugiej bramce. Po świetnej kiwce Javiego piłka była tuż przed nim i niejeden piłkarz by to kopnął do przodu (nie wiadomo z jakim skutkiem...) Ale piłkę prowadził Javi i Wdowiak bardzo ładnie się usunął zostawiając Javiemu piłkę na lewą nogę.
A pierwsza bramka też zaczęła się od odbioru Wdowiaka... Wdowiak - Airam - Javi.
I dodam jeszcze, że pan Myć naprawdę bardzo dobrze sędziował. Karny ewidentny, a po co tam Piszczek faulował, to nie wiem... Natomiast nie jestem pewien, czy był faul Diego wtedy, gdy był wolny, z którego był ten karny. Mnie się wydawało ze nie...
I jeszcze jedna refleksja. Na 6 spotkań w "dogrywce" z wyjątkiem meczu z Piastem (liderem) jedyne bramki, które traciliśmy, to z karnych... Z Piastem też był karny ale i inne bramki. 6 spotkań - 4 karne przeciw nam.
- Edytowany
[quote='Maxwell' pid='1378725' dateline='1557962237']
Chciałem podkreślić fantastyczne zachowanie Wdowiaka (na którego niektórzy tak pomstują) przy drugiej bramce. Po świetnej kiwce Javiego piłka była tuż przed nim i niejeden piłkarz by to kopnął do przodu (nie wiadomo z jakim skutkiem...) Ale piłkę prowadził Javi i Wdowiak bardzo ładnie się usunął zostawiając Javiemu piłkę na lewą nogę.
A pierwsza bramka też zaczęła się od odbioru Wdowiaka... Wdowiak - Airam - Javi.
[/quote]
Trochę przegięcie z tym chwaleniem Wdowiaka, że nie spierdolił akcji, w pierwszej też Wdowiak nie odebrał, tylko mu piłkę oddali, ale tu go akurat pochwalę, bo zachował się przytomnie i od razu posłał podanie do Airama.
Bądźmy szczerzy, że Wdowiak nie zagrał dzisiaj jakiegoś super spotkania, w pierwszej połowie powinien był przynajmniej przyjąć tę piłkę od Cabrery, w drugiej miał też taką sytuację gdzie sam się wygonił do boku, a jakby wcześniej sobie lepiej przyjął, to by wyszedł sam na sam. Ja w ogóle mam wrażenie, że Mateusz kompletnie nie czyta gry, była np. taka sytuacja, że straciliśmy na moment piłkę, ale po chwili ją odzyskaliśmy i poszedł pass na sam na sam do Wdówki, ale on był "nieobecny", albo jak stał parę sekund na spalonym i chyba Cabrera nie mógł do niego podać. Żeby nie było Wdowiak ma też kilka atutów, z których najważniejszym jest gaz, ale nie wykorzystuje go w pełni, on powinien wygrywać co drugi pojedynek jeden na jeden, a jedyny zwód jaki wykonuje to "ścięcie do środka", jest przez to bardzo przewidywalny.
I na koniec aby skończyć pozytywnym akcentem, tak zachwalany Pawłowski nie grał dzisiaj wcale lepiej od Wdowiaka.
Wielkiej piłki w tym meczu nie było, ale za to był wielki charakter.
Dobrze się ułożyła sytuacja w tabeli. Po prostu musimy wygrać z Pogonią i w pełni udowodnić, że te puchary nam się należą.
Przyznam, że dziwią mnie trochę komentarze, że to był jakiś tragiczny mecz. Chyba zapominacie, że to nasza ekstraklasa? Mój odbiór tego meczu był zupełnie inny, tzn. od początku uważałem, że gramy nieźle. Miałem w pamięci mecze z Płocka, Derby, Miedź, itd., gdzie na wyjazdach dawaliśmy się stłamsić, spaliśmy. Tutaj praktycznie od początku staraliśmy się mecz kontrolować i nie daliśmy się przeciwnikowi rozhulać. Fakt, nie stwarzaliśmy wielu sytuacji, ale w zasadzie mamy kolejny mecz, gdzie Peskovic był praktycznie bezrobotny. Fakt, mecz trochę mógł przypominać sparing, ale myśmy po prostu grali cierpliwie, konsekwentnie swoje, czekając na swoją okazję. Do tego kilka bardzo fajnych prób podań prostopadłych za plecy obrońców, niektóre dotarły do adresata (Wdowiak), niektóre nie dotarły, ale zabrakło niewiele. Kilka fajnych akcji, wyjść, zagraniami na jeden, dwa kontakty. Tak więc naprawdę dla mnie wczoraj to był niezły mecz w naszym wykonaniu, nie bardzo dobry, nie jakiś super, ale dość solidny występ jak na naszą ligę, a na pewno pamiętam sporo meczów w tym sezonie dużo, dużo słabszych. Do tego bardzo podobała mi się reakcja zespołu po stracie gola na 1:1, od razu ruszyli do przodu, bardzo mocno, nie było zwieszania głów i jak widać to się opłaciło. Tak więc ja bym się specjalnie nie czepiał. Według mnie mądrze zagrany mecz. Fajerwerków co prawda nie było, ale też nie łudźmy się, że mamy zespół na takim poziomie, by takie fajerwerki nam fundować, chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że potrzeba nam wzmocnień, jeśli chcemy w przyszłym sezonie ponownie walczyć o najwyższe lokaty i nie skompromitować się w LE, jeśli się do niej dostaniemy.
A co do zmian, to zmiany tak jak piszecie wczoraj wyszły tragicznie i przez Piszczka mogliśmy wrócić tylko z 1punktem. Najpierw zmarnował setkę, nie mam pojęcia co on tam chciał zrobić. Jest prawonożny, to po co schodzi na lewą nogę, do tego mógł jeszcze pociągnąć i podać wzdłuż bramki, bo tam ktoś z lewej strony zamykał akcję. A ten karny, to w ogóle jakiś koszmar, w tak idiotyczny sposób faulować, zresztą wcześniej idiotycznego wolnego dla Lubina zrobił Diego (chyba po tym wolnym był ten karny).
[quote='Maxwell' pid='1378725' dateline='1557962237']
I dodam jeszcze, że pan Myć naprawdę bardzo dobrze sędziował. Karny ewidentny, a po co tam Piszczek faulował, to nie wiem... Natomiast nie jestem pewien, czy był faul Diego wtedy, gdy był wolny, z którego był ten karny. Mnie się wydawało ze nie...
[/quote]
Masz racje karny do podyktowania (owszem Lubinianin wykorzystał nieodpowiedzialność Piszczka i zaraz się obłożył).
Piszczek raz dał pretekst dwa dał pretekst w sytuacji jak ten zawodnik nie zagrażał bramce.
Natomiast Myć zupełnie z kosmosu dał Siplakowi żółta kartkę .
[quote='paluch' pid='1378655' dateline='1557953337']
Gratulacje i mam nadzieje że na sobotni mecz zabraknie biletów dla wszystkich chętnych.
p.s.
tak z innej beczki jakbyśmy wygrali / przegrane po karnych/ 3 pierwsze mecze fazy finałowej to mecz z Pogonią był by o MP 2019 i wszystko zależało by tylko od NAS
[/quote]
Prawie się sprawdził scenariusz który kreslilem - brakło tak naprawdę glownie naszych wygranych... MP bylo w zasięgu ręki
Nie rozumiem o co te żale. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Wyszliśmy spokojnie, kontrolowaliśmy mecz i czekaliśmy co zrobi Zagłębie, to oni musieli ten mecz wygrać by wciąż się liczyć. W końcu wykorzystany ich błąd i spokojne trzymanie wyniku do końca. Głupota Piszczka o mały włos nas nie kosztowała zwycięstwa ale jego zachowanie nie wpływa na ocenę reszty zespołu. Na szczęście jest Javi, który nas uratował. Ja nie mam nic do zarzucenia trenerowi ani drużynie, świetnie rozegrany mecz.
Coś mi się wydaje, że kilku osobom na forum włączyła się opcja je...ć Wdowiaka. Wczoraj bardzo dobry występ. Aktywny przez cały mecz. Może w jednej sytuacji powinien zachować się lepiej, ale miał udział w obu akcjach bramkowych. Przejęcie piłki i wypuszczenie Cabrery przy pierwszej, Dobry strzał, który bramkarz wybił na 25 metr, gdzie piłkę przejął Dąbrowski. W mojej klasyfikacji miałby 2 propozycje KZ. Przy drugiej bramce by pewnie w głosowaniu przepadła (już sobie wyobrażam elaboraty SaNto;)), ale udział jest niewątpliwy, bo przed strzałem przyjął piłkę jakieś 45m od bramki i przeniósł grę na 25m nie dając Zagłębiu czasu na zorganizowanie się w obronie.
Kolejny mecz w Lubinie wygrany naszą konsekwencją i cierpliwym parciem do przodu z wiarą w końcowy sukces. Taka drużyna mi się podoba.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)