- Edytowany
Niech sobie przypomną napierdalacze, jak pluli po Lechu, że przeszli obok meczu z Puszczą. Otóż nie. Są po prostu bezdennie słabi, a ich "trener" jest synonimem obciachu i braku jakichkolwiek skillsów. Lepszych dowodów od meczu L z Puszczą chyba nikomu nie trzeba... To tak na przyszłość.