>
> a ty viki powsciagnij troche emocje, zluzuj z ta
> ironia. bo jak narazie z naszej strony nikt nie
> cisnal na Hutnika,
Ok, rzeczywiście. Nikt od was nie cisnął na Hutnika. To dobry przykład cracoviackiego obiektywizmu. Cóż, jak się uczyć propagandy, to od najlepszych, nie?
Z mojej strony THE END.
viki
- Ostatnio 02.04.2005 o 22:59
- Dołączył/a 02.04.2005 o 22:59
- 17 postów
- 0 polubień
-
Odpowiedział w temacie I my i "oni" w gościnie u Hutników?
-
Odpowiedział w temacie I my i "oni" w gościnie u Hutników?Czy Cracovia to Barca Europy Wschodniej? Błąd! Źle postawione pytanie! Czy Barca to Cracovia Europy Południowej? Tak, to dobre pytanie. Legenda Cracovii przekrcza wszelkie granice. Podobno Sir Alex F. chciał odejść z ze swojego prowincjonalnego klubiku i być w Wielkiej Cracovii II trenerem. Ale niestety, jego kwalifikacje i osiągnięcia były niewystarczajace... Dobrze, że Cracovia nie ma jeszcze całkowicie zadaszonego stadionu, bo EGO jej kibiców by się pod nim nie zmieściło.
-
Odpowiedział w temacie I my i "oni" w gościnie u Hutników?Wozicie się z tymi swoimi osiągnięciami i tradycją jakbyście byli co najmniej ManU lub Barca. Na piłkarskiej mapie Europy Polska jest białą plamą. Na piłkarskiej mapie Polski jesteście istotnym, ale - bez przesady! - nie najistotniejszym punktem. Ale EGO macie na pozimie najświetniejszych klubów Europy. Kilka lat temu piszczeliście jak kościelne myszki. Ale już o tym nie pamiętacie. Jesteście jak ruscy nuworysze, macie trochę pieniędzy i chodzicie ze złotym zegarkiem, ale sloma z butów wystaje. Stoimy po dwóch stronach barykady (a raczej trzech, bo jest jeszcze Wisła). I to co dobre dla Cracovii i Wisły, wcale nie musi być dobre dla Hutnika. Działacie na korzyść swojego klubu, my działamy na korzyść swojego. Klub, to przede wszystkim kibice. Sami to za każdym razem podkreślacie. Dlatego nie oczekujcie, że przywitamy was na SS z kwiatami. Stara Huta to miejsce, gdzie Hutnik musi zostać na pierwszym miejscu.
-
Odpowiedział w temacie I my i "oni" w gościnie u Hutników?W sezonie po awansie Hutnika do ekstraklasy (91/92) miał on drugą w kraju, po Wiśle, średnią frekwencję na swoim stadionie. Wystrczy sięgnąć do jakiegoś oficjalnego źródła.
-
Odpowiedział w temacie I my i "oni" w gościnie u Hutników?garry: Co do frekwencji na meczach: Jeżeli uda się znaleźć stronę, gdzie będzie podana oficjalna frekwencja na stadionach w I lidze z sezonu 91/92, to na pewno znajdziesz tam Hutnika ze śrerdnią powyżej 6 tys. Pamiętam to dokładnie. W sezonie po awansie do ekstraklasy Hutnik miał drugą w kraju średnią na swoim stadionie. To już pyło parę lat temu, ale mógłbym się założyć o większą kwotę, że średnia była wyższa niż te 6 tys. o których wspominasz. Wyższą frekwencję miała wtedy jedynie Wisła Kraków. Pamiętam to bardzo dokładnie.Kolejne sezony to już oczywiście niższa frekwencja, ale 4-5 tys. ludzi na meczu było, przy atrakcyjnym rywalu, nie aż tak rzadkim zjawiskiem. Myślę, że wtedy średnia oscylowała ok. 2,5-3 tys.
-
Odpowiedział w temacie I my i "oni" w gościnie u Hutników?Hutnik Kraków to wielokrotny Mistrz Polski w męskiej siatkówce i piłce ręcznej. W jego barwach występowali polscy olimpijczycy. Drużyna piłki nożnej przez siedem lat występowała w ekstraklasie, raz stanęła na podium, zajmując trzecie miejsce i uczestnicząc w PUEFA. Sorry, ale przyrównywanie Hutnika do Wieczystej, Płaszowianki czy Wróblowianki to albo totalna ignorancja (w co wątpię), albo świadome umniejszanie znaczenia nowohuckiego klubu. Historia kołem się toczy. Zobaczymy co przyniesie los za rok, dwa, pięć.
-
Odpowiedział w temacie Uważam ,że Wojtek i Robert powinni być uroczyście pożegnani na meczu z Zabrzem!!!Aston1906: :) Rozumiem. Dziękuję za szybką odpowiedź! Pozdrawiam! viki Nowa Huta - to brzmi dumnie!
-
Odpowiedział w temacie Uważam ,że Wojtek i Robert powinni być uroczyście pożegnani na meczu z Zabrzem!!!Aston1906 Napisał(a): > a standardy to raczej są te z Wierzynka... Witam! Prosba do Astona1906 - o jakie standardy 'wierzynkowe" Ci chodzi? Masz jakies zle doswiadczenia z Wierzynkiem? Moje pytanie to osobista sprawa, jezeli mozesz to odpowiedz mi szczerze, prosze. Jezeli nie tutaj, na forum, to napisz na priva: viki@poczta.fm Pozdrawiam! viki Nowa Huta - to brzmi dumnie!
-
Odpowiedział w temacie dot. Ro ManaDzieki za info. Ciesze sie, ze nic mi nie umknelo :) Sprawa przeze mnie przypomniana moze byc dla jej "ojca" niemilym wspomnieniem - wobec tego niechaj umrze smiercia naturalna. Oczywiscie sprawa a nie jej ojciec! :) Pozdrawiam! viki Nowa Huta - to brzmi dumnie!
-
Odpowiedział w temacie dot. Ro ManaWitam! Mam krotkie pytanie: czy Ro Man ustosunkowal sie jakos do tej dziwnej sprawy dotyczacej wislackich wlepek? Przegladam od czasu do czasu Wasze forum i nie widze tego tematu. Gdyby ktos znal odpowiedz, to prosze o wklejenie linka do tej sprawy albo info jak sie ta sprawa zakonczyla. Pozdrowienia! viki Nowa Huta - to brzmi dumnie!
-
Odpowiedział w temacie Nie jestem fanem Cracovii MAM DO WAS PYTANIE!!!Witam! O Nowej Hucie tu mowa, wobec czego zabieram glos. O ile to nie prostacka prowokacja, to Przezorny ma naprawde oryginalne przemyslenia. Jednakze myslenie nie jest chyba jego najmocniejsza strona, gdyz popisal sie uwaga na poziomie kijanki lub co najwyzej traszki wodnej. Boola: Pozdrawiam. Dla mnie Nowa Huta jest rowniez wyjatkowym miejscem. Szkoda tylko, ze masz takie kibicowskie skrzywienie :) Kochasz Nowa Hute a serce oddales Pasom, podczas gdy nasze miasto ma swoj wlasny Klub, z najpieknieszymi bialo-blekitno-niebieskimi barwami? viki
-
Odpowiedział w temacie Gumiory się szerzą!!!!!!!!!!!!!!!Witam! Po dluzszej przerwie ponownie korzystam z gosciny cracoviackiego forum. Jako, ze temat tyczy sie Hutnika uwazam, ze wpis jest uzasadniony. To farmazon, ze kibicow Cracovii bylo w latach 80-tych w NH tylko "nieco" mniej niz kibicow Hutnika. W Hucie (tej szeroko rozumianej, a wiec az po Zloty Wiek) kibicow Pasow praktycznie nie bylo! Oczywiscie, twierdzenie, ze Was tam zupelnie nie bylo tez jest nieprawdziwe. Ale uwazam, iż pisanie "nieco mniej", to juz przesada. Huta lat osiemdziesiatych to przede wszystkim, niestety, Wisla (niemal 100%) w nowej czesci (a wiec za linia wyznaczona przez ulice Kocmyrzowska - z wyjatkami na + dla Hutnika, takimi jak Jagiellonskie, spora czesc XX-lecia czy dolne Piastow), w starej czesci zas przede wszystkim Hutnik (i znow male wyjatki, np. cyganie z Willowego za Wisla). Cracovia miala pojedynczych, lub kilku reprezentantow na wszystkich nowohuckich osiedlach, ale kibicowsko w latach osiemdziesiatych w Hucie naprawde niewiele lub wrecz nic nie znaczyla. To oczywiscie moja, subiektywna ocena. Jezeli ktos ma inne zdanie - prosze bardzo nie je przedstwi i uzasadni. Byc moze sie myle. Nowa Huta jest mi szczegolnie bliska i dlatego chetnie poznam opinie wszystkich zainteresownych. Pozdrawiam! viki Nowa Huta - to brzmi dumnie!
-
Odpowiedział w temacie P. MADEJSKI w Cracovii ??.Panowie! Po pierwsze - dziekuje za rzeczowe kontrrargumenty! To krzepi! Przyjmuje je z pokora i w pewnej czesci sie z nimi zgadzam. Nie zdradze Wam jednak ktore to. Mgielka tejemnicy pobudza wyobraznie, a to sluzy ewentualnej dalszej dyskusji, jaka sie moze w tym temacie wywiazac. Ja nie bede w tejze dalej uczestniczyl. Z moich poprzednich - raczej sporadycznych i wynikajacych z podjetego tematu, zywotnie mnie za kazdym razem dotykajacego - wypowiedzi wiecie doskonale, ze kibicem Cracovii nie jestem. Dodatkowo podam, ze nie bylem i nie bede. Ale w niczym nie przeszkadza to swobodnej wymianie mysli, gdyz do tego wlasnie miejsce w ktorym jestesmy sluzy. Gorzej, gdy dyskurs zamienia sie glupawe przekrzykiwanie prowadzace do nikad. Uznajac, ze Wasze forum jest Waszym domem, uwazam, ze slusznie poganiacie stad nieproszonych gosci naduzywajacych zasady goscinnosci. Azeby nie stac sie takim odchodze na czas jakis. Ale gdy znowuz pojawia sie nie do konca przemyslane wpisy tyczace sie Hutnika, wpisy niesprawiedliwe, podbite pycha i samouwielbieniem z jednej strony, zas pogarda z drugiej, pojawie sie znowu i komentarz swoj zamieszcze. Gdyz serce nie sluga. Zyczac Wam wielu ciekawych dyskusji przesylam kibicowskie pozdrowienie dla braci starszych w wierze. viki Ps. Lucekpas - dziekuje za mile slowa. Nie smuc sie jednak, wszak sam stwierdziles, ze rozsadnych ludzi jest u Was dostatek. A czy ja zasluguje na takie miano? Pokora to piekna cecha, krolewska. Pisalem o tym juz wczesniej. Dlatego pozwol, iz stwierdze: daze do tego aby byc czlowiekiem rozsadnym. Niemniej uwazam, ze aby swoj cel osiagnac drogi jeszcze fragment jakis zostal mi do pokonania. Mysle, ze na ten odcinek zycia mi starczy i nie umre jako glupi.
-
Odpowiedział w temacie P. MADEJSKI w Cracovii ??.Drogi Potter-ze! Zanim zaczniesz kogos obrazac i okazywac swoja pyche oraz nieuzasadniona pewnosc siebie racz przez chwile sie wyciszyc, uspokoic, zas przede wszystkim pomyslec. Otoz sprawy maja sie nastepujaco: Madejski to bez watpienia nie Figo. Madejski jest gwiazda w III ligowym Hutniku i bez tego zawodnika druzyna Hutnika traci wiele. Madejski, chociaz sie zarzekal, to chyba jednak chcialby trafic do Cracovii. (Nie dlatego, ze zapalal do Was miloscia, chodzi tu raczej o rozwoj sportowej kariery tego pilkarza i, co smutne, zapewne o kase). Hutnik, jezeli chce sie wydobyc ze sportowego dolka, potrzebuje Madejskiego. Hutnik, jezeli chce sie wydobyc z dolka finansowego, potrzebuje pieniedzy. Realna cena za tego zawodnika to zapewne 150 tys. Moze w porywach 200 tys. Klub daje zaporowa cene 400 tys. po to azeby nie psuc sobie relacji z zawodnikiem. "Wiesz Madej, Ty naprawde jestes tyle wart. Cracovia nie chciala za Ciebie dac tej kwoty. Przykro nam, ale nie mozemy sie Ciebie pozbyc za jakies 100-150 tys. Moze w lecie transfery troche rusza. Teraz taki zastoj. Cracovia o Ciebie pytala - to nie bez znaczenia. Twoje nazwisko zaczyna bywac wymieniane. Wypromuj sie jeszcze troche na Hutniku. Moze uda sie zalapac do barazy? Wtedy juz na pewno zglosi sie ktos konkretny, z konkretna kasa - rowniez dla Ciebie." W ten sposob Hutnik ma dalej swoja gwiazde. Gdyby sprzedal zawodnika za 150 tys. MUSIALBY sciagnac za niego zastepce. Moglby poszukac kogos z kara zawodnicza w rece i byc do przodu 150 tys. Ilu jest takich zawodnikow mogacych zalatac dziure po Madejskim? Nastepnie klub moglby za mniejsze pieniadze, przyjmijmy 80 tys., kogos zakupic. Ryzyko jest spore. Czy zastepca Madejskiego sie sprawdzi? A jezeli nie... itd. itp. Zakup za cene sprzedazy jest bez sensu (Madejski jest sprawdzony, nowy zawodnik to niewiadoma). Zakup za cene wieksza niz kasa za Madejskiego nie wchodzi w gre - Hutnik nie ma pieniedzy. W ten sposob klub jest syty (dalej ma swoja gwiazde). Madejski ma motywacje do dalszej gdy w Hutniku (Faktycznie, tej zimy z transferami kicha. W lecie na pewno bedzie lepiej. W Hutniku sie wybijam. Jezeli uda sie powalczyc w barazach, jako ojca sukcesu, beda mnie wymieniac na pierwszym miejscu. Wtedy powinien sie zjawic jakis zainteresowany mna klub, moze pierwszoligowy? Tymczasem jeszcze przez runde wiosenna pomoge chlopaka z druzyny.) Cracovia nie wydaje 150 tys. na zawodnika, ktory nie jest dla niej kwestia "zycia lub smierci". A poza tym wszystkim jest jeszcze jeden argumeny, ktory powinien do Ciebie Potter-ze dotrzec poza tymi wszystkimi przedstawionymi powyzej. Jezeli zaproponowana cena Cracovii nie odpowiada, to po prostu tego zawodnika NIE KUPUJE. Sytuacja przypomina troche zakupy w sklepie. Jezeli nie masz pieniedzy na wymarzona bluze Nike lub Adidasa, lub uwazasz, iz cena jest wygorowana, to jej po prostu nie kupujesz. Ale nie rob prosze awantury sprzedawcy... Wszystkie te rzeczy trzeba zwazyc i dopiero wtedy glos na publicznym forum zabierac. Inaczej latwo z geby szmate zrobic. A tego ze szczerego serca Tobie, oraz nikomu zreszta, nie zycze, gdyz niezbyt to sytuacja przyjemna - rowniez dla wspolrozmowcow takiego delikwenta. Pozdrawiam kibicowsko braci starszych w wierze. viki