No to wedle mnie tylko i wyłącznie Korona... choć nie, pewnie maszty by znów zasłoniły jakąś panoramę... np. mieszkańcom Kozłówka Tatry.
CZY W KRAKOWIE DA SIĘ COŚ ZROBIĆ BEZ PSEUDO PROTESTÓW SPOŁECZNYCH... chyba tylko ścieżki rowerowe i darkroomy dla pedałów
-
-
I my i "oni" w gościnie u Hutników?
Zawsze mi się marzyło,żebysmy te tereny pod tv przejeli:).Odnośnie masztów to akurat w tym miejscu zasłoniete zostały by własnie przez Krzemionki i byloby git!
tyle, że tamto boisko nigdy nie dostanie licencji na burakekstraklasę. Jest po prostu za małe, a ekolodzy nie pozwolą kamyczka z Krzemionek ruszyć
Hutnik Kraków to wielokrotny Mistrz Polski w męskiej siatkówce i piłce ręcznej. W jego barwach występowali polscy olimpijczycy. Drużyna piłki nożnej przez siedem lat występowała w ekstraklasie, raz stanęła na podium, zajmując trzecie miejsce i uczestnicząc w PUEFA.
Sorry, ale przyrównywanie Hutnika do Wieczystej, Płaszowianki czy Wróblowianki to albo totalna ignorancja (w co wątpię), albo świadome umniejszanie znaczenia nowohuckiego klubu.
Historia kołem się toczy. Zobaczymy co przyniesie los za rok, dwa, pięć.
No widzisz Viki, to się bierze oczywiście w odpowiedzi na zachowanie kibiców Hutnika, czyli nie bo nie. Normalna reakcja.
Swoją drogą to pewnie wszyscy wiedzą, że Wisła być może wcale by nie istniała, gdyby działacze Cracovii nie powiedzieli im, żeby wreszcie sobie poszli do siebie. Z Hutnikiem pewnie byłoby tak samo. Wizja połączenia Pasów i Hutnika była dla władz powojennych bardzo kusząca. Jednak Cracovia tego nie chciała. Gdyby do tej fuzji doszło, to obecnie pewnie nikt by już nie kojarzył nawet nazwy Hutnik Kraków. W zasadzie mogliśmy być w tym mieście monopolistami....
Hutnik ma teraz realną szansę na modernizację stadionu. Może mieć oświetlenie, podgrzewaną murawę, krzesełka, monitoring itp. Wybiera jednak jakieś mrzonki o gruntownej przebudowie. Wojewoda już blokuje tą inwestycje. Na tej postawie stracą wszyscy, ale Hutnik zdecydowanie najwięcej. To jest taki nóż w plecy dla klubu od własnych kibiców...
Mentny to nie jest tak ze oni mowia nie, bo nie. Oni sie poprostu boja, ze caly narybek spierdoli na Wisle. Sam bys sie tego bal bedac na ich miejscu, czyz nie ?
Jeżeli zostaną w III lidze i bez stadionu, to pewnie tak się w końcu stanie. Mając szansę na jaki taki stadion jednak tego nie chcą, bo wybierają jakieś tam wizje potęgi.
W każdym razie nawet gdyby im miasto wybudowało stadion na 12,5 tys. (a wątpię w to jak cholera...) to czy potem udźwigą dzierżawę tego obiektu. Miasto nie zamierza wcale budować stadionów i oddać ich klubom. Po wybudowaniu mają być podpisane umowy o dzierżawie. Będzie płaciła Wisła, będzie płaciła Cracovia, no i pewnie Hutnika to też nie ominie. Na ostanim meczu Hutnika było 300 widzów, a średnio jest ich 500. Kto zapłaci za tą dzierżawę stadionu na 12,5 tys.?
Jak sie wojewoda czy inny tam 'wladca' nie zgadza na rozbudowe stadionu to NIE MA TAKIEJ SILY zeby zaakceptowali jakis remont dla Wisly i Cracovii. No kórwa albo wóz albo przewóz :).
Menthy analogicznie sytuacja wyglada na Reymonta i Kaluzy. Na Wisle owszem chodzi po kilkanascie tys, ale gdzie tam do 30tu paru, na Pasy chodzi teraz ze 2 kola, to bez sensu jest budowac na 15 kola.
Pierwsza część, to oczywiście żart, zresztą mało śmieszny. I nie jak się wojewoda nie zgodzi, bo już się nie zgodził....
No niezupełnie analogiczna sytuacja jest z Wisłą, Cracovią i Hutnikiem. U was jednak ta "przebitka" jest zdecydowanie największa. Perspektywy natomiast najmniej obiecujące. Ja naprawdę bym się zresztą zastanowił, czy ewentualn dzierżawa za stadion na 12,5 tys. za jakieś 150 milionów (zupełnie nie znam kwoty jaka jest tam potrzebna) nie załatwiłaby Hutnikowi bankructwa.
W ostatnim czasie gazety (glownie jedna)sporo pisza o stadionie Hutnika, szkoda tylko ze nie wiele w tym prawdy. Ot chocby ty piszesz o stadionie za 150 mln zl :D, wybiórcza pisala cos o 100 mln, a w rzeczywistosci mialy powstac dwie trybuny za 20 (slownie: dwadziescia milionów), ewentualne pozostale dwie trybuny mialy powstac z pieniedzy prywatnych. Łącznie koszt inwestycji nie wiekszy niz 50 baniek (raczej nie drozszy od tego zKielc), tymczasem gazeta pisze o jakis kolosalnych pieniadzach, wiec co maja na celu piszac takie bzdury?...
To jaka jest frekwencja teraz na Hutniku nie ma nic do rzeczy. Denny stadion, denni rywale, denna liga to ludzie nie chodzą bo na co? Będzie lepszy stadion, lepsza liga, lepsi rywale to ludzie pójdą.Odrapane ławki, lanie pod płotem i deszcz lejący się na głowę zatrzymują ludzi w domu. Ludzie będą chodzić na mecze jak będą cywilizowane warunki.
No ja napisałem sobie kwotę "na oko" i o tym oznajmiłem.
Ciekawe gdzie znajdziecie prywatnych inwestorów chcących wyłożyć kilkadziesiąt baniek na budowę stadionu. Stadionu za te pieniądze co w Kielcach wybudować się nie da. Nie wiem jak to im się udało, ale wszystkie inne stadiony są droższe.
Tak czy inaczej macie do wyboru realną mozliwość poprawienia stanu waszego obiektu i to praktycznie od zaraz, a wybieracie jakieś palcem na wodzie pisane obietnice. Ja naprawdę wam nie życzę źle, ale możecie się bardzo na tych obietnicach poślizgnąć. W końcu my coś o tym wiemy, możesz wierzyć....
pewnie ze sie da wybudowac taniej. ale po co, jak moizna drozej, jak i tak z panstwowych:)
FortArt Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To jaka jest frekwencja teraz na Hutniku nie ma
> nic do rzeczy. Denny stadion, denni rywale, denna
> liga to ludzie nie chodzą bo na co? Będzie
> lepszy stadion, lepsza liga, lepsi rywale to
> ludzie pójdą.Odrapane ławki, lanie pod płotem
> i deszcz lejący się na głowę zatrzymują
> ludzi w domu. Ludzie będą chodzić na mecze jak
> będą cywilizowane warunki.
>
Na Hutnika nawet w najlepszym okresie nie przychodziło więcej niż 4-5 tys.
W najlepszym okresie tzn w pierwszej lidze ? Nie wiem w sumie dlaczego tak bylo, ale za czasow pierwszej ligi byla chyba gorsza frekwencja niz przez wiele lat w drugiej (i nizej) lidze. Ale i tak nie wiem po co zanizasz, bo na poczatku lat 90tych (po awansie) przychodzilo spokojnie po 8 tys na wazniejsze mecze, pozniej przyszedl kryzys i wtedy rzeczywiscie mimo awansu do pucharow kibicow raczej nie bywalo wiecej jak 5 tys (poza meczem z Monaco ale wtedy bylo sporo kibicow krakowskiej pilki). Ale gwoli scislosci najlepszy okres to byly lata 70te, moze 80te, wtedy bywalo i po 20 tys ludzi na meczach.
Menthy, gadasz jakbys nigdy nie byl na Suchych Stawach. Ten stadion w obecnym ksztalcie jest do niczego i nic tu nie zmienia nowe krzeselka, oswietlenie i prowizoryczny dach. Potrzebna jest budowa od podstaw. To czy znajdzie sie inwestor ktory by zbudowal reszte trybun to juz ani moje ani twoje zmartwienie. Wazne zeby miasto postawilo dwie porzadne truybune na te 6-7 tys ludzi i starczy.
Twoje pytanie nt. frekwencji i niezrozumienia dlaczego tak się dzieje i działo jest zapewne skutkiem młodego wieku...
Po pierwsze w latach 60., 70., 80. ogólnie w skali całej Polski frekwencja na meczach była o wiele wyższa niż obecnie. Innych rozrywek raczej nie było... Na mecze ówcześnie A-klasowego Nadwiślanu przychodziło po 1 - 1,5 tysiąca ludzi... Takie to były czasy.
A Hutnik? Po pierwsze (wybacz) kompletna pustynia kulturalna... I CO NAJWAŻNIEJSZE: był to klub ówczesnego HiL-u. Tam pracowało wówczas około 30 tys. ludzi, w innych firmach bezpośrednio związanych z HiL-em kolejnych 20 tys., dodaj do tego emerytów, rencistów... I ONI WSZYSCY w ramach "socjału" mogli (o ile tylko chcieli) dostawać darmowe bilety /karnety na mecze Hutnika. A w latach 90. i teraz - bilet sobie trzeba kupić.
Oczywiście w ramach "socjału" bilety innych firm dostawali np. na Cracovię, pracownicy Zakładów Futrzarskich na Garbarnię, a pracownicy pewnego resortu na GTS
Ot i rozwiązanie Twego problemu.
EDIT
I jeszcze jedno. Ówczesna Huta z ówczesnym Krakowem to były dwa odrębne organizmy; komunikacja to 1, 2 linie tramwajowe i 1,2 autobusowe... Teraz dostanie się "do miasta" to żaden problem. I nstąpiło duże zintegrowanie "hucian" z "krakowianami"... Również w sferze kibicowskiej. Wówczas nie do wyobrażenia było, by ktoś z Huty był kibicem GTS-u czy Cracovii - po pierwsze był kibicem Hutnika. A teraz? Kibice Hutnika są mniejszością nawet w Hucie, a nie znam mieszkańca "Starego Krakowa", który by się deklarował, jako wasz kibic.
Czy w mniejszosci to nie wiem,bo na pewno jest wiecej kibicow Hutnika niz Cracovii, ale sukcesy Wisly zrobily swoje i ich na pewno jest najwiecej.
hehe dobra skoncz pierdolic i opusc to forum bo juz sie nie da tego czytac...
Nieznany Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Czy w mniejszosci to nie wiem,bo na pewno jest
> wiecej kibicow Hutnika niz Cracovii, ale sukcesy
> Wisly zrobily swoje i ich na pewno jest najwiecej.
Ponieważ fantazja hutnicza ponosi Cię coraz bardziej, podaj mi dane źródłowe kiedy to na Hutniku było w latach 80-tych i późniejszych więcej niż 6 tys luda.
W latach 60-tych i 70-tych to i może, z przyczyn ktore pisał TD, ale ola boga nie 20 tys.
Chłopaki z Cracovii piszecie ze nas chodzi po 500 osób na mecze,a ilu was chodziło na 3 ligę?300(słownie trzysta osób)Zresztą w ciągu ostatnich 2 sezonów to nie pamiętam żeby przy Kałuży było więcej niż 3000 osób.Taką frekwencje w extraklasie mielibysmy bez problemu.Jeszcze możecie w przyszłym sezonie sie zdziwic jak będą derby Cracovia-Hutnik :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)