Oj tam, w branżowej TV uspokaja inwestorów, którzy źle oceniają zaangażowanie Comarchu w Cracovii. Niekoniecznie jest w tym jakaś prawda...

Jeśli chodzi o leczenie Suvorowa, jeśli chodzi o leczenie ortopedyczne... Nie jestem lekarzem, ale zdaję sobie sprawę z tego, że leczyć pęknięcie kości można na wiele sposobów, jeden organizm potrzebuje x czasu na proces ostogenezy, a inny 2x czasu. Każda ścieżka ma plusy i minusy, lekarz pomaga wybrać pacjentowi ścieżkę leczenia, a nie może jej narzucić, bo to niezgodne z prawem, nawet jeśli ktoś jest piłkarzem. Suvorow z lekarzem zaryzykował, bo pewno jakieś śruby, czy gips, czy coś tam też miało jakieś minusy i pewno zabieg chirurgiczny miałby jakiś ujemny wpływ i wydłużał proces leczenia. To nie jest czarno białe, tylko szare i zawsze jest jakieś ryzyko. Nie da się tego już od pół roku czytać, tych mitów, że Suvorowa noga boli przez Tabisza, że ktoś nie miał 400 zł na rentgena, ktoś kto pewno zarabia kilkadziesiąt tysięcy i tego typu bzdety, jakby nie było niczego sensownego by go krytykować...

Bramki ładne :) Weźcie pod uwagę jakie kursy były na Cracovię, pewno cały Bełchatów był u buka :)

luka Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Sympatycy pijaka Radzika pozdrawiaja fanów > Odrobnego i pozostałych galacticos z > Sanoka(szczególnie tych z nowotarskim rodowodem) > Nie śmie jsię dziadku z cudzego przypadku. Spokojnie, ten słaby Odrobny wystraczał na Cracovię i wygrywali bodajże 11:1.

black cat Napisał(a): ------------------------------------------------------- > gosciu, odpowiedz proszę, bo sam tego nigdy nie > ogarnę. > co ma oznaczać zmiana Szeliga - Bartczak w meczu, > który MUSIMY wygrać by zachować cień szansy na > utrzymanie? To bardzo proste, skład w tym momencie był i tak jak na nas ultraofensywny, a do dyspozycji była 3 zmiania, więc za zawodnika zmęczonego wszedł świeższy, na tą samą pozycję, tak samo beznadziejny.

O co chodzi ? Przejdźmy do legendy: LEGENDA: Zawodnik podkreślony - Pewny transfer/ Podpisany kontrakt Poratal ma prawo pisać, że to pewny transfer, potwierdził go Prezes sanockiego klubu, powiedział coś w stylu, tak wszystko dogadane, Wajda się zgodził, dogadaliśmy się, chce grać w Sanoku, wszystko ustalone - pozostało ustalić długość kontraktu, ale to mało ważne i się dogadamy, Patryk też tak uważa. Oczywiście, że włodarze Cracovii się obudzili i próbują coś tam Wajdę odwieść od pomysłu przejścia do Sanoka i słusznie, zauważają, że przecież jeszcze nie podpisał, ale przecież portal ma prawo pisać, że to transfer pewny, zapowiedziała go jedna ze stron - Sanok, druga nie zdementowała - Wajda. Panowie bez obrazy, ale czy naprawdę sekwencję paru prostych faktów nie jesteście w stanie skleić do kupy, bez snucia jakiś paranoicznych oskarżeń w stosunku do wyimaginowanych wrogów, portali ? To tak samo żenujące i absurdalne, jak oskarżanie Cracovii o zadymy na Ruchu.

Szrot Rząsy w kluczowym momencie walki o utrzymanie był rycerzami wiosny i golił po 3:0 rywali na Kałuży, szrot Szarańca to jakiś dwóch inwalidów w napadzie, chimeryczny Budziński, i nieprzydatny Szałachowski. Aaaa no i Szarańcowi przy współudziale Pasieki zawdzięczamy komedię z bramkarzami, która parę punktów też kosztowała. Trzy miesiące szukał napasttnika, testował jakiś kelnerów, pół roku szuka dyrektora sportowego. Poważnie myślicie, że ktokolwiek kto ma pojęcie o piłce, np. Rząsa, zatrudnił by takie kaleki jak Grzelak i ten jakiś tam Litwin ?

Dopóki szrot sprowadzał Rząsa to Cracovia jakoś się utrzymała, tragedia się zaczęła, gdy transfery zaczął przeprowadzać nowy Dyrektor Zarządzający i przygotował drużynę na wlkę o utrzymianie...

El Duce Napisał(a): ------------------------------------------------------- > szkoda że nie pisałeś tego 4 miesiące temu > .... ups .. nie było Cie na forum :) > > wypowiedzi w stylu że Węgrzyn to wiślacki pies > bo na Canalu był za wisła jak grała z legią :) To, że czegoś nie pisałem, nie znaczy, że nie myślałem. Liczba dni na forum też nic nie znaczy, Kaczmarek nigdy mnie nie przekonał, tak jak nigdy nie przekonają mnie drużyny w których bramkarz jest centralną postacią, my to powinniśmy średnio kojarzyć jak nasz bramkarz się nazywa, a za to świetnie znać napastników. To naprawdę, nie jest przypadek, że grzał ławę i nikogo nie interesował, zanim się Cracovia nie pojawiła.

Kaczmarek jest patałachem od zawsze, to nie jest bramkarz ekstraklasowy, tylko 1 ligowy, stąd zresztą jego miejsce zawsze w rezerwach w inych drużynach, wzięła go Cracovia za pół darmo, licząc na nie wiadomo co. Jasne, że jak się zawsze bronimy i zawsze w opałach to parę razy ktoś w naszej buraczanej kopnął w niego i obronił, a u nas aj waj, jaki to bramkarz. Jaki to bramkarz widać podczas karnych, jak je broni i ile ich powoduje.

izbik Napisał(a): ------------------------------------------------------- > thebesciak Napisał(a): > -------------------------------------------------- > ----- > > izbik Napisał(a): > > > -------------------------------------------------- > > > ----- > > > Rozplaczcie sie ! Kto wierzyl w punkty w > > > Warszawie? > > Co za idiotyczne myślenie, nikt tu nie płacze > > tylko pisze. > > Ja liczyłem na punkty w Warszawie, bo Polonia > gra > > beznadziejnie i gdyby nie ten kretyn Kaczmarek > to > > była by szansa na zwycięstwo. To nie > Barcelona, > > inni z nimi mogą wygrać, a Cracovia nie ? > > > widze ,ze bardzo elokwentny jestes -ja idiota i > beznadziejna Polonia :D Nie, nie piszę, że jesteś idiotą, chodzi mi o pewien sposób myślania, by się położyć i czekać na lanie, bo gramy z Polonią, a Polonia gra słabiutko i w takim stylu to z byle ŁKSem by się męczyli. Pogoda fatalna, ewidentnie mecz na 0:0 i wciśnięcie jakiegoś farfocla pod koniec, ale Kaczmarek, to Kaczmarek.

izbik Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Rozplaczcie sie ! Kto wierzyl w punkty w > Warszawie? Co za idiotyczne myślenie, nikt tu nie płacze tylko pisze. Ja liczyłem na punkty w Warszawie, bo Polonia gra beznadziejnie i gdyby nie ten kretyn Kaczmarek to była by szansa na zwycięstwo. To nie Barcelona, inni z nimi mogą wygrać, a Cracovia nie ?

Kaczmarek już po meczu ze Śląskiem powinien siedzieć na ławce, to po prostu słaby bramkarz, tylko genialni włodarze nasprowadzali tylu bramkarzy, że obecnie nie ma ani jednego do gry na poziomie ekstraklasy.

ian thorpe Napisał(a): ------------------------------------------------------- > b.mocne było zakończone przed chwilą kazanie Bp > Antoniego Dydycza w Warszawie. Jak ktoś jest > zainteresowany, polecam odsłuchać w > internecie.... > Wiele słów gorzkiej prawdy.... Mocne ? Mówił coś może, dlaczego naczelny pedofil kraju, jego kolega Paetz znalazł się w komisji episkopatu do zwalczania pedofili, czy po prostu powiedział ci dlaczego masz głosować na PIS :)

Oczywiście, że część winy za spadek ponosi Szaraniec. Zamiast mrzonek od pół roku o szkółkach i budowie drugiej Barcelony, powinien zrobić wszystko, by Cracovia nie spadła, czyli zadbać o sensowne wzmocnienia. Tak, dbanie o wyniki sportowe to jego działka, tak publicznie mówił Prezes, a on temu nie zaprzeczał. W wielu wywiadach Szaraniec mówił o transferach, on firmuje to co zostało ściągnięte. Nie umiał sam sensownie tego przeprowadzić, bo po prostu nie zna się na piłce, nie ma kontaktów itd, powinien zatrudnić dyrektora sportowego. Jeśli szuka takiego na lata i wybór musi być staranny, to powinien zatrudnić szybko takiego na pół roku, który by pomógł w utrzymaniu, a po pół roku, po prostu go wyrzucić i zatrudnić tego, którego po tych nieludzko długich przemyśleniach wyszukał. Dostając konającego pacjenta, trzeba zadbać o podtrzymanie jego funkcji życiowych, a nie myśleć o tym do jakiego chirurga plastycznego go skierujemy, na usuwanie blizn, czyli nie śnić o pionach sportowych, tylko przyłożyć się do wzmocnienia drużyny przed walką o utrzymanie, bo w natłoku kontuzji i kartek ławka jest i była przerażająco pusta. Zamieszanie z Cierzniakiem i Gąsińskim kto spowodował ? Nie mógł tego przeciąć karząc Gąsińskiego w inny sposób, tak by mógł zagrać z Górniekiem ? Są za to LED`y, będzie super profesjonalnie w 1 lidze. Oczywiście zauważam, że coś drgnęło, ale to jakieś marginalne sprawy, jest lepiej z marketingiem, promocją Cracovii, ale załóżmy, że nawet dzięki jego staraniom, zdobył 500 osób, które zaczęły chodzić na mecze, ile stracimy przez spadek ? Taki to sukces.

.

ian thorpe Napisał(a): ------------------------------------------------------- > drużyna Premiera Rządu D.Tuska, ze stadionu PGE > Arena, który to stadion jest areną na Euro - nie > może spaść ! To było proste jak konstrukcja > cepa ;) Radzę, częściej czytać swoją stopkę. "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." Stanisław Lem.

W Comarch to możecie sobie uderzać... środowisko które robi z Comarchem interesy ze spadku Cracovii może się jedynie ucieszyć, bo da to nadzieję, że Prezes mniej czasu będzie poświecał Cracovii, a więcej Comarchowi, podobnie ucieszy to inwestorów na giełdzie, akcjonariuszy Comarchu, którzy od dłuższego czasu z niepokojem obserwowali finansowe zaangażowanie Comarchu w Cracovię... Myślę, że dla potencjalnych klientów Comarchu, większe znaczenie ma smak kawy podany na spotkaniu biznesowym, niż to, czy drużyna sponsorowana przez tą firmę gra w ekstraklasie, czy 1 lidze...

Ja mam mentalność zwycięzcy, nie umiem dziękować za porażki, za drugie miejsca itd. to właśnie piękno sportu, że słabsi na papierze wygrywają itd, to smakuje najlepiej, a nie zapewnienie sobie zwycięstwa przed rozgrywkami pieniędzmi i transferami. Nie ma za co dziękować, zagrali normalnie, jakby takim składem zdobyli MP to co innego. Poza Sanokiem i Cracovią reszta drużyn nic nie grała, Tychy ? Unia ? Wielka nędza. Srebro to żadne osiągnięcie dla Cracovii, nawet w takim składzie.

Ja tam nigdy nie będę dziękował, że ładnie przegrali. To mentalność, jak u piłkarzyka Budzińskiego. To naprawdę już koniec ? Przecież wszyscy pisali, że Sanok spuchnie, a Rohaczek to mistrz play off....