Klekot:
Dobrze kumasz.
Wpływ Pasiuta i Musiała ja jakość i siłę jest tak istotny, że
ich brak -z przypadku- odbił się czkawka,co widać na wpisach.
Jak można wpadać w taką eksremę, skoro powód jest
zrozumiały i widoczny. Taka miłość z furii i pasji, jak entuzjazm
ze spalonych i śmierdzących barw ubecji.
Po co te podniety. Więcej rozwagi.
Pozdrawiam
Krakmen
- Ostatnio 20.09.2009 o 17:57
- Dołączył/a 20.09.2009 o 17:57
- 38 postów
- 0 polubień
-
Odpowiedział w temacie Podhale-CRACOVIA 03.01.2010 r.
-
Odpowiedział w temacie Transfery itp. wiecie o co chodzi... cd. :)Traba: Język małopolski. Mimo wszystko, wszystkiego dobrego, Ci życzę.
-
Odpowiedział w temacie Transfery itp. wiecie o co chodzi... cd. :)Przeskoczyłem wpisy z paru ostatnich dni. Jest trochę smutno. Czyli co. Są swięta, bez osobistych wycieczek, a jeśli nie Szczot/ wspomniane zdrowie/ to proponuję pomniejszonego w proporcji Dudzica. Zdrowie psychiczne, to też wartość , że trzeba spojrzeć na swoje podwórko- choćby z balastem. Santo-nieznany przyjacielu-miej w dalszym ciągu zdrowe i przesłanie. Tylko wartóści i mniej wpadek, tego Ci życzę Promuj Kostka i jak wyżej , byśmy nie zostali we dwóje z całej reszty wskazując jak wcześniej Matiego / dowodem wpisy/. Przykład z brzegu, a jak zasadny. Wesołych Swiąt dla tych co z krwi i kości i wszystkim pasiakom- Szczerze zyczę
-
Odpowiedział w temacie Spekulacje transferowe "Zostan Orestem"LID.Z 100 % racji. Reszta to gniot kapusty. SaNto - dodaj od siebie, Ze to realna i sensowna myśl. Plus Kostek na podparcie. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie Transfery itp. wiecie o co chodzi... cd. :)Santo: Zmień zdjęcie po lewej stronie. W perspektywie będziemy widzieli to samo Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie Transfery itp. wiecie o co chodzi... cd. :)Trochę mnie ciągnie by komuś przyłożyć. Lecz tak grzecznie ,logicznie- spróbuję absurdalnych pomysłów forumowiczów / w dobrej wierze tak sądzę/ - odrzucić. Snadny : wynocha jako środek na rozwój. I co pójdzie chłopak delikatny, talent niezaprzeczalny, w środowisko obce, nieprzyjazne, które mu będzie kłody rzucało pod nogi. Taki macie pomysł na jego rozwój. Czy będąc w kadrze I zespołu pod okiem Lenczyka,a nawet grając ME. i będąc zmiennikiem nie jest to krok właściwy. Chłopak, jak tam gdzieś napisano, zaczął studia ,chwała mu za to , a to tylko dowodzi , że pomysły niektórych, warte , żeby nie wskazywać- cholernie małe. Jednostka/ patrząc z boku/ super pozytywna, talent do obróbki i czas na eksplozję. A co niektórzy proponują- banicję. Ten sposób myślenia, to ekstrema , tak nie powinno się myśleć w tym konkretnym przypadku. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie OREST LENCZYK - Treningi, sparringi, taktyka... (wątek zbiorczy)Coś kiedyś nabazgroliłem o tylnej części drużyny, tej odpowiedzialnej za bronienie i obiecałem odnieść do drugiej połówki tej z przodu, czyli atakującej. Jednakże nastąpiły liczne zmiany, tak nastrojów, jak i dynamika zmian jakości gry drużyny, wiec taki naturalny odruch hamulcowy, tym bardziej że szło w dobrym kierunku. Miała być rewolucja, teraz słyszę że będzie taka aksamitna, a jakie są cele. Od Profesora, po przeciętnego kibica ma to być punkt zwrotny w kierunku góry tabeli, tam gdzie winno być nasze miejsce.Jak i kim to zrobić takie osobiste sugestie, choć wiem że Leńczyk zrobi to, bo powinien ode mnie lepiej pomijając moje fanaberie Mam zaufanie i wiem,że się tak stanie. Więc to takie moje gdybanie, ale w części pokazujące sedno sprawy. Transfery, lista długa , nawet głośne nazwiska, a moc życzeń jeszcze wyższa, w niektórych przypadkach ponad nasze siły, nawet trener Leńczyk odczuł absurdalność zjawiska, nie wspominając Profesora , który miałby za to płacić. Wiec , jak iść na czół tabeli i kiedy, choć to jest wiadome, że nie w tym sezonie. Moje skromne zdanie, to zrobić ruchy transferowe na dwa etapy, czyli w zimie i lecie. Wiele personalnych zagadek wewnątrz drużyny jak i poprawy wizerunku na zewnątrz / po dobrej wiośnie/ skłoni głośne nazwisko-a / wobec założonych celów/ do przyjścia w lecie. W obecnej sytuacji jest to hamulec i tylko można przekonywać kasą. Takie dla mnie optimum to 1-2 piłkarskie dobre nazwisko , plus 2-3 perspektywicznych, ale młodych. Taka mieszanka i z tym co mamy jest pełną gwarancja spokojnej wiosny i budowy w spokoju mocnej drużyny. Zakładam , że trener / tak ostatno robił/ w dalszym ciągu będzie stawiał na 3-ch w środku , w tym jeden defensywny, i dwóch ofensywnych podpiętych pod napastnika, ale też z zadaniami w destrukcji. Przy naszym potencjale, dobór schematu wydaje się optymalny. Więc w tym okresie przejściowym/ z nazwy/, na wiosnę, jeszcze raz podkreślę , że wewnętrznym przekonaniem będę przyjmował decyzje trenera z pokorą z racji jego fachowości. Filozofia , czy taktyka futbolu, czyli wybór i postawienie na 4-4-2, 4-5-1 z modyfikacja lub przejściem na 4-3-3, to dylemat, środek prowadzący do celu. Co preferuje Leńczyk czy wybrany schemat jest ostateczny , czy tylko wybór wobec i w oparciu o aktualny stan personalny. Jak mnie pamięć nie myli, to generalnie stawiał na ustawienie 4-5-1 i tak też było u nas w jesieni. Nie będę w tym wątku polemizował , czy nie lepiej przejść na 4-4-2, bo sadzę , że na wiosnę będzie w tradycji i będziemy grali 4-5-1 z ewentualną w niektórych meczach i sytuacjach zmianą ustawienia. Czy taki kierunek / granie na 3-ch środkowych/ ma uzasadnienie. Na tym etapie zmian i budowy bardzo zasadny. Należy wrócić do żródeł , czyli grania piłką kombinacyjnie, krakowsko, a to by było trudne grając 2-ma wobec przeciwników którzy w większości grają na 3 -ch środkowych. Byłoby to trudne przy/ 4-4-2/ bo obijamy się o charakterystyki piłkarzy których mamy na środku. Ktoś z dwójki Golińśki Klich musiałby zaliczać ławę, a słabszy piłkarsko defensywny byłby obecny na placu gry. Zaznaczę , że w 4-4-2 odnoszą sukces drużyny silnie personalnie, kształtowane latami , dla przykłady podam M.U. Więc jaki stan mamy, a co potrzebujemy, do zakładanego schematu ,ale konkretnie, a nie według listy życzeń choćby 90 minut. Jeden napastnik, wiec wszystko wskazuje , że będzie nim Matusiak, choćby biorąc poprawkę ,że slusarz w przygotowaniach będzie przesunięty w fazie,chodzi o dyspozycję- formę. A piłkarz tak znaczący, że w obrębie ławki usadowiony to wyczyn ponad stan posiadania. Nie wspominając o sensownym wykorzystaniu. Od tyłu, czyli ten defensywny. Atak na czołową nazwijmy to trójkę w przyszłym sezonie z naszych piłkarzy nie spełnia wymogów jakościowych i perspektywicznych nikt. Idziemy dalej. Dwóch wysuniętych. Czyli Goliński i Klich. Pierwszemu dodać więcej kondycji, w sensie mentalnej przekonać do sensu pracy, drugiego utuczyć o 2 kg plus poprawić mu dynamikę , a będziemy mieli w przodzie w kreacji i rozwiązywaniu akcji duet niepowtarzalny, być może najsilniejszy środek w lidze. Co jeszcze przemawia za takim rozwiązaniem. Jeden rozgrywający , to zawsze ryzyko, że będzie pod specjalną opieką, plus niedyspozycja i gra leży. Przy dwóch obowiazki mogą wykonywać na przemian. Troszkę to nielogiczne, bo utarte twierdzenie , że dyryguje jeden i ten jest przywódcą. Wieć takie mity można obalać i jest okazja. Wypełniona cześć tablicy i zostaje slusarz. Jak dryżyna jest silna, w formie punkt cieżkości gry przeważnie przesunięty jest do przodu. Wygląda to jak 4-3-3 i wtedy można go wykorzystać jako wysunietego bocznego lewego pomocnika / skrzydłowego/ . Wilk syty i owca cała, a wacat w drużynie jako temat jest zakończony. Nie twierdzę że tematu nie ma / lewego pomocnika/ bo każde przejście na 4-4-2 to już problem otwiera. Pozostaje pozycja prawego pomocnika. Sacha ???. Zachwyty, itd. A co widać spore braki w technice, brak obycia i kultury E-ligowca ,ale równocześnie pozytywne cechy woluncjonarne dające nadzieję. Już kończę , ale te transfery, ta lista życzeń- także i moja. Wiec fantazjuję. Pominąłem defensywnego, czyli Kazmierczak. Przydałby się jeden boczny pomocnik, najlepiej lewy jako bezpieczeństwo do wspomnianych schematów. i tak gramy. KAZ - Sacha ? Klich ,Goliński, Slusarski - Matusiak. Nie potrzebuję więcej. A kto na podmianę, to juz temat wtórny. Nie mam ochoty wyrzucać , zwalniać to byłoby nadprzyrodzone, Torreador zwalniał Tabisza , a On tutaj jest nieodzowny i jak potrzebny. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie Oceńcie piłkarzy! - sezon 09/10 - 17 kolejka - Lechia Gdańsk6-bd, 5-d,4-śresnio , minus 1 za wynik- takie kryteria przyjmują pismaki. Wiec: Cabaj- 4 . Dwa razy przedwcześnie- jego maniana- siedział na "d" Mierzejewski - 5 Lapie pewność siebie i jest dobrze. Polczak - 5 Progresja , oby w tym tempie na wiosnę Tupalski -5 Solidnie i bez zastrzeżeń. Derbich - 4 Chłopie , brakuje Ci kultury ligowca, a na dodatek we własnym polu / destrukcji/ tracisz głowę. Baran - 4 Mierzi mnie by przekląć, jak się kopiesz z prymitywami, tworząc nam zagrożenie. Sacha - 5 Brak ogłady ligowca, choć cały czas mam nadzieję. Goliński - 5 Byłoby sześć , gdyby nie brak zdrowia/ kondycji/ Klich - 6 Parę wpadek, ale te dobre z II połowy przeważyły- trochę na wyrost. Pawlusiśki - 3 Dostaję drgwawek na ten chaos . A ma być promotorem i nauczycielem dla młodych. Może czas na emeryturę. Jeleń - 4 Z tych młodych talentów - najgorszy. Dostał szansę i choćby dostał następnych 10 , to i tak nie wykorzysta. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie OREST LENCZYK - Treningi, sparringi, taktyka... (wątek zbiorczy)Widać jak na dłoni, że SaNto stał się workiem - do bicia. Tylko ,że dla wielu ten worek to ciężar na tym forum. Przykład pierwszy . Gdzie byliście jak wypowiadał się pozytywnie o Matim. W puszczy, w ciemnogrodzie. Można by cytować wizjonerów.itd. itd. SaNto jestes z tych pierwszych , co ocenił właściwie wymienionego. Serce, - wpisy- gorące, to Ci podpowiem z Witka zrezygnuj, skieruj choćby na Kostka i znów będziesz - zwycięski. Pozdrawiam zdrowych.
-
Odpowiedział w temacie Transfery itp. wiecie o co chodzi... cd. :)SaNto taki ciepły, Nzg taki logiczny,jak paru innych. Mielenie tematu - problem rozgrywającego/środkowego/- zamknąć .Jest taki temat. Tylko problem jest nieaktualny. Nie dzisiaj,jutro, czy w tym roku / wszyscy czekamy na nowy rok w rozdaniu/ chłopca mamy, co pogra o klasę wyżej niż to co moje zderzenie przekonania , z opiniami jak na tym forum. Sańto i inni , załóż i bądż w wierzę, że / W/ jest spalony, a ten o którym bez nazwy piszę będzie znaczącym nie kopaczem , tylko piłkarzem. SaNto , wiesz o kogo chodzi. Odpuść sobie.. Taka ciepła odezwa do Ciebie. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie Cracovia - GKS Bełchatów 30 października, 17:45Nzg napisał; Chociaż Kłus może wrócił do formy. Byłem w poniedziałek na ME. Kłus bezradny, 8 na 10 podań to bok lub do tyłu. Szybkość żółwia przewidywania bliskie zeru.Młodzi ,choć bez olśniewającej formy, robią lepsze wrażenie. Baran podobnie, nic lepiej. A, co ja słyszę , z ust fachowców- łapią dyspozycję. Tak sobie myślę-odpowiednik- tak jak słuchać prawd wymyślonych, czyli cudotwórcy-słońca Donka. Czyżby zasady zostały skażone,przez fałszywy przekaz, taki byśmy znowu byli w malinach czyli nabici w balona ,bo mecz się zbliża. Przekaz do naszego kibicowskiego podwórka. Chodzi tylko o prawdę. Bo sygnał był wyrażnie nieobiektywny lata swietlne od prawdy. Pozdrawiam
-
Odpowiedział w temacie Transfery itp. wiecie o co chodzi... cd. :)Największa głupota to nawoływanie o zwolnienie trenera. Równie głupim pomyśłem jest wyrzucanie dzisiaj pomnika w osobie Tabisza. Ktoś to musi posprzątać, On się do tego idealnie nadaje. Przewrotność natury.W przyrodzie winna być równowaga. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie Oceńcie piłkarzy! - sezon 09/10 - 11 kolejka - Odra WodzisławPrzepraszam - taki stan ducha. Nie Sacha, lecz Sasin. Wolałbym go widzieć nie w w Pasach, lecz w kosmosie. Dlatego ta pomyłka. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie Oceńcie piłkarzy! - sezon 09/10 - 11 kolejka - Odra WodzisławPokłony- zapomniałem. Sacha --1 Taka wartość , porównywalna jak plastyka dla drużyny. Obaj są 12-13 zawodnikiem, ale przeciwnej drużyny. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie Oceńcie piłkarzy! - sezon 09/10 - 11 kolejka - Odra WodzisławCabaj- 5 Nie zawalił, etykieta jakby schowana- więc było świetnie. Mierzejewski -3 Zasłużył sobie , bez większych wpadek , jest takim kopaczem jak ta ocena. Polczak - 3 Tracę cierpliwość , choć byłem fanem. Przykład podany z brzegu, taka ambicja, że w środku pola dwa razy wyprzedził Klicha, a ten czekał na podanie- wszystko w grze do przodu. Panie 'P" zamiast na Wielicką jedż Pan odpocząć na wyspy Kanaryjskie. Tupalski -4 Nie będę wybrzydzał Derbich - 4 Chłopie kiedy Ty oderwiesz się od ziemi przy wrzutkach w pole karne. Nie pierwszy to przypadek , że gra głową plus zdobycz pozycji w takiej sytuacji jest na dzisiejszy dzień wyczynem nieosiągalnym. Szeliga -3 Jak piłka leci do niego, lub ten stan rzeczy jest aktualny, to wiem , że słońce zachodzi i jest ciemno.Następuje mgła tajemnicy i paraliż drużyny. Może potrzebna woda święcona taki środek co uświęca. Sacha -4 Chłopak ma jaja , choć technicznie II ligowy. Może się coś nauczy, a jeśli się to stanie to będzie piłkarzem, a nie kopaczem. Goliński - 2 Błagam - zapomnięć , że był na placu, albo murawie. Klich - 5 Jedyny promyk nadziei. Jeszcze wczoraj nawoływania by kupić środkowego , hasła iście z puszczy. Parę miesięcy do tyłu miałem lekkie starcie z szanownym Mknącym po jego streszczeniu, Umie, co najwyżej skleić piłkę. Dzisiaj mam kiepską satysfakcje. Zeby pobudzić refleksję, bez niuansów tylko podpowiem, zobaczymy za 10 - 15 meczów gdzie była granica rozsądku. Pawlusiński. - 1 Już nie mogę patrzeć na upadek piłkarskiej jakości.Panie plastyk jesteś dobry jak rozmawiasz z A. S-wskim Matusiak - 4 Ocena marna, ale jak może wyglądać w tym towarzystwie. Grzegorzewski - 2 Puszczenie oka w stronę kibiców ze skutkiem marnym jak i sam pomysł. Przez co dostało się z tego powodu i Kaszubie. Lenczyk 0,lub 10 Jeśli założyć i ubrać to w strofy filozoficzne np. słońce się kręci wokół ziemi , to druga ocena może być słuszna. Ale, tak na poważnie,to wydaje się ,że wybory były odiotyczne. Odskocznia od tematu. Koledzy z cenzury, czy macie geny u-beckie i skłonności do kasowania myśli, nie wspominając , że w moim wydaniu brak przeklęństw, czy wulgaryzmu. Pozdrawiam normalnych i optymistów wyłączając tych z genami.
-
Odpowiedział w temacie 25.10.09 godz.14.45 Odra Wodzisław - CracoviaGówno moje zdanie znaczy. Większe gówno trener wyznaczył. Zero myśli,a postać bogata, więc odrobina odwagi, czyli to wszystko gówno znaczy. Gówno można też przeobrazić. Po co,skoro jest jak za komuchów cenzura, Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie 25.10.09 godz.14.45 Odra Wodzisław - CracoviaDegeneracja pojęć wolnej myśli, czyli demokracji, brak w treści zasad uznawanych za cenzurowane, a mnie spotyka kasowanie.. Kolego :K: :S; jak masz odwagę , to miej tyle siły , tyle tylko by zwrok nie uciekał na bok. Pozzrawawiam.
-
Odpowiedział w temacie 25.10.09 godz.14.45 Odra Wodzisław - CracoviaGratulacje dla cenzury. Z, serca coś napisałem. Przed meczem jak to widzę- skasowany, i cóż mogę powiedzieć, Chłopcy, tacy odważni , że nie mają siły się popatrzyć.Tacy przewodnicy. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie 25.10.09 godz.14.45 Odra Wodzisław - CracoviaAmbicja to winna być zasada za many,podwójna za barwy i nic nawoływania nie dadzą rady. Nie odłożę nogi , tak zapowiada jeden z naszych czołowych , prawie przed każdym z ostatnich meczów, a efekty to brutalność na czerwień. Nie tędy prosta droga i oczekiwanie na efekt. Mariaż zapewnień, ambicji i w w zderzeniu z możliwościami , potencjałem to mieszanka tak destrukcyjna - jest niedowładem i poniżej oczekiwań i nic to w nawoływaniu nie zmieni. Jeśli jest określony potencjał jak na hokeju, ktoś to sensownie prowadzi - mieliśmy przykład- to wcześnie, czy pózniej z zawodów wychodzimy zadowoleni. Nikt nie ma ochoty na rozpiskę jak i kim dzisiaj będziemy grali. Więc taka ode mnie sugestia i zobaczymy co trener w temacie myślowym coś zmieni i temat w całości i w stosunku do Odry W. -ogarnie. Ważniejsze niejako co w naszym składzie i w taktyce wybrańcom w konsekwencji nam zaserwuje. Przewiduję - takie jest moje zdanie- że Orest w tygodniu zmienił orientację na funkcjonowanie pewnych fragmentów drużyny. Chodzi o wpływ ustawienia 2-ch defensywnych , na poczynania i skuteczność pozostałej części drużyny. Jeśli tak się stanie - wymóg niezbędny- to jest szansa na innej jakości granie. Więc do sedna. Matusiak jest nie wykorzystany, Aby nie biegał pomiędzy obrońcami należy mu dać szansę, a szansa to dać mu grać w piłkę. Wiec w czym sprawa. Wielu nawołuje, by grać 2-ma napastnikami- taki też pogląd jest mi bliski - ale nie przy Lenczyku i w tej Cracovii sytuacji. Jaka wieć rada. Gramy jednym defensywnym / prawdopodobnie Szeliga/ i dwoma ofensywnymi podpiętymi pod Matusiaka środkowymi/ Goliński, Klich/ . Proporcje wyściowe to 5/5 i najwyższy czas by choćby w ten sposób realizować i szukać szans w ataku. Przewiduję jeszcze ,że Sasina zmieni Mierzejewski , reszta jak ostatnio. I liczę , jak i pozostałym kolegom na sukces. Pozdrawiam.
-
Odpowiedział w temacie OREST LENCZYK - Treningi, sparringi, taktyka... (wątek zbiorczy)Jakie to znamienne, o hokeistach nic nie piszę, ale zapewniam, że na każdym meczu jestem . I jakoś mnie nie ciągnie , żeby walić w klawiaturę. Więc po co ten oderwany do piłki wstęp. Z roku na rok widać jak na dłoni, że hokeiści łapią szybkość, dynamikę gdzieś w połowie pażdziernika, po uprzednio wykonanej i solidnej pracy w okresie letnim. Nie chcę mieszać, że Rohaczek robi drugie ładowanie akumulatorów pod koniec roku na finał. A, jak się ma ten temat , czyli przygotowania w odniesieniu do piłkarzy, Czy też można analogie takie stosować. Więc , jak się ten temat ma do trenera i naszych kopaczy wobec widocznej prezentowanej formy i wyników. Okres przygotowawczy, taki na głowie, jest więc asumpt do tłumaczenia niepowodzeń. Czy w trakcie rundy, można w sposób wyrażny poprawić wydolność, szybkość, siłę te wszystkie niezbędne parametry które znamionują jedną wartość pt. przygotowanie fizyczne drużyny. Przykład hokeistów dowodzi - choć to do końca nie jest prawdziwa analogia ,z uwagi że robi trener formę na dwa okresy czasowe- że ,w trakcie sezonu , przynajmniej można poprawić niektóre elementy z przygotowania fizycznego. Czy można było coś lepiej zrobić w tej materii. Niem i nie odpowiem. Drużyna fizycznie prezentuje się marnie, brak szybkości ,a nie brak ambicji, / jak niektórzy sądzą/ brak woluncjonarnych cech wartości u naszych kopaczy w połączeniu i w zderzeniu z wymogiem taktyki powoduje , że chłopcy kopią w myśl zasady , ja do ciebie, ty do mnie , a póżniej do tyłu. A przeciwnik ma kupę czasu by wszystkie rejony boiska poobstawiać i jesteśmy bezsilni i prymitywni w swoim graniu. Można by mnożyć i inne przykłady, ale nie w tym rzecz by ganić. Czy trener popełnił jakiś błąd w trakcie rundy, bo widoczny brak poprawy ,a może jest to ten naturalny poślizg na efekty- łapania formy- który podałem na wstępie , jako przykład hokeistów. Oby. Profesor jest bezsilny, trener wspomina o zmierzchu bogów i ewentualnej czystce a co można powiedzieć od siebie. Trener ładnie i filozoficznie problem ubiera w ładne opakowanie, takie delikatne się wybielanie. Czy ktoś mu kazał robić wybory w postaci Moskita i paru innych do składu , a teraz mówi że zmierzch bogów. Jego słowa, jego wybory ,a wyników i przyszłości z takimi grajkami nie ma i nie będzie. Więc moje zdanie , w zaprzeczeniu wcześniejszej myśli, praca , pora na konkretne decyzje, koniec z kunktatorstwem, wizja drużyny i przechodzimy z działaniami i myśleniem na inne tory. Parę w zimie zakupów / głęboki ukłon w stronę Profesora/ paru którzy spełniają warunki jakości , plus najzdolniejsi, czyli młodzi. Co bym sobie życzył jako kibic, by w końcu zapanować nad przypadkowością w działaniu , Mieć wizję w budowaniu drużyny na każdą pozycję.Każda jednostka dogłębnie przeanalizowana- przefiltrowana. takie oczywistości, a oczywistość jest taka , Zeby nie być gołosłowny, Przykład z brzegu. Taki Goliński. Może przegrać rywalizację o miejsce w środku pola. Według mnie tak się wkrótce stanie , z przodu jak wróci ślusarz brak dla niego miejsca. Jako defensywny , nie może grac bo nie umie i nie ma takich predyspozycji. Jeśli byłby przygotowany, to nazwisko,spory piłkarz i nie pasuje do szkieletu. Takie to u nas są wybory. Kiedyś coś obiecam napisać o tej części , czyli przodu drużyny, wpadł temat Zakrzewskiego, wyhamowałem bo koncepcji w tym nie widziałem, a dzisiaj to już inna bolączka- dryfowanie w dół Pozdrawiam