Nie pamiętam tak chujowego meczu jak dzisiaj , nie dało się tego oglądać . Knap kolejny raz pokazuje że jest pozorantem , zawalił bramkę , bo to on krył Felixa , powrotu za gościem truchcikiem , przyjęcia piłki na 2 metry , za słaby nawet na ławkę . Rakoczy dalej debilne dryblingi i straty , Jaroszyński król drewna , odbijała się od niego piłka jak od stodoły . Prawdopodobnie są zajechani po obozie , bo trzeba było nadrobić braki w przygotowaniach z zimy gdzie robi się tak na prawdę kondycję na cały rok . Holender widać że będzie wzmocnieniem , i nie chodzi nawet o samą bramkę , ale jest mega mobilny dobrze czyta grę i ustawia się w odpowiednich sektorach . Irakijczyk też w piłkę grać umie , ale trzeba mu dać chwilę bo jest z drużyna kilka dni . Ravasa ciężko ocenić , nic nie zepsuł , nic nie obronił specjalnego . Kolejne mecze pokarzą w którą to stronę pójdzie , póki co jest tragicznie i ciężko będzie o punkty z taką grą , gdzie nie kreujemy sytuacji .
-
-
{1} Cracovia-Piast Gliwice 21 lipca, 14:45 Niedziela
- Edytowany
Fatalny był to mecz. Obrońcy 1,9m nie potrafią wygrać główki z felixem 1,75m. Wszystkie
Drugie piłki przegrane. Glik gruby, nieskoordynowany, wolny, podaje piłkę tylko żeby się jej pozbyć. Olafson nie umie grać na lśo, wszystkie pojedynki przegrane, fatalne podania do środka pola. Ghita po meczu powinien zmienić zawód na elektryk, bo tak wygldala jego gra- była elektryczna. O środku pomocy nie ma co mówić, bo każdy widział jak było, nie chce się nad nimi znęcać . Wahadła słabo, po Otarze szło się więcej spodziewać. Jaro fajny chłopak, dobry duch szatni , ale genialny nigdy nie był. Rózga jeszcze musi się ograć, pare głupich strat, niepotrzebnych pojedynków, ale próbował coś ciągnąć do przodu. Kallman no nic sam nie zrobi, walczy ile może, ale jak gramy lagę na Makucha a Malucha nie ma, to czego się spodziewać. W końcu były kapitan Michał Rakoczy - gość chce jechać za granicę, a piłki przyjąć nie umie, ociężały, wkurzający nieporadnością na boisku . Ravas nie miał nic do powiedzenia przy bramce, ani przy poprzeczce. Mick może zjeść tę ligę, al-amari chce, ale chyba nie ma takich umiejętności jak mu się wydaje. Kilka fajnych piłek, ale też kilka głupich zagrań na uwolnienie. Janasik całkiem dobre zawody. Bochnak powalczył i stworzył szansę, po której Van Burem strzelił bramkę. Maigaard za to to jest inny poziom szrotu. Dawno czegoś takiego nie widziałem. Szczęśliwy remis, ale chyba najgorszy mecz od kilku lat przy Kałuży.
[quote]#post1631854 Jaka piosenka leciała po naszym golu?
Ps. Po naszym golu tylko CRA CO VIA!!![/quote]
kernkraft 400
Dzięki!
Gra slabaz wymeczony remis.
Knal, Sokół, osoby odpowiedzialne za środek out.
Prezesie ta drużyna potrzebuje mózgu. Środek trzeba wzmocnić.
Za to trybunybrewelacja mimo liczników ŕóznorakich 😁
Dobra ja już ochłonąłem, więc napisze swoją perspektywę. Jak trzeba było dać dograć sezon i nie oceniać, tak nie wypowiadałem się i siedziałem cicho, chociaż gra niezbyt mi się podobała.
Teraz chciałbym poprosić kogoś kto mógłby zadać pytanie trenerowi, gdyż miał cały okres przygotowawczy i już można go oceniać, jaki jest pomysł na te drużynę, co oni mają grać?
Bo jak widzę że wpuszczani są goście, którzy zostali kupieni kilka dni temu i nawet nie przepracowali z drużyną dłuższego okresu, to przypomina mi się szkoła podstawowa i jak wf-ista rzucił piłke i mówił, pograjcie sobie chłopaki, po czym szedł do kantorka walić wódę :).
Prawda jest taka że Piast grał wszytko lewa strona i nasz sztab nie potrafił nawet tego zneutralizować.
Niestety nie wierzę w to, że człowiek z marginalnym doświadczeniem może być dobrym szkoleniowcem, może za parę lat - szkoda, że trafiło na Cracovię i to ona musi być testerem.
Najgorsze że nie mieliśmy pomysłu na ten mecz. Ta drużyna sprawia wrażenie jak by nie wiedziała co chce grać. Zero jakiejkolwiek taktyki.
Jprdl ale to była paździerz. Serio, ciężko odnaleźć w pamięci gorszy mecz.
Najgorsze w tym wszystkim było to czlapanie, piast zaangażowaniem bił nas na głowę.
Przykre że za Cracovię "umierać" chcą tylko kibice. Zobaczymy jak zareagują w następnych dwóch meczach, potem trzeba już dzwonić.
Dziwny mecz. Nie było żadnej myśli przewodniej. Zawodnicy grali piach ale zastanawiam się czy oni wiedzieli co grać..ten wynik to cud..może to kwestia zgrania albo efekt ciężkich przygotowań . Na tą chwilę jest bryndza. Jakiś delikatny błysk to Irakijczyk i widać że Van Burren ma papier do gry
[quote]#post1631772 Jakie obciążenia pi obozie????
Jeszcze napiszcie że upał im przeszkadzał.
Pewnie Piast był na Bahamach i grali w klimatyzowanych strojach.[/quote]
upał im przeszkadzał i tory były złe 😁
Ten remis to było po prostu "przeznaczenie" 😁 grały ze sobą dwie drużyny, które w tamtym sezonie miały najwięcej remisów. Piast niby lepszy od nas, powinien wygrać... ale tego zrobić nie potrafili, czyli co w takim przypadku ? no remis 😎 .
Zresztą nasze ostatnie mecze z Piastem tak samo wyglądały....że na grę Cracovii patrzeć się nie dało. Za tydzień Raków i lecimy po zwycięstwooo
A i chciałem pochwalić Maigaarda, wyglądał jakby wyszedł z szajna zaraz przed zamknięciem i tak się zregenerować do 15 w niedziele żeby dać zmianę. Szacun.
- Edytowany
oceniając każdego z osobna to może i są jakieś plusy (dodatnie 😁) znalazły, ale generalnie to...
... BEZNADZIEJA
To raczej Piast powinien być niezadowolony. Jak przytomnie podsumowuje Interia, "Tego lata nie wygrali po raz pierwszy".
Nie ma co obijać w bawełnę. Piast tym meczem już wpisał się w walkę o tytuł frajerow roku. Grał po zdobyciu bramki tak jak najczęściej my gramy- nie chciał nas dobić tylko czekał co my zrobimy, a że jesteśmy mistrzami w strzelaniu bramek z dupy to się na nich zemściło i tyle. Nie zmienia to faktu, że z taką grą mamy na maxa przewalone.
parafrazą odpowiem na to co w tym wątku się wyprawia:
Nie chcę zaśmiecać wątku, ale.... serio po tych wszystkich transferach ktoś jest niezadowolony z naszej gry? Z wyniku? Grubo.
Santo, trywializujesz. Rozpoczęliśmy "starym" składem i graliśmy mega pytę, kiedy weszli "nowi" graliśmy już tylko pytę.
Umiejętności czysto piłkarskie, poszczególnych zawodników, są tylko jedną z wypadkowych naszej słabej gry.
Patrząc na Rózgę wydaje się, że chyba troszkę zajechani są zawodnicy. Mecz tragiczny, remis to max.
[quote]#post1631983 Patrząc na Rózgę wydaje się, że chyba troszkę zajechani są zawodnicy. Mecz tragiczny, remis to max.[/quote]
Tym się też próbuję pocieszać. Patrząc na liczbę prostych, niewymuszonych błędów technicznych, to było ich znacznie więcej niż na wiosnę u tych samych zawodników. I dotyczy to w zasadzie wszystkich. Nawet Kallman, który super zachował się przy akcji bramkowej, miał wcześniej kilka kiksów. Inaczej mówiąc, mamy słabych technicznie zawodników, ale nie aż tak.
Ja jestem zmęczony tymi latami na forum. Cały czas od ściany do ściany, cały czas szukanie winnego, cały czas jedna osoba. Teraz widzę, że trener. Jak go zwolnią i przyjdzie nowy i nie będą grać to co powiecie? Mamy hujowy skład i nic się w trakcie trwania okienka nie zmieniło. Jesteśmy dziadami.
Będę powoli się wycofywał z forum a przynajmniej z jego piłkarskiej części bo to do niczego nie prowadzi. Jestem zmęczony niesienie światła. Nikt i tak nie słucha, wszyscy najmądrzejsi. Jakby ktoś potrzebował moją opinię dotyczącą czegokolwiek to zapraszam na priv
Z Zielińskim zaczynaliśmy od spektakularnych zwycięstw i wiadomo jak się skończyło więc dla świętego spokoju daje sobie na wstrzymanie i czekam na najbliższe kilka spotkań.
Boże chroń Cracovię!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)